Mysia_ Posted May 17, 2009 Share Posted May 17, 2009 na naszej zabrzańskiej czarnej liście ich nie mamy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted May 17, 2009 Author Share Posted May 17, 2009 [quote name='Mysia_']na naszej zabrzańskiej czarnej liście ich nie mamy....[/quote] mysle ze dobrze bedzie ich dopisac :roll: szukalam,szukalam,pytalam i w sumie mozna tylko stwierdzic ze dowiedzialam sie ze niemam szans w jakikolwiek sposob dociec prawdy. Dla naszego prawa mam dowody tkie ze zadne-oni twierdza ze im uciekl aja niemam na to dowodow ze tak nie bylo. jedyne co mam to to ze sa na czarnych listach w dwoch schronach i raptem dwa zdjecia z nk-to jest w sumie nic :shake: z drugiej strony jesli porusze ta "sprawe" a nic tym nie wskoram to...wybaczcie mi ale wole nie ruszac nic dletego ze... oni maja umowe z moim adresem -to jest adres zameldowania gdzie mieszka moja mama ja mieszkam gdzie indziej,boje sie ze cos strzeli im do glowy i odwiedza moja mame-nigdy niewiadomo co im strzeli do glowy jak sie wkurza Moja mama mieszka sama,jest po ciezkim wypadku-naprwde niemoge jej narazac bo niewiem do czego oni sa zdolni :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 w których schroniskach są na czarnej liście wiesz może coś więcej dlaczego? ciekawe gdzie ten biedny Frodo :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted May 18, 2009 Author Share Posted May 18, 2009 [quote name='Mysia_']w których schroniskach są na czarnej liście wiesz może coś więcej dlaczego? ciekawe gdzie ten biedny Frodo :-([/quote] w Chorzowie zostala wpisana po tym jak zadzwonilam ze pies im uciekl,a w Bytomiu jak zadzwonilam to ta pani powiedziala ze sa u niej na liscie,ze ich zna i nie da im psa ale nieweim dlaczego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted May 18, 2009 Share Posted May 18, 2009 [quote name='MartynaP']w Chorzowie zostala wpisana po tym jak zadzwonilam ze pies im uciekl,a w Bytomiu jak zadzwonilam to ta pani powiedziala ze sa u niej na liscie,ze ich zna i nie da im psa ale nieweim dlaczego[/quote] dzięki za info, może uda mi się dowiedzieć czegoś więcej :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
missieek Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 poprosze na pw adres i telefon tych ludzi czasami dzwonia do mnie ludzie z bytomia o szczeniaki wiec wolalabym wiedziec na kogo uwazac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tengusia Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 czy pies sie znalazl ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted June 26, 2009 Share Posted June 26, 2009 [quote name='MartynaP']w Chorzowie zostala wpisana po tym jak zadzwonilam ze pies im uciekl,a w Bytomiu jak zadzwonilam to ta pani powiedziala ze sa u niej na liscie,ze ich zna i nie da im psa ale nieweim dlaczego[/QUOTE] Zeby sie tylko Frodo znalazl. Wyglada niewesolo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted June 29, 2009 Author Share Posted June 29, 2009 Frodo sie znalazł.Odebrałam go dzis ze schroniska w Bytomiu.Ponoc błąkał sie koło komisu i ktos to zgłosił. Jako ze ja biorac go ze schronu w Chorzowie podpisalam umowe adopcyjna tymczasowa widnieje jako jego wlasciciel-zadzwoniono do mnie. Poprostu pani ze schronu nie zmienila danych wlasciciela ktore jej podalam,ponoc kazdy komu wyadoptoalam psa musialby przyjechac do schronu i podpisac umowe z nimi-moje umowy sie nie licza!! Zastanawiam sie jak mam to zrobic z Denisem ktory zostal wyadoptowany do Tarnobrzegu,chyba tez musza przyjechac I tak stalam sie wlascicielem 6 psów ktore bralam ze schronu na tymczas. Niestety Frodo wrocil do schronu w Chorzowie,moja obecna sytuacja o ktorej nie chce pisac na forum nie pozwala mi go zabrac na tymczas. Bede z calych sil szukac mu domu,oglaszac. Jest w bardzo dobrej kondycji,trudno mi uwierzyc ze blakal sie 1,5 miesiaca bo wazy chyba z 50 kg!!!! Przypuszczam ze ktos go mial i poprostu pozniej go wypuscil...niewiem. Poprosze Natussie moze bedzie mogla podjechac do schronu i porobic