metka Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 hej, od kilku dni Temi okropnie jedzie z mordki . Smród jest naprawdę obrzydliwy i nie do wytrzymania 0X . Osatnio była odrobaczana także, to na pewno nie jest wina robaków. Sądze też , że nie zjadła nic w rodzaju gnijącej ryby, albo końskiego gówienka... 0X Staram się pozbyć tego zapaszku, ale właściwie nic nie pomaga 0X . Wyczyściłam jej ząbiska - pastą dla dzieci , bo innej nie mam, wyszorowałam język, ale dalej od niej, mówiąc brutalnie, jedzie... :wallbash: Właśnie ją wywąchałam ( bleeee) i stwierdzam, że zapaszek jest w całym pysku , ale dochodzi też odrobinę głębiej z gardła... Brrr... Nie mam już pomysłu co robić :niewiem: a to jest naprawdę obrzydliwe... zwłaszcza jak stanie obok mnie i chuchnie prosto w twarz... 0X Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uziluna Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Witam. Pierwsze pytanie : co dajesz jeść? Drugie pytanie : sprawdź czy twój psiak nie ma kamienia na zębach? p.s. nie należy czyścić psu zębów pastą dla ludzi ponieważ może się on przytruć, w lecznicach dla zwierząt dostępne są specjalne pasty dla psów razem ze szczoteczką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eve66 Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Jeśli piesek nie ma kamienia na zębach i jedzonko ma te samo to radziłabym iść do weta,bo to może być naewt coś z watrobą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 10, 2004 Author Share Posted October 10, 2004 Pierwsze pytanie : co dajesz jeść? daje Acanę- do tej pory nie było z nią problemu... Sierść jest po niej ładna i wszystko gra. A wcześniej z mordki nie jechało... :-? Aha, Temi ma 5,5 miesiąca... Drugie pytanie : sprawdź czy twój psiak nie ma kamienia na zębach? kamienia na zabkach nie ma ... nie należy czyścić psu zębów pastą dla ludzi ponieważ może się on przytruć o tych pastach wiem, ale nie miałam :oops: (niedziela jest i do sklepow nie chce mi sie jezdzic :oops: )... a tak poza tym, to to była dziecięca. Po takich też jej moze coś zaszkodzić?? to może być naewt coś z watrobą! kurcze, z wątrobą :-? ?? :( heh... ostatnio jakieś 2 tyg, temu przechodziła ostre zatrucie po nawozie :-? ale wszystko już w porządku... ktoś ma jakieś inne propozycje i rady?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DOMINIKA Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Moze jak dasz jej kosc wolowa to jej przejdzie :roll: (napewno nie zaszkodzi) Moze tez byc cos od zoladka.... Najlepiej zrobic badania krwi..(´tak mysle) bedzie jasne czy to watroba czy nie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 10, 2004 Author Share Posted October 10, 2004 Najlepiej zrobic badania krwi..(´tak mysle) bedzie jasne czy to watroba czy nie... czyli jednak wyprawa do veta będzie nieunikniona :-? No nic, jutro się przejadę z nią i zobaczymy jak to będzie... a takie tabletki z chloroplastem, bodajże są skuteczne??? heh.. ta biedna psina ma strasznego pecha :-? od kąd jest u mnie nabawiła się już : - zapalenia uszu - nadwyrężenia łapy - przecięcia łapki - zatrucia ( przez tydzień musiałam tłuc się dzień w dzień do centrum na zastrzyki) a jak teraz jeszcze się ( tfu tfu) okaże , że ma coś nie tak z wątrobą/żołądkiem .. to będzie tragedia :( a no i zapomniałam dodać, że po dzisiejszym spacerze utyka na prawą łapę :-? tylko się zabić :-? a kto płaci za jej leczenie?? Oczywiście JA swoim kieszonkowym :-? , czyli reasumując cała moja miesięczna "wypłata" od czasu kiedy Temi jest u nas w domu idzie na jej zastrzyki/opatrunki/badania... szczerze powiedziawszy mam tego powoli dosyć :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 ktoś ma jakieś inne propozycje i rady??Watpie, czy problem Twojego psa jest tym samym, ktory przytrafil sie mojej Misi, ale i tak napisze, moze komus w przyszlosci sie przyda...Misi rowniez kiedys strasznie smierdzialo z pyska. Ale potwornie! Bylo to po tym, jak odebralam ja po pobycie w psim hotelu. Co sie okazalo? Ze gryzla tam patyk, ktory zaklinowal jej sie w pysku, wbity w gorne podniebienie. Nikt tam tego nie zauwazyl - zreszta ja rowniez nie od razu. Musial juz tam siedziec kilka dni i zaczal gnic, no i podniebienie bylo zakazone, stad smrod. Wyciagac to musial wet po glupim Jasiu, bo wbite bylo na mur. Watpie, zeby to bylo