mysza 1 Posted October 31, 2008 Posted October 31, 2008 Suniu kochana, dlaczego nikt się Tobą nie interesuje:shake: Quote
wanda szostek Posted October 31, 2008 Author Posted October 31, 2008 Kto pokocha maleńką grzeczniutką Agusię? Quote
evita. Posted November 4, 2008 Posted November 4, 2008 [quote name='mysza 1']Podniosę...[/quote] I ja też ;) Quote
tyciaNi Posted November 8, 2008 Posted November 8, 2008 witam ślicznotkę, pozdrawiam i podnoszę ciężar psiego nieszczęścia :shake: Quote
wanda szostek Posted November 9, 2008 Author Posted November 9, 2008 [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images32.fotosik.pl/390/22b4fad6c07c000b.jpg[/IMG][/URL] Ciągle jestem nie pewna jutra. Tak bardzo chciałabym mieć swój domek i być szczęśliwą. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/25/38ab1283d850ec18.jpg[/IMG][/URL] Ale oni rozrabiają. Ja się boję, bo może mnie wyrzucą a w domu jest ciepło i miska pełna. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/24/d4d94868e9811fe8.jpg[/IMG][/URL] Mogę tylko sobie obserwować. Quote
wanda szostek Posted November 9, 2008 Author Posted November 9, 2008 [quote name='mysza 1']Suniu kochana, dlaczego nikt się Tobą nie interesuje:shake:[/quote] Ona jest naprawdę ładna, ale zdjęcia tego nie pokazują. Na zdjęciu wychodzi taki sobie zwykły kundelek. Ja umiem tylko pstryknąć. Czekamy na wujka gallegro. Obiecał jak znajdzie trochę czasu to zrobi Agusi filmik i ładne zdjęcia. Quote
wanda szostek Posted November 9, 2008 Author Posted November 9, 2008 [quote name='enia']no ja też pamietam, ale Wanda nic nei pisze czy pytaja o nią i dzwonią......[/quote] Właściwie to jest cisza. Nikt nie dzwoni i nie pyta. Był tylko jeden telefon ze wsi pod Łukowem. Jutro spróbuję pojechać tam autobusem i zobaczyć Quote
tyciaNi Posted November 10, 2008 Posted November 10, 2008 jak to nikt się nie interesuje, jak to nikt nie zagląda? :crazyeye: przecież widzę sierściucha i podziwiam :evil_lol: nie wiele to zapewne ale zawsze jakaś szansa ;) Quote
wanda szostek Posted November 10, 2008 Author Posted November 10, 2008 [quote name='wanda szostek']Właściwie to jest cisza. Nikt nie dzwoni i nie pyta. Był tylko jeden telefon ze wsi pod Łukowem. Jutro spróbuję pojechać tam autobusem i zobaczyć[/quote] No i pojechałam, dzięki Piotrowi (reksio50), który spełnił podwójną rolę kierowcy i wspierającego - samochodem. Dom nieduży, ale zadbany czyściutko, ciepło i jeszcze w trakcie remontu. Mieszka w nim małżeństwo w dojrzałym wieku. Rozmawialiśmy z Panią (po 60-tce). Najpierw obejrzeliśmy teren. Siedlisko podzielone ogrodzeniem drewnianym. Pierwsza część niewielka wokół domu to zielona trawka, druga sporo większa to część gospodarcza, trochę zaniedbana nie robi dobrego wrażenia. Tutaj rządzą dwa duże psy przy budzie oba uczepione na łańcuch. Na moje oko, budy nie są chyba za dobrze ocieplone. Psy były z relacji Pani przygarnięte, są zadbane w dobrej kondycji. Jeden z nich jest 14-letni i cierpi na reumatyzm. Na rękach Pani jeszcze jeden piesek mały, zapasiony, grubasek. Jest to ulubieniec Pana i przez niego rozpieszczany smaczkami. Piesek kocha pieszczoty, jedzonko i znaczenie wszystkiego. Nie wiadomo co bardziej. Po wejściu do pokoju moją uwagę zwróciło spore akwarium, własnej roboty, również zadbane oczko Pani. W trakcie rozmowy dołączył do nas na krótko jeszcze jeden domownik kocur, słusznych rozmiarów, dobrze wyglądający. Jakiś czas temu odeszła suczka Pani (pekińczyk) na raka. Stąd Pani szuka pieszczochy dla siebie. Raz dziennie małżonkowie spuszczają psy i wychodzą na pola z tyłu posesji pohasać. Miłości do zwierząt jest tam pod dostatkiem, ale sytuacja finansowa nie jest dobra no i Pan jest poważnie chory. Z dalszych uwag: Dom stoi przy drodze wiejskiej a nie trasie Siedlce - Łuków ( do trasy duży kawał) a więc ruch mniejszy. Furtka posiada sprężynę zamykającą ją co znacznie zmniejsza ryzyko wybiegnięcia psa na drogę. Przedstawiłam z grubsza obserwacje z oględzin i celowo nie piszę o moich odczuciach nie chcąc podświadomie wpływać na Wasze opinie. Myślę, że reksio50 też coś tu dorzuci. Quote
