orpha Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 podpsiuje sie pod SBD ,Sasza bardzo trzezwo po prostu podsumowalas cala ta sytuacje. Koszt transportu tez mnie nieco zdziwil :crazyeye:, rany 1200 zł ?! Zaraz podzwonie i popytam o transport , mozliwosci mam nieco ograniczne bo niewielu znajomych ma auta , ale moze sie cos uda Quote
sleepingbyday Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 rekińczyk przyjeżdża jutro do mnie, już go zoska ustawi :diabloti:. na sobote chcemy go zawieźć do pati, jakby ktoś mógł pomóc wtransporcie wawa-sulejówek, byłoby miło. można zmienic tytuł pd tym katem, że transport krótkodystansowy potrzebny? Quote
sleepingbyday Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 pati, ja mieszkam na al. waszyngtona, zatem w prostej linni na drodze do sulejówka. czy przy okazji czy możesz mi powiedziec, co z norką, bo kurcze cicho o niej z każdej strony. ani ala sie nie odzywa, ani tosia, ani żadna z osób zaangażowanych w sprawę. ona jeszcze u ciebie jest??? aha, pati - ile u ciebie kosztuje duzy piesek? przymierzamy się do hoteliku dla promyka... i czy miałabys miejsce dla dużego tak od poł. stycznia, może początek lutego? Quote
albiemu Posted January 5, 2009 Author Posted January 5, 2009 Marta, rozumiem, że cała sprawa jest przykra bo Rekińczyk jest dla Ciebie ważnym psiakiem. Jednak nie zmienia to faktu, że jest mi niezmiernie przykro, że zrobiłaś ze mnie osobę skrajnie nieodpowiedzialną w sprawie transportu oraz wyglądu psa ... jestem jak najbardziej odpowiedzialna. Mówiłam że ukradziono mi telefon, że ciężko się do mnie dodzwonić i nie mam dostępu do netu- miałam jedno nieodebrane połączenie od Ciebie i oddzwoniłam na drugi dzien jak miałam tylko taką możliwość, nie unikam Cie i byłam jak najbardziej daleka od takiego pomysłu. Transport - powiedziałam że pomogę i szukałam ... świąteczny czas nie sprzyjał, chciałaś szybko zabrać Rekińczyka i tak naprawdę przegoniłas mnie ze zorganizowaniem transportu. Obdzwoniłam naprawdę masę znajomych więc nie pisz że utopią była moja obietnica bo naprawdę ... przykre. Ze zdjęć widać, że Rekińczyk jest mixem i tutaj nawet nie podejmuje się tłumaczenia bo ... sensu nie widzę. Marta, nie oceniam Cię ale proszę zrozum, że takimi wpisami naprawdę sprawiasz przykrość tm bardziej, że nikt nie jest zły i rozczarowany a jedynie staramy się pomóc jakoś z tej sytuacji wybrnąć... Nie chodzi tutaj tyle o nas a o to aby jak najlepiej załatwić sprawę z Rekińczykiem, aby znalazł dom ... Quote
sleepingbyday Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 ja mam andzieję, że wszystko sie wyjaśni. mówiłam szaszy, ze takie decyzje naprawdę mają konsekwencje, i że musi zdecydować ze świadomościa, ze rózne rzeczy mogą wyskoczyć. orpha przeciez tam była, to wie. sasza wpadła w jeden z gorszych scenariuszy i emocje jej pękły - nie dziwie sie, bo kot ma sie kiepsko... ale z drugiej strony trzeba rozgraniczyc to, co ja mówię z tym, co mówi schron, bo to dwie różne rzeczy, no i nie interpretować post factum wszystkiego jako "nacisk", na który nie miałaś wpływu.... biorę poprawke na emocje i stres. ale i albiemu ma prawo do stersu i emocji. rozwiążmy to na spokojnie... ale nie chowajmy trupa do szafy, żeby nie było niedomówień na przyszłość. marta, nie zostawimy cię - ale musisz sobie zdawac sprawę, ze rekin jest jednym z wielu, a nie jedynym, nie zawsze będziemy mogli dac radę. to też jest konsekwencja decyzji o dt - to wygląda ładnie i górnolotnie, jak się podejmuje taka decyzje, ale dopiero po pierwszym realnym przezyciu mozna poczuć i poznac, jakie bywają problemy. my wszyscy mamy takie problemy. mówiłam ci.... ale weim, ze tego sie nie pojmuje bez własnego doświadczenia. ty je nabyłas w trybie ekspresowym. przekuj to doświadczenie w wiedzę, którą wykorzystasz później. warto. zobaczysz, jka znajdziemy dom dla rekinka - to jest uczucie niwelujące wszystkie wcześniejsze problemy.... Quote
Sasza Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 Rekinek nie moze u mnie zostac, ale na pewno zrobie wszystko, aby mial dobre schronienie, a docelowo- najlepszy dom!!! Edit: jasna cholera, odpowiadalam na inny post Albiemu, ktorego teraz nie moge znalezc; ja juz chyba zwariowalam, szukalam na PW, tez tam tego niema, nie wiem jak Wy to wszystko ogarniacie majac po kilka psow pod opieka i mase klopotow/ ja z dwoma i klopotem z kotem wysiadam - kasuje to co wczesniej napisalam, wiem ze na forum nie powinno sie tak robic, ale byla to odpowiedz sama nie wiem na co Zostawiam tylko to co jest najwazniejsze, Quote
albiemu Posted January 5, 2009 Author Posted January 5, 2009 Marta parłaś z transportem i obiecałam pomóc, szukałam więc nie miej pretensji że zdecydowałaś się na znaleziony przez siebie a nie poczekałaś ... Zadzwoniłaś podekscytowana że masz jak go przewieźć więc skoro rozmawiam z osobą dorosłą to wybacz ... nie miej teraz pretensji. Przykro mi, że nie miałaś ze mną kontaktu w potrzebie ale to nie wynik mojej niechęci do pomocy Tobie i unikania problemu a zwyczajnie złośliwości technicznej ... na którą autentycznie wpływu nie miałam. Mnie również przykro bo mam wrażenie że w całej tej niezmiernie przykrej sytuacji będziemy się szarpać totalnie bez sensu bo jest nam zbyt przykro aby przestac się wkurzać na siebie nawzajem. Nie mam sił ani ochoty na nerwy, nie będę więcej Marto odpisywać na Twoje ataki, chcę skupic sie na Rekińczyku i na tym co dalej z nim ... Quote
izzie1983 Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 Nie mogłaś przewidzieć zachowania Rudego. Jesteś w patowej sytuacji. Praktycznie nie masz wyjścia. Dlatego cieszę się, że dajesz Rekinka do hoteliku zamiast powiedzieć - u mnie pies zostać nie może, róbcie sobie co chcecie. Uważam, że Twoje zachowanie świadczy o odpowiedzialności. Quote
albiemu Posted January 5, 2009 Author Posted January 5, 2009 [quote name='Sasza']Rekinek nie moze u mnie zostac, ale na pewno zrobie wszystko, aby mial dobre schronienie, a docelowo- najlepszy dom!!! Edit: jasna cholera, odpowiadalam na inny post Albiemu, ktorego teraz nie moge znalezc; ja juz chyba zwariowalam, szukalam na PW, tez tam tego niema, nie wiem jak Wy to wszystko ogarniacie majac po kilka psow pod opieka i mase klopotow/ ja z dwoma i klopotem z kotem wysiadam - kasuje to co wczesniej napisalam, wiem ze na forum nie powinno sie tak robic, ale byla to odpowiedz sama nie wiem na co Zostawiam tylko to co jest najwazniejsze,[/quote] Marta obydwie mamy nerwy na wodzy, wiesz jak polubiłam Rekińczyka, jak jest wyjątkowy ... Proszę, nie szarpmy się, jest naprawdę wystarczająco ciężko. Nigdy moim zamierzeniem nie było sprawienie Ci przykrości, zostawienie samej w problemie, autentycznie pokonała mnie technika i brak zasięgu, wcześniej kradzież telefonu i teraz trup ericsona którym usiłuje cokolwiek ... Przepraszam jeśli poczułas się dotknięta ale naprawdę nie było to moim celem. Pomózmy Rekinowi razem - dobrze? ... Quote
