Melka Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Illusion Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Jeśli nie ma rodowodu/metryki to nie jest rasowy ;). Jeżeli jego właścicielka nie informowała Cię o tym, czy pies posiada wyżej wymienione dokumenty to sprawdź czy nie ma w uchu/pachwinie tatuażu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lothia Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 czy jego krótka sierśc jest wynikiem golenia? najlepiej chyba pytać w dziale grzywek,tam są grzywkowi spece Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajcka Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 To może byc grzywek ogolony, grzywacza odmiany owłosionej powder-puff golisz mu tylko pyszczek na kruciutko,reszte włosa zapuszczaj. Sprawdź czy w uszach albo w pachwinie na brzuchu nie ma tatuazu. To moja grzywaczka długowłosa: [URL]http://www.chinesecrested.no/en/registry/69183/+Corrida+Wiatr+Pustyni+.html[/URL] a to np jesj siostra w innym kolorze bardziej podobna do twojego. [URL]http://www.chinesecrested.no/en/registry/69185/Carmen+Wiatr+Pustyni.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melka Posted August 29, 2008 Author Share Posted August 29, 2008 Dziękuję Wam za szybką odpowiedź, a Moderatorowi za przeniesienie wątku :-) Pani twierdziła, że goliła go na wiosnę. Na razie poczekamy, zapuścimy włoski, może kiedyś zabawimy się w przystrzyżenie takie, jak przewiduje wzorzec. Byliśmy dziś u weta, został zaszczepiony (Pani twierdziła, że był szczepiony we wrześniu rok temu tylko na wściekliznę, notabene nie miała ze sobą na wczasach książeczki zdrowia), odrobaczony, popsikany frontline'm, sprawdziliśmy, czy nie ma chipa, tatuażu nie ