adek150 Posted December 30, 2008 Posted December 30, 2008 Witam! Mój Enzo ma już 5 miesięcy...jest zdrowym, silnym chłopcem, ale ostatnio zobaczyłam u niego podwójne kły na dole... Przestraszyłam się strasznie, od razu chwyciłam telefon i na konsultację do weterynarza. Jesteśmy umówieni na środę na godzinę 9 na zabieg....będzie miał usuwane pod narkozą... Strasznie się tego boję. Jeśli Enzo źle zareaguje na narkozę albo dostanie jej zbyt dużo?:-( I jak on na to zareaguje... Także chciałabym, aby osoby, które już to przechodziły ze swoimi pieskami udzieliły mi kilku rad, jak przygotować pieska, jak sprawdzić czy weterynarz dobrze się przykłada... itp itd. Z góry dziękuję, pozdrawiam. Quote
michau Posted January 2, 2009 Posted January 2, 2009 Mój miał to samo z 4 kłami, ale sam mu je wyrwałem, bo się ruszały;) może spróbujesz? Quote
katik Posted January 8, 2009 Posted January 8, 2009 Nie zawsze konieczna jest narkoza i usuwanie zębów u weta. Moja Magia tez miała podwójnego kła. Jak tylko to zauważyłam, zaczęłam więcej się z nią bawić w szarpanie zabawkami. Dawałam jej też kostki do gryzienia. Można tez próbować rozruszać kła. Czasem to pomaga, ale niestety nie w naszym przypadku, bo kieł trzymał się bardzo mocno i konieczna była pomoc weta. Cały "zabieg" trwał może pół godziny (łącznie z oględzinami, jeszcze przed narkozą). Po wszystkim pies wrócił do mnie w doskonałej formie, a po kle nawet nie było śladu. Nie ma się co bać, narkoza jest bardzo płytka, więc ryzyko minimalne. Quote
niechorzynka Posted March 3, 2009 Posted March 3, 2009 ja dzisiaj również zauwazyłam że moja Miśka na dole ma podwójne kły...te mleczne nawet nie drgną więc chyba wybierzemy się do pana doktora żeby sobie obejrzał.... Quote
gabula Posted July 23, 2009 Posted July 23, 2009 Tzw.przetrwałe zęby mleczne, najczęściej kły, są dość częstą przypadłością naszych czworonożnych przyjaciół. Najczęściej tyczy się to ras małych, np.yorków, ale oczywiście reguła nie istnieje. Podczas normalnego procesu wymiany zębów mlecznych na stałe korzenie tych pierwszych są resorbowane, a to co "wystaje" ponad dziąsło wypada- mówimy wtedy potocznie, ze pies gubi zęby. Czasem jednak predyspozycje rasowe czy nawet osobnicze sprawiają, że korzeń nie jest resorbowany, a pomimo, że stały ząb jest już w pełni wykształcony, mleczak ani drgnie, a to co widać ponad dziąsłem to tylko czubek góry lodowej. Takie zęby usuwa się w narkozie, żaden pies nie pojmie, że to dla jego dobra, że ma otworzyć paszczę i przez kilka minut być cierpliwym...dlaczego dla jego dobra? Dlatego, że w zakamarkach tak niefizjologicznie ułożonych, zbyt blisko siebie zębów gromadzi się okrutna ilość resztek pokarmowych, co z kolei sprzyja namnożeniu się bakterii i powstawaniu stanów zapalnych, zapach zabójczy, nie polecam. Dodatkowo, ząb mleczny "przesuwa" stały i dochodzi do wad zgryzu, ważne u wystawowców. Narkoza nie jest głęboka, jak przy zabiegu na jamie brzusznej, trwa krótko, więc i nie niesie za sobą wielkiego ryzyka, zwłaszcza, że tyczy się zwykle bardzo młodych osobników, które doskonale ją znoszą. Nie taki diabeł straszny. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.