rowniez Twoim problemem, ale na wszelki wypadek sprawdz, czy nie ma nigdzie w pysku jakiegos obcego ciala... Ten Misi patyk, pomimo ze byl duzy, byl bardzo trudny do zauwazenia, bo zlal sie z tlem podniebienia i ksztaltem, i kolorem. A z innej beczki, czy jestes pewna, ze po tym nawozie nie bylo zadnego trwalego efektu uszkodzenia jakichs narzadow wewnetrznych? Co to byl za nawoz? Moze warto zrobic badania krwi, zeby sie upewnic, ze wszystko po tym rzeczywiscie w porzadku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 10, 2004 Author Share Posted October 10, 2004 Co sie okazalo? Ze gryzla tam patyk, ktory zaklinowal jej sie w pysku, wbity w gorne podniebienie. Nikt tam tego nie zauwazyl - zreszta ja rowniez nie od razu. Musial juz tam siedziec kilka dni i zaczal gnic, no i podniebienie bylo zakazone, stad smrod. kurcze, Temi też osatatnio rozgryzła na szczątki takiego drewnianego aportera :errrr: ale nie sądze,że to od tego... chociaż trochę drewna na pewno połknęła :errrr: A z innej beczki, czy jestes pewna, ze po tym nawozie nie bylo zadnego trwalego efektu uszkodzenia jakichs narzadow wewnetrznych? Co to byl za nawoz? Moze warto zrobic badania krwi, zeby sie upewnic, ze wszystko po tym rzeczywiscie w porzadku? wiesz, w sumie to są tylko moje domysły.. choć niekoniecznie... nawóz do drzew ( taki biały- dokładnie nie wiem do czego) pisałam ostatnio w temacie jak musiałam się wynieść z domu, że moja matka ją czymś otruła... zresztą już nie ważne... pójde i zrobie te badania krwi... oby nic jej nie było :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 kurcze, Temi też osatatnio rozgryzła na szczątki takiego drewnianego aportera To sprawdz dokladnie w pysku, czy nie ma jakiejs drzazgi... Musze powiedziec, ze to bylby niesamowity zbieg okolicznosci, gdyby wlasnie zakazenie w pysku od drzazgi okazalo sie i u Ciebie problemem, ale dziwniejsze rzeczy sie zdarzaja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 10, 2004 Author Share Posted October 10, 2004 To sprawdz dokladnie w pysku, czy nie ma jakiejs drzazgi... ok, dobry pomysł... samej mi się nie uda, bo musi ją ktoś przytrzmać, ale zaraz przyjdzie mój tata , to poświecę jej do mordki latarką i wybadam sytuacje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 10, 2004 Author Share Posted October 10, 2004 no i drzagi nie ma :roll: mój ojciec powiedział, że śmierdzi od niej zgnilizną :roll: wrr... a i zapomniałam powiedzieć , że ona ostatnio bardzo dużo pije... potrafi wychlać nawet 7 litrów dziennie... może ma to jakiś związek?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 potrafi wychlać nawet 7 litrów dziennie... :o Myślę, że jutro, z okazji poniedziałku, przejdź się do weterynarza. Nie wygląda to wszystko zdrowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 10, 2004 Author Share Posted October 10, 2004 potrafi wychlać nawet 7 litrów dziennie... :o Myślę, że jutro, z okazji poniedziałku, przejdź się do weterynarza. Nie wygląda to wszystko zdrowo. tak.. lepiej tak zrobię... 7 litrów to za dużo, nie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lothia Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Twój pies jest młody więc teoretyczni jej nie dotyczy ale takie objawy często są przy chorobach nerek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 10, 2004 Author Share Posted October 10, 2004 ojej, ale mnie straszycie... :( :-? wątroba, żołądek, nerki... a ja nadal mam nadzieję, że to nic groźnego... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 7 litrów to za dużo, nie?? Bardzo dużo! Mój pies wypija ok. 1 litra... Nie ma na co czekać, lepiej iść do weterynarza i dowiedzieć się, że nic poważnego się nie dzieje, niż nie iść i coś by się miało dziać... :roll: Napisz jutro co Ci powiedział weterynarz, i jak się miewa pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted October 10, 2004 Share Posted October 10, 2004 Twój pies jest młody więc teoretyczni jej nie dotyczy ale takie objawy często są przy chorobach nerek :o :o :o A od kiedy to mlode psy nie moga miec uszkodzonych nerek, szczegolnie na skutek zatrucia??