Asiaczek Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Ja upiekłam ciasto tzw. amerykańskie, Karma kupiła jeszcze dodatkowo faworki, Maks i Spark - upiekła comber. A picie było w postaci Coli,soku oraz szampana alkoholowego i bezalkoholowego o wdzięcznej nazwie "Trele Morele"...:evil_lol: Ja piłam szampana z alkoholem! Ale największe powodzenie to miał ten bez alkoholu "Trele Morele"...:evil_lol: pzdr. Quote
M&S Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 [quote name='Asiaczek']Ja upiekłam ciasto tzw. amerykańskie, Karma kupiła jeszcze dodatkowo faworki, Maks i Spark - upiekła comber. A picie było w postaci Coli,soku oraz szampana alkoholowego i bezalkoholowego o wdzięcznej nazwie "Trele Morele"...:evil_lol: Ja piłam szampana z alkoholem! Ale największe powodzenie to miał ten bez alkoholu "Trele Morele"...:evil_lol: pzdr.[/quote] to był murzynek :razz: taaak alkoholowo było :cool3: mama mówi, że z nas szczęściary, ze sobie szampanem stukałyśmy:beerchug: m. Quote
Neutralka Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Ja nie "stukałam", bo zawsze ten samochód stojący pod Związkiem ogranicza ludzkie przyjemności. Ale samo spotkanie było miłe, i nawet jeśli załatwiało się przy okazji sprawy kynologiczne ( w moim przypadku wpis do rodowodu 2 psów notatki PIES REPRODUKTOR), to przyjemnie było pogadać z pogodnie nastawionymi właścicielkami zwycięzców z Trencina. Skoro sama teraz zadbałam o wstemplowanie uprawnień hodowlanych do rodowodu (zbliża się sezon wiosenny i cieczki), to przy okazji przypominam ewentualnym zapominalskim, że ten stempelek, drobna formalność, jest konieczny, gdy pies ma kryć, a suka ma być pokryta. ( Usłyszałam dziś w Związku, że wiele osób o tej formalności zapomina ). Quote
Asiaczek Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 [quote name='Neutralka']Ja nie "stukałam", bo zawsze ten samochód stojący pod Związkiem ogranicza ludzkie przyjemności. Ale samo spotkanie było miłe, i nawet jeśli załatwiało się przy okazji sprawy kynologiczne ( w moim przypadku wpis do rodowodu 2 psów notatki PIES REPRODUKTOR), to przyjemnie było pogadać z pogodnie nastawionymi właścicielkami zwycięzców z Trencina. Skoro sama teraz zadbałam o wstemplowanie uprawnień hodowlanych do rodowodu (zbliża się sezon wiosenny i cieczki), to przy okazji przypominam ewentualnym zapominalskim, że ten stempelek, drobna formalność, jest konieczny, gdy pies ma kryć, a suka ma być pokryta. ( Usłyszałam dziś w Związku, że wiele osób o tej formalności zapomina ).[/quote] [B]Neutralko [/B]- zgadza się. Ten stempelek to ważna rzecz. Ja o nim zapomniałam w przypadku suki:oops:, ale dzięki pomocy p. Z.J. udało mi się pokonac "przeciwności losu".:lol: Pzdr. Quote
Neutralka Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Myśle, że nasz p.Z.J. dobrze orientuje się, kto dużo wystawia i u kogo brak wpisu wynika z niedopatrzenia, a nie z unikania wystaw czy z braku ocen doskonałych, dlatego pomógł zwalczyć "przeciwności losu".Zwłaszcza, że na szczęście nie jest przesadnym formalistą. Dziękuję za poparcie moich słów przykładem z życia. Chciałabym ,na zakończenie, podkreślić, że trzy Trencinowskie zwyciężczynie odegrały nie tylko rolę popularyzującą polską kynologię, ale integrującą oddziałowe środowisko(vide dzisiejsze spotkanie), a nawet ożywiającą aktywność pomeranianowej Dogomanii!:great::great: Quote
