Jump to content
Dogomania

17-latka pogryziona przez psy trafiła do szpitala


karjo2

Recommended Posts

Pomijajac nieszczescie dziewczyny, Mist o co chodzi? Jak wspomniales, wybyles z Polski kilka dziesiatek lat temu, nie bardzo w temacie psim jestes i nagle mnostwo pretensji pod adresem polskich psiarzy.
Moze warto sie bardziej zainteresowac i podzialac lokalnie?
Wierz mi, moze i w Kanadzie troche lepsza sytuacja, ale tez schrony dosc maja bid i niekoniecznie kazdy posiadacz psa jest psiarzem z prawdziwego zdarzenia. Zamiast zacietrzewienia i wyszukiwania artykulow, warto by poszalec na kanadyjskich forach, stronach rescue itp. A moze w ogole warto wyjsc zza monitora, w realne problemy :)?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 63
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

"
Siedemnastoletnia dziewczyna trafiła do szpitala, po tym jak została dotkliwie pogryziona przez psy. Zwierzęta zaatakowały nastolatkę na drodze publicznej w Kuźnicy Grabowskiej (Wielkopolska).
- Ofiara doznała obrażeń wymagających leczenia szpitalnego powyżej siedmiu dni - poinformowała rzeczniczka policji w pobliskim Ostrzeszowie Ewa Jakubowska.
Właścicielem zwierząt jest mieszkaniec Kuźnicy. Tylko dwa z jego sześciu psów były trzymane na uwięzi. - Psy będą teraz obserwowane przez lekarza weterynarii - powiedziała Jakubowska.
Według Andrzeja Tyczyńskiego z oddziału chirurgii ostrzeszowskiego szpitala, psy wyszarpały dziewczynie mięśnie goleni. - Dla młodej dziewczyny to prawdziwy dramat - powiedział. Dodał, że obrażenia nie zagrażają życiu pacjentki, ale trwałe zniekształcenia nogi odbiją się na jej psychice.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi ostrzeszowska policja."

Oto artykul z interi' dla wszystkich co uwazaja ze psy mozna prowadzic bez smyczy.......:shake: i mowia ze dla nich prowadzenie psa na smyczy to glupota albo glupie zarzadzenia.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mArGoSiA']Ja podejrzewam,że to były zwykłe "burki" podwórkowe które albo zerwały się z łańcucha albo na które nikt nie zwracał większej uwagi.[/quote]
[quote name='wikipedia'][B]Kuźnica Grabowska[/B] – [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Wie%C5%9B"]wieś[/URL] w [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska"]Polsce[/URL] położona w [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojew%C3%B3dztwo_wielkopolskie"]województwie wielkopolskim[/URL], w [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Powiat_ostrzeszowski"]powiecie ostrzeszowskim[/URL], w [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Gmina_Kraszewice"]gminie Kraszewice[/URL].[/quote]
Dokladnie, wiejskie burki, ktore z posesji wylazly i zrobily jedyna rzecz, ktora swietnie rozumialy - jest czlowiek, trzeba go gryzc, bo inaczej kijem zleje, albo co.

Link to comment
Share on other sites

oczywiscie nie kazdy pies bez smyczy to morderca ale kazdy pies bez smyczy zwieksza szanse ze moze cos zrobic...

I ja wcale nie winie psow... winie za to wlascicieli.... bo oni sa w odpowiedzialni za wlasne psy...

[B]Wladczyni[/B] moze Ty jestes pewna swojego psa ale nie kazdy jest taskim "tyranem i wladca":p:eviltong: jak Ty;), ale tak naprawde nigdy nie wiesz co sie w muzgu psa dzieje i jak on moze zareagowac w jakiejs dziwnej sytuacji....i moja 13 letnia sunia NIGDY ( od szczeniaka chowana) mnie nawet zebami niechwycial a moj suk... ( roczny ze schroniska) juz dwa razy, raz mnie za twarz... (trzy rany..klute) i zone za twaz tez( zadnej rany tylko siniaki) zlapa i odepchna paszcza.. i nic mu nierobilismy:cool3: tylko przytulalismy sie do niego...( i bylismy po drinku) ale nic pijani.. a on poprostu nieznosil alkocholu w naszym oddechu.... i zebys Ty widziala po jego minie i jak spusci ogon jak sie zorietowal co zrobill:crazyeye:... pies poprostu przerazony....i co mam psa obwiniac??

wiec naprawde nie jestes pewna w kazdym przypadku, Zawsze moze sie cos zdarzyc ze pies zareaguje zebami najpierw a potem "pomysli".

