esza Posted June 20, 2012 Posted June 20, 2012 [quote name='Szarotka']Podniose koty, bo narazie tylko tyle moge zrobic........[/QUOTE] To bardzo dużo, dziękujemy :loveu: Rudy Rudik stroszkowy działkowiec znalazł domek. Teraz nazywa się Garfield i daje popalić nowym Dużym :) Ale domek się nie poddaje i mimo nocnych wrzasków i miotania się po domu kocura nie odpuszczą :) Już jest lepiej, ale pierwsze 4 noce były nieprzespane. W dzień Rudik jest wspaniałym miziatym kocurem, w nocy zmienia się w nieznośne rude wielkie paskudztwo ;). A to Rudik - Gaefield jeszcze na działce, tak dla przypomnienia [IMG]http://chatul.pl/forum/files/thumbs/t_rudik3_wm_201.jpg[/IMG] Domek znalazł też mały Oki. I jeżeli okaże się, że zostanie na stałe - w domu jest małe dziecko i trzeba się przekonać że maleńka nie ma alergii - to najprawdopodobniej dołączy do niego mały Gratis. Trzymajcie kciuki za maluchy! Quote
Patsi Posted July 14, 2012 Author Posted July 14, 2012 Gratsi zamieszkał z Okim. Niestety Oki nagle osłabł, okazało się, że ma niewydolność oddechowo-krążeniową :( Opiekunowie walczyli o maluszka ale nic się nie udało zrobić. Jest to dla nas bardzo przykre, bo Oki przeszedł wiele i teraz miało być już tylko lepiej. Gratisek też załapał kryzys ale znamy przyczynę - lamblie. Kociak ma odpowiedzialnych opiekunów, jeździ do "naszego" weta, więc teraz tylko czasu na wyleczenie trzeba. W międzyczasie nowy dom znalazła Fryga, która zamieszkała razem z byłą podopieczną Chatula - szylkretką Bandi. Na swoje poszłedł też Frugo, który został zaadoptowany razem z kociaczkiem przyblokowym (nie było dla niej dt - ważne, że już ma domek). Wysterylizowaliśmy kilka kocic. W dt zakwaterowane są teraz 4 małe brzydactwa ;) Karo i Kawka u p.Małgosi [IMG]http://chatul.pl/forum/files/mypictr_550x491_389.jpg[/IMG] [IMG]http://chatul.pl/forum/files/rsz_dsc00095_702.jpg[/IMG] Tango (czarno-biały) i Zula (biaława) u Eszy. [IMG]http://chatul.pl/forum/files/schowek09_wm_315.jpg[/IMG] [IMG]http://chatul.pl/forum/files/schowek03_wm_111.jpg[/IMG] Kociaki pochodzą z ogródków działkowych, są dziećmi dzikiej kotki, która unika klatki łapki jak diabeł wody święconej :angryy: Quote
pola53 Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 Śliczne brzydactwa, ale chore :(. Mam nadzieję, że uda się je wyleczyć. Tango podobny do mojego ukochanego Filemonka [*]. Quote
esza Posted July 17, 2012 Posted July 17, 2012 Malutka Zula jest bardzo chora. :( Nie podobała mi się jej osowiałość i słaby apetyt. W niedzielę byłyśmy na kroplówce, ponieważ nie było poprawy Zula została poddana kompleksowej diagnostyce. Z krwi wyszła anemia, dość wysoka jak na takiego smyka. Testy na FIV/Felv wyszły ujemne. Panu Doktorowi nie spodobały się płuca koteczki (Zulka ciężko i płytko oddychała, jakby przeponą) i zrobił RTG. Jedno płuco praktycznie nie pracuje, jest albo zapalone, albo jest w nim jakiś płyn, albo są w nim zrosty [IMG]http://chatul.pl/forum/images/smiles/smutny.gif[/IMG] Możliwe też, że Zula ma słabą odporność i jest to wynik spustoszenia przez wirusy czy bakterie. Zula dostała bardzo silne antybiotyki i różne leki. Rokowania są bardzo ostrożne, w zasadzie wszystko zależy od tego co się w tym płucku dzieje. Możliwe, że w celu dalszej diagnozy będzie trzeba zrobić punkcję płuca, co jest niestety ryzykowne. Zula była w poniedziałek mocno odwodniona (mimo, że wczoraj dostała kroplówkę), były ogromne problemy z pobraniem krwi, w dodatku wrócił jej koci katar i ma zaropiały nosek [IMG]http://chatul.pl/forum/images/smiles/cry.png[/IMG] Jeśli nie nastąpi pogorszenie, to na RTG za kilka dni powinno być widać, czy płuco wygląda lepiej czy jest jak było. Jutro będziemy miały wyniki nerek, wątroby itd. Dzisiaj jedziemy na kontrolę. [IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1300372_wm_165.jpg[/IMG] [IMG]http://chatul.pl/forum/files/schowek03_wm_753.jpg[/IMG] Reszta maluchów ładnie reaguje na leczenie KK. Zapraszamy na bazarek [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229449-Ksi%C4%85%C5%BCki-gry-filmy-muza-bizu-torby-dla-domu-itd-na-leczenie-chatulowych-do-25-07[/url] Quote