Asiaczek Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Trzeba sobie pomagać! A małe "puchacze" zasługują na popularyzację:lol: Pzdr. Quote
M&S Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f697/trenczyn-24-01-2009-a-130073/index2.html#post11708456[/URL] a tu jest parę fotek maluchów co prawda nie ma pomków, bo jakoś tak wyszło :oops:, ale chba jest mały czarny, biały i kolorowy współczesny (?) w razie pomyłki proszę mnie poprawiać:cool3: Quote
Neutralka Posted February 1, 2009 Posted February 1, 2009 Co prawda nie ma pomków, ale cieszą też szpice małe, a zwłaszcza ten partikolor. Pisząc o trzech zwycięzcach z Trencina przeoczyłam BOB szpica wilczego - spóźnione gratulacje dla właścicielki:):-):errrr::errrr::hand: i sorry, że dopiero teraz. Quote
M&S Posted February 1, 2009 Posted February 1, 2009 [quote name='Neutralka']Co prawda nie ma pomków, ale cieszą też szpice małe, a zwłaszcza ten partikolor. Pisząc o trzech zwycięzcach z Trencina przeoczyłam BOB szpica wilczego - spóźnione gratulacje dla właścicielki:):-):errrr::errrr::hand: i sorry, że dopiero teraz.[/quote] bardzo dziękuję!!!!!:loveu: a małe szpice bardzo fajne są ;) zwłaszcza ten w "ciapki", czyli jak Neutralko napisałaś partikolor super się prezentował :D Quote
Asiaczek Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 [quote name='Neutralka']Co prawda nie ma pomków, ale cieszą też szpice małe, a zwłaszcza ten partikolor. Pisząc o trzech zwycięzcach z Trencina przeoczyłam BOB szpica wilczego - spóźnione gratulacje dla właścicielki:):-):errrr::errrr::hand: i sorry, że dopiero teraz.[/quote] Mam pytanie odnosnie tego partikolor. To chyba nie jest zbyt często spotykane umaszczenie...? Uczciwie mówiąc, fakt, nie przypatrywałam się szpickom nigdy zbyt dokładnie, takie umaszczenie widziałam po raz pierwszy... I rozumiem, że jest to umaszczenie uznane? Pytam się o to, bo Czesi i chyba Słowacy tez trochę eksperymentują w kolorach np. u pudli (czarno-białe, czerwone, podpalane...). Pzdr. Quote
M&S Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 [quote name='Asiaczek']Mam pytanie odnosnie tego partikolor. To chyba nie jest zbyt często spotykane umaszczenie...? Uczciwie mówiąc, fakt, nie przypatrywałam się szpickom nigdy zbyt dokładnie, takie umaszczenie widziałam po raz pierwszy... I rozumiem, że jest to umaszczenie uznane? Pytam się o to, bo Czesi i chyba Słowacy tez trochę eksperymentują w kolorach np. u pudli (czarno-białe, czerwone, podpalane...). Pzdr.[/quote] .. z tego, co wiem, to "łaciate" szpice są popularne w Niemczech, Anglii, USA , czyli bardziej na zachód od nas ;) Quote
filonek_bezogonek Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 Łaciate szpice są w Czechach. Są tam wyhodowane ichniejsze łaciatki ale są też sprowadzone z USA ( chyba od Jan-hars'a albo Char'sa) Łaciatków sporo przybywa za naszą wschodnią granicą :) Quote
Asiaczek Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 Gdybym była młodsza o 10 lat i miała domek z ogrodem + kawałek pola to pewnie bym się skusiła. Ale w takich warunkach, w jakich mieszkam, nie ma takiej opcji... Musze ograniczać moje marzenia...:shake: Pzdr. Quote
filonek_bezogonek Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 Asiaczek ? :cool3::cool3::cool3::cool3: A może ty bys chciała do swoich basnji dorzucić szpicka łaciatka ? :razz::razz::razz::razz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.