PS: teraz nawet po alkocholu jak go przytulamy juz tak niereaguje:multi:, trzeba bylo DUZO treningow:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']Oto artykul z interi' dla wszystkich co uwazaja ze psy mozna prowadzic bez smyczy.......:shake: i mowia ze dla nich prowadzenie psa na smyczy to glupota albo glupie zarzadzenia.....[/quote]

A Kanadyjczykom też to powtarzasz? Bo tak się składa, że spędziłam trochę czasu w Ottawie i Mississauga'dze i tam o dziwo, po osiedlowych parkach, gdzie biegają i bawią się dzieci biega full psów luzem :diabloti: Ale kanadyjskie pewnie bardziej cywilizowane niż nasze polskie burki. :razz:

Prawda jest taka, że psy, które zaatakowały tę dziewczynę w życiu smyczy pewnie nie widziały, co najwyżej łańcuch. Nikt ich też nie socjalizował z ludźmi, bo z zasady mają być groźne. :angryy: Więc jeśli już koniecznie szukasz głupoty, to właśnie w takim traktowaniu psów na wsi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mefi']A Kanadyjczykom też to powtarzasz? Bo tak się składa, że spędziłam trochę czasu w Ottawie i Mississauga'dze i tam o dziwo, po osiedlowych parkach, gdzie biegają i bawią się dzieci biega full psów luzem :diabloti: Ale kanadyjskie pewnie bardziej cywilizowane niż nasze polskie burki. :razz:

quote]

Oczywiscie ze powtarzam...:p mam na komurce numer do Animal Control wpisany i odrazu dzwonie jak nie wezma na smycz...:) i jak mieszkalas w Kanadzie to powinnas wiedziec jak policja reaguje na zgloszenia na psy bez smyczy:), od biegania bez smyczy sa odpowiednie parki... do mojego ojczyma to policjant specjalnie zawrocil i podjechal z drugiej strony ulicy i pogrozil mandatem jak psa niewezmie na smycz...

BTW czy zwrocilas uwage kto te psy bez smyczy prowadzi??? w wiekszosci to nasi rodacy :shake: albo sasiedzi ze wschodu... i tlumaczenie " Glupia Kanada, przeciez w Polsce tak mozna prowadzic to tutaj tez bede" jak 250 dolarow mandatu dostanie i psa odbiara, to placz i zlosc:cool3::angryy:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mArGoSiA']Ja podejrzewam,że to były zwykłe "burki" podwórkowe które albo zerwały się z łańcucha albo na które nikt nie zwracał większej uwagi.[/quote]
nic nie podejrzewaj bo nic niewiadomo czy zwykle "burki" ugryzly czy rasowe,, jak by Cie tak pies pogryzl to jak byl by rasowy to bys nie maila zalu a jak "burek" to odrazu awantura??:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']jak mieszkalas w Kanadzie to powinnas wiedziec jak policja reaguje na zgloszenia na psy bez smyczy:), od biegania bez smyczy sa odpowiednie parki...[/quote]

Policji to ja tam ani razu nie widziałam. :evil_lol:

[quote]BTW czy zwrocilas uwage kto te psy bez smyczy prowadzi??? w wiekszosci to nasi rodacy :shake: albo sasiedzi ze wschodu... i tlumaczenie " Glupia Kanada, przeciez w Polsce tak mozna prowadzic to tutaj tez bede" jak 250 dolarow mandatu dostanie i psa odbiara, to placz i zlosc:cool3::angryy:.[/quote]

Niestety, w większości byli to rodowici Kanadyjczycy. :eviltong: Mieszkałam w dzielnicach, gdzie Polaków i wschodnich sąsiadów właściwie nie uświadczysz. :cool1:

Ale koniec offa. W każdym razie to co przydarzyło się tej dziewczynie, zdarzy się jeszcze wiele razy, póki ludzie nie zrozumieją, że pies izolowany, więziony, katowany, głodzony i Bóg wie co jeszcze to śmiercionośna broń nie tylko dla obcych, ale też dla swojego "pana" i jego rodziny. I kraj nie ma tu nic do rzeczy, ale z doświadczenia wiem, że "zagraniczni" Polacy uwielbiają wręcz psioczyć na tych krajowych, choć często nie mają zielonego pojęcia jak rzeczywiście wygląda sytuacja. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']oczywiscie nie kazdy pies bez smyczy to morderca ale kazdy pies bez smyczy zwieksza szanse ze moze cos zrobic...
[B]Jak wychowany pies ma zwiekszac szanse ze Iksinska pogryzie cos niewychowanego?[/B]

I ja wcale nie winie psow... winie za to wlascicieli.... bo oni sa w odpowiedzialni za wlasne psy...

