Matti Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 http://info.onet.pl/967685,11,item.html a wsrod komentarzy sa takie na temat psychicznych wlascicieli psow. Niestety nie kazdy rozumie, ze: a) dwuletniego dziecka sie pilnuje b) nie drazni sie psa c) na pewno nie drazni sie psa na lancuchu (bo jest calkiem bezbronny-uciec nie moze...) d) nie podchodzi sie do cudzych psow bez braku zgody wlasciciela No i wymieniac mozna by jeszcze wiecej, tylko ze za to wszystko i ludzka glupote zaplaci i tak nieszczesliwy (lancuchowy) pies. A przy okazji wszytskie inne psy i ich wlasciciele. A propos-wlasnie mialam wizyte znajomego mojego meza z pracy, oczywiscie zapoznal sie z Helusiem, ktory go zalizal, zaglamal itd., brzucha wystawil do glaskania, czkawki z wrazenia az dostal i znajomy byl w szoku. Okazalo sie, ze w pracy wszyscy mowia, ze moj maz to sobie takiego groznego psa kupil, obronnego i agresywnego, no i w ogole. A jeszcze dziecko mamy miec, co za nieodpowiedzialnosc!!! Rzeczony kolega byl w szoku, jak mu wyjasnilam, ze wlasnie to jest ten oslawiony supergrozny pies i zadnego innego w domu nie chowam... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 Ja nawet komentowac nei bede ludzkiej glupoty (mam tu na mysli rodzicow dziecka i autorow zlosliwych komentarzy)...Urzeklo mnei jednak to ze sporo osob wyopowiedzialo sie rowniez w obronie psa... Szkoda, ze nie ma prawa zakazujacego trzymania psa na lancuchu chociazby ze wzgledu na spustoszenie jakie czyni ten fakt w jego psychice... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapis Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 Przeczytałam artykuł i komentarze. Miałam wpisać też swój, ale zabrakło mi sił na ludzką głupotę. W artykule jest wyraźnie napisane, że dziecko bez opieki, to jak można mieć pretensje do psa. Sama mam synka, którego kiedyś pogryzł pies, ale jak można pisać takie głupoty, to po prostu..., ja nie wiem jakimi ludźmi oni są, że piszą takie rzeczy. Nie daj Boże by tacy ludzie stanęli na naszej drodze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
umbra Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 dokładnie...az sie przykro robi.psa pewnie uśpią im lepiej poznaje ludzi tym bardziej lubie zwierzeta-czy to nie jest bardzo mądre zdanie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 a to byl jakis bullowaty, ze to tutaj wylladowalo ?? tak z ciekawosci pytam, albo ja czytac nie umiem heh....a na ludzi to szkoda gadac, idiotyzm zostawiac tak dziecko... :evil: i oczywiscie winien pies :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matti Posted August 20, 2004 Author Share Posted August 20, 2004 Wyladowalo tutaj, bo choc w artykule nie ma mowy tym, jaki to byl pies (albo ja czytac nie umiem...) to w komentarzach ludzi byly uwagi o psychach, co sobie pit bulle kupuja i ze nalezaloby ich zamykac. I dlatego ten post napisalam-jak cos nie tak, to na pewno winien pies, na pewno byl to "pit bull" (moj tez jest dla polowy ludzi na ulicy pit bullem) i na pewno tylko chorzy umyslowo ludzie chca miec takie psy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted August 20, 2004 Share Posted August 20, 2004 po prostu brak mi slow :evil: dziecko sobie draznilo pieska, a mamusia to gdzie wtedy byla :evil: a gdyby piesek sie nie bronil a ta dzidzia byla nieco starsza to by mogla mu oczka swobodnie wydlubac, bo przeciez piesio nie ma prawa sie broni :evil: po drugie, co z wlascicielem tego psa, jak pilnuje psa, terenu, jak go wychowuje, gdzie byl kiedy to sie stalo :evil: ludzie to idioci a cierpia psy, nie ma sie co dziwic ze potem