Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Bardzo współczuje...śledziłam wątek (wyjsc z tego forum nie moge), i podziwiam wasza walke. Oby tylko tych wygranych bylo wiecej.....ale.....wierzę gleboko,ze Ci, którzy odeszli zsyłaja nam "jakos" swoich nastepcow :)

Posted

Ja rowniez nie tylko w to wierze, ale wiem o tym - gdybys znalala Atosa i teraz naszego pocieszka - nastepce - wiedzialabys, ze to prawda. Mysle, ze nad wyborem Agata czuwal Atos - to ostatnia rzecz , tu na ziemi, jaka zrobil dla nas...

Posted

Jolu , tak bardzo serce boli......
Trzymaj się mimo wszystko , pamietaj ,ogladaj zdjecia, kochaj , pieśc i przytulaj .....mysli i wspomnienia są piekne, tego musisz się trzymac m, bo serce oszaleje z rozpaczy :placz:
Placze razem z Tobą , cóz wiecej mogę dać w takiej chwili ???????
Ja zbliżam sie do 3 rocznicy i , do cholery , to wcale mniej nie boli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlaczego ONeE musiały odejść??????? Kto zna odpowiedz??????? :modla: :modla: :modla: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

Posted

Niestety z czasem jeszcze nikt nie wygral, a czasami myslalam, ze moze sie uda.....
Teraz musze i chce i wlasnie to robie - kocham i mocna przytulam Gutka, za dwoje, za Atosa i niego...

Posted

[quote name='StaR']...wierzę gleboko,ze Ci, którzy odeszli zsyłaja nam "jakos" swoich nastepcow :)[/quote]
Nie ma co wierzyć, to jest prawda, Gritę Puma mi "wyśniła". Jak miałam wahania, zaczął mi się śnić jej mokry nos na policzku, a może to wcale nie był sen...
Grita przyjechała do nas równo w 2 miesiące po odejściu Pumy, 11 września (!)

Posted

[quote name='myszsza']
Nie ma co wierzyć, to jest prawda, Gritę Puma mi "wyśniła". Jak miałam wahania, zaczął mi się śnić jej mokry nos na policzku, a może to wcale nie był sen...
Grita przyjechała do nas równo w 2 miesiące po odejściu Pumy, 11 września (!)[/quote] -
Moze... ja tez w to wierze, tym bardziej (moze to juz pisalam - ???), ze Agat jest odwrotnascia Atosa - kiedy byl z nami Toniek (Atos) , to mowilam, ze chcialabym , zeby On nie szczekal w aucie, zeby byl spokojniejszy - i zawsze na zasadzie - "och Toieczku zebys Ty byl ... (i tu dodawalam, to co chcialam)" i co sie okazalo? Gutek (Agat) taki jest!!! Tosiek byl bardzo silnym psychicznie psem - to On decydowal, kiedy ma sie do nas przytulac, brakowalo mi takiego , nazwijmy to , "lizusostwa', takiego poprzytulania sie. A Agat??? Na haslo "no choc sie poprzytulac", ten biegnie, wskakuje na kanape i sie tuli do nas. I jak tu nie wierzyc w przeznaczenie????
Mam nadziejr, ze wiecie, o co mi chodzi...????

Posted

Wrocilam z Porabki - bylam w Zywcu, kiedy przechodzilam kolo kosciola, przypomnialo mi sie , ze kiedys przed laty (chyba w 1995 czy w 1996 roku) bylismy tam razem z Kasia na pamietnych wakacjach w Lachowicach. Zrobilam Ci zdjecia - kolo tui, przy koscielnym murze - zjedcia sa, tuje podrosly, tylko Ciebie tam nie bylo, a wlasciwie byles, tylko ze w moim serduchu...

Posted

Tak Jolu one zawsze są z nami w naszych myślach i sercach ,choć tak bardzo bym pragneła żeby były fizycznie pogłaskać , przytulić tak jak dawniej ..............................................................

Posted

Wlasnie znalazlam taki wiersz :
To tylko pies, tak mówisz
Tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to często więcej niż
Człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz...
Psia dusza większa jest od psa
I kiedy uśmiechasz się do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko przecież pies wyrusza
Z tobą zostanie jego dusza...

Barbara Borzymowska

Posted

Wstalam wlasnie - jest troche sniegu - wysiusialam mlodego - ale on to nie Ty! Ty dalbys susa do nablizszej nawet milimetrowej gorki, a Agat - stal i lizal platki. Mimo, ze to jego 2 zima, dalej nie moze zrozumiec co sie dzieje ze sniezkami rzucanymi w snieg - gdzie one sie podziewaja... Ty dawales "nura", tam, gdzie one spadaly, a ta "klipa" stoi i szuka - zabawny ten Twoj mlodszy brat. Moze w tej zimie w koncu pojmie "filozofie sniezek"

Posted

Tonieczku - dzis znow jest 22. kolejnego miesiaca, to juz 13. miesiecy od kiedy biegasz za Teczowym Mostem. Dalej tesknie, dalej boli, choc jest mlody, jest pocieszek, w ktorym zakochalam sie jak w Tobie, ale zawsze bedziesz w serduchu mial pierwsze miejsce.

Posted

witaj sota36 --- 20 października 2005 ja również pożegnałam swojego ukochanego psa Buzera i nadal jestem w depresji po jego stracie---na pewno nigdy go nie zapomnę bo był psem wyjątkowym---jak już będę mogła to o nim tu napiszę
przedstawiam ci mojego drugiego psa [choć właściwie ten jest psem rodziny- moim był Buzer]
przedstawiam ci go dlatego bo ma na imię --- Atos [vel Atek] i ma aktualnie 13 lat !!!
podobnie jak Buzer był "psim nieszczęściem" z ulicy---na szczęście trzyma się nadal dobrze
tu wkleiłam kilka fotek
[url]http://www.upload2.net/image_gallery/2476/[/url]
pozdrawiam cię serdecznie

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...