pola53 Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 Maleńkie biedactwo :(. Miejmy nadzieję, że płucko ruszy a leczenie przyniesie zamierzone efekty. Trzymam kciuki. Ja w zeszłym roku przywiozłam sobie z wczasów takie maleństwo, też ledwie żywe. Dziś bryka, ale niewiele urosła. Zabiedzenie w dzieciństwie pozostawiło skutki w postaci mizernej postury, ropiejącego oczka po kocim katarze (zarośnięty kanalik łzowy, operacja nie przyniosła efektu). Nie wypuszczam jej na dwór, bo pewnie zaraz by ją jakiś ptak upolował. Będę zaglądać. Quote
esza Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 Zula miała nadal trudności z oddychaniem i była słaba. Pan Doktor zdecydował się na zrobienie punkcji płuca. W płucku był dziwny płyn. Z wielkim trudem podjęliśmy decyzję o eutanazji malutkiej, która walczyła o każdy oddech [IMG]http://chatul.pl/forum/images/smiles/cry.png[/IMG] Sekcja wykazała, że w płucu były zrosty i zwłóknienia, z takim płucem koteczka nie przeżyłaby. Struktura płuca była dziwnie zmieniona i zostanie ona wysłana do badań. Wiem, że nie uda się uratować wszystkich, ale ciągle bardzo przezywam każde odejście ;( Quote
pola53 Posted July 18, 2012 Posted July 18, 2012 [quote name='esza']Zula miała nadal trudności z oddychaniem i była słaba. Pan Doktor zdecydował się na zrobienie punkcji płuca. W płucku był dziwny płyn. Z wielkim trudem podjęliśmy decyzję o eutanazji malutkiej, która walczyła o każdy oddech [IMG]http://chatul.pl/forum/images/smiles/cry.png[/IMG] Sekcja wykazała, że w płucu były zrosty i zwłóknienia, z takim płucem koteczka nie przeżyłaby. Struktura płuca była dziwnie zmieniona i zostanie ona wysłana do badań. Wiem, że nie uda się uratować wszystkich, ale ciągle bardzo przezywam każde odejście ;([/QUOTE] Strasznie mi przykro :(. I tak miała szczęście, że trafiła na was, bo chociaż krócej się męczyła. Niech spokojnie biega po kocim niebie [*] Quote
Patsi Posted July 31, 2012 Author Posted July 31, 2012 Salsa jest dzieckiem wolno żyjącej, dzikiej kotki z osiedla Arki Bożka. Trudno było złapać rodzinkę, bo pojawiała się na osiedlu i znikała. 10 dni temu udało się złapać małą koteczkę- była już bardzo chora. Oczka były w strasznym stanie, rokowania były ostrożne. Wrzód rogówki penetrował wgłąb oka i nie wiedzieliśmy, czy nie będzie trzeba amputować oka (było 2 razy większe niż normalnie :smutny ) Joasia zawiozła malucha do lecznicy, w której był obserwowany i leczony. Niestety Salsa nie widzi i widzieć nie będzie. W czwartek malutka pojedzie do Joasi na tymczas. Szukamy dla niej odpowiedzialnego domu. Salsa jest proludzka, korzysta z kuwety i jest uroczym kociakiem. Zdjęcia były robione 10 dni temu. [img]http://chatul.pl/forum/files/thumbs/t_zdjaeand8482cie06681_119.jpg[/img] [img]http://chatul.pl/forum/files/thumbs/t_zdjaeand8482cie06691_118.jpg[/img] [img]http://chatul.pl/forum/files/thumbs/t_zdjaeand8482cie067011_144.jpg[/img] A to nowe fotki Tanga - maluszek też szuka dobrego domu: [img]http://chatul.pl/forum/files/tango1_wm_195.jpg[/img] [img]http://chatul.pl/forum/files/tango6_wm_509.jpg[/img] [img]http://chatul.pl/forum/files/tango_z_tofikiem_wm_115.jpg[/img] Quote
