Jump to content
Dogomania

Zabawka dla bulka


Leni

Recommended Posts

Jakimi zabawkami bawią się wasze bestyje?

Poprzysięgłam sobie, że już nic potworowi nie kupię, po tym jak rozwalił kotka. :evil:

Pani w sklepie solennie zapewniała, że jej dwa amstafy mają "tego" kotka już pół roku i ślicznie się nim bawią. :-?

Moja psuja w ciagu 15 minut wygryzła piszczałkę, a potem metodycznie wypatroszyła środek (twarda wata). Dzięki Bohu nie zjadła "wnętrzności".

4.jpeg

Na zdjęciu kotek we wstępnej fazie obróbki. Aktualnie jest pustym zewłokiem bez lewej łapki i prawego ucha, którym to szarpie i wali się po pysku mój Bunio :evilbat:

1.jpeg

Przy takim psie to człowiek tylko za kieszeń może się trzymać :bigcry:

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio kupiłam "super trwałą piłeczkę z wyrostkami" po 15 minutach wyrostków nie było.

Lapidło ma zabawę wtedy gdy może odgryć i wypluć, więc została tylko piłka, którą dalej męczy.

Ale kupiliśmy też coś ala piłka do czyszczenia zębów. Nie wiem jak to opisać, i to mamy W CAŁOŚCI od ponad miesiąca, zaznaczam, że nie leży na półce.

Link to comment
Share on other sites

Dla bullowatych poleca sie zabawki ze specjalnej gumy, tzw. KONGI.

wydatek dośc spory..ok.85 zł. ale podobno jest niedozajechania :lol: Są różne wzory i wielkości. Jak wygląda KONG można zobaczyć w sklepiku mojej koleżnki, także właścicielki bullinki.

www.e-pet.pl

Jeżeli KTTB odda mi kasę za wycofane zgłoszenie to w końcu kupię Lugerkowi tego KONGA, bo zwykłe piłki w ilości sztuk ponad 10 dawno przekroczyły już cene najtrwalszego KONGA :roll: a nienadają sie już do niczego.

Link to comment
Share on other sites

. ale podobno jest niedozajechania :lol:

He, he, mój pies to nie bul, a czerwonemu kongowi dał radę. Poza tym rybkad (z dogo) kupiła konga swojemu bulikowi i też nie przetrwał (kong oczywiście :wink: ).

Z tym "niedozjechaniem" byłabym ostrożna.

Link to comment
Share on other sites

Lapis

Co to za piłka do ząbków???

A propos wyrostków, Bunio odgryza i łyka :evilbat:

Poprzednik Max potrafił zeżreć znalezioną w krzakach prezerwatywę :-?

Czy to jakaś słabość bulowatych do wyrobów kauczukowych :o

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio kupiłam "super trwałą piłeczkę z wyrostkami" po 15 minutach wyrostków nie było.

Lapidło ma zabawę wtedy gdy może odgryć i wypluć, więc została tylko piłka, którą dalej męczy.

To masz szczęście, że Twój te kolce wypluwa !! Mój te wszystkie odgryzione części zjada niestety, dlatego bawi się "gumiakami" pod nadzorem i wszystko co odgryzie to szybko zabieramy :lol:

Kiedyś dostał właśnie taką piłeczkę super-mocną z kolcami - jak wychodziliśmy do pracy to była, jak przyszliśmy to nie było ( i nie znalazła się) :niewiem: - czary jakieś cy co? :wink:

Link to comment
Share on other sites

. ale podobno jest niedozajechania :lol:

He, he, mój pies to nie bul, a czerwonemu kongowi dał radę. Poza tym rybkad (z dogo) kupiła konga swojemu bulikowi i też nie przetrwał (kong oczywiście :wink: ).

Z tym "niedozjechaniem" byłabym ostrożna.

WIESZ....nie będę się upierać, ale z tego co mówiła kiedyś Gaby ( dystrybutorka KONGA) to KONGI które uległy zniszczeniu okazywały sie marnymi podróbkami oryginalnego KONGA lub zostały źle dobrane.

