ciapuś Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 [quote name='zofia&sasza']Z tego co ja rozumiem, to sleepingbyday określiła się dość dokładnie :roll: I nie przypominam sobie, żeby ktoś naciskał na zaniechanie ogłaszania...[/quote] sleepingbyday 07.12 pisała jakby miał ponad 10, to bym go wzięła z zamknietymi oczyma. szukam takiego max 5-6 kg, ale matuzalema minimum 10 lat, a im więcej, tym lepiej. i w jak najgorszym stanie (tzn chodzi o takiego, który źle znosi schron - w porównaniu ze średnią). ale już słysząłam, jak psiarze na wieśc, ze chce starszego małego peiska, proponowali mi 6 latka :shake:. ja nie z ulicy, żeby mikrusny pies 6 letni była dla mnie staruszkiem... Wiem że sunia sleepingbyday jest chora i mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia ,ale nigdy nie ma pewności i być może że nigdy nie będzie tak dobrze że będzie mogła zabrać Kajtka,a Kajtuś to staruszek który nie ma czasu czekać. Jest jeszcze jedna sprawa Mamy w kolejce 3 psiaki które bardzo potrzebują DT dla nich to sprawa życia lub śmierci więc muszę wiedzieć co mam robić i jak wszystko rozplanować. Z tego co zrozumiałam jest jeszcze jedna osoba która zastanawia się nad adopcją więc proszę o określenie czy to coś pewnego czy nie i kiedy. Quote
Zofia.Sasza Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 [quote name='ciapuś']sleepingbyday 07.12 pisała jakby miał ponad 10, to bym go wzięła z zamknietymi oczyma. szukam takiego max 5-6 kg, ale matuzalema minimum 10 lat, a im więcej, tym lepiej. i w jak najgorszym stanie (tzn chodzi o takiego, który źle znosi schron - w porównaniu ze średnią). ale już słysząłam, jak psiarze na wieśc, ze chce starszego małego peiska, proponowali mi 6 latka :shake:. ja nie z ulicy, żeby mikrusny pies 6 letni była dla mnie staruszkiem... Wiem że sunia sleepingbyday jest chora i mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia ,ale nigdy nie ma pewności i być może że nigdy nie będzie tak dobrze że będzie mogła zabrać Kajtka,a Kajtuś to staruszek który nie ma czasu czekać. Jest jeszcze jedna sprawa Mamy w kolejce 3 psiaki które bardzo potrzebują DT dla nich to sprawa życia lub śmierci więc muszę wiedzieć co mam robić i jak wszystko rozplanować. Z tego co zrozumiałam jest jeszcze jedna osoba która zastanawia się nad adopcją więc proszę o określenie czy to coś pewnego czy nie i kiedy.[/quote] Może poczekamy, aż SBD się zaloguje, co? Zresztą obie dziewczyny - ja tak zrozumiałam - czekają na wizytę przedadopcyjną... Quote
Justina Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 Cassi prosiła mnie o przekazanie wiadomości, że dzisiaj wieczorem da znać w sprawie Kajtka. I kazała przeprosić, że nie zrobiła tego wczoraj, ale niestety nie miała dostępu do internetu. Quote
sleepingbyday Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 o rany.... ten mój stary post tutaj cytowany jest jeszcze bodaj sprzed nieudanej kajtkowej adopcji... było znaleźć późniejszy, ten, w którym piszę, że po rekonwalescencji zosi moge kajtka wziąć! [SIZE=1]zosia nie jest chora, zosia jest po operacji i proszę nie zapeszać jej stanu zdrowia słowami, że może nigdy juz nie bedzie w dobrej kondycji... bo na zawał się przekręcę. ona czuje sie beznadziejnie, nie przewidziałam, że aż tak zareaguje, właśnie przedłuzyłam sobie urlop. niemniej jednak [B]szwy zdejmuje sie po 10 dniach, te 10 dni wypada w niedzielę i rozumiem, że jest to punkt zwrotny w ozdrowieniu[/B].[/SIZE] Zatem jestem na Kajtka niemal gotowa. uzgodniłyśmy z cassi, że nie ważne, iż byłam "pierwsza w kolejce" - ten dom, który bardziej się fundacji spodoba (Cassi lub sbd), dostanie królewicza. nie wyobrażam sobie, żebyście nie chciały sprawdzić domów... różne historie na dogo uczą, ze zalogowanie tutaj nie daje gwarancji dobrego domu. zatem czekamy na wizytacje niezaleznych komisji sedziowskich. aha, mi sie wbiło w głowę, że kajtek jest w łodzi albo w okolicach... dobrze myslę? pytam pod kątem transportu. Quote