pixie Posted November 10, 2008 Posted November 10, 2008 [quote name='wanda szostek']No i pojechałam, dzięki Piotrowi (reksio50), który spełnił podwójną rolę kierowcy i wspierającego - samochodem. Dom nieduży, ale zadbany czyściutko, ciepło i jeszcze w trakcie remontu. Mieszka w nim małżeństwo w dojrzałym wieku. Rozmawialiśmy z Panią (po 60-tce). Najpierw obejrzeliśmy teren. Siedlisko podzielone ogrodzeniem drewnianym. Pierwsza część niewielka wokół domu to zielona trawka, druga sporo większa to część gospodarcza, trochę zaniedbana nie robi dobrego wrarzenia. Tutaj rządzą dwa duże psy przy budzie oba uczepione na łańcuch. Na moje oko, budy nie są chyba za dobrze ocieplone. Psy były z relacji Pani przygarnięte, są zadbane w dobrej kondycji. Jeden z nich jest 14-letni i cierpi na reumatyzm. Na rękach Pani jeszcze jeden piesek mały, zapasiony, grubasek. Jest to ulubieniec Pana i przez niego rozpieszczany smaczkami. Piesek kocha pieszczoty, jedzonko i znaczenie wszystkiego. Niewiadomo co bardziej. Po wejściu do pokoju moją uwagę zwróciło spore akwarium, własnej roboty, również zadbane oczko Pani. W trakcie rozmowy dołączył do nas na krótko jeszcze jeden domownik kocur, słusznych rozmiarów, dobrze wyglądający. Jakiś czas temu odeszła suczka Pani (pekińczyk) na raka. Stąd Pani szuka pieszczochy dla siebie. Raz dziennie małżonkowie spuszczaja psy i wychodzą na pola z tyłu posesji pohasać. Miłości do zwierząt jest tam pod dostatkiem, ale sytuacja finansowa nie jest dobra no i Pan jest poważnie chory. Z dalszych uwag: Dom stoi przy drodze wiejskiej a nie trasie Siedlce - Łuków ( do trasy duży kawał) a więc ruch mniejszy. Furtka posiada sprężynę zamykającą ją co znacznie zmniejsza ryzyko wybiegnięcia psa na drogę. Przedstawiłam z grubsza obserwacje z oględzin i celowo nie piszę o moich odczuciach nie chcąc podświadomie wpływać na Wasze opinie. Myślę, że reksio50 też coś tu dorzuci.[/quote] czekamy na uwagi reksio50 dobrze ze pojechaliscie we dwoje, wiedzac jaki cel ma ta wizyta Quote
reksio50 Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 [FONT=Times New Roman]Wszelkie uwagi będą jutro no i wrzucimy plakacik jaki jeszcze zrobiliśmy dla Agusi :)[/FONT] Quote
mysza 1 Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 Jesli mogę wyrazic swoje zdanie- nie dawałabym tam suni. Zawsze jest ryzyko, że i ona na łancuch trafi skoro dwa psy już tam są... Nie po to ją ratowałaś, musi znaleźć taki naprawdę fajny dom i na pewno tak będzie tylko potrzeba czasu. Quote
tyciaNi Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 ja też myślę że psinka znajdzie lepszy domek... wiem że ciężko ale lepiej poczekać niż żałować potem... zawsze można potem rozważyć, jak Państwo są zdecydowani to tak szybko się nie rozmyślą :oops: Quote
wanda szostek Posted November 12, 2008 Author Posted November 12, 2008 [quote name='tyciaNi']ja też myślę że psinka znajdzie lepszy domek... wiem że ciężko ale lepiej poczekać niż żałować potem... zawsze można potem rozważyć, jak Państwo są zdecydowani to tak szybko się nie rozmyślą :oops:[/quote] Też jestem raczej na nie. Przegadam to z rodziną. Boje się tylko czy domek się znajdzie, bo to taki kundelek (dla mnie ładny, ale dla innych może nie). Ciągle myślę. Na razie szukamy dalej domku. Przed niedzielą reksie50 rozwieszą plakaty. Na łańcuch na pewno tam by nie poszła i można tam dać śmiało jakąś suczkę malutką dla pani 5-6 lat. Jeżeli Aga dom znajdzie inny, to jakąś ze schroniska będę szukała. Piszę chaotycznie bo już się szykuję do wyjazdu. Ogłaszajcie ją kto może, bo już następna bieda w kolejce czeka , która żyje zamknięta w oborze od wielu miesięcy a pewnie dłużej, ale o tym później. Quote
wanda szostek Posted November 17, 2008 Author Posted November 17, 2008 Agusia przypomina się cioteczkom, które o niej zapomniały. Quote
reksio50 Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Ja osobiście sądze że Agusia nie trafiła by na łańcuch. Czy jednak Agusia jest psem który spełni oczekiwania tych państaw a szczególnie pani która szuka pieska przytulaczka od zaraz. Quote
wiewiora1 Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Tez odrobine balabym sie ze sunia moglaby trafic spowrotem na lancuch,,,moze i ci ludzie dbaja o swoje pociechy i nie widza nic zlego w lancuchu,,,,,ale mimo wszystko mala byla uratowana spod objec metalowej smyczy i juz nie powinna nigdy pod ni trafic,,,,, Dokladnie ,,,morze jest szerokie i glebokie,,mozna gdybac,,,,ale ,,,,,,,,,,,,moze jeszcze ktos sie zglosi ,,,kto nie ma wogole predyspozycji na bude !!!! Trzymam za mala kciuki!!!!!!!! Quote
wanda szostek Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 [U][url=http://www.afisze.pl/detail.php?siteid=16870&ti=Ng]Siedlce. Drobna, delikatna, wysteryliz | Zwierzęta | og Quote
gallegro Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 [quote name='reksio50'][FONT=Times New Roman]Wszelkie uwagi będą jutro no i wrzucimy plakacik jaki jeszcze zrobiliśmy dla Agusi :)[/FONT][/quote] Podzielam tę opinię... Szukajmy dalej domu dla małej. Wandziu, aktualnie dysponuje samochodem, więc moglibyśmy do Ciebie podjechać. Trzeba umówić się przed zmrokiem, żeby pstryknąć fajne foty i nagrać krótki film. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.