[B]Wladczyni[/B] moze Ty jestes pewna swojego psa ale nie kazdy jest taskim "tyranem i wladca":p:eviltong: jak Ty;)[B]jezu ja mam opinie potwora tutaj:shake: zupelnie zreszta niesluszna bo jestem mila i pluszowa zwykle[/B], ale tak naprawde nigdy nie wiesz co sie w muzgu psa dzieje i jak on moze zareagowac w jakiejs dziwnej sytuacji[B]nie wiem, ale widze psa - mowe ciala, ogon, pysk, ulozenie i napiecie psa etc Po mojej suce doskonale widac co knuje. Nie zakladam ze zareaguje zaaaawsze bo to tylko (az?) zywe stworzenie, tak jak czlowieka przy ktoryms razie cos w koncu moze wkurzyc i pogryzie mimo ze byl spokojny czlowiek;) ale prowadze tak zeby zostawic sobie margines bledu pozwalajacy na reakcje - ja wychodze zza rogu pierwsza, mam smycz tak zeby z latwoscia po nia siegnac itd[/B]....i moja 13 letnia sunia NIGDY ( od szczeniaka chowana) mnie nawet zebami niechwycial a moj suk... ( roczny ze schroniska) juz dwa razy, raz mnie za twarz... (trzy rany..klute) i zone za twaz tez( zadnej rany tylko siniaki) zlapa i odepchna paszcza.. i nic mu nierobilismy:cool3: tylko przytulalismy sie do niego...( i bylismy po drinku) ale nic pijani.. a on poprostu nieznosil alkocholu w naszym oddechu.... i zebys Ty widziala po jego minie i jak spusci ogon jak sie zorietowal co zrobill:crazyeye:... pies poprostu przerazony....i co mam psa obwiniac??[B]pewnie ze nie, tylko ze ja mam suke lat ponad 3 i sytuacje rozne mamy przecwiczone jezeli nie wiem jak zareaguje w sytuacji X to wzmagam kontrole, dozor etc Tak samo z powitaniami - ja kontroluje, ewentualnie zaslaniam wlasnym cialem zeby suka czula sie komfortowo i miala szanse sie wycofac jezeli nie chce z kims kontaktu [/B]

wiec naprawde nie jestes pewna w kazdym przypadku, Zawsze moze sie cos zdarzyc ze pies zareaguje zebami najpierw a potem "pomysli".[B]nie dopuszczam do sytuacji ze pies musi sie bronic - nie pozwalam glaskac psa jak jest spieta/cos jej sie nie podoba/obca osoba pcha lapy/suka csuje/nie pozwalam siegac do miski rodzinie ale nie domownikom bo i po co?/nie pozwalam dzieciom pchac rak do klatki, nie zostawiam ich samych z psem itd To ja mam obowiazek zapewnic psu i otoczeniu bezpieczenstwo[/B]

PS: teraz nawet po alkocholu jak go przytulamy juz tak niereaguje:multi:, trzeba bylo DUZO treningow:eviltong:[/QUOTE]
+ 10 znakow
I ja nie jestem potworem z mania dominowania otoczenia, mimo ze moze to tak wygladac:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']nic nie podejrzewaj bo nic niewiadomo czy zwykle "burki" ugryzly czy rasowe,, jak by Cie tak pies pogryzl to jak byl by rasowy to bys nie maila zalu a jak "burek" to odrazu awantura??:shake:[/quote]Czlowieku, co ty ...solisz. Rasowe maja jakies mniej ostre kly? Haslo 'burek' nie znaczy, ze nierasowy [chociaz rasowy, lancuchowy wiejski pies. Smiech na sali, juz widze te tabuny rolnikow placacych 1-2k za pieseczka na lancuch], tylko zdziczaly, lancuchowy pies, ktorzy czlowieka widuje tylko w porze napelniania metalowego gara przy budzie, jak dostaje kijem przez leb, bo ma 'ostry' byc.

