Jump to content
Dogomania

SHIH - TZU (prosimy zakladac oddzielne tematy!)


Guest maijka

Recommended Posts

Ja jednak lubie oba typy, lubie jak pies ma piekna szate, ale musi miec tez przyciagajaca wzrok kufe :) Zwlaszcza oczy.

Lubie psy masywne, ale nieprzerosniete.

Wzrost jest wazny. Przerosniete shih tzu to nie jest przyjemny widok, bez wzgledu na to jaka ma piekna siersc.

W europejskim typie widze wiecej zycia, takiej zwyklej radosci, naturalnosci pozbawionej blichtru.

Amerykanski to :"show must go on" Pies jak spod igly, jak nie z tego swiata, a przeciez to tylko pies 8)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 7.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Cześć widzę że rozgrzmiała dyskusja o typach Shih-Tzu jakie w Polsce widzimy na ringach a trzeba przyznać iż coraz to więcej jest amerykanów i zgadzam się z Carotiną(chyba dobrze zapamiętałam) psy z tego typu lepiej prezentuja się na wybiegu(według mnie).Są to pieski na wysokich nogach z piękną długą szyja ładnie wysoko noszona głową i wysoko osadzonym i noszonym ogonem zdecydowanie smuklejsze od typu skandynawskiego chyba z lepszą szatą tz.ich włos jest w większości przypadków idealnie prosty jak drut czego niestety dużo skandynawów może im pozazdrościć w ich przypadku falowania czy prawie skręty to rzecz normalna co zreszta doskonale widać na wystawach jeżeli ktoś był w Poznaniu w kazdej klasie mieliśmy porównania typów i doskonale było widać różnice a ty chyba Carotino byłaś z pieskiem i wystawiałaś go w klasie champion w stawce z Chalangerem od Pani Strzyżewskiej.Ja również byłam z suką w klasie pośredniej.Jednakże ja ogólnie kocham Shitzaczki i oba typy są urocze pełne miłosci dla nas czyli ich właścicieli.Piszcie w jakim typie macie pieski i jak wam poszło na wystawach może jakieś osobiste wskazówki co do sędziowania który waszym zdaniem typ ma większe uznanie w oczach sędziów.

Link to comment
Share on other sites

Owszem byłam w Poznaniu, wystawiałam koguta w championach. W konkurencji z Tytusem zajął drugą lokate, nie dziwie się ponieważ tu właśnie wychodzi włos... Chakie niestety ma falowany :-? Co ciekawe, jako jedyny ze skojarzenia (moja Demi + Vagabond), oboje rodzice mają włos idealnie prosty, więc poprostu wyszło coś wcześniejszego :wink:

Typ preferowany przez większość polskich sędziów, to coś pomiędzy. Pies ma być budowy skandynawskiej, masywny i duży, włos ma być prosty jak w typie amerykańskim, ale najlepiej dłuższy, ma być poprostu jak najdłuższy... Zwłaszcza startując u sędziów, którzy mają małe pojęcie o shih-tzu, psy są oceniane tylko na podstawie długości włosa :-?

Przez to wszystko ja wole startować u sędziów zagranicznych, moim zdaniem są bardziej obiektywni i dokładniejsi.

Link to comment
Share on other sites

Droga Carotino w pewnej części zgadzam się z tobą ale nie do końca nie zgodzę się w kwestii iż większość polskich sędziów woli typ skandynawski duży i masywny ja uważam iż po prostu sędziowie patrzą przede wszystkim na proporcjonalną budowę psa tz. co raz częściej preferowane są psy o zwatrej budowie czym charakteryzuje się właśnie typ amerykański no niestety ale Shih-Tzu sa rasa ozdobną o długim włosie i tutaj ma on bardzo duże znaczenie więc nadal twierdzę iż hodowla Shih-Tzu jest nie nie lada problemem bo nie dość że ma być jak najdealniejsza budowa to jeszcze ten włos o odpowiednio dobrym gatunku -a uzyskanie go to też nie taka prosta sprawa bo nie wystarczy aby był tylko prosty a przy nieciekawym gatunku to nawet najlepsze markowe kosmetyki nic nie poradzą.A z tymi zagranicznymi sędziami to też nie tak do końca naprzykład u czeskiej sędziny moja druga suka(bo mam dwie) przegrała z suka która wogóle się nie wystawiała tz.ani na moment nie podniosła do góry ogona co podejrzewam u polskiego sedziego by nie przeszło a i tak zreszta było bo w tej samej stawce moja suka wygrała z tamtą u Pana Olszewskiego w Chorzowie no i do tego dochodziły jeszcze inne cechy które akurat u tego sędziego się w tamtej suce nie podobały i suma sumarum moja suka zeszła z doskonałą a konkurencja z b.dobrą Zresztą znam wiele przygód ktore mieli moi znajomi ze swoimi Shihtsokami u zagranicznych sedziów więc ja to ujmę tak zależy co się komu podoba.Powiem ci jeszcze że nie zawsze wygrywaja psy z prostym i długim włosem czego przykładem jest Międzynarodowa wystawa w Wrocławiu tego roku psy grupa otwarta to dopiero było Show wielu ludzi było zbulwersowanych wyborem pana Redlickiego ja akurat wygrałam w sukach w klasie młodziezy kończą tym samym Mł.CH.Polski a pan Redlicki na okrzyki ludzi stwierdził iż wystawa to nie salon fryzjerski i tylko on dotyka te psy i wie najlepiej kto ma wygrać więc jak widzisz nie zawsze wygrywa włos pies też się liczy a jeszce co do Poznania to chyba twój piesek nie tylko przegrał włosem choć mi się podoba, po prosty Tytus jest ogólnie lepszy Pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z Tobą Tytus jest lepszy, bo co tu dużo pisać Tytus to poprostu czołówka Polski i nie tylko... :wink:

A wracając do sędziów, to faktycznie różnie z tym bywa i z tymi polskimi i zagranicznymi, są lepsi i gorsi, nie ma ideałów, jednak po kilku latach wystawiania moge powiedzieć, że poprostu ogólnie wole tych zagranicznych (chociaż napewno nie wszystkich 8) )

Co do pana Olszewskiego, to wypowiadać się nie moge, ponieważ nigdy u niego nie startowałam, a o panu Redlickim wypowiadać się nie będe... :wink: Za to moge powiedzieć, że u pani Urbanowskiej bardzo lubie wystawiać, uważam ją za osobe kompetentną i sprawiedliwą :)

Co do wygrywania włosów, to całe szczęście nie jest tak zawsze, bo przecież nie tylko one się liczą. To co powiedział pan Redlicki we Wrocławiu to święta racja. Gorzej, jak się trafi na sędziego, który nawet nie pofatguje się, aby psa dotknąć :-?

A, jakie masz plany na przyszły sezon?

Link to comment
Share on other sites

Wow, ale sie zrobilo wystawowo 8)

Mam wiele przemyslen na ten temat, ale jakos weny tworczej brakuje, by to ubrac w slowa:)

Napisze tylko, ze widzialam taki jeden import w amerykanskim typie na zywo i na zdjeciach. Na zdjeciach pies wyglada fantastycznie, a na zywo, to widac ogromne braki u tego psa. I znalazlam sobie zdjecia tego psa, jak wyglada obecnie, napisze tylko tyle, ze wszystko mozna przykryc wlosem i odpowiednia fryzura. Zaznaczam, ze nie jest to pies w polskich rekach, ale nie bede pisac o jakiego psa chodzi, bo nie chce niepotrzebnych spiec.

:roll: :wink:

Co do sedziowania pana Redlickiego. Ja u niego na krajowce wygralam BOB, choc moj pies byl w mlodziezy, do porownania poszlo kilka pieskow i naprawde bylam zdziwiona wygrana. 8)

To bylo naprawde mile uczucie :lol:

Jednak na ostatniej warszawskiej, jak sedziowal pan Redlicki, to psy wychodzily z ocenami bardzo dobrymi. I to nie byly jakies maszkaronki. Mimo to sedzia byl bardzo surowy.

Link to comment
Share on other sites

Droga Anii na wstepie chciałam zaznaczyć iż nie jeden miot jest oceną wszystki w typie amerykańskim i wcale nie twierdzę że te zawsze są lepsze po prostu uważam ze reprezentuja się lepiej-efektowniej, a błedów nie jesteś w stanie zakryć żadnym włosem i tym najdłuższym bo psy są oceniane poprzez dotykanie przez sędziego i wady prędzej czy później będą wychwycone podejrzewam o jakiego ci psa chodzi mogłabyś choć dać szyfrem ha ha może jego część nazwy jeżeli o tego co myślę to jego wadę widać gołym okiem i zapewniam ci że wielu hodowcom nie uszła ona nie zauważona a ten miot nie tak zupełnie jest miotem w typie amerykańskim jeżeli chodzi ci o to co mi to bym ci wytłumaczyła dlaczego.Co do pana Redlickiego to nie należy sie cieszyć z jego oceny poniewaz jak się dowiedziałam(moja sukę oceniał 1 raz -Zw.mł.i w efekcie Mł.CH.PL.Wrocław 04)potrafi na trzech róznych wystawach oceniać tego samego psa i dać mu trzy inne opisy-kontrowersyjne. :wink: :wink:

Link to comment
Share on other sites

Carotino przepraszam że tak długo nie odpisywałam ale nie było mnie prawie cały weekend.Moje plany wystawowe zaczynaja się w przyszłym roku od Katowic-Międzynarodówka potem Opole, Warszawa to z jedną suką a z drugą w maju muszę zrobić jakąś wystawe krajową -chodzi o pół roku przerwy bo trzy CWC(Rybnik,Zabrze-NSWR,BOB,Poznań) na CH.PL mamy no niestety przepisy i będziemy miały z głowy teraz tylko czekam na dyplom MŁ.CH.PL a dokumenty złozyłam juz 2 miesiace temu :evil: (zaraz po Wrocławiu bo tam skończyła MŁ.CH.) i nic czy może wiesz ile to moze potrwać bo związek co innego a praktyka co innego. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Basiu

Dlaczego nie mam sie cieszyc z oceny mojego psa?!

Kazdy dobry opis cieszy :)

Gdyby przy nastepnej ocenie ten sam sedzia zauwazyl wady w budowie mojego psa, to przeszlabym nad tym do porzadku dziennego. Zaden pies nie jest idealem, znam wady i zalety swojego psa:).

Piesek o ktorym mam takie przemyslenia jest juz interem, wiec moze i niektorzy hodowcy poznali sie na tym psie, ale niektorzy sedziowie wrecz przeciwnie:)

Link to comment
Share on other sites

Co czekania na dyplom, to związek podaje, że do pół roku, ale z doświadczenia wiem, że trwa to średnio ok. trzech miesięcy... a tak wogule, to gratuluje :klacz:

hmmm... a ja nie wyłapałam, o jakiego psa Wam chodzi :hmmmm: , może jakaś wskazówka :wink: ...???

Wracając ponownie do pana Redlickego :roll: wcześniej napisałam, że nie będe się wypowiadać, ale to co Basiu słyszałaś na temat jego ocen, to w bardzo wielu przypadkach się sprawdza...

a co do przyszłego sezonu, to ja zaczne go w Bydgoszczy, na walentynkowej :P, tyle, że jeszcze nie wiem, czy z na normalnym ringu, czy tylko na JH... :wink: wszystko się wyjaśni, gdy dowiem się który z dwójki podanych sędziów ma nas oceniać. A, może Wy coś wiecie?

Link to comment
Share on other sites

Wracając ponownie do pana Redlickego :roll: wcześniej napisałam, że nie będe się wypowiadać, ale to co Basiu słyszałaś na temat jego ocen, to w bardzo wielu przypadkach się sprawdza...

A czy pan Redlicki zawsze byl taki zmienny w ocenach?! Wtedy w Kielcach nie zauwazylam, by ktos byl niezadowolony z oceny.

Dlatego bylam troche zdziwiona sedziowaniem w Warszawie. 8)

Link to comment
Share on other sites

Droga Anii jak widzisz sama Pan Redlicki to Pan Redlicki -Carotina potwierdziła-wcale nie chodziło mi o to żebys się nie cieszyła po prostu stwierdzam fakty znam przypadki że CH.schodzi z b.dobrą :oops: miałam na myśli, że u niego lepiej się nie przyzwyczajac do ocen i ja też tak zrobię zobaczymy co mi przyniesie nastepna wystawa u niego :roll:

Link to comment
Share on other sites

Droga Anii jak widzisz sama Pan Redlicki to Pan Redlicki -Carotina potwierdziła-wcale nie chodziło mi o to żebys się nie cieszyła po prostu stwierdzam fakty znam przypadki że CH.schodzi z b.dobrą :oops: miałam na myśli, że u niego lepiej się nie przyzwyczajac do ocen i ja też tak zrobię zobaczymy co mi przyniesie nastepna wystawa u niego :roll:

Link to comment
Share on other sites

A odbiegajac od wystaw.

Wasze shih tzu to tez fani defekalii??

Moj egzemplarz wrocil ze spaceru z zapachem k... (niestety ludzkiego, niektorzy sa jak pieski tez to lubia robic na otwartym terenie) na brodzie. :roll: :evil: :evil:

:evil: :evil:

Juz go wykapalam, teraz ide suszyc. :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

to fakt, niektórzy ludzie... :evilbat:

ja naszczęście nie mam takich problemów, moje to raczej czyściochy :wink: , zwłaszcza suczka... czasem jest to wręcz męczące, bo jak jest mokro, to ona wogule z domu nie chce wyjść, a jak już siłą zostanie wyprowadzona, to ani jej się śni, żeby wejść na trawke :lol: Z tego powodu, kupiliśmy jakieś dwa lata temu buty 8) i ogólnie to całkiem nieżle w nich chodzi, "czasem jak dziecko w kaloszach" specjalnie wbiega do kałuż :wink: :lol: . Jedyny problem z tymi butami, że to dosyć uciążliwe jest i nie zwsze chce nam się to wkładać :oops: :wink: :wink:

Link to comment
Share on other sites

to fakt, niektórzy ludzie... :evilbat:

ja naszczęście nie mam takich problemów, moje to raczej czyściochy :wink: , zwłaszcza suczka... czasem jest to wręcz męczące, bo jak jest mokro, to ona wogule z domu nie chce wyjść, a jak już siłą zostanie wyprowadzona, to ani jej się śni, żeby wejść na trawke :lol:

Jesli nie chce wyjsc, to potrafi sie zalatwic w domu, zeby ulzyc pecherzowi, czy czeka na lepsza pogode?! 8)

Lump za nic w swiecie nie wysika sie w domu :evil:

A czasami jak jest strasznie deszczowo, mokro i w ogole do d... chcialabym, zeby sobie lulnął :)

Jednak pies musi wszystkie drzewka poznaczyc itp, itd.

Lump bardzo smiesznie omija kaluze, ale w trawe wejdzie, bo zapachy sa silniejsze od czystosci. :evilbat:

Pamietam taka przygode. Lump bawil sie z pieskiem troche wyzszym od siebie i niezle sie kotlowali. Nagle zaczeli zmierzac w strone glebszej kaluzy. Oczami wyobrazni juz widzialam, jak myje i susze Lumpa. Skonczylo sie tak, ze piesek wpadl do kaluzy, az po brzuszek, a Lump przezornie wyhamowal. Odetchnelam 8) :lol:

Moj jest jest najbiedniejszy jak mu kawalek kupy zostanie na wlosach. Wtedy koniecznie chce sie myc (stoi w misce i spokojnie znosi wszystko). A jak juz jest wysuszony, to taka go radosc ogarnia, ze pozbyl sie kupalka.

A slyszeliscie o pieskach (nie suczkach), ktore non stop zalatwiaja sie w domu, na przyklad w kuwete?!

Link to comment
Share on other sites

Słyszałam już coś takiego o kuwetach,ale mnie osobiście to nie pasuje :-? ,znam osobę która miała psa mieszańca wielkości owczarka kaukazkiego tylko nie chciało się nikomu z nim na dwór wychodzić to jak pies chciał się załatwić wtedy....wypuszczali go na balkon.... :evil: ,jak człowiek się decyduje na psa to musi widzieć,że jest za niego odpowiedzialny,że wiąże się to także z wychodzeniem z domu o "różnej porze dnia i nocy".... :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

,znam osobę która miała psa mieszańca wielkości owczarka kaukazkiego tylko nie chciało się nikomu z nim na dwór wychodzić to jak pies chciał się załatwić wtedy....wypuszczali go na balkon....

:o :o

I ci ludzie mieszkali w bloku?? To co na to sasiedzi z dolu???

Zapytalam z czystej ciekawosci, bo znam suczki (nie shih tzu), ktore zalatwiaja sie do kuwet i wcale nie widze, zeby mialy z tym jakis problem. Oczywiscie wychodza tez na spacery, ale generalnie siusiu w kuwety.

Jednak samiec to inna historia. :roll: 8)

Link to comment
Share on other sites

Jesli nie chce wyjsc, to potrafi sie zalatwic w domu, zeby ulzyc pecherzowi, czy czeka na lepsza pogode?! 8)

Zostaje zmuszona poprostu 8) , tyle że, to się na dłuższą mete nie sprawdza, bo jest tak uparta :evilbat: , że wylezie 8) nasika (świnka mała) na chodnik 8) i koniec spaceru :o ... tzn. tak się zaprze, że prędzej jej smycz spadnie (i wtedy zwiewa pod dom, a ja za nią 8) :lol: ), no chyba że, ma swoje magiczne buciki :wink: :wink: :wink:

Link to comment
Share on other sites

Zostaje zmuszona poprostu 8) , tyle że, to się na dłuższą mete nie sprawdza, bo jest tak uparta :evilbat: , że wylezie 8) nasika (świnka mała) na chodnik 8) i koniec spaceru :o :

Ale czysciocha! A przekazuje tego typu zachowania swoim dzieciom?!

Link to comment
Share on other sites

Nie do końca :P Kogut aż takim wybitnym czyściochem nie jest :wink: , jak już pisałam w drugą strone też większych problemów z nim nie ma :lol: ...

za to jej dwie córki, z którymi akurat mamy kontakt, to poprostu (pod tym względem) wykapane mamunie :lol: :wink: :wink:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...