mu fotki,niewiem czy szukac mu tymczasu bo schron pewnie mi go nie wyda juz,niestety nie jestem juz dla nich odpowiedzialana osoba poniewaz musialam go oddac a oni nie chcieli go przyjac tzn.taki pan niechcial. Zostalam wprowadzona w blad przez pania z biura ktora powiedzialam mi jak bralam pierwszy raz psy na tymczas ze jak je wyadoptuje to mam tylko podac adres psa a okazalo sie dzis ze to jest tylko wpisane jako miejsce pobytu psa a wlascicielem jestem ja!!! Az boje sie pomyslec co by bylo jakby on kogos ugryzl jak uciekl mialabym klopoty bo to przeciez moj pies :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted June 29, 2009 Share Posted June 29, 2009 [quote name='MartynaP']Frodo sie znalazł.Odebrałam go dzis ze schroniska w Bytomiu.Ponoc błąkał sie koło komisu i ktos to zgłosił. Jako ze ja biorac go ze schronu w Chorzowie podpisalam umowe adopcyjna tymczasowa widnieje jako jego wlasciciel-zadzwoniono do mnie. Poprostu pani ze schronu nie zmienila danych wlasciciela ktore jej podalam,ponoc kazdy komu wyadoptoalam psa musialby przyjechac do schronu i podpisac umowe z nimi-moje umowy sie nie licza!! Zastanawiam sie jak mam to zrobic z Denisem ktory zostal wyadoptowany do Tarnobrzegu,chyba tez musza przyjechac I tak stalam sie wlascicielem 6 psów ktore bralam ze schronu na tymczas. Niestety Frodo wrocil do schronu w Chorzowie,moja obecna sytuacja o ktorej nie chce pisac na forum nie pozwala mi go zabrac na tymczas. Bede z calych sil szukac mu domu,oglaszac. Jest w bardzo dobrej kondycji,trudno mi uwierzyc ze blakal sie 1,5 miesiaca bo wazy chyba z 50 kg!!!! Przypuszczam ze ktos go mial i poprostu pozniej go wypuscil...niewiem. Poprosze Natussie moze bedzie mogla podjechac do schronu i porobic mu fotki,niewiem czy szukac mu tymczasu bo schron pewnie mi go nie wyda juz,niestety nie jestem juz dla nich odpowiedzialana osoba poniewaz musialam go oddac a oni nie chcieli go przyjac tzn.taki pan niechcial. Zostalam wprowadzona w blad przez pania z biura ktora powiedzialam mi jak bralam pierwszy raz psy na tymczas ze jak je wyadoptuje to mam tylko podac adres psa a okazalo sie dzis ze to jest tylko wpisane jako miejsce pobytu psa a wlascicielem jestem ja!!! Az boje sie pomyslec co by bylo jakby on kogos ugryzl jak uciekl mialabym klopoty bo to przeciez moj pies :shake:[/quote] Nie wiedziałaś o tym? nie podpisywalaś umowy jako DT, tylko właściciel w schronie? w Rudzie jest tak,że dopiero jak dom sie znajdzie,to wypisuje się umowę z przyszłymi właścicielami. Biedny pies...drugi raz w schronie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted June 29, 2009 Author Share Posted June 29, 2009 [quote name='jusstyna85']Nie wiedziałaś o tym? nie podpisywalaś umowy jako DT, tylko właściciel w schronie? w Rudzie jest tak,że dopiero jak dom sie znajdzie,to wypisuje się umowę z przyszłymi właścicielami. Biedny pies...drugi raz w schronie :([/quote] ja podpisałam umowe adopcyjna tymczasową i mimo ze podalam dane wlasciciela to stalam sie ja jego wlascicielem. Wiem ze biedny,bardzo mi z tym zle ale sa rzeczy na ktore niemam wpływu.:-( Dlatego chce mu jak najszybciej znalesc dom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted July 1, 2009 Share Posted July 1, 2009 [quote name='MartynaP']ja podpisałam umowe adopcyjna tymczasową i mimo ze podalam dane wlasciciela to stalam sie ja jego wlascicielem. Wiem ze biedny,bardzo mi z tym zle ale sa rzeczy na ktore niemam wpływu.:-( Dlatego chce mu jak najszybciej znalesc dom[/QUOTE] No to wyglada na to , ze schron nawalil !! Czy Frod jest u Ciebie, czli szukasz DS ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted July 1, 2009 Author Share Posted July 1, 2009 [quote name='coronaaj']No to wyglada na to , ze schron nawalil !! Czy Frod jest u Ciebie, czli szukasz DS ?