ma Posted October 19, 2008 Share Posted October 19, 2008 Bardzo prosilabym osoby majace i psa i suki w jednym domu o praktyczne sposoby jak sobie radza w czasie cieczki. Oraz jak psy najczesciej reaguja w czasie cieczki suki. Od kilku tygodni mam chlopaka i troche sie martwie jak bedzie to wygladalo w praktyce. Wszystkie psy trzymam w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted October 19, 2008 Share Posted October 19, 2008 [quote name='ma']Bardzo prosilabym osoby majace i psa i suki w jednym domu o praktyczne sposoby jak sobie radza w czasie cieczki. [/QUOTE] Sprawa jest bardzo prosta - w czasie cieczki suka mieszka w innym pokoju niż pies i jest osobno wyprowadzana na spacery - u mnie w domu są 2 psy i 3 suki i oprócz faktu, że trzeba pamiętać o zamykaniu drzwi za sobą nie stwarza to żadnych większych problemów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted October 19, 2008 Share Posted October 19, 2008 Tak jak zostało już napisane najlepiej trzymać je osobno zwłaszcza gdy samiec jest za bardzo pobudzony i suczce to przeszkadza. Ja tak miałam i musiałam zamknąć je osobno bo nie mogłam nic w domu zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livia Posted October 19, 2008 Share Posted October 19, 2008 tak jak poprzednicy napisali czeba je oddzielic,ale najwiekrzy problem(dla mnie) to piski i skomlenia przez caly miesiac,w nocy i w dzien. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma Posted October 19, 2008 Author Share Posted October 19, 2008 co do rozdzielania to jak najbardziej zdaje sobie sprawe z tego lecz najwieksza moja obawa sa wlasnie placze zakochanego chlopaka. I wlasnie tu szukam sposobu co zrobic zeby chlopak nie plakal. Bo tez sie boje ze takie placze sa trudne do zniesienia. Kiedys ktos mi powiedzial ze robi tak: suczka jest w klatce a piesek w drugiej ale obok. Tak zeby sie widzieli. I wtedy pies jest spokojny ze zaden konkurent nie zagraza jego "haremowi" Czyli ukonkretniam pytanie- wlasnie- jak zapobiec placzom chlopaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livia Posted October 19, 2008 Share Posted October 19, 2008 Wiesz,ja kiedy jestem w domu i praktycznie nic nie robie np: ogladam tv,lub czytam ksiazki psy sa w jednym pomieszczeniu ze mna i leza .Suka nie piszczy raczej czesto spi,pies popiskuje ale odrazu go uciszam,w nocy suka spi w sypialni lub odwrotnie.Niedlugo znow mnie to czeka:niedowia:.Nie ukrywam ze tak mnie wyprowadzaja jego piski ze musze nieraz krzyknac:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma Posted October 19, 2008 Author Share Posted October 19, 2008 na razie to co piszesz nie wyglada na horror :mdrmed: mam nadzieje ze u mnie tez jakos to bedzie sie dalo przezyc. Chlopka jest dosc spokojny wiec moze nie zwariujemy gdy suki dostana cieczki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 U mnie obecnie są: piski i uporczywe próby " włamania się" do domu albo do pomieszczenia gdzie jest suka. Przygotuj się :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livia Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Ma pies bedzie bardzo natretny w dniach plodnych suki i te dni musisz byc bardzo ostrozna bo suka tylko podniesie ogon i juz gotowe.Nie sugeruj sie ze piesek jest spokojny,bo w tych dniach zmieni swoja osobowosc.Zycze powodzenia;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma Posted October 20, 2008 Author Share Posted October 20, 2008 ja sie nie boje ze ich nie upilnuje. Ja sie boje ze moge nie wytrzymac placzy zakochanego.. i tu szukam sposobu zeby te piski i placze zminimalizowac.. Czy kazdy pies placze czy wyje wtedy? Czy sa psy ktore sa cicho jak suka ma cieczke? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Błyskotka Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 Dużo zależy od psa. Ale ogólnie chyba nie ma zupełnie obojętnego psa na cieczkę. Musisz jakoś przetrwać te kilka najgorszych dni. Piski, drapania, próby dostania się do suki i strajk głodowy to normalka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 ja do pewnego czasu moglam miec zamknieta tylko suke i bylo OK ale od momentu jak do psa zaczely przyjezdzac dziewczyny od pierwszego dnia cieczki moich musi byc zamkniety i on i suczki bo stal pod klatka i piszczal, wspinal sie na klatke itp jak siedzi w swoim transporterze jest cicho ale jak tylko wyjde z domu zaczyna wyc i wyje tak dokoki nie wroce :shake::shake: moge sie wracac pare razy, krzyczec grozic itp ale jak tylko zamykam drzwi on dalej swoje wiec przez te dwa tyg moje wyjscia z domu ograniczaja sie do minimum :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala002 Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 Jak moja sunia ma cieczke to jest zamykana w osobnym pokoju (ale dopiero jak pies-samiec probuje sie do niej dobierac:roll:, dni plodne). Bo jak psa- samca zamkne osobno to wyje i piszczy, a jak jest z nami to nie. W nocy pies tez spi z nami, w lozku :oops: i nie ma nocnych serenad do ukochanej, wiec mozna wytrzymac:eviltong:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnethka Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 mi się wydaje, że każdy pies inaczej reaguje na cieczkę ;) mam w domu 4 suki i psa - w tej chwili jedna z suk ma cieczkę od tygodnia...u nas nigdy nie były oddzielane czy zamykane oddzielnie w pokojach (chyba, że zostają same w domu to wtedy pies ląduje na dworze) ani tym bardziej w klatkach...u nas wygląda to tak...teraz to początek cieczki, więc suka mruknie na naszego psa jak ją próbuje obwąchać... podczas rui jak wiadomo zachowanie suki się zmienia, my sie staramy, żeby zawsze ktoś był w pomieszczeniach z psami... jeśli pies robi się zbyt zaciekawiony to wystarczy słowo: "fe", "miejsce" itp. to jeśli chodzi o upilnowanie (fakt, że nasz piesek nie był dopuszczany i nie będzie, bo to pies w typie CTR) jeśli zdarzy się, że ctr będzie za bardzo pobudliwy to zrobimy mu ciach ciach :diabloti: jeśli chodzi o dźwięki - on sobie cichutko popiskuje od czasu do czasu, jakiegoś amoku nie ma.... ale jak był u nas kiedyś na DT briard...to o matko...on to dopiero nam serenady organizował - mieszkała wtedy też ONka na DT i ona była w kojcu, gdy dostała cieczki to briard mało ze skóry nie wylazł...skakał po drzwiach, drapał, wył jakbyśmy go obdzierali, szczekał, piszczał.... żeby go uciszyć to trzeba było go przekrzyczeć :roll: tak więc myślę, że wiele zależy od tego psa ;) spytaj się chłopaka jak jego pies (bo wnioskuję, że on ma samca) reaguje na suczki w czasie cieczki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tecia Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 Nie taki diabeł straszny jak go malują więc i cieczke da sie przezyc:) U mnie suka bardzo ostro reagoje w pierwszych dniach cieczki na ewentualne zaczepki i zaloty wiec nie ograniczam kontaktu bo pies jest skutecznie "zbijany z tropu" Dokladnie jednak obserwuje suke aby przed ruja odpowiednio wczesniej ja odizolowac aby nie pokazala psu ze jest chetna i jej nastawienie uleglo zmianie. Oczywiscie zapach suki sie zmienia i pies to wyczuwa ale taka zapobiegliwosc zapewnie nam jeden w porywach dwa dni spokoju. Kolejne 2-3 dni to suka daje gazu bo siedzi i piszczy pod drzwiami pomieszczenia w ktorym jest pies:) Ale przy ostrzejszej reprymendzie milknie i nie jest zle:) Ale zobaczymy jak bedzie przy kolejnych cieczkach bo raz ze przybyla meska konkurencja a dwa cieczki tez beda teraz czestsze bo i stadko suk sie powieksza:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Livia Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 moja suczka bardzo nie lubi byc karana i robi wszystko abym byla z niej zadowolona,w czasie cieczki przelezala "prawie"caly czas kolo stop.Ale jak puszczalam je na ogrod (pod katrola)to ta mala cwaniara brala psa pocichu za dom,a kiedy krzyknelam odrazu jak by nigdy nic wracala,ale to prubowal kilka krotnie kiedy widziala ze sie odwracam od niej:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma Posted October 21, 2008 Author Share Posted October 21, 2008 Cieczki u mnie spodziewam sie w styczniu. Ewentualnie pod koniec grudnia. Wiec wtedy zobacze jak to bedzie. ( acha piszac " chlopak" mialam na mysli