Patsi Posted August 14, 2012 Author Posted August 14, 2012 W zeszłą niedzielę Tango poczuł się źle, objawy płucne postepowały z godziny na godzinę. W nocy mały został uśpiony, miał wodobrzusze, dusił się. Przyczyną zgonu był prawdopodobnie wirus, który zabrał nam Oczka i Zulę. Kilka dni wcześniej Tango był na kontroli u weta, był osłuchiwany, wet nie zauważył niczego niepokojącego. Prawdopodobnie objawy niewydolności krążeniowo-oddechowej przyszły błyskawicznie ale zmiany musiały powstawać wcześniej :( Dom znalazła Xenia, która rozrabiała u Eszy na działce. Pannie się chyba poszczęściło, bo zamieszkała pod Żywcem z młodym goldenem i rodzinką z dzieckiem :) Przez cały czas sterylizujemy koty, obecnie umówiona jest na zabieg koteczka z centrum Bytomia. Malutka Salsa przeszła szczegółowe badania i testy. Nie ma białaczki, FIVu ani FIPu. Ma niestety podwyższone leukocyty i coś nie tak z jej wątrobą. Była leczona antybiotykiem przez ostatnie 2 tygodnie, kiedy czekaliśmy na wyniki badań. W zasadzie nie było nadziei na uniknięcie amputacji. Oczko było duże, nie zamykało się. Aż w poniedziałek opiekunka Salsy zauważyła, że oczko zmalało i koteczka może je zamykać! :) Wet potwierdził te obserwacje i stwierdził, że może być to dobra reakcja na antybiotyk. W tej sytuacji odroczono termin amputacji i zajęliśmy się leczeniem wątroby Salsy. Istnieje nadzieja, że koteczka zachowa oko. Na to, że będzie widzieć nadzei niestety nie ma. Na szczęście koteczka doskonale sobie radzi, bawi się nawet kuleczkami z folii aluminiowej. Na fotce Salsa - jeszcze z dużym oczkiem: [IMG]http://chatul.pl/forum/files/img_0696_wm_123.jpg[/IMG] Quote
Patsi Posted November 27, 2012 Author Posted November 27, 2012 Zmagamy się z mnóstwem problemów. Nasi podopieczni chorują, razem z Urzędem Miasta realizujemy akcję sterylizacji i dokarmiania kotów wolno żyjących w Bytomiu. Rozdaliśmy 120kg karmy karmicielom kotów (kropla w morzu potrzeb), do grudnia planujemy wysterylizować 43 koty. U mnie na tymczasie jest kociak znaleziony na kopalnianych torach kolejowych. Jego rodzeństwo znalazło już domki, a Dolan niestety choruje. Ma niewydolność nerek, rokowania nie są pomyślne. Szczegóły tej historii na chatulu: [URL]http://chatul.pl/forum/viewtopic.php?t=1402&postdays=0&postorder=asc&start=0[/URL] Tu Dolan z moim psem: [IMG]http://chatul.pl/forum/files/sam_4896_536.jpg[/IMG] i kotem ;) [IMG]http://chatul.pl/forum/files/sam_4929_185.jpg[/IMG] Gdyby ktoś miał ochotę kupić z okazji Świąt czy Mikołaja koszyczek jedzonka dla naszych podopiecznych, to będziemy bardzo wdzieczni. W zimę kocie brzuszki szybciej robią się puste. [URL]https://sklepafn.pl/koszyki-dla-fundacji-chatul,44,0.html[/URL] Quote
esza Posted December 19, 2012 Posted December 19, 2012 [IMG]http://www.chatul.pl/swieta/chatul2.jpg[/IMG] Quote
Szarotka Posted July 24, 2013 Posted July 24, 2013 O jej, ale ten watek zarosl pajeczynami ????? Quote
Patsi Posted January 15, 2014 Author Posted January 15, 2014 (edited) [B]Nieustannie działamy ;) Tylko nie pisanie na forach mamy mało czasu ;) Ale do rzeczy.[/B] [B]Aktualnie do adopcji mamy następujące ogony:[/B] [B][B]Filemon[/B][/B] [B]kocur[/B] [B]ur. czerwiec 2013[/B] [B]wykastrowany[/B] [B]odpchlony[/B] [B]odrobaczony[/B] [B]kontakt do DT tel. 535 871 586[/B] [B][IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1340607_wm_625.jpg[/IMG][/B] [B][B]Dekster[/B][/B] [B]- ur. 2010 r.