Aleksander Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 CZY NIE MACIE PROBLEMU ZE SWOIMI PSAMI ZWIĄZANYMI Z UCIECZKAMI PRZEZ OGRODZENIE ? Quote
matrix..... Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 Aleksander, generalnie charty nie są uciekinierami ale Ty chyba wybrałeś dość ciężką rasę wśród chartów 8) Quote
whippetka Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 Oj, Naomi to uciekinier nie z tej Ziemi.. 80cm ogordzeie przeskakuje (no ale tu chyba nie ma, co sie dziwic :wink: ), drzwi nie zamkniete na klucz sama otwiera, okna tak samo, furtką również... :wink: Quote
matrix..... Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 Matrix tylko otwiera sobie drzwi i decyduje o wyjściu lub o powrocie z ogrodu sam. Quote
Arika_Dominika Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 hmm, Arika nie ma ochoty uciekac z ogrodu :) Czasem sama drzwi sobie otwiera (ale okien nie umie, whip ;) ). Quote
whippetka Posted October 23, 2004 Posted October 23, 2004 (ale okien nie umie, whip ;) ). ba, tylko moja taka genialna 8) :wink: Dzięki temu moje okna nie mają klamek :wink: Quote
Miła Posted October 26, 2004 Posted October 26, 2004 Moja suka whippetka Tora otwiera okna, szafki, drzwi, puszke w której przechowuje suchą karmę i przeskakuje przez kazde ogrodzenie. Potrafi przeskoczyć z miejsca , bez rozbiegu przez mur o wysokości .... 170 (!) cm. Powaga! mam na to świadków! Ona poprostu stawała pod murem robiła hop i juz była na murze potem hop na dół i juz była na polach. Co ciekawe Tora lubiła robic takie spacery codziennie, ale jak wracała to juz nie skakała przez ogrodzenie tylko wrzeszczała przed bramą zeby ja wpuścić i jesli czekała, w jej mniemaniu, zbyt długo to była obrażona. Quote
whippetka Posted October 26, 2004 Posted October 26, 2004 Teraz Naomi nauczyła się otwierać okna z odkręconymi klamkami... nie mam pojęcia jak ona to robi :oops: . Widac tylko slady zebow (pazurow) w dziurach, gdzie wkłada się klamki. Nie wiem jak mam zabezpieczyc okno :roll: . Quote
Aleksander Posted October 27, 2004 Author Posted October 27, 2004 WHIPPETKA!okna po prostu zamuruj :lol: Quote
whippetka Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 Chyba najelpszy sposob, albo deskami zabic :wink: A tak na powaznie to dzisiaj zakleiłam te otwory na klamki taśmą i uciekinierka nie uciekła... gorzej jak juz rozpracuje, że tą taśmę można zerwać, wtedy to rzeczywiscie chyba zosatnie tylko zmaurowanie okien :wink: Quote
matrix..... Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 Whippetka, może wartałoby zastanowić się dlaczego Naomi ucieka z pokoju w którym jest zamykana. Moze nie chce zostawać sama w małym pomieszczeniu, może zbyt długo zostaje sama? Miła piszesz o Torze w czasie przeszłym, czy juz nie ucieka? Quote
Miła Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 Już nie ucieka :D Na starość się ustatkowała. Quote
Miła Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 I musze jeszcze dodac, że chodziła z nami na spacery z innymi psami, ale dla niej to nie było to samo co samotny spacerek na pola na przeciwko.Bywały okresy gdy nie wychodziła na zewnątrz, ale bywały i takie, gdy wystarczyła chwila nieuwagi i Tora była juz na polu. Faktem jest, ze nigdy nie znikała na długo i nigdy daleko. Wystarczył też wyjść przed dom i ją zawołać a posłusznie wracała. Teraz Tora woli spac pod kołderką, a na spacer trzeba ja wyrzucać prawie siłą. Quote