psa:):) ) Psiak jest jeszcze mlody. Dopiero zaczyna podnosic noge ( ma 9 miesiecy) Wiem ze mlode to moga bardziej to pzrezywac niz stare. Na razie moje plany ograniczaja sie do tego ze w sypialni ze mna bedzie to ktore trzeba bedzie uciszac... A reszta przyjdzie w prakryce.. jak karmic jak wypuszczac do ogrodu... Najgorsze ze wszystkie laza za mna jak cien.. a niestety w czasie cieczki jakies musi byc rozdzielone i ze mna.. no bo sie przeciez nie rozerwe na dwa kawalki....:shake::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnethka Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 aaa...psa :lol: hihi... co do podnoszenia łapy przy siusianiu to nasz CTR w chwili obecnej ma ponad 3 lata i podnosić zaczął w momencie jak pojawił się u nas drugi pies - podrzutek, a tak to sikał stojąc jak szczeniak :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jogurt Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 hm, ja mam basseta, a więc teoretycznie rasę która ma z tym problemy :cool3: a wystarczy że jest cieczka na drugim końcu wsi a wycie pod drzwiami mam murowane :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vikiii Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 Ja się przymierzam do zakupu psa ...i z tego co psiszecie to jestem pełna obaw jak to będzie przy cieczce. Sunia łazi za mną cały dzien, śpi z nami w łóżku (choć ma swoje legowisko i tam miała spać w nocy:cool3:) piesek też na pewno "zamieszka " w łóżku..... a jak będzie cieczka to..... mam go zamykać w kontenerku?! Naprawdę nie wyobrażam tego sobie jak to będzie - precież on będzie wył i piszczał przez cały dzien i noc:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted October 22, 2008 Share Posted October 22, 2008 mój pies wpada w amok podczas cieczki więc jezdzi na wakacje do mamy:evil_lol:, krzywda mu sie tam nie dzieje bo czesto jezdzilismy do mamy wiec doskonale zna , moj bart codziennie go tam wymeczy, wybiega i pies aniołek a po cieczce pies wraca i spokój. Szoruje suke i cały dom aby zminimalizować zapach po cieczce:cool3: Teraz beda ciachane bo on szaleje poteznie, drapie drzwi, wyje, wrecz postrzega nas jako przeszkode do suki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnethka Posted October 22, 2008 Share Posted October 22, 2008 ale to naprawdę od psa zależy ;) nie wiem jak jest u ras tropiących, myśliwskich - wydaje mi się, że te rasy są bardziej czułe w sensie cieczki jak np. przy wspomnianym tu bassecie ;) ja np. bardziej niż cieczki obawiałabym się wprowadzenia do domu drugiego samca i podziwiam osoby, które mają ich po 3-4, bo wiem że są takie hodowle...a jeszcze do tego suczki :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vena&vivi Posted October 22, 2008 Share Posted October 22, 2008 Ja mam doga niemieckiego ale tez niby kanara i on zostaje z suka i zero stresu-nie piszczy, nie skacze na nią-aniołek. Oczywiście jak nas nie ma były odzielone. Chyba od charakteru i silnego instynktu:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anu Posted October 30, 2008 Share Posted October 30, 2008 To ja mam ogromne szczęście mam psa i suczkę teraz własnie sunia ma drugą cieczkę i nawet majteczek nie muszę jej zakładac :lol: Nie ma pisków skomlenia apetyt psu dopisuje podejdzie tylko ją wyliże ,czyści na równi z nią plamki krwi .Normalnie się zachowują leżą ze sobą bawią się ,nie wiem czy ma to jakiś związek ale są ze sobą spokrewnieni ;) Jak wychodzę z domu to oczywiście jedno do pokoju a drugie w przedpokoju a nocą sunia śpi z nami :) Ale mój pies jest bardzo karny !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma Posted October 30, 2008 Author Share Posted October 30, 2008 ja jeszcze dwa miesiace i bede wiedziala czy przezyje to.. Jak nie da rady to moge dac pieska do kolezanki gdzie bedzie z drugim psem z mojej hodowli albo do innej, gdzie bedzie sam. Ale chyba bede troche tesknic za nim.. Jesli on by nie tesknil za nami to byloby fajnie. Bo ze swoimi emocjami to sobie poradze. Ale psu nie wytlumacze ze to tylko na chwilke... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.