[quote name='WŁADCZYNI'][B]Jak wychowany pies ma zwiekszac szanse ze Iksinska pogryzie cos niewychowanego?[/B][/quote]Khem, troche niezrecznie ci to wyszlo bez polskich znakow, a Iksinska powinna isc do psychologa, jak gryzie :evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Pomijajac nieszczescie dziewczyny, Mist o co chodzi? Jak wspomniales, wybyles z Polski kilka dziesiatek lat temu, nie bardzo w temacie psim jestes i nagle mnostwo pretensji pod adresem polskich psiarzy.
Moze warto sie bardziej zainteresowac i podzialac lokalnie?
Wierz mi, moze i w Kanadzie troche lepsza sytuacja, ale tez schrony dosc maja bid i niekoniecznie kazdy posiadacz psa jest psiarzem z prawdziwego zdarzenia. Zamiast zacietrzewienia i wyszukiwania artykulow, warto by poszalec na kanadyjskich forach, stronach rescue itp. A moze w ogole warto wyjsc zza monitora, w realne problemy :)?[/quote]


oh przepraszam... zadne pretesje do polskich psiarzy....... tylko do nieodpowiedzialnych wlascicieli... i ja uwarzam ze pies powinien byc na smyczy a nie latac luzem w nieodpwiednich miejscach ale to tylko moja wlasna opinia:) moge ja miec no nie:cool3:

oh i tez jestem na kilku miejscowych forum:roll:, tylko teraz nie mam pracy:eviltong: siedze na bezrobociu bo zima budowy niedzialaja i mam duzo wolnego czasu:p

oh i powiem Ci jedono jak bylem w Polsce jeszcze jako dziecko tez zostalem pogryziony przez psa, pies bez smyczy prowadzony na spacerku przez wlasciciela, ktory potem mowil ze przeciez jego piesek nauczony, wychowany slucha sie... a do mnie podlecial i mnie capnol pod kolanem:shake: tak ze panicznie siepsow balem przez prawie 20 lat potem:shake: i dopiero jak wlasnego psa wziolem to dopiero pozbylem sie tego strachu... :multi:

a co do realnych problemow.. robie to co moge i na ile moge i wcale mnie nie chodzi o jakies wywyzszanie ze ze niby ja mam lepiej czy jestem lepszy czy bron boze tutaj lepiej... tylko mnie ciekawi "roznice" w podejsciu do pewnych spraw jakie mi sie zmienily mieszkajac tutaj.. wiec wypraszam sobie takie ataki...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mefi']Policji to ja tam ani razu nie widziałam. :evil_lol:[/quote]

wiem:evil_lol: siedza w Tim Hortons caly czas:evil_lol:
[quote name='Mefi']
Niestety, w większości byli to rodowici Kanadyjczycy. :eviltong: Mieszkałam w dzielnicach, gdzie Polaków i wschodnich sąsiadów właściwie nie uświadczysz. :cool1:[/quote]

skad wiesz? :eviltong:

[quote name='Mefi']
Ale koniec offa. W każdym razie to co przydarzyło się tej dziewczynie, zdarzy się jeszcze wiele razy, póki ludzie nie zrozumieją, że pies izolowany, więziony, katowany, głodzony i Bóg wie co jeszcze to śmiercionośna broń nie tylko dla obcych, ale też dla swojego "pana" i jego rodziny. I kraj nie ma tu nic do rzeczy, ale z doświadczenia wiem, że "zagraniczni" Polacy uwielbiają wręcz psioczyć na tych krajowych, choć często nie mają zielonego pojęcia jak rzeczywiście wygląda sytuacja. ;)[/quote]

tak oczywiscie, mnie wcale niechodzilo ze niby tutaj lepiej, tylko ze nieodpowiedzialni wlasciciele sa , i nie maja kontroli nad wlasnymi psami.. ludzie bez wyobrazni,

Link to comment
Share on other sites

[B]Wladczyni.........Jak wychowany pies ma zwiekszac szanse ze Iksinska pogryzie cos niewychowanego?...... jak Iksinska kogos pogryzie to moze ja uspic:eviltong::lol:[/B]

a tak powaznie Ty piszesz ze Ty niedopuszczsz do niebezpiecznych ale tak naprawde takich jak Ty wlascicieli psow sa mniejszoscia:p
wiekszosc jest albo bez wyobrazni:shake: albo poprostu glupi, leniwi czy obojetni,
sama powinna wiedziec ile takich ludzi spotykasz na spacerach

a naprawde nigdy nie jestes wstanie przewidziec kazdej sytuacji:p i niekazdego psa da sie trzymnac bez smyczy...:p

i ten artykul to nie nagonka na odpowiedzialnych wlascicieli tylko przestroga ze cos takiego moze sie zdarzyc i trzeba myslec majac psa....