[/quote] nie jest u mnie jest w schronie,szkamy tymczasu albo DS Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysia_ Posted July 10, 2009 Share Posted July 10, 2009 wiadomo co u niego? tak jaoś tu ucichło :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 10, 2009 Share Posted July 10, 2009 prosiłas Pokahontas o fotki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted July 10, 2009 Author Share Posted July 10, 2009 [quote name='malawaszka']prosiłas Pokahontas o fotki?[/quote] nie,pisalam do natussi zaraz napisze do Pokahontas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pokahontas Posted July 11, 2009 Share Posted July 11, 2009 1. jako że umowa podpisywana jest w Chorzowie przez konkretną osobę, osoba ta bierze odpowiedzialność za psa - chyba że umowa jest potem zmieniona na inną osobę. Jeżeli nie - umowa którą ma u siebie Martyna też jest ważna - można ją przesłać do Straży Miejskiej i oni mogą takiego "opiekuna" ukarać. Chorzów nie może zgłosić tego do ukarania ponieważ na umowie ma podpis Martyny.. 2. Schronisko w Chorzowie podało nr tel. do osoby podpisującej umowę czyli Martyny, pomimo że widniał również adres drugi i drugie dane ale nie było chyba sensu powiadamiać drugą Panią skoro wywaliła psa na bruk... 3. pies ma już nowy dom. Szkoda że wychodzi na to że winę za to wszystko ponosi chorzowski schron:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natussiaa Posted July 12, 2009 Share Posted July 12, 2009 [quote name='MartynaP']nie,pisalam do natussi zaraz napisze do Pokahontas[/quote] dopiero wczoraj wróciłam z wakacji i przeczytałam:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted July 12, 2009 Author Share Posted July 12, 2009 [quote name='Pokahontas']1. jako że umowa podpisywana jest w Chorzowie przez konkretną osobę, osoba ta bierze odpowiedzialność za psa - chyba że umowa jest potem zmieniona na inną osobę. Jeżeli nie - umowa którą ma u siebie Martyna też jest ważna - można ją przesłać do Straży Miejskiej i oni mogą takiego "opiekuna" ukarać. Chorzów nie może zgłosić tego do ukarania ponieważ na umowie ma podpis Martyny.. 2. Schronisko w Chorzowie podało nr tel. do osoby podpisującej umowę czyli Martyny, pomimo że widniał również adres drugi i drugie dane ale nie było chyba sensu powiadamiać drugą Panią skoro wywaliła psa na bruk... 3. pies ma już nowy dom. Szkoda że wychodzi na to że winę za to wszystko ponosi chorzowski schron:shake:[/quote] no szkoda tylko niestety tak jest bo: Pani z która podpisywałam umowe w schronie powiedziala ze jak pies znajdzie dom mam podac jego adrs i dane własciciela,mało tego ja tam pojechalam po kolejne szczeniaki i z umowy podawalam adres co pani widziła wiec mogła bez problemu zrobic sobie ksero. Adres sobie pani wpisala i owszem ale ja dalej bylam wlascicielem psa-sory tak sie nie robi ten pies błakal sie 1,5 miesiaca po ulicach ciekawe jakby kogos ugryzł ja bym odpowiadała tak? Niestety to pani w schronie wprowadziła mnie w bład o czym sam powiedzial jej pan ktory byl jak psa odwoziłam,wiec niestety ale mojej winy w tym niema ja chcialam pomoc a schron zrobil tak ze stałam sie włascicielem kilku psow :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coronaaj Posted July 25, 2009 Share Posted July 25, 2009 [quote name='MartynaP']no szkoda tylko niestety tak jest bo: Pani z która podpisywałam umowe w schronie powiedziala ze jak pies znajdzie dom mam podac jego adrs i dane własciciela,mało tego ja tam pojechalam po kolejne szczeniaki i z umowy podawalam adres co pani widziła wiec mogła bez problemu zrobic sobie ksero. Adres sobie pani wpisala i owszem ale ja dalej bylam wlascicielem psa-sory tak sie nie robi ten pies błakal sie 1,5 miesiaca po ulicach ciekawe jakby kogos ugryzł ja bym odpowiadała tak? Niestety to pani w schronie wprowadziła mnie w bład o czym sam powiedzial jej pan ktory byl jak psa odwoziłam,wiec niestety ale mojej winy w tym niema ja chcialam pomoc a schron zrobil tak ze stałam sie włascicielem kilku psow :shake:[/QUOTE] No to ladnie, ale mowilam schron winny...ja z doskoku ,lece dzisiaj do Chicago, a w pon do Polski..oczywiscie z psiurami, a ledwo dycham z tego pakowania..pozdrawiam Ciebie i cioteczki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.