Falkor Posted September 10, 2004 Share Posted September 10, 2004 Nadzchodzi okres przeziębień (ja już jestem przeziebiona)-człowiek może sobie łatwo pomóc-apteki pełne odpowiednich lekarstw,może pić herbatkę z cytryną i miodem itp.Jak pomóc w tym okresie psu?Jak zwiększyć jego odporność?Można psu np dawać rutinoscorbin? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted September 10, 2004 Share Posted September 10, 2004 w tym okresie mozna zaczac podawac engystol lek homeopatyczny podnoszacy odpornosc. ja poleca moja suka dostawala go i bardzo jej pomogl. a gdy pies jest juz przziebiony mozna dolozyc Angin tez homeopatyczny. tez polecam. te leki sa juz popularne i sa w zwyklych aptekach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ciacho Posted September 10, 2004 Share Posted September 10, 2004 jak moja psina lekko sie przeziebila to podawalam jej rutinoscorbin - weterynarz na kontroli zaakceptowal moj sposob leczenia teraz podaje jej czasami profilaktycznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tomcioh Posted September 16, 2004 Share Posted September 16, 2004 Uważam że profilaktycznie podawanie rutinoskorbinu to bardzo dobry pomysł. mi wet też kiedys poradziła podać 0.5 tabletki aspiryny takiej jak dla ludzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 16, 2004 Share Posted September 16, 2004 mi wet też kiedys poradziła podać 0.5 tabletki aspiryny takiej jak dla ludziZdrowemu psu wet kazała dawać aspirynę??? :o :o :o A po co?Ostrożnie z tą aspiryną. Po pierwsze,".5 tabletki aspiryny takiej jak dla ludzi" to bardzo nieprecyzyjna dawka, bo różne tabletki aspiryny dla ludzi mają różne ilości leku. Po drugie, pół tabletki dla 40 kilogramowego psa to zupełnie co innego, niż pół tabletki dla 2 kilogramowego yorka. Po trzecie, aspiryna jest źle tolerowana przez szczeniaki i nie powinna być podawana młodym psom. Po czwarte, aspiryna może być niebezpieczna dla żołądka, szczególnie jeśli jest podawana regularnie. Aspiryna to prawdziwy lek i nie powinna być lekceważona. Jest lekiem przeciwbólowym i przeciwzapalnym; dodatkowo, zapobiega krzepnięciu, więc czasami również jest podawana ażeby zapobiec powstawaniu skrzepów. U ludzi z chorobami krążenia może być więc podawana profilaktycznie w tym celu; u zwierząt nie słyszałam o takim zastosowaniu. Natomiast zwierzę, któremu jest podawana aspiryna nie powinno być więc operowane, bo aspiryna zwiększa przawdopodobieństwo komplikacji związanych z krwawieniem. Podsumowując, aspiryna nie ma żadnych stwierdzonych właściwości podnoszenia odporności na przeziębienia i nie powinna być w tym celu podawana zwierzętom profilaktycznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted September 16, 2004 Share Posted September 16, 2004 Falkor, zakladam, ze masz chorowitego psa ze sklonnoscia do przeziebien? bo jesli nie, to nie sadze, by psu trzeba bylo podawac cokolwiek. a jesli pies jest mlodziutki i to dopiero pierwsza jego jesien - tez bym sie wstrzymala. psy sa generalnie odporniejsze na zaziebienia, niz ludzie. moj Bugajski (7 lat) zlapal angine tylko raz - po tym jak (rowniez tylko raz :lol: ) poszedl w tango za suka. potem ze dwa, czy trzy razy podawalam mu w okresie jesiennym wit. C, bo wydawal sie lekko podziebiony (wet. zaaprobowal, ale nei pamietam dawki) a od wielu lat nie stosuje niczego i pies (ODPUKAC) jest zdrowy, mimo, ze sporo czasu - czy to deszcz, czy mroz, spedza na zewnatrz (moze wlasnie to wzmocnilo odpornosc?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted September 16, 2004 Share Posted September 16, 2004 Moja Bercia ma olbrzymie sklonnosci do przeziebien i zapalen pecherza zima - wet stwierdzil, ze mozna podawac na wzmocnienie odpornosci leki typu echinacea lub bioaron C. Ta zima minela nam spokojnie - nie wiem, czy dzieki tym lekom, czy tak po prostu. Nie zdecydowalabym sie podac zadnego ludzkiego leku bez konsultacji z wetem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Falkor Posted September 16, 2004 Author Share Posted September 16, 2004 to bedzie 1 zima mojej suni.Nie wiem czy ma skłonności do przeziębień ale jestem przewrazliwiona bo moja śp sunia nonstop się przeziębiała w zimę.Często miała anginy itp.dzięki za rady-skorzystam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted September 16, 2004 Share Posted September 16, 2004 Falkor, cokolwiek zdecydujesz, najlepiej porozmawiaj przedtem ze swoim ( :lol: ) weterynarzem. jesli masz jakiegos stalego, to mysle, ze w tej kwestii udzieli ci porady chocby przez telefon, zebys nie