anula1959 Posted November 10, 2008 Author Posted November 10, 2008 Wczoraj miałam telefon w sprawie Ciapusia , Państwo są z Mikołowa i mają można powiedzieć własne gospodarstwo ; 3 konie , kozy, ok. 40 kur i nie wiem co jeszcze... Dziś przyjechali całą rodzinką zobaczyć Ciapka. Bardzo im się spodobał. I......pojechał do nowego domku......buuuuuuuuuu :-(:-( Ciapuś nie będzie mieszkał w domku ale Państwo mają dla niego ocieploną budkę i gwarancję , że jak będzie zimniej to go będą brać do domu.... Nie wiem czy dobrze zrobiłam, buuuuuuuu , nie mam doświadczenia w wydawaniu psiaków do nowego domku..... Mam do Państwa zaproszenie i zamierzam z niego skorzystać w najbliższym czasie , żeby sprawdzić jak się zaaklimatyzował tam Ciapuś i czy jest mu dobrze. Ja się chyba nie nadaję na dom tymczasowy... Beczymy razem z Dominikiem :-(:-(:-(...... Quote
mimiś Posted November 10, 2008 Posted November 10, 2008 nie płacz nie płacz , Ciapolek ma dom, a Tobie coś się trafi na pocieszenie-to masz jak w banku[wiem co mówię , mam 2 synów i co jakiś czas którys przynosi zwierza:cool3: Quote
anula1959 Posted November 10, 2008 Author Posted November 10, 2008 Wiem , wiem ale tak mi ciężko na duszy..... Quote
halbina Posted November 10, 2008 Posted November 10, 2008 Anulko, nie bucz! Jest wielki powód do radości! chwilkę jest pustawo w duszy, ale pomyśl, jak szczęśliwy "na swoim" będzie Ciapolek! :multi: Quote
Becia66 Posted November 10, 2008 Posted November 10, 2008 Ze ci smutno Anula to rozumiem doskonale tylko martwi mnie ta buda..... musisz jechać i sprawdzic jak to wygląda i czy aby na łańcuch go nie przypieli....wiesz jak to na wsi - kury pogoni to mogą uwiązac. Najlepiej pojechać niezapowiedzianie i sprawdz koniecznie czy ta buda faktycznie ocieplona. Niby cieszy adopcja ale nie do konca i jestem pewna że to samo czujesz....:roll: Quote
anula1959 Posted November 10, 2008 Author Posted November 10, 2008 Owszem Beatko , mam podobne odczucia i stąd moje rozterki :placz:. Oczywiście , że pojadę niezapowiedzianie, To jedyna opcja , zawet gdyby obecnych Państwa Ciapka nie było to zawsze mogę zajżeć jak to z tymi warunkami jest. Bo jak go przypną do łańcucha to obieram bez dyskusji! A tak nawiasem mówiąc to dzwoniłam już jak dojechali i jak się Ciapuś ma i okazło się , że kurami nie interesuje się w najmniejszym stopniu , nie goni ich. Ale oczywiście Beatko , pojadę i sprawdzę . Jak niezapowiedzianie to może uda mi się zobaczyć co Ciap ma w misce i czy wogóle coś ma, czy ma wodę itd... Ech losie , losie...... Quote
_Aga_ Posted November 10, 2008 Posted November 10, 2008 Anulko - rozumiem Twoje rozterki.. I trzymam kciuki, żeby to był dobry domek :) Quote
anula1959 Posted November 11, 2008 Author Posted November 11, 2008 Ciapeczku .... mam nadzieję , że u ciebie wszystko w porządku.... Quote
Becia66 Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 [quote name='anula1959']Ciapeczku .... mam nadzieję , że u ciebie wszystko w porządku....[/quote] ale sprawdzić trzeba......:razz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.