alwisia Posted January 25, 2009 Share Posted January 25, 2009 Czytałam w gazecie ''Mój Pies'' że podobno najzdrowsze i najodporniejsze są labki czarne. Rzadziej zapadają na choroby uszu, nawet mniej linieją. Biszkoptowe miewają skłonności do problemów skóry takich jak egzemy czy alergie. Czekoladowe- ze względu na recesywny gen-bywają bardzo różne, ale generalnie trudniej osiągnąć u psów o tym umarszczeniu dobre zdrowie i stabilność psychiczną. Czy to prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martitaa Posted February 3, 2009 Share Posted February 3, 2009 hmmm,mam czarna i dwa biszkopty,nie widze roznic zdrowotnych...temat dla genetykow,pozdrawiam!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 przeczytałam w jakiejś książce o rasach, że czarne labradory sa najbardziej aktywne i potrzebują najwięcej ruchu, natomiast jeśli zdarzy się u laba agresja to najczęściej u biszkopta. zastanawia mnie, czy to prawda i czy rzeczywiście kolor laba ma wpływ na jego charakter i jeszcze inne cechy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martitaa Posted February 7, 2009 Share Posted February 7, 2009 [quote name='tina_p']przeczytałam w jakiejś książce o rasach, że czarne labradory sa najbardziej aktywne i potrzebują najwięcej ruchu, natomiast jeśli zdarzy się u laba agresja to najczęściej u biszkopta. zastanawia mnie, czy to prawda i czy rzeczywiście kolor laba ma wpływ na jego charakter i jeszcze inne cechy[/QUOTE] Mam okazje obserwowac dwa biszkopty i czarnule,powiem Ci,ze fakt-Ghana,ta czarna jest faktycznie nie do pokonania jesli chodzi o aktywnosc,ruch,zabawy,aportowanie a juz jesli chodzi o skoki do wody po aport to jesli przestane jej wrzucac do rzeczki,to sama z nim wlazi,puszcza,jak odplynie juz kawalek to go wyciaga i tak w kolko:evil_lol:a rzeczke mamy pod samym domem:evil_lol:,ale co do agresji jakiejkolwiek zero mojego doswiadczenia-no i cieszy mnie to:loveu:moje biszkopty jak anielice:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nikita1978 Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 Ja też czytałam, że czarne labki są najodporniejsze, przynajmniej jeśli chodzi o alergie skórne. Osobiście mam właśnie czarnego labka i muszę potwierdzić to ,że nie znam problemu alergii. Natomiast moi znajomi którzy mają biszkoptowe labki niestety narzekają, że mają z nimi problemy alergiczne. Jeśli chodzi o linienie to również nie mamy z tym problemu bo mój Diego bardzo mało się leni. Zazwyczaj wystarczy,że go wyczeszę parę dni pod rząd przez 10 minut i już problem z głowy. Jeśli chodzi o agresję to nie ma regóły. Każdy labek niezależnie od umaszczenia może być tą "czarną owcą". Podobnie z temperamentem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chapi Posted August 12, 2009 Share Posted August 12, 2009 Ja mam biszkopcika i wcale nie jest agresywny ani nie choruje na choroby skóry wiadomo czasem mu wyjdą chrosty ale tego przecież się nie da uniknąć... a podejrzewam,że u Lab. Biszkoptowych o drazu widać choroby skóry a u czarnych ciężej no bo ma ciemną sierść proste ale nie wiem nie jestem ekspertem:eviltong: . Natomiast moje koleżanki maja czarne lab. i są rzeczywiście bardziej energiczne od mojego Lucky'ego więc to może być prawdą. Dobra lecę wyprowadzić Lucky'ego. :cool3::lol: Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alex_sandereczka Posted August 12, 2009 Share Posted August 12, 2009 Hmm...a mi się wydawało, że biszkoptowe są aktywniejsze... Znajomi mają biszkopta i śmieją się że ma ADHD, a moja taka bardziej zrównoważona jest. Aczkolwiek mi się wydaje, że to od wychowania zależy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted August 12, 2009 Share Posted August 12, 2009 [I][B]Nie ma różnicy.... To jakby ludzie myśleli , że chłopcy z włosami blond są bardziej płodni :diabloti:[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted August 13, 2009 Share Posted August 13, 2009 [quote name='alwisia']Czytałam w gazecie ''Mój Pies'' że podobno najzdrowsze i najodporniejsze są labki czarne. Rzadziej zapadają na choroby uszu, nawet mniej linieją. Biszkoptowe miewają skłonności do problemów skóry takich jak egzemy czy alergie. Czekoladowe- ze względu na recesywny gen-bywają bardzo różne, ale generalnie trudniej osiągnąć u psów o tym umarszczeniu dobre zdrowie i stabilność psychiczną. [/QUOTE] Jeśli chodzi o psy czekoladowe jest to prawda - podobny problem obserwuje się u nowofundlandów tej maści; są problemy z utrzymaniem głowy w odpowiednim dla rasy typie. Czekoladowe niufy często mają nieco zbyt szczupłe kufy, drobniejszą budowę. Powiązanie danego umaszczenia z jakimiś cechami wiąże się z występowanie genów sprzężonych, leżących na jednym chromosomie, które prawie nigdy nie rekombinują się przy crossing-over w procesie powstawania gamet. Rinuś, jest różnica :diabloti: Jest mnóstwo genów sprzężonych - ciekawostka: u ludzi kolor tęczówki oka wiąże się z predyspozycjami do różnych schorzeń, więc Twój tekst o bardziej płodnych blondynach wcale nie jest tak absurdalny, jak Ci się wydaje ;) Co do występowania alergii i chorób skóry - oczywiście że umaszczenie ma na to wpływ, nie tylko u tej rasy. Ogólnikowo rzecz biorąc im jaśniejszy pies tym większe ryzyko alergii. W przypadku psów skrajnie łaciatych, gdzie działa gen W (white - epistatyczna biel dominująca) są skłonności do alergii i głuchoty. Podobnie jest z genem D (dilute), który warunkuje umaszczenie niebieskie i płowożółte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fridaoo Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 [quote name='alex_sandereczka'] Aczkolwiek mi się wydaje, że to od wychowania zależy.[/quote] to znaczy tego,że pies jest bardziej pobudliwy czy temperamenty i aktywny, pobudliwy- to raczej nie jest to kwestia wychowania. Taki po prostu jest dany osobnik i już, to tak jak ludzie- jedni sa bardziej spokojni, drudzy natomiast żywiołowi i ruchliwi. Ale akurat co do żywiołowości u czarnych to bym się chyba zgodziła. Sama mam czarną sunię, sąsiadka ma czarnego i sąsiad biszkopta- no to niebo a ziemia jesli chodzi o temperament, naprawdę. Moja Frida to wulkan energii, natomiast biszkopcik- spokojny, taki misiowaty labek. Co do odporności- to tu chyba ta reguła u nas się nie sprawdza, bo Fridulca dopadają różne schorzenia, a to też za sprawką jej żywiołowości i bardzo dużej energii. Skórnych schorzeń( odpukać) do tej pory nie ma. Także coś w tym jest na pewno:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.