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 10, 2004 Author Share Posted October 10, 2004 7 litrów to za dużo, nie?? Bardzo dużo! Mój pies wypija ok. 1 litra... Nie ma na co czekać, lepiej iść do weterynarza i dowiedzieć się, że nic poważnego się nie dzieje, niż nie iść i coś by się miało dziać... :roll: Napisz jutro co Ci powiedział weterynarz, i jak się miewa pies. ok. tak też zrobie... trzymajcie kciuki żeby wszystko się ułożyło :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BarbeSale Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 oczywiscie ze trzymamy :) szybciutko napisz jak cos bedziesz wiedziec :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 11, 2004 Author Share Posted October 11, 2004 ok, no więc byłam u veta i już wszystko pisze... najprawdopodobniej jest to coś z wątrobą... ale narazie są to tylko domysły... równie dobrze mogą być chore nerki. :-? Temperatura jest w porządku- 38,5 ; brzuszek nie jest obrzęknięty i wszystko by było ok. gdyby nie ten smród z pyska i picie ogromnych ilości wody... :-? Narazie dostałam lek osłaniający na wątrobę, - Essentiale Forte, - 3 razy dziennie po dwie kapsułki, ale za dwa dni , w razie braku poprawy idziemy na badanie krwi. :roll: Jedyna dobra wiadomość, to to, że w wypadku uszkodzenia wątroby, albo nerek , szybko się one zregenerują z uwagi na jej młody wiek i nie będziemy do końca życia skazane na zażywanie ton lekarstw :roll: no i znowu poszła fortuna na tą imprezę :roll: a miałam iść na koncert :-? heh.. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 no i znowu poszła fortuna na tą imprezę :roll: a miałam iść na koncert :-? heh.. :( Zapomnisz o tym ile płaciłaś kiedy psiak wyzdrowieje. ;) Czekamy na dalsze wiadomości o piesku. Oczywiście, że jego młody wiek jest tu okolicznością optymistyczną :) Na pewno wszystko będzie dobrze. Lepiej zrób te badania krwi, bez względu na to, czy psu się poprawi zaraz po tym Essentiale czy nie... Będziesz miała pełniejszy obraz i pewniejszą diagnozę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Zrób badanie krwi - sprawdź mocznik i kreatyninę. Te objawy wskazuja właśnie na nerki - wzmożone pragnienie i zapach z pyska przypominający mocz. To że piesek jest młody wcale nie gwarantuje jego powrotu do zdrowia - nie chcę Cię straszyć ale choroba nerek to bardzo poważna sprawa. Nawet jeśli lekarz uzna , że badania są zbędne - zrób je by czegoś nie przegapić. Napisz jakie będą wyniki badań . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 11, 2004 Share Posted October 11, 2004 Dokładnie tak jak pisze Faro - u mojego poprzedniego psa weci zignorowali moje zwracanie uwagi na brzydki zapach z pyska a ja wtedy jeszcze nie znalam dogomanii i nie mialam się kogo poradzić, a poza tym byłam sporo młodsza :( i za późno została postawiona diagnoza o mocznicy - czyli chorobie nerek :cry: choroba była już mocno zaawansowana - więc lepiej dmuchać na zimne - tak teraz robię z Luną jak tylko coś mnie niepokoi to pytam tu i do weta :wink: i będzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
metka Posted October 12, 2004 Author Share Posted October 12, 2004 Zrób badanie krwi - sprawdź mocznik i kreatyninę. jak już pisałam takie badania zrobię, jeżeli nie będzie poprawy, a na pewno nie będzie- widzę to już teraz. Nie mogłam ich zrobić od razu, bo pies musi być naczczo. Te objawy wskazuja właśnie na nerki - wzmożone pragnienie i zapach z pyska przypominający mocz. Całe szczęście, dzisiaj wypiła zaledwie 1,8 litra. Więc mam nadzieję, że to nie są nerki :roll: . To pewnie zbawienne działanie tego lekarstwa. To że piesek jest młody wcale nie gwarantuje jego powrotu do zdrowia - nie chcę Cię straszyć ale choroba nerek to bardzo poważna sprawa. Doskonale zdaje sobie sprawę, że jest to bardzo poważna choroba. :( Jednak weterynarz twierdzi, że u młodego psa uszkodzone tkanki- a tak najprawdopodobniej jest w jej przypadku szybko się zregenerują. Nawet jeśli lekarz uzna , że badania są zbędne - zrób je by czegoś nie przegapić. Napisz jakie będą wyniki badań . Wyniki zrobię na pewno. Lekarz, nie chce po prostu naciągać mnie na dodatkowe koszta , więc w razie poprawy nie kazałby ich robić. Jednak i tak dla bezpieczeństwa zrobimy w czwartek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciacho Posted October 14, 2004 Share Posted October 14, 2004 a czy wypadanie zabklow mlecznych moze byc przyczyna smrodku z pyska? moj znajomy ma teraz taki problem ze swoim malym jamniczkiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.