idziemy na spacerze z psem o nieco szerszym pysku od innych a ludzie czasem w panike wpadaja, przysiegam ze jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby obcy czlowiek tak po prostu kolo mnie przeszedl, albo czeka gdzies z boku, albo zawraca, albo... psa na rece, idioci, wiadomo ze wtedy kazdy inny pies jest ciekawy co sie przed nim ukrywa i skacze zeby zobaczyc sorry ale sie rozpisalam, ale mam zly dzien i jeszcze na dobranoc takie rzeczy czytam :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapis Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 a to byl jakis bullowaty, ze to tutaj wylladowalo ?? Myśle, że rasa nie ma nic do rzeczy, ale to nasze psy są uważane za "najgorsze" więc my tak reaujemy na wszystkie takie doniesienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
a-38 Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 mimo wszysko to czy oies jest taki czy owaki , to niestety zalezy od nas i jak go sie wychowalo !!! i czy sie go kocha ! pies to czuje! ze sie go lubi i szanuje i nam podobnie odplaci !!! :) aniestety wiele ludzi kupuje psaki bo sa modne !!!!??? a nie potrafia dac sobie rady z nimi ! noi niestety ludzie sami psuja psy bo chca miec grozne psaki ich ego jest wtedy takie ........!!!! eh! podbudowane mocno ? a moze ludziom kagance zalozyc ,wiele osob szczulo na mnie kiedy bylismy na spacerze !! i niewiem dla czego ? co oni wtym widza ?!! :evil: ludzie z kompleksami !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 i niewiem dla czego ? co oni wtym widza ?!! :evil: ludzie z kompleksami !!! chyba wlasnie wiekszosi przypadkow o to chodzi :( niestety za kompleksy ludzi cierpią psy :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 (moj tez jest dla polowy ludzi na ulicy pit bullem) Halo, ale ty masz chyba stafika ? Jak można pomylić stafika z pitbullem ? :o Bez przesady, przecież staffik to jest w sumie mały piesek, a więc niezbyt groźny, a w dodatku bardzo przyjacielski... Chyba na pierwszy rzut oka widać że to nie pitbull ? Boszz... Co za paranoja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Jak można pomylić stafika z pitbullem ? :o Ja mam Doga Kanaryjskie, co prawda rocznego a te myla go ze staffikiem, astem, pittbullem, mastiffem i bokserem i moze ostatnio schudl ale daje slowo ze na zywo oprocz koloru to nie widze zadnego podobienstwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Ja mam Doga Kanaryjskie, co prawda rocznego a te myla go ze staffikiem, astem, pittbullem, mastiffem i bokserem Nie no, nie mogę, jak można pomylić kanara z boksem. Kurcze, może jakieś ulotki rozdawać czy co ? :evilbat: A co do artykułu - czy to nie jest fascynujące, jak ludzie od razu zakładają, że to był pies z listy ras niebezpiecznych ? A z kontekstu można sobie wyobrazić owczarkopodobnego kundla na łańcuchu. Ostatnio się przeszedłem po wsi gdzie rodzice mają domek letni i zza prawie każdego płota witał mnie właśnie taki. Piękne ząbki, a szał na łańcuchu taki, że miałem poważne wątpliwości co do skuteczności szczepień na wściekliznę w tamtej okolicy :evilbat: Gdyby te psy mogły z wściekłości wyjść ze skóry, to by wylazły i stanęły obok. Po prostu "wspaniale wychowane" burki. Szkoda gadać. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matti Posted August 22, 2004 Author Share Posted August 22, 2004 Halo, ale ty masz chyba stafika ? Jak można pomylić stafika z pitbullem ? :o Bez przesady, przecież staffik to jest w sumie mały piesek, a więc niezbyt groźny, a w dodatku bardzo przyjacielski... Chyba na pierwszy rzut oka widać że to nie pitbull ? Boszz... Co za paranoja... No ja tez sie zastanawiam... Ale nagminnie sie zdarza. Pomijajac fakt, ze wszyscy lepiej ode mnie wiedza, ze mam amstaffa. No, moze niezbyt rasowego, bo mniejszy jakis... Ale rekordem bylo, jak uslyszalam, ze to mlody rotweiler... :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted August 22, 2004 Share Posted August 22, 2004 Bari, czyli cane corso, według znawców jest- rotweilerem, dogiem niemiecki, 'tym niebezpiecznym', amstaffem w rozmiarze XXL, mastifem i filą (to przynajmiej jakoś bliżej było), i parę innych ras. Drago, czyli bullik mini, jest staffikiem, amstaffem, pit-bullem, znowu 'tym groźnym' (całe 33cm wzrostu i 5 miesięcy :o ) i paroma innymi, których już nawet nie pamiętam. No i oczywiście ktoś mi kit wcisnął, bo według znawców nie ma bullików miniaturek, a to że mam na rodowodzie tak napisane to nic nie znaczy..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_dingo_ Posted August 22, 2004 Share Posted August 22, 2004 :o A jak często wobec tego zdarza się, że ktoś poprawnie rozpozna rasę waszego psa ? Powie, o - idzie Cane Corso. Albo: Zobacz - Bullterrier Miniaturowy. Popatrz - idze sobie Staffordshire Bullterrier ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taysha Posted August 22, 2004 Share Posted August 22, 2004 Dingo powiem Ci tak; Capo mieszka u mnie 9-9,5 miesiaca, ma teraz rok; w tym czasie, z reka na sercu, okolo 5 osob powiedzialo "ooo zobacz dog kanaryjski", "presa" itp, tyle samo razy ktos po prostu spytal sie o rase, a po odpowiedzi mowil "oo wiedzialem ze to dc", nieco wiecej osob grzecznie sie pytało co to za rasa, bo na amstafa to za duzy itp i dla pewnosci sie pytali, co mnie milo zdziwilo wiekszosc z nich jak uslyszla slowo "dog" to od razu zaczynala sie usmiechac do psa bo to przeciez dog a nie ast, nie obrzajac nikogo, bo mądrzy ludzie sie pytają jak czegoś niewiedzą. Niestety reszta osob wykrzykuje teksty typu "tyyyy zobaaaa jaki amstafff na serydach" :lol: :evilbat: no to co ja mam mowic wtedy, usmiecham sie i kiwam głowką :lol: . Po prostu paranoja :lol: :evilbat: . Ah ostatnio jedną panią uswiadomilam ze AST to amstaff a nie mustaf :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZEMAT Posted August 22, 2004 Share Posted August 22, 2004 dla mnie pies który gryzie dziecko to nie pies :x to chory psychicznie zwierze które trzeba natychmiastowo poddać tresurze (co powinno być tak robione ze wszystkimi psami). miałem w swoim domostwie psa co pogryzł dziecko a teraz pokorna psina bawi się z moim synem i dziaciakami z okolicznych podwórek. Sam wójt przyznał mi rację że wszystkie psy należy szkolić i jakby miał środki to nie wachł by się wcale aby coś takiego zorganizować. A z drugiej strony właściciele zapominają czytać z zachowań psów i w razie potrzeby ukierunkowywać agresję z bezpieczny dla niego i jego rodziny sposób :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapis Posted August 22, 2004 Share Posted August 22, 2004 wszyscy lepiej ode mnie wiedza, ze mam amstaffa. No, moze niezbyt rasowego, bo mniejszy jakis... i na dokładkę nie ma co tłumaczyć bo i tak lepiej wiedzą. Lapidło jest u nas od grudnia 2004 i w tym czasie napewno dwie osoby (w tym jedna mająca fafficzkę) powiedziała "o staffik", no może trzy, ale nie więcej. Poprostu staffików ludzie jeszcze prawie nie znają. Z tego co wiem to w Kołobrzegu są raptem dwie sunie + Agnieszki Rylik, ale ona chyba więcej przebywa w Warszawie, no i mój Lapi, cała duża reszta, no z małymi wyjątkami to "amstafy" wychodowane niewiadomo gdzie i po jakich rodzicach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.