sleepingbyday Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 Marta ja mysle, ze jak pobedziesz tu z nami i z psami to zobaczysz, co i jak i dlaczego zostało pomieszane i niezrozumiane.. zobaczysz! a ja czekam na rekinka. mam nadzieje, że z baraczkiem sie dogada (ale tu chyba nie bedzie wiekszych problemów), azośka na bank bedzie zła, ale przezyje. Sasza upewnij sie, jakie dokoumenty i rzeczy sa potrzebne u pati... no i szukamy transportu - ty mnie źle zorzumiałas przez smsa - ja nie mam na 100% samochodu siostry, bede jej pytac, jak zsobota, ale znając jej rodzine przed piatkiem to nic pewnego. szukam wszędzie, a jak nie znajdziemy, to pojedziemy autobusem, nic nam sie nie stanie, to nie cane corso, tylko rekińczyk! no i powinnas pojechac także - jesteś prawnym opiekunem... Quote
Sasza Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 [quote name='albiemu']Marta obydwie mamy nerwy na wodzy, wiesz jak polubiłam Rekińczyka, jak jest wyjątkowy ... Proszę, nie szarpmy się, jest naprawdę wystarczająco ciężko. Nigdy moim zamierzeniem nie było sprawienie Ci przykrości, zostawienie samej w problemie, autentycznie pokonała mnie technika i brak zasięgu, wcześniej kradzież telefonu i teraz trup ericsona którym usiłuje cokolwiek ... Przepraszam jeśli poczułas się dotknięta ale naprawdę nie było to moim celem. Pomózmy Rekinowi razem - dobrze? ...[/quote] Albiemu, jestem jak najbardziej za! Ja tez jestem i zdenerwowana, i zdołowana - i rowniez przepraszam. Wiem ze Rekin bedzie mial dobrze u Pati (swiadcza o tym opinie i podziekowania innych osob na watku tego hoteliku), i - wbrew wszystkim - uwazam, ze szybko znajdzie DOM. btw. widzialas fotki, ktore dziewczyny zrobily w parku? szalal jak szczeniak:) i zakochal sie w jednej psiunie husky.. Quote
Sasza Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 [quote name='sleepingbyday']Marta ja mysle, ze jak pobedziesz tu z nami i z psami to zobaczysz, co i jak i dlaczego zostało pomieszane i niezrozumiane.. zobaczysz! a ja czekam na rekinka. mam nadzieje, że z baraczkiem sie dogada (ale tu chyba nie bedzie wiekszych problemów), azośka na bank bedzie zła, ale przezyje. Sasza upewnij sie, jakie dokoumenty i rzeczy sa potrzebne u pati... no i szukamy transportu - ty mnie źle zorzumiałas przez smsa - ja nie mam na 100% samochodu siostry, bede jej pytac, jak zsobota, ale znając jej rodzine przed piatkiem to nic pewnego. szukam wszędzie, a jak nie znajdziemy, to pojedziemy autobusem, nic nam sie nie stanie, to nie cane corso, tylko rekińczyk! no i powinnas pojechac także - jesteś prawnym opiekunem...[/quote] Sluchaj, Belula oferowala transport - wlasnie nie teraz ale za pare dni (bo teraz ma samochod w warsztacie), wiec zaraz do Niej napisze ze sprawa jednak aktualna W sobote - chetnie pojade, w sumie to moge sama z nim pojechac, wiem ze Wy macie na glowach sporo innych spraw, i tak b. duzo mi pomoglyscie z przetrzymaniem Rekinka do soboty, za co b. dziekuje. Mam w domu takie krople - zapach do kontaktu DAF (kupione u weta), dzieki ktorym psy sa spokojniejsze, moze Zosce to pomoze, a na pewno nie zaszkodzi (to jest zapach, dla ludzi niewyczuwalny, chyba feromony, suczki ktora wydziela taki zapach dla szczeniakow - i one wtedy czuja sie pewniejsze. Uzywa sie tego tez wlasnie w przypadku doroslych psiakow reagujacych nerwowo na zmiany, przy przeprowadzkach, czy wlasnie innych psach w stadzie). Przekaze Orphie razem z Reinkiem. Quote