whippetka Posted October 27, 2004 Posted October 27, 2004 Zastanawiałam się i nie mogę jej do końca rozszyfrować. Myślę, że ciągnie ją do wolności... zaczeła uciekać mniej wiecej wtedy, gdy wiecej zaczela chodzic na smyczy, a mniej luzem ze względu na buntowanie (kompletna ignorancja przy nawoływaniach przez kilka dni)... i zaczelam z nią pracować od nowa nad przychodzeniem, teraz już jest ok, powoli zaczynam wracać do dawnego systemu spacerów... może to jest przeczyną? Naomi nie lubi zostawania samej - fakt. Był czas kiedy miałam spore problemy z jej zostawianiem (gryzła wszystko, denerwowała się, gdy widziła, że domownicy zbierają się do wyjscia), ale po jakims czasie wyszłyszmy z tego i zostawnaiem jest teraz problem "oknowy". Ale to tez moze ma wpływ na te ucieczki? Zamykam ją w moim pokoju. Wiem, że wiekszosc tego czasu przesypia, ale też nie moge wykluczyc jednoznacznie, że lepiej by się czuła w wiekszym pomieszczeniu.. Dochodzi równiez to, iż Naomi obecnie ma 9 miesięcy i boję się, że zrobi jakąś demolkę, jelsi zostawie jej wiecej otwartej przestrzeni... nie moge powiedziec z ręką na sercu, że Naomi nic nie zniszczy... a jak tak to moi rodzice znowu dostaną wścieklizny (tak to jest jak ma się w hm... wczesnej młodosci zapały do kynologii i rodziców nie psiarzy)... To teraz pomagajta jak umieta proszę, bo ja własnej Whipecicy nie moge rozszyfowac. :fadein: Miła, oj to, żeby moja sie szybko zestarzała :wink: Quote
Pokika Posted October 28, 2004 Posted October 28, 2004 Whippetka tak na szybko pomyślałam sobie , że może powinnaś Naomi zostawić do dyspozycji swój pokój , przedpokój i np. kuchnię wtedy ,gdy zostaje sama.Rodziców pokój i inne byłyby zamknięte przed małym niszczycielem. Widzi też wtedy Twoje wyjście zdomu (to musi być coś normalnego!).Takie zamknięcie - odosobnienie może odbierać jako karę :( Musisz zacząć od krótkich wyjść ,zabawka(są specjalne)przed wyjściem, nagroda za dobre zachowanie po przyjściu i powoli wydlużać okresy jej samotności. Na pewno dostaniesz jeszcze inne dobre rady, więc głowa do góry :roll: Pozdrawiam Kasia Quote
qbas81 Posted October 28, 2004 Posted October 28, 2004 Witam ! Od około roku od czasu do czasu czytam to forum, a teraz postanowiłem się wreszcie zapisać. Wprawdzie nie mamy w domu charta (tylko labki), ale swego czasu mieliśmy charcicę Afgańską. Niestety, parę lat temu odeszła za Tęczowy Most :( Jeśli chodzi u ucieczki przez płot, to była lokalną mistrzynią ! Pierwsze podwyższenie płotu nie pomogło, dopiero za drugim razem, gdy miał około 2 metry, podziałało. Po ucieczce kończył się na bieganiu po wsi (no, może po dalekim przedmieściu :) ) i pytaniu ludzi, czy nie widzieli owłosionego psa z ogonem jak świnia :) Jeśli chodzi o klamki w drzwiach, to radziła sobie bez problemu, podobnie z szafą. Okien, na szczęście, nie otwierała. Pozdrowienia dla charciarzy - dogomaniaków ! Kuba Quote
Aleksander Posted October 30, 2004 Author Posted October 30, 2004 Wchipetka! nie zanykaj jej w małym jednym pokoju, psy lubia przestrzeń .Mój Amor nic mi nie zniszczył w domu , ma cały dom do dyspozycji a teraz ma także podwórko ale powiem ci szczerze że woli byc w domu niż na podwórku no chyba że jestem z nim .Jak go zostawiałem to zostawiałem mu na kojcu swoje brudne rzeczy skarpety itp. i wiesz co świetnie dziala, psy często gryza właściciela żeczy bo za nim poprostu tęsknią a nie ze złości no i z nudów oczywiście a i taże misie pluszowe no i codziennie rano przed wyjściem spacer tak żeby troche sie wyprztykał i wtedy spokój . Quote
whippetka Posted October 30, 2004 Posted October 30, 2004 Dziekuje za rady :D Zastosuję się nich :) Quote
Arika_Dominika Posted November 1, 2004 Posted November 1, 2004 Magda Poprostu powiedz Naomici raz : Wiesz co, ty stara wiedźmo, nie musisz uciekac! Jak ja uciekne raz to zobaczysz, umrzesz z głodu! Podziala, nie martw sie :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.