oh BTW dla tych co sie czuja niedowartosciowani i mysla ze ich atakuja moimi kometarzami ze niby ja jestem lepszy bo mieszkam tutaj i ze niby ja mysle ze polscy milosnicy psow to wszyscy ciemni czy durnowaci...
:placz: w zeszlym tygodniu tutaj niedaleko w USA czytalem ze pies rodzinny ( rottie) zagryz kilkuletnie dziecko:placz: wiec wcale to nieznaczy gdzie jestes tylko jak sie psami opiekujesz i jkaim jestes odpowiedzialnym czlowiekiem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shin']Czlowieku, co ty ...solisz. Rasowe maja jakies mniej ostre kly? Haslo 'burek' nie znaczy, ze nierasowy [chociaz rasowy, lancuchowy wiejski pies.

[/quote]
] oh my mistake,, dla mnie "burek" tak napisany znaczy nierasowy:eviltong:... i szkioda ze niewidziales ironi w moim poscie tylko odrazu z atakiem:shake: jak jakis..............agresor:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

A o kim mam pisac jak nie o sobie? Znaczy moge napisac o paru innych znanych mi osobach, w tym majacych psy z problemem ale to ogolniki bo nie siedze z nimi 24/7 zeby sie wypowiadac co i jak robia;)

Nagonka bedzie - bo kundle to tamto i owamto, bo kupy, bo szczekaja, bo cos bo cos. Sympatii psiarzom to nie przysporzy, ale rowniez nic nie zmieni. Niestety. Zmienic moze cos zmniejszenie liczny psow, nieuniknione kary, oraz oznakowanie wszystkich psow. Na razie bajka i mrzonki.

Spotykam duzo, unikam jak sie da. Wogole unikam ludzi bo ich nie lubie:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']] oh my mistake,, dla mnie "burek" tak napisany znaczy nierasowy:eviltong:... i szkioda ze niewidziales ironi w moim poscie tylko odrazu z atakiem:shake: jak jakis..............agresor:eviltong:[/quote]Ironii w twoim poscie chyba z lupa bym nie znalazl, widzialem tylko haslo, ze jakby kogos rasowy pogryzl, to by w ogole sprawy nie bylo, ale ze kundel, to nagonka. Coz, trudno mi uwierzyc, ze ktos na wsi ma rasowe, rodowodowe psy do wiszenia na lancuchu [w koncu ktory prawdziwy hodowca by w takie miejsce sprzedal :roll:, nie mowiac juz o cenie], ale nie obchodzi mnie, czy to byly psy, ktore w dziesiatym pokoleniu wstecz lezaly kolo owczarka poniemieckiego, takie sa ah i oh rasowe, czy to rodowodowe psy po championach swiata. Nie wierze, ze normalny, ale po prostu spuszczony ze smyczy pies idzie ulica i rzuca sie na czlowieka, dotkliwie go raniac. Dalej obstaje przy tym, ze to byly wiejskie burki - niewychowane, niesocjalizowane z nikim i niczym, najnormalniejsze w swiecie dzikie zwierzeta, ktore uciekly z 'klatki', czy to kojec 2x2 z dwoma deskami opartymi o sciane ['buda'], czy to lancuch.

A Wladczyni pisze o sobie, bo siebie zna najlepiej, nie? Tez piszesz o swoich zyciowych doswiadczeniach, a nie o zyciowych doswiadczeniach pana Stasia spod siodemki :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

:shake:[quote name='shin']Ironii w twoim poscie chyba z lupa bym nie znalazl, widzialem tylko haslo, ze jakby kogos rasowy pogryzl, to by w ogole sprawy nie bylo, ale ze kundel, to nagonka.
[/quote]


oh tam az ironia kapalo:eviltong: ale niekazdy widzi wiec Ci wybacze:eviltong::p:mad:


[quote name='shin']
Nie wierze, ze normalny, ale po prostu spuszczony ze smyczy pies idzie ulica i rzuca sie na czlowieka, dotkliwie go raniac.
[/quote]

oj zdarza sie zdarza:shake:, mnie ugryzl... normalny.. w bloku chowany... podlecial i od tylu za noge zlapal... i wcale nie jakis "burek" z lancucha...
no i te wszystki osiedlowe agresory to co??


