Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 15.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • M&S

    6316

  • taxelina

    1209

  • Asiaczek

    1089

  • łamAga

    573

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='deer_1987']Gdyby to sie jeszcze tak dalo... Ale praca i dwa kierunki studiow tu mnie trzymaja... ale kiedys jeszcze wymiziam :loveu:[/QUOTE]

Trzymam Cię za słowo!!!!!

Posted

[quote name='M&S']Trzymam Cię za słowo!!!!![/QUOTE]
Trzymaj, trzymaj bo trzeba w konca moja rodzine odwiedzic tylko nie wiem jak jak oni tak i w Wawie i Wroclawiu i innych miejscach...

Posted

[quote name='M&S']Odwiedzisz, tak hutrem;)[/QUOTE]
Kiedys na pewno :razz: tylko na razie nie wiem kiedy bo ostatni nasz wypad na 4 dni do Sztokholmu Niunia tak mocno przyzyla biegunka z krwia kazdego dnia ze na razie nie wiem jak to bedzie,...

Posted

[quote name='M&S']To może z psami?[/QUOTE]
Niby przepisy sie zmieniaja od 1/01/2012 i nie trzeba czekac 3 miesiecy i pobierac krwi zeby wjechac do Szwecji ale tutaj sie w ogole nie szczepi na wscieklizne jesli sie przebywa tylko na terenie Szwecji. Niuni RZS na 90% powstalo z powodu szczepionki (takiej zwyklej) dlatego nie chce jej szczepic bo to moze tylko pogorszyc stan.

A druga sprawa Tz nie chce jezdzic po Polsce samochodem tylko pociagiami (z wieloma przesiadkami) a do Polski samolotem a Wizzair nie bierze psow :(

Posted

[quote name='deer_1987']Gdyby to sie jeszcze tak dalo... Ale praca i dwa kierunki studiow tu mnie trzymaja... ale kiedys jeszcze wymiziam :loveu:[/QUOTE]
No tak. Masz swoje obowiązki...

[quote name='deer_1987']Trzymaj, trzymaj bo trzeba w konca moja rodzine odwiedzic tylko nie wiem jak jak oni tak i w Wawie i Wroclawiu i innych miejscach...[/QUOTE]
To trzeba na tydzień albo 10 dni przyjechac. I wtedy wszystkich da rade odwiedzić. Co do W-wy,to możemy się spotkac razem albo u mnie albo u M&S... wtedy juz byś miała 2 wizyty w jednej;)

pzdr.

Posted

[quote name='M&S']To kiepsko.....ale samochodem jest wygodniej i szybciej niż pociągiem szczególnie teraz, gdy wszystko jest w remoncie.[/QUOTE]
On jest zainteresowany pociagiami i inna komunikacja dlatego pewnie tak woli no i powiedzial ze w te korki w Wawie i ogolny styl jezdzenia na drogach to on sie nie bedzie pchal :diabloti: Ale do wakacji jeszcze duzo czasu to sie zobaczy gdzie wyladujemy... inne plany to w tym roku jakis domek nad jeziorem tutaj wypozyczyc a za 1.5 roku moze do Polski, zycie pokaze jak bedzie :)

[quote name='Asiaczek']No tak. Masz swoje obowiązki...

To trzeba na tydzień albo 10 dni przyjechac. I wtedy wszystkich da rade odwiedzić. Co do W-wy,to możemy się spotkac razem albo u mnie albo u M&S... wtedy juz byś miała 2 wizyty w jednej;)
[/QUOTE]
Troche ich jest, choc w wakacje to nic z tego nie bedzie tylko ze wtedy tez nie bedzie pensji na rachunki... wiec trzeba wczesniej duzo uzbierac i odlozyc.

Byloby super :loveu:

Posted

Ja to rozumiem.
Mam Przyjaciółke w Australii i ona na taki przyjazd do W-wy zbiera 2-3 lata. To ciężka finansowo wyprawa. Bo ona ma Rodzinę i w W-wie i w Bydgoszczy i - jak jej syn był mały - chciała mu pokazać kraków....
Teraz moja kolej poleciec do Australii, ale.... zbieram finanse na tę ekskursję, ale jakos to wolno mi idzie. Jeszcze teraz jak przeszłam na emeryturę, to ciężko jest mi systematycznie odkładac kaskę. No i wystawy sa takie wciągające....;) Chciałoby się pojechać i tu, i tam.... eh...

pzdr.