zuzka Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 [SIZE=6][FONT=Arial Black]Kajtuś jest w [/FONT][/SIZE][FONT=Arial Black][SIZE=6]Łodzi[FONT=Arial][SIZE=1][URL=http://img7.imageshack.us/my.php?image=dsc00881bs7.jpg][IMG]http://img7.imageshack.us/img7/2434/dsc00881bs7.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img7/dsc00881bs7.jpg/1/][IMG]http://img7.imageshack.us/img7/dsc00881bs7.jpg/1/w1632.png[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] Quote
Zofia.Sasza Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 A mnie się on śnił dzisiaj. Jechałam bluesmobilem na jakimś rondzie. A on, z drugim pieskiem, czarnulkiem, biegał po trawniku. Stanęłam, zawołałam go przez okno, a on podszedł, jakby chciał wsiąść... Złapałam za klamkę - i się obudziłam. :crazyeye: Jak myślicie, czy to coś znaczy? To na pewno był on. Poznałam go. Quote
sleepingbyday Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 to znaczy, że klamka znajdzie dom :evil_lol:. musisz koniecznie ten sen opowiedziec beluli :eviltong:. albo że fundacja wybierze mnie i razem z toba pojedziemy bluesmobilem po kajtka :cool3:. edit: nie pokazało mi wcześniej postu z potwierdzeniem, ze kajtek jest w łodzi. patrzcie, jednak mój mózg czasem dobrze działa... moge zatem po kajtka pojechać od zdjęcia szwów za tydzień. przepraszam, ale w środku tygodnia nie dam rady, praca. zatem jesli fundacja wybierze mnie, to za półtora tygodnia dt może byc zwolnione. EDIT2: patrzcie (a szczególnie cassi): [URL]http://www.czworonogi.eu/index.php?option=com_adsmanager&page=show_ad&adid=475&catid=1&Itemid=0[/URL] Quote
zuzka Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 No nareszcie konkrety a nie tylko planowanie .:multi::multi::multi: Quote
sleepingbyday Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 pfff, ale ja to już pisałam kiedyś, nie? że po zdjęciu szwów moge wziąć królewicza. u mnie się nic nie zmieniło, jakby tak było, to bym pisała.... Quote
sleepingbyday Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 ja tam jestem ciekawa, co cassi napisze. nie odbierzcie tego jako wycofanie sie z dania mu domu, nic z tych rzeczy, ale próbuje byc obiektywna dla dobra kajtka - który dom byłby lepszy dla niego, biorąc pod uwage jego wiek? bo cos cicho na temat wizytacji... spokojnie można odbic piłeczkę do was, ze też nic konkretnego na ten temat nie piszecie :eviltong: Quote
zuzka Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 Zgadza się SBD pisałaś ale wtedy termin ewentualnej Kajtkowej przeprowadzki był odległy a teraz to co innego Quote
Cassi_ Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 Na wstępie chciałam przeprosić za wczoraj, niestety czasem złośliwość rzeczy martwych nie jest zależna od nas. Dzisiaj też nie mam neta ale chwilowo jestem u siostry więc piszę. Co tyczy się adopcji Katusia to: 1. Zarówno ja jak i SBD zadeklarowałyśmy chęć adopcji. 2. W związku z tym wydaje mi się że kolejnym krokiem Fundacji powinno być ustalenie terminu wizyty przedadopcyjnej i rozmowy, która pozwoliłaby wybrać najlepszy domek dla Kajtusia, a tu tymczasem najbardziej rozchodzi się o podanie konkretnej daty, kiedy można by go zabrać. 3. Proszę więc o ustalenie konkretnych terminów wizyt przedadopcyjnych i po podjęciu decyzji przez Fundację będzie można wtedy rozmawiać o konkretnym dniu zabrania przez którąś z nas Kajtusia. A teraz wybaczcie muszę już zmykać do swojego domku i jeśli tylko będę miała neta to się jeszcze dziś pojawię. Pozdrawiam cieplutko :) Quote
sleepingbyday Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 ej, ale cassi, mimo wszystko termin jest ważny... choc jakość domku najwazniejsza... a pisałaś, ze się konkretnie określisz, a tymczasem nic takiego nie nastapiło... bo wiesz, co z tego, ze dziewczyny odbęda wizytę, po czym sie dowiedza, ze możesz wziąć kajtka za 4 miesiące? Quote