[/B] [B]- kocurek[/B] [B]- wykastrowany[/B] [B]- odrobaczona[/B] [B]- zaszczepiony[/B] [B]- książeczka zdrowia[/B] [B]- przebywa w DT w Bytomiu[/B] [B]- opiekun tel. 793-948-842[/B] [B][IMG]http://chatul.pl/forum/files/brax2_wm_602.jpg[/IMG][/B] [B][B]Tosia[/B][/B] [B]- urodzona - maj 2013r[/B] [B]- kotka[/B] [B]- przebywa w DT w Bytomiu[/B] [B]- kontakt do opiekuna tel. 535 871 586[/B] [B][IMG]http://chatul.pl/forum/files/tosia2_wm_156.jpg[/IMG][/B] [B][B]Żaba[/B][/B] [B]- ur. styczeń 2013[/B] [B]- kotka[/B] [B]- wysterylizowana[/B] [B]- odrobaczona[/B] [B]- przebywa w DT w Gliwicach[/B] [B]- kontakt do opiekuna tel. 668-101-946[/B] [B]W domu tymczasowym mieszka z 2 kotami. [/B] [B][IMG]http://chatul.pl/forum/files/znajda05_861.jpg[/IMG][/B] [B][B]Kajko[/B][/B] [B]- ur. maj 2011r.[/B] [B]- kocur[/B] [B]- wykastrowany[/B] [B]- odrobaczony[/B] [B]- zaszczepiony[/B] [B]- książeczka zdrowia[/B] [B]- przebywa w DT w Bytomiu[/B] [B]- opiekun tel. 793-948-842[/B] [B][IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1350028_wm_344.jpg[/IMG][/B] Edited January 21, 2014 by Patsi Quote
Patsi Posted January 15, 2014 Author Posted January 15, 2014 (edited) Na stanie mamy również dwie bezoczki, nerkowego Dolana i nowotworową Miszę: [B]Rapidce[/B] szykuje się już domek [IMG]http://chatul.pl/forum/files/dscn4121_126.jpg[/IMG] [B]Misia[/B] ma ok.2 lat, pod opieką Chatula jest od ubiegłych wakacji. Jednego oczka nie udało się uratować, na drugie widzi słabo. Nadal walczymy o to oko (Misia jest po kilku zabiegach, m.in. zaszycia oczka, skrócenia powieki itd.), dostaje krople ale zostanie kotem widzącym słabo. Misia może iść do adopcji do dobrego, odpowiedzialnego domu. Obecnie przebywa u pani karmicielki, gdzie w zgodnie żyje z 2 kotami. Do obcych jest raczej nieufna, po porstu potrzebuje czasu. Z opiekunką dogaduje się bardzo dobrze. [IMG]https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/s403x403/1476603_776315022385215_403113180_n.jpg[/IMG] [B]Dolan[/B] ma wrodzoną wadę nerek, urodził się we wrześniu 2013, został znaleziony z rodzeństwem na torach kolejowych, już w trzecim tygodniu życia pojawiła się ciężka niewydolność nerek. Według prognoz wetów powinien już dawno nie żyć ale kocurek trzyma się życia pazurami, dostaje podskórne kroplówki i ma u mnie dożywotni tymczas. [IMG]http://chatul.pl/forum/files/dolanio_102.jpg[/IMG] [B]Miszka[/B] podobnie jak Dolan nie wybiera się za Tęczowy Most, mimo kilkukrotnej wznowy nowotworu na brzuchu nie ma przerzutów do płuc i dobrze się trzyma. Z powodu nawracającego zapalenia dziąseł musiała mieć usunięte wszystkie ząbki. Ale ma wolę życia i to najwazniejsze :) [IMG]http://chatul.pl/forum/files/misza_181.jpg[/IMG] Poza tym stałymi podopiecznymi Fundacji są koty kopalniane i działkowe. Na fotce dwa działkowce, z słuszną zimową warstwą tłuszczyku ;) [IMG]http://chatul.pl/forum/files/2_wm_205.jpg[/IMG] Współpracujemy z 50 karmicielami i prowadzimy akcję sterylizacji. Szczegółowe informacje o naszych kotach i działaniach można znaleźć na stronie i forum [URL]http://www.chatul.pl[/URL] Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego i zbieramy 1% podatku. Będziemy wdzięczni za każdy oddany procent! :1luvu: Jak oddać swój 1% Chatulowi? [URL]http://www.chatul.pl/1procent.html[/URL] Edited January 21, 2014 by Patsi Quote
Szarotka Posted January 16, 2014 Posted January 16, 2014 O ciotki Chatulowe sie znalazly :) Pozdrawiam wszystkie Ciotki i Kotki :) Quote
Patsi Posted January 16, 2014 Author Posted January 16, 2014 [quote name='Szarotka']O ciotki Chatulowe sie znalazly :) Pozdrawiam wszystkie Ciotki i Kotki :)[/QUOTE] My również pozdrawiamy! :bye: I przy okazji polecamy wszystkim do adopcji Tosię: [IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1/1524949_795625410454176_195897911_n.jpg[/IMG] Quote