[quote name='shin']
Dalej obstaje przy tym, ze to byly wiejskie burki - niewychowane, niesocjalizowane z nikim i niczym, najnormalniejsze w swiecie dzikie zwierzeta, ktore uciekly z 'klatki', czy to kojec 2x2 z dwoma deskami opartymi o sciane ['buda'], czy to lancuch.

[/quote]

za malo informacji zeby "obstawac " przy jakiejs tezie... wiec ja niebede 'gdybal" ze niby to ja mam racje :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mistwalker1006']oj zdarza sie zdarza:shake:, mnie ugryzl... normalny.. w bloku chowany... podlecial i od tylu za noge zlapal... i wcale nie jakis "burek" z lancucha...
no i te wszystki osiedlowe agresory to co??[/quote]
Kto mowi, ze osiedlowe agresory sa normalne? Rzucanie sie na ludzi czy inne zwierzeta normalne nie jest. Uwazasz, ze gdyby ktos do ciebie podszedl z nozem i cie dziabnal, to zwykly, normalny czlowiek to jest? :roll:

I nie rozpatrujmy tez przypadkow agresorow, ktore sa u inteligentnych, swiadomych zagrozenia ludzi, ktorzy:
1. zabezpieczaja je
2. pracuja z nimi
bo te psy i tak nie maja okazji ugryzc :eviltong:

[quote]za malo informacji zeby "obstawac " przy jakiejs tezie... wiec ja niebede 'gdybal" ze niby to ja mam racje :eviltong:[/quote]Mi wystarczy info, ze dzialo sie to na wsi. Jak na polskiej wsi sytuacja psa wyglada, to wiadomo.

Link to comment
Share on other sites

Mist, masz pare fajnych miejsc, to powylewaj zale na swoje otoczenie :eviltong::
[URL="http://www.pets.ca/forum/showthread.php?p=552669"]Bite Law in Canada - Pet forum for dogs cats and humans - Pets.ca[/URL]
[URL="http://www.responsibledogowners.ca/index.html"]RDOC ..... Home Page[/URL]
[URL="http://www.canadasguidetodogs.com/rescue.htm"]Dog Rescue Organizations and Shelters - Canada's Guide to Dogs[/URL]
Jakims cudem rocznie jest ponad 400.000 rejestrowanych przypadkow pogryzienia w Kanadzie, tez zrzucisz to na takich imigrantow, jakim Ty jestes?
Poza tym mylnie oceniasz, ze psy tylko i wylacznie na smyczy sa zabezpieczone przed zaatakowaniem kogokolwiek.
Jakos od pewnego czasu widze parki, gdzie wiekszosc psow biega luzem, jest odwolywalna i nie stanowi zagrozenia dla jakiegokolwiek zwierzecia czy czlowieka. I wlasnie taka socjalizacja, przy roznych rozproszeniach, powoduje obycie sie w otoczeniu i brak na nie reakcji.

Link to comment
Share on other sites

a ja pcham ręce w miske mojego psa,dla niego to normalne,kojaży się z dodaniem jedzenia, puszczam luzem tam gdzie może się wybiegać,bo gdzie ma? pies musi biegać, zresztą ona przybiega, do psów jest pokojowo nastawiona, zresztą do ludzi tym bardziej, nawet pijaków uwielbia, więc jak pies jest wychowany to nie widze nic złego, chociaż w miejscach bardzo uczęszczanych nie powinno się puszczać psów, ostatnio szłam z moją w cieczce,na smyczy, podleciały dwa wielkie psy, ledwo na nogach się utrzymałam,skakały na mnie,miałam swoją na rękach, a właściciele gadali,dopiero jak krzyczeć zaczełam to wzieli zawołali ale psy i tak odrazu nie przybiegły, a ja na dodatek byłam wzięta,za paniusie z pieskiem na smyczy,takie zdziwiene że mój pies nie może z tamtymi się przywitać,nie chce wiedzieć co by było gdyby dziecko takie pieski stratowały, niestety są ludzie,którzy puszczają psy bez nadzoru i wolą gadać,niż pilnować i co zrobić? nic się nie da,bo jeszcze człowieka zjadą,że się czepia,a ja dla odmiany byłam ugryziona przez latrera, przechodziłam obok,niby nic mi nie mógł zrobić,bo ledwo było go widać,ale noga długo się gojiła i znamie jest :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...