Cassi_ Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 SBD nie określiłam się jeszcze konkretnie ponieważ nie mam jeszcze planu zajęć z uczelni, który jest mi potrzebny do ustalenia grafika i dni wolnych w pracy, aby wiedzieć kiedy dokładnie mogłabym ewentualnie zabrać Kajtusia. Jest to jednak kwestia kilku dni i będę już wszystko wiedziała, poza tym nie zgłaszałabym chęci adopcji na kilka miesięcy w przód, więc wiadomo że w grę wchodzi luty. Quote
sleepingbyday Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 a, to teraz jasne. w takim razie fundacjo - obydwie jesteśmy lutowe, zatem czekamy na komisje w domach :p Quote
orpha Posted February 10, 2009 Posted February 10, 2009 komisje powitamy sola i wódka :eviltong: Quote
ciapuś Posted February 11, 2009 Posted February 11, 2009 Nie bardzo wiem kogo macie na myśli pisząc fundacja,dlatego wypowiem sie ja jako ciapiuś Wizyta przedadopcyjna oczywiście ,ale jak ocenić jej wynik jeśli do każdego z domów pojadą dwie ró[I]żne[/I] osoby.Wynik takiej wizyty byłby wymierny gdyby oba domy obejrzała ta sama osoba a to niestety jest niemożliwe :roll: Zadam więc może kilka pytań które będą miały wpływ na podjętą decyzję kto jest "lepszym" domem dla naszego Skarbeńka. 1 Kiedy dokładnie możecie przyjechać po psa? 2 Ile czasu pies będzie sam w domu? 3 Czy często gdzieś wyjeżdżacie i co wtedy z psami? 4 Ile jest obecnie u Was psów? 5 Czy mieszkacie w domku czy w blokach? Dla mnie osobiście ważniejsza jest wizyta poadopcyjna więc 6.Czy wyrażacie zgodę na wizytę poadopcyjną i czy możemy liczyć na wieści co słychać u Kajtka w miarę regularnie na jego wątku. [SIZE=1][COLOR=Gray]Kurcze jeszcze nigdy nie przesłuchiwałam nikogo na dogo[/COLOR][/SIZE][COLOR=Gray] :oops: [/COLOR][SIZE=1][COLOR=Gray]i czuje się z tym bardzo głupio ,więc licze że cioteczki pomogą w podjęciu decyzji[/COLOR][/SIZE] Quote
Cassi_ Posted February 11, 2009 Posted February 11, 2009 1. Z przyjazdem w moim przypadku będzie kłopot, więc będę prosiła o ewentualną pomoc w poszukiwaniu transportu. 2. Myślę że około 5 godzin maksymalnie choć czasem może się zdarzyć troszkę dłużej, ale nie dzień w dzień, ponieważ to zależy od moich godzin pracy, bo pracuję na zmiany. 3. Raczej nie, choć w okresie wiosenno-letnim wyjazdy są częstsze, to jednak zależy od dni wolnych w pracy, zwykle są to weekendy i wyjazdy na wieś, ale piesek jeździłby z nami. 4. W moim domku nie ma pieska, jest tylko około 3 letnia kotka, którą adoptowałam rok temu, pieska mam na wsi, to 7 letni mały kundelek, który mieszka w domku. 5. Ja mieszkam w bloku, bloczek jest mały 9-cio rodzinny. 6. Wyrażam zgodę na wizytę poadopcyjną i oczywiście możecie liczyć na regularne wieści jak żyje się Kajtusiowi. ps. W razie gdybym została wybrana to czy wiecie jak przygotować kota na nowego członka rodziny, którym jest pies? Bo wiem, że Kajtuś z kotami problemu nie ma, zastanawiam się tylko jak nauczyć kota, by widząc psa nie siedział cały czas gdzieś na parapecie bojąc się zejść. Ale to ewentualnie do omówienia później. Teraz poczekamy na wieści od SBD i innych chętnych. Quote
orpha Posted February 11, 2009 Posted February 11, 2009 Cassi znajac koty to sam sie przekona , trzy dni bedzie sie chowal po katach i focha strzelał ale kocia ciekawosc zmusi go do zapoznania sie z intruzem :diabloti: Quote
Zofia.Sasza Posted February 11, 2009 Posted February 11, 2009 A to mój Frodzio jest bohaterem. Nigdy piesa nie widział, a jak go wniosłam do domu od razu poleciał się witać :evil_lol: Są koty i koty... Quote
zuzka Posted February 11, 2009 Posted February 11, 2009 To prawda nie ma co uczyć kota,u mnie też za każdym razem kiedy przychodzi nowy psiak to kot przez pierwsze 3-4 dni chodzi tylko na wysokościach a puzmiej śpią koło siebie. Quote
zuzka Posted February 11, 2009 Posted February 11, 2009 SBD czekamy na odpowiedzi pytań kwalifikacyjnych :evil_lol: zadanych przez Ciapusia.No odpowiadaj szybko nie ociągaj się :mad: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.