Posted

[quote name='Asiaczek']Ja to rozumiem.
Mam Przyjaciółke w Australii i ona na taki przyjazd do W-wy zbiera 2-3 lata. To ciężka finansowo wyprawa. Bo ona ma Rodzinę i w W-wie i w Bydgoszczy i - jak jej syn był mały - chciała mu pokazać kraków....
Teraz moja kolej poleciec do Australii, ale.... zbieram finanse na tę ekskursję, ale jakos to wolno mi idzie. Jeszcze teraz jak przeszłam na emeryturę, to ciężko jest mi systematycznie odkładac kaskę. No i wystawy sa takie wciągające....;) Chciałoby się pojechać i tu, i tam.... eh...
[/QUOTE]
My mielismy jakos po wakacjach zaczac zbierac, jest pazdziernik a my ani 1 kr nie odlozylismy a ja jeszcze zaraz trace prace... No zawsze sie cos fajniejszego znajdzie a to wystawy, a to jakis wymarzony obiektyw a to psiak tfu tfu zachoruje, a to nagly rachunek co sie go czlowiek nie spodziewal... samo zycie :diabloti:

Posted

Co do wystaw - to tak, zgadza się. Nawet nieraz "boję" sięwchodzić na strony zagranicznych związków kynologicznych....
Z nowego obiektywu - zrezygnowałam. Nie mam i na razie nie bedemiec kaski...
Oby moje baski nie chorowały; ale tego nie przewidzisz...
Rachunki - na razie starcza na opłacenie:)

Pzdr.

Posted

[quote name='Asiaczek']Co do wystaw - to tak, zgadza się. Nawet nieraz "boję" sięwchodzić na strony zagranicznych związków kynologicznych....
Z nowego obiektywu - zrezygnowałam. Nie mam i na razie nie bedemiec kaski...
Oby moje baski nie chorowały; ale tego nie przewidzisz...
Rachunki - na razie starcza na opłacenie:)
Pzdr.[/QUOTE]
No nie przewidzi sie choroby psa.... Ja sie ciesze ze mam swoje ubezpieczone ale jak place 15% koncowej sumy to te 15% to tez moze byc spora suma, raz placilam 69 kr a raz 5 tys kr :D

[quote name='M&S']Czyli, samo życie.............[/QUOTE]
Dokladnie!

Posted

Witamy się po raz pierwszy :) Na wystawie podszedł do mnie szpic i nie chciał odejść. Musiałam go miziać i miziać i miziać.... aż mnie ręka bolała :D Właściciel go wołał, a on nic :P Fajne pluszaki z nich ;)
Pozdrawiam i zapraszam do nas!

Posted

[quote name='A&L']Witamy się po raz pierwszy :) Na wystawie podszedł do mnie szpic i nie chciał odejść. Musiałam go miziać i miziać i miziać.... aż mnie ręka bolała :D Właściciel go wołał, a on nic :P Fajne pluszaki z nich ;)
Pozdrawiam i zapraszam do nas![/QUOTE]

Witamy pięknie:):) i zapraszamy częściej.

A na której wystawie?

Posted

Fajny był ten psiak :) Właściciel był zdziwiony, mówił, że ten pies nie lubi obcych i nigdy sam do nikogo nie poszedł. Nawet jak oni go wzięli do domu, to dał się pogłaskac po 2 tygodniach.

Posted

[quote name='A&L']Fajny był ten psiak :) Właściciel był zdziwiony, mówił, że ten pies nie lubi obcych i nigdy sam do nikogo nie poszedł. Nawet jak oni go wzięli do domu, to dał się pogłaskac po 2 tygodniach.[/QUOTE]

Mogę się domyślać, że to był szczeniak, osobiście właścicieli i psa nie znam.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...