Ale się nieupieram...zresztą napisałam podobno :wink:

Kupię to napiszę co i jak :lol:

Link to comment
Share on other sites

nie tylko bulowate mają skłonność do pożerania gumowatych zabawek. Kundle marki Chipindel też :roll:

Ronka dobrze bawi się (czytaj: rzuca, szarpie, gryzie i wogóle poniewiera straszliwie) taką "piłką ramową". To wygląda jak szkielet piłki, jakbyście z piłki wycięli trzy "większe ćwiartki" i zostały tylko takie trzy wąskie paski/ramionka. Zdjęcia szybko nie zrobię bo nie mam czym :( Jest toto z grubej , twardej gumy, z serii zabawek firmy Pedigree. Jak na razie wytrzymało już miesiąc z Roneczką i jeszcze jest całe :D, nie ma żadnych widocznych śladów zużycia . Piszczące piłeczki sa ekstra ale wystarczają na dzień-dwa, piszczałke tracą po 5 minutach :evil:

Link to comment
Share on other sites

No ale nie bądz taka :( ja też kcem zobaczyć!!!!

Może to jakiś wynalazek który wytrzyma dłużej niż 1 dzień

Jeśli to było do mnie (a tak zrozumiałam) to liczę na to, że może dłuższą drogą, ale zostanie to zdjęcie zamieszczone (Leni jak już widać potrafi zamieszczać zdjęcia)

sorki Leni za małą omyłke, już się poprawiłam :oops: :oops:

Link to comment
Share on other sites

Jeśli to było do mnie (a tak zrozumiałam) to liczę na to, że może dłuższą drogą, ale zostanie to zdjęcie zamieszczone (Lani jak już widać potrafi zamieszczać zdjęcia)

Do Ciebie tylko mi się jakoś cytat nie wstawił, jakaś dzisiaj zakręcona jestem. :oops: :oops:

Link to comment
Share on other sites

. ale podobno jest niedozajechania :lol:

He, he, mój pies to nie bul, a czerwonemu kongowi dał radę. Poza tym rybkad (z dogo) kupiła konga swojemu bulikowi i też nie przetrwał (kong oczywiście :wink: ).

Z tym "niedozjechaniem" byłabym ostrożna.

WIESZ....nie będę się upierać, ale z tego co mówiła kiedyś Gaby ( dystrybutorka KONGA) to KONGI które uległy zniszczeniu okazywały sie marnymi podróbkami oryginalnego KONGA lub zostały źle dobrane.

Ale się nieupieram...zresztą napisałam podobno :wink:

Kupię to napiszę co i jak :lol:

Rzeczonego konga kupiłam na wystawie międzynarodowej w stoisku, które reklamowało się jako oficjalny dystrybutor kongów w Polsce. Ulotki, naklejki wyglądały na oryginalne, ceny jak za prawdziwe kongi , natomiast może był faktycznie źle dobrany. Opisałam psa - wzrost, wagę i inne parametry, a pani zaproponowała mi czerwonego, którego podobno bule mordują przez pół roku. Zaraz następnego dnia przyniosłam jej to, co Leon zrobił z zabaweczką i pani powiedziała, że pierwszy raz coś takiego widzi. Co do koga rybkad nie wypowiadam się, wiem jedynie, że zapłaciła jak za oryginalnego.

Teraz Leon ma konga niebieskiego (prywatny import specjalnie dla niego :wink: ) i jak na razie go nie zeżarł, ale przyjemność jest limitowana i nigdy nie zostawiam ich sam na sam.

Link to comment
Share on other sites

Lapis ja chętnie wrzucę Twoje zdjęcie na D prześlij mi na maila :D

Co do Red Konga - jaki rozmiar na bulowatą mordę?

KONG King - 30 cm

KONG Large - 11 cm

KONG Large Original (czarny) - 11 cm

KONG Medium - 8,5 cm

KONG Small - 7 cm

KONG Ultra King (czarny) - 30 cm

KONG Ultra X-Large (czarny) - 13 cm

KONG X-Large - 12,5 cm

:question: :question: :question:

Link to comment
Share on other sites

Jakimi zabawkami bawią się wasze bestyje?

Jestem specjalista od zabawek i przez ostatnich kilka lat utwierdzilam sie w przekonaniu, ze najlepiej aby bawily sie...tanimi zabawkami.

Bawily to za mocne slowa.

1. Zwykle zabawki gumowe. Taka zabawka starcza na 3 do 15 minut. Najpierw "odpadaja" oczy, ogonki i generalnie kazdy nieco bardziej wystajacy element.

2. Piszczace zabawki z gumy. Fajnie jak sobie piszcza, ale po 15-30minutach pies sie wyraznie nudzi i konca jak zwykle gumowe zabawki.

3. Zabawki z lanej gumy. Teoretycznie powinny starczac na dluzej, ale to bzdura. Przy okazji ciagnieta lana guma fajnie strzela, czasem nie tylko w psa. Generalnie bez sensu jelsi kosztuja wiecej niz 10 zl i czegos sie po nich spodziewamy.

4. Koce, sznury, spodnie, reczniki i tym podobne. Fajnie sie rwie, gorzej zbiera z podlogi. Bylyby nie glupie, ale niestety suka kazda czesc, ktora sie odlaczy od czesci glownej MUSI zjesc, a to juz jest niebezpieczne.

5. Pilki, pileczki. Male koncza jak zwykle zabawki z gumy, tenisowe tak samo.

6. Zabawki drewniane. Bez sensu. Lepszy juz kawal drewna z kora, przytaszczony z lasu. Drewniane zabawki chocby byly z nie wiem jakiego drewna to i tak koncza jako drzazgi po kilku minutach i moga wbic sie w paszcze.

7. Buciki, woreczki i inne badziewia z wedzonej skory (do jedzenia). Nie glupie, choc na 10 min. Pod warunkiem, ze pies nie jest lakomy. Moja suka jest i w wieku 4 miesiecy wsadzila sobie calego takiego buta w gardlo. Paniczna akcja ratunkowa, w ktorej zuzylam opakowanie kredek (zeby utrzymac ryj otwarty) zakonczyla sie na szczescie tylko wielkim stresem i rozwalonym palcem, nie moim zreszta.

8. Nieglupia byla pilka od kosza, przetrwala z dobry tydzien jak nie dluzej.

9. Kongo. Ha ha ha! Bez sensu

10. Maskotki na wage, ze sklepu z uzywanymi rzeczami. Niezle, pod warunkiem, ze moment dania zabawki przeciagniesz tak dlugo, az pies bedzie chcial za nia zabic :wink: . Wtedy zanim ja rozniesie w drobny mak, to jeszcze z kilka minut pobiega ze szczesciem w oczach i zabawka w mordzie.

Link to comment
Share on other sites

U mnie najdluzej wytrzymuja zabawki pedigree:

kosc_piszczaca.gif

Za kosc zaplacilam 7zl z przeceny w osiedlowym markecie. Po scisnieciu jednego konca piszczy.

pilka_fanbal.gif

Pileczka super - nie do zdarcia - bardziej obawiam sie jej wylotu z 7p. przez balkon ;)

Mam jeszcze ringo, ale nie znalazlam jego zdjecia - super - i do silowania/przeciagania, do zwyklego rzucania aportowego.

Pileczke i ringo dostalismy od firmy, kiedy to za kody z opakowan przysylali "paczki dla szczeniaczka" - to bylo za czasow, gdy Bunia byla jedynaczka :)

W sklepie widzialam, ze kosztuja 10-20 zl - ale naprawde polecam, sa swietne!

Pileczki tenisowe mamy w ciaglej dostawie - moj ojciec latem pracuje jako kortowy :D

Jak juz wspominalam - krotkotrwala przyjemnosc daje rolka po zuzytym papierze toaletowym, szalik zawiazany na supelek, sznur gruby...

Link to comment
Share on other sites

a na tym kongu- nie ma czasem na opakowaniu napisane , że producent gwarantuje trwałość i daje jakąs tam gwarancję? - coś mi sie wydaje że tak 8)

coś mi sie również wydaje, że przy tym zdaniu jest gwiazdeczka- a jej objaśnienie - 'nie dotyczy terrierów typu bull '

:lol:

Link to comment
Share on other sites

kosc_piszczaca.gif

Za kosc zaplacilam 7zl z przeceny w osiedlowym markecie. Po scisnieciu jednego konca piszczy.

:evil:

Cholera u mnie takich przecen nie ma :evil:

No właśnie bo u mnie to te zabawki do najtańszych to nie należą :roll: . Ale skoro tufi piszesz, że są wytrzymałe to może spróbuję ( bo czy kupię 3 piłeczki ale na 5 min, czy jedną trochę droższą ale na dłużej to w sumie na jedno wyjdzie)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...