Patsi Posted January 20, 2014 Author Posted January 20, 2014 Maciej został znaleziony przez Olę na ulicy. Wygląda na 10 lat, długo nie widzieliśmy kota w tak niepokojącym stanie :( Ciężko w tym momencie pisać więcej :( Zdjęcia pokazują, że Maciek jest kupką kociego nieszczęścia :( Potrzebna będzie dobra diagnostyka (badania krwi itd.) i na pewno konkretne leczenie. Bardzo prosimy o wsparcie. [img]http://chatul.pl/forum/files/maciek3_261.jpg[/img] [img]http://chatul.pl/forum/files/thumbs/t_maciek_140.jpg[/img] [img]http://chatul.pl/forum/files/thumbs/t_maciek2_783.jpg[/img] Quote
esza Posted January 25, 2014 Posted January 25, 2014 [B]Wieści z wczoraj.[/B] Dekster po ostatnim zabiegu usunięcia zębów nie czuje sie najlepiej. jak poprzednio rany nie chcą się goić. Niestety, tak jak się obawialiśmy trzeba będzie usunąć wszystkie zęby :(. W tej chwili kocur dostaje antybiotyk w zastrzyku. Zobaczymy co dalej :( [IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1350460_wm_870.jpg[/IMG] [IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1350462_wm_116.jpg[/IMG] Wczoraj Filemon był na wizycie kontrolnej u weta. Rana po pogryzieniu się goi, tzn. skóra martwieje. Im szybciej to się stanie tym szybciej rana zacznie ziarninować. Jeszcze sporo skóry będzie trzeba wyciąć. Jak już organizm odrzuci martwą skórę będziemy decydować co dalej. Możliwości są dwie - jedna to zostawić ranę otwartą i pozwolić na powolne samoistne gojenie, druga to interwencja chirurgiczna, w tym wypadku trzeba będzie ogolić połowę kocurka i pobierać skórę ze zdrowych miejsc do przeszczepu. W tej chwili nic nie można powiedzieć pewnego, wszystko się okaże za kilka, kilkanaście dni. Na zdjęciach wizyta u weta - wycinanie martwej skóry, to nie boli, więc nie trzeba Filemona poddawać narkozie. [IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1350467_wm_370.jpg[/IMG] [IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1350468_wm_167.jpg[/IMG] [IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1350469_wm_448.jpg[/IMG] [IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1350472_wm_900.jpg[/IMG] A tak wygląda pyszczek naszego Filemonka :) [IMG]http://chatul.pl/forum/files/p1350479_wm_185.jpg[/IMG] [B] Jeżeli moglibyście wspomóc leczenie naszych kotów, będziemy bardzo wdzięczni. Konto 63 2130 0004 2001 0462 3484 0001 z dopiskiem "darowizna - imię kota" Każda złotówka się liczy.[/B] Quote
Szarotka Posted January 29, 2014 Posted January 29, 2014 Podniose koty, to moze je kto wypatrzy. Quote
Patsi Posted January 30, 2014 Author Posted January 30, 2014 [quote name='Szarotka']Podniose koty, to moze je kto wypatrzy.[/QUOTE] Dziękujemy za zaglądanie :) Maciej ma się lepiej, jutro będziemy znać więcej szczegółów. Tymczasem zdjęcie: [img]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1/p403x403/1794578_803473269669390_1577095698_n.jpg[/img] Ale ponieważ nie może być za dobrze - Kajko ma stan zapalny cewki moczowej i chore oczka. W poniedziałek zrobiliśmy mu USG - został pooglądany z każdej możliwej dostępnej strony - był bardzo grzeczny. Pobierania moczu wcale nie zauważył ;) Przy pobieraniu krwi niezbyt protestował, ważenie wyraźnie mu się podobało, za to bardzo mu się nie podobało obcinanie pazurków. Ogólnie badania wyszły w normie, tylko niektóre parametry podwyższone. Będziemy kocura obserwować. W tej chwili dostaje antybiotyk i maść do oczu. Kontrolna wizyta pod koniec tygodnia. [img]http://chatul.pl/forum/files/p1350564_wm_447.jpg[/img] Kajko-luzaczek [img]http://chatul.pl/forum/files/p1350567_wm_192.jpg[/img] Kajko- relaks u eszy w DT [img]http://chatul.pl/forum/files/p1350523_wm_500.jpg[/img] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.