sleepingbyday Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 A, do Beluli tez pisałam pw z pytaniem, czy transport może dac na sobotę, ona nie bywa często na dogo, więc spokojnie czekałam na odpowiedź. ale w takim razie możemy założyc, ze jak nic jej nie wyskoczy, to transport mamy zapewniony. pojade z wami oczywiście! i tak jesteśmy z belula na spacer umówione tego dnia z psami -tym razem w jej okolicach. ale to niezbyt daleko ode mnie i na trasie do sulejówka... dzieki za DAF, ale nie przysyłaj go, nie ma co. zośka nie lubi psów, do nowych psów i ludzi przyzwyczaja się długo, żadne krople na to nie pomogą. nic nie będzie, spoko. po prostu rekin nauczy się, ze od zośki wara, bo to grozi porażeniem. i tyle.... Quote
orpha Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 Rany alez pedzicie. Chciałam tylko napisać źe rozumiem nerwy obu stron (sasza,albiemu) wydaja mi sie one w tym wypadku naturalne. Albiemu zapewniam ze swojej strony ze Sasza jest odpowiedzialna (chocby fakt finansowania hoteliku), nie martw rekinkowi krzywda sie nie stanie razem z sbd czuwamy:-). Sasza jestem u ciebie ok.15.30 Quote
pati Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 mysle ze jak mama zostanie z psami to za zwrot kosztow paliwa moge po Rekina przyjechać na aleje waszyngtona Quote
sleepingbyday Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 pati, to juz dogaduj sie z saszą/martą. a ja przypominam pytanie od terierkę... Quote
albiemu Posted January 5, 2009 Author Posted January 5, 2009 wiem, że odpowiedzialna ... :p nerwy na bok a lepiej będzie się organizować, działać - wspólny cel w końcu mamy :) wyjątkowego przesympatycznego cudnego Rekińczyka :) Quote
pati Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 [quote name='sleepingbyday'] a ja przypominam pytanie od terierkę...[/QUOTE] jest nadal u mnie w sparwie domu dla niej nic nie wiem Quote
orpha Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 będzie dobrze znajdziemy Rekinkowi cudny domek i juz Laski głowy do góry , w koncu nigdy nie jest tak zle zeby nie mogło byc gorzej Quote
mru Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 a ja nigdy nie zapomnę orphy stojącej na środku bulwaru i wołającej za tym maluchem - Reeeeeeeekiiiiiiiiiiiiiiińczyyyyyyyyyyyyyk! :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
sleepingbyday Posted January 5, 2009 Posted January 5, 2009 to sama przyjemność, powołam sobie na niego, hehe, dlatego zaproponowałam przetrzymanie, zeby sobie pokrzyczeć "rekińczyk" po osiedlu :cool3: Quote
albiemu Posted January 5, 2009 Author Posted January 5, 2009 [SIZE=1]na chwile wpadam z prośba o pomoc[/SIZE] [SIZE=1][/SIZE] [SIZE=1]szukam płatnego DT lub hotleu dla starszego dużego chorego psiaka - dziewczyny znacie kogoś?? Szukam dla Grota z Orzechowiec bo znalazłam sponsora na niego a pies w oczach ginie więc pilne .... POMOCY!!!!! Jest chory na nerki ...[/SIZE] Sasza jak widzisz, grono się wspiera - plusy dogomanii, że jest na kogo liczyć jak szybka akcja ... Będzie dobrze a z prósb prywatnych proszę ukochaj Rekińczyka i reszte swojej ferajny czterołapnej :) Quote
albiemu Posted January 5, 2009 Author Posted January 5, 2009 [quote name='orpha']będzie dobrze znajdziemy Rekinkowi cudny domek i juz Laski głowy do góry , w koncu nigdy nie jest tak zle zeby nie mogło byc gorzej[/quote] orpha z tym gorzej to z zycia wiem ... już się wydawało dno a jeszcze było dno a pod spodem dno ... naprawdę jakies fatum ... no ale głowa w górze skoro tak piszesz :p Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.