musiala latac do lecznicy i placic za wizyte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Falkor Posted September 17, 2004 Author Share Posted September 17, 2004 czy ktoś z was dodawał psu do jedzenia czosnek?jaka była reakcja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted September 17, 2004 Share Posted September 17, 2004 Jak skorzystasz z wyszukiwarki to znajdziesz topik o czosnku. Chyba na żywieniu. Niektórzy podają, z tego co pamiętam, ale nie wiem czy na przeziębienie akurat. Mój Pies przez 17 lat życia ani razu się nie przeziębił, Kreska jak na razie też nie. Więc nic nie podaję zapobiegawczo, po co faszerowac psa lekami? Sama też nie biorę nic zapobiegawczo i żyję. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted September 17, 2004 Share Posted September 17, 2004 Czosnek to raczej nie - chyba jest niewskazany, bo latwo przesadzic z iloscia. Ale mleko z miodem lub sam miodzik do karmy - moje dziewczynki uwielbiaja :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted September 17, 2004 Share Posted September 17, 2004 Ponieważ moje psiny dosyć często łapały przeziębienia a nawet anginy, wet poradził mi dodawać do miski z wodą wyciąg z jeżówki purpurowej. Niewiele kosztuje (buteleczka ok. 5 zł). I około 4 kropelek dziennie. Już zaczęłam im dodawać, bo w lecie odpuściłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted September 17, 2004 Share Posted September 17, 2004 adda, te jezowke to sie kupuje w aptece, czy w zielarni? i jak to smakuje? tzn, czy psy chca to spozywac to jedna sprawa, a druga, ze sama szukam czegos uodparniajacego, wiec jesli jezowka jest smaczna, to moze sie skusze :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted September 17, 2004 Share Posted September 17, 2004 Asher, smaczne to to nie jest - 40% alkoholu. No, niektórym zapewne by smakowało :D :D :D To jak? Skusisz się? To jest w ogóle dla ludzi. Ale jak wkropisz 4 kropelki do miski wody na cały dzień, to piesek na pewno nie poczuje. A kupuje się w aptece. Tylko zaznacz, żeby Ci dali wyciąg z jeżówki PURPUROWEJ, bo ja kiedyś nie dopilnowałam i dostałam z jeżówki WĄSKOLISTNEJ. Powinnam się zorientować po cenie (16 zł), ale złożyłam to na karb różnych cen w różnych aptekach :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted September 17, 2004 Share Posted September 17, 2004 Asher, smaczne to to nie jest - 40% alkohol (...) To jak? Skusisz się? To jest w ogóle dla ludzi Adda, ale jakie toto? slodkie? wytrawne? tak czy inaczej ja to chyba nie, dziekuje. za to moim burkom pewnie by smakowalo. lubia sobie od czasu do czasu golnac np. ajerkoniaczku :wink: Powinnam się zorientować po cenie (16 zł), ale złożyłam to na karb różnych cen w różnych aptekach :-? :o a za jaka ilosc to 16 zl? bo mysle, ze jak sobie czlowiek chlapnie innego 40 procentowego napoju, to tez sie niezle uodporni. a taniej wyjdzie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted September 18, 2004 Share Posted September 18, 2004 Wlasnie o jezowce pisalam - tylko nie wiem, ktorej :( :oops: Echinacea to wlasnie jezowka - ja mialam w formie tabletek - 50szt cos ok. 10zl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 18, 2004 Share Posted September 18, 2004 Asher, smaczne to to nie jest - 40% alkoholu. No to teraz rozumiem, na jakiej zasadzie to działa :wink: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted September 18, 2004 Share Posted September 18, 2004 No to teraz rozumiem, na jakiej zasadzie to działa :wink: . Zasada stara, od wieków polecana :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 Adda, a nie lepiej te 4 kropelki podawać w czymś, co do czego ma się pewność, że zostanie zjedzone? Piesy nie zawsze wypijają wodę do końca :roll: W każdym razie Bobi lubi świeżą prosto z kranu i często mu zmieniamy. A z podpowiedzi skorzystam :) Właśnie rozmyślałam o czymś podobnym, tylko nie za bardzo miałam koncepcję co do ilości. Bobi wychodzi z domu i układa się na ganku, tuż po wschodzie słońca = dużej różnicy temperatur ... w domu +23, na zewnątrz średnio +8, ze dwa razy było nawet +2, więc o przeziębionko nie trudno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adda Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 Baśka, możesz mu podawać jak chcesz. Może być bezpośrednio na język, może być w żarełku. Ja swoim daję w wodzie, bo wiem że dziennie wypijają miskę, więc przy każdej zmianie wody walę 8 kropelek. A w takiej ilości wody nie wyczuwają "atrakcyjnego" smaku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.