Jump to content
Dogomania

I znowu dziecko pogryzione...


Recommended Posts

http://info.onet.pl/967685,11,item.html

a wsrod komentarzy sa takie na temat psychicznych wlascicieli psow.

Niestety nie kazdy rozumie, ze:

a) dwuletniego dziecka sie pilnuje

b) nie drazni sie psa

c) na pewno nie drazni sie psa na lancuchu (bo jest calkiem bezbronny-uciec nie moze...)

d) nie podchodzi sie do cudzych psow bez braku zgody wlasciciela

No i wymieniac mozna by jeszcze wiecej, tylko ze za to wszystko i ludzka glupote zaplaci i tak nieszczesliwy (lancuchowy) pies. A przy okazji wszytskie inne psy i ich wlasciciele.

A propos-wlasnie mialam wizyte znajomego mojego meza z pracy, oczywiscie zapoznal sie z Helusiem, ktory go zalizal, zaglamal itd., brzucha wystawil do glaskania, czkawki z wrazenia az dostal i znajomy byl w szoku. Okazalo sie, ze w pracy wszyscy mowia, ze moj maz to sobie takiego groznego psa kupil, obronnego i agresywnego, no i w ogole. A jeszcze dziecko mamy miec, co za nieodpowiedzialnosc!!! Rzeczony kolega byl w szoku, jak mu wyjasnilam, ze wlasnie to jest ten oslawiony supergrozny pies i zadnego innego w domu nie chowam... :)

Link to comment
Share on other sites

Ja nawet komentowac nei bede ludzkiej glupoty (mam tu na mysli rodzicow dziecka i autorow zlosliwych komentarzy)...Urzeklo mnei jednak to ze sporo osob wyopowiedzialo sie rowniez w obronie psa...

Szkoda, ze nie ma prawa zakazujacego trzymania psa na lancuchu chociazby ze wzgledu na spustoszenie jakie czyni ten fakt w jego psychice... :(

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałam artykuł i komentarze. Miałam wpisać też swój, ale zabrakło mi sił na ludzką głupotę.

W artykule jest wyraźnie napisane, że dziecko bez opieki, to jak można mieć pretensje do psa. Sama mam synka, którego kiedyś pogryzł pies, ale jak można pisać takie głupoty, to po prostu..., ja nie wiem jakimi ludźmi oni są, że piszą takie rzeczy.

Nie daj Boże by tacy ludzie stanęli na naszej drodze

Link to comment
Share on other sites

Wyladowalo tutaj, bo choc w artykule nie ma mowy tym, jaki to byl pies (albo ja czytac nie umiem...) to w komentarzach ludzi byly uwagi o psychach, co sobie pit bulle kupuja i ze nalezaloby ich zamykac.

I dlatego ten post napisalam-jak cos nie tak, to na pewno winien pies, na pewno byl to "pit bull" (moj tez jest dla polowy ludzi na ulicy pit bullem) i na pewno tylko chorzy umyslowo ludzie chca miec takie psy...

Link to comment
Share on other sites

po prostu brak mi slow :evil: dziecko sobie draznilo pieska, a mamusia to gdzie wtedy byla :evil: a gdyby piesek sie nie bronil a ta dzidzia byla nieco starsza to by mogla mu oczka swobodnie wydlubac, bo przeciez piesio nie ma prawa sie broni :evil: po drugie, co z wlascicielem tego psa, jak pilnuje psa, terenu, jak go wychowuje, gdzie byl kiedy to sie stalo :evil: ludzie to idioci a cierpia psy, nie ma sie co dziwic ze potem idziemy na spacerze z psem o nieco szerszym pysku od innych a ludzie czasem w panike wpadaja, przysiegam ze jeszcze mi sie nie zdarzylo zeby obcy czlowiek tak po prostu kolo mnie przeszedl, albo czeka gdzies z boku, albo zawraca, albo... psa na rece, idioci, wiadomo ze wtedy kazdy inny pies jest ciekawy co sie przed nim ukrywa i skacze zeby zobaczyc

sorry ale sie rozpisalam, ale mam zly dzien i jeszcze na dobranoc takie rzeczy czytam :evil:

Link to comment
Share on other sites

mimo wszysko to czy oies jest taki czy owaki , to niestety zalezy od nas i jak go sie wychowalo !!! i czy sie go kocha ! pies to czuje! ze sie go lubi i szanuje i nam podobnie odplaci !!! :) aniestety wiele ludzi kupuje psaki bo sa modne !!!!??? a nie potrafia dac sobie rady z nimi ! noi niestety ludzie sami psuja psy bo chca miec grozne psaki ich ego jest wtedy takie ........!!!! eh! podbudowane mocno ? a moze ludziom kagance zalozyc ,wiele osob szczulo na mnie kiedy bylismy na spacerze !! i niewiem dla czego ? co oni wtym widza ?!! :evil: ludzie z kompleksami !!!

Link to comment
Share on other sites

(moj tez jest dla polowy ludzi na ulicy pit bullem)

Halo, ale ty masz chyba stafika ? Jak można pomylić stafika z pitbullem ? :o

Bez przesady, przecież staffik to jest w sumie mały piesek, a więc niezbyt groźny, a w dodatku bardzo przyjacielski... Chyba na pierwszy rzut oka widać że to nie pitbull ?

Boszz... Co za paranoja...

Link to comment
Share on other sites

Jak można pomylić stafika z pitbullem ? :o

Ja mam Doga Kanaryjskie, co prawda rocznego a te myla go ze staffikiem, astem, pittbullem, mastiffem i bokserem krzywy.gif i moze ostatnio schudl ale daje slowo ze na zywo oprocz koloru to nie widze zadnego podobienstwakwasny.GIF

Link to comment
Share on other sites

Ja mam Doga Kanaryjskie, co prawda rocznego a te myla go ze staffikiem, astem, pittbullem, mastiffem i bokserem

Nie no, nie mogę, jak można pomylić kanara z boksem. Kurcze, może jakieś ulotki rozdawać czy co ? :evilbat:

A co do artykułu - czy to nie jest fascynujące, jak ludzie od razu zakładają, że to był pies z listy ras niebezpiecznych ? A z kontekstu można sobie wyobrazić owczarkopodobnego kundla na łańcuchu. Ostatnio się przeszedłem po wsi gdzie rodzice mają domek letni i zza prawie każdego płota witał mnie właśnie taki. Piękne ząbki, a szał na łańcuchu taki, że miałem poważne wątpliwości co do skuteczności szczepień na wściekliznę w tamtej okolicy :evilbat: Gdyby te psy mogły z wściekłości wyjść ze skóry, to by wylazły i stanęły obok. Po prostu "wspaniale wychowane" burki. Szkoda gadać. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Halo, ale ty masz chyba stafika ? Jak można pomylić stafika z pitbullem ? :o

Bez przesady, przecież staffik to jest w sumie mały piesek, a więc niezbyt groźny, a w dodatku bardzo przyjacielski... Chyba na pierwszy rzut oka widać że to nie pitbull ?

Boszz... Co za paranoja...

No ja tez sie zastanawiam... Ale nagminnie sie zdarza. Pomijajac fakt, ze wszyscy lepiej ode mnie wiedza, ze mam amstaffa. No, moze niezbyt rasowego, bo mniejszy jakis... Ale rekordem bylo, jak uslyszalam, ze to mlody rotweiler... :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Bari, czyli cane corso, według znawców jest- rotweilerem, dogiem niemiecki, 'tym niebezpiecznym', amstaffem w rozmiarze XXL, mastifem i filą (to przynajmiej jakoś bliżej było), i parę innych ras. Drago, czyli bullik mini, jest staffikiem, amstaffem, pit-bullem, znowu 'tym groźnym' (całe 33cm wzrostu i 5 miesięcy :o ) i paroma innymi, których już nawet nie pamiętam. No i oczywiście ktoś mi kit wcisnął, bo według znawców nie ma bullików miniaturek, a to że mam na rodowodzie tak napisane to nic nie znaczy.....

Link to comment
Share on other sites

Dingo powiem Ci tak;

Capo mieszka u mnie 9-9,5 miesiaca, ma teraz rok; w tym czasie, z reka na sercu, okolo 5 osob powiedzialo "ooo zobacz dog kanaryjski", "presa" itp, tyle samo razy ktos po prostu spytal sie o rase, a po odpowiedzi mowil "oo wiedzialem ze to dc", nieco wiecej osob grzecznie sie pytało co to za rasa, bo na amstafa to za duzy itp i dla pewnosci sie pytali, co mnie milo zdziwilo wiekszosc z nich jak uslyszla slowo "dog" to od razu zaczynala sie usmiechac do psa bo to przeciez dog a nie ast, nie obrzajac nikogo, bo mądrzy ludzie sie pytają jak czegoś niewiedzą. Niestety reszta osob wykrzykuje teksty typu "tyyyy zobaaaa jaki amstafff na serydach" :lol: :evilbat: no to co ja mam mowic wtedy, usmiecham sie i kiwam głowką :lol: . Po prostu paranoja :lol: :evilbat: .

Ah ostatnio jedną panią uswiadomilam ze AST to amstaff a nie mustaf :-?

Link to comment
Share on other sites

dla mnie pies który gryzie dziecko to nie pies :x

to chory psychicznie zwierze które trzeba natychmiastowo poddać tresurze (co powinno być tak robione ze wszystkimi psami).

miałem w swoim domostwie psa co pogryzł dziecko a teraz pokorna psina bawi się z moim synem i dziaciakami z okolicznych podwórek. Sam wójt przyznał mi rację że wszystkie psy należy szkolić i jakby miał środki to nie wachł by się wcale aby coś takiego zorganizować.

A z drugiej strony właściciele zapominają czytać z zachowań psów i w razie potrzeby ukierunkowywać agresję z bezpieczny dla niego i jego rodziny sposób :evil:

Link to comment
Share on other sites

wszyscy lepiej ode mnie wiedza, ze mam amstaffa. No, moze niezbyt rasowego, bo mniejszy jakis...

i na dokładkę nie ma co tłumaczyć bo i tak lepiej wiedzą.

Lapidło jest u nas od grudnia 2004 i w tym czasie napewno dwie osoby (w tym jedna mająca fafficzkę) powiedziała "o staffik", no może trzy, ale nie więcej.

Poprostu staffików ludzie jeszcze prawie nie znają. Z tego co wiem to w Kołobrzegu są raptem dwie sunie + Agnieszki Rylik, ale ona chyba więcej przebywa w Warszawie, no i mój Lapi, cała duża reszta, no z małymi wyjątkami to "amstafy" wychodowane niewiadomo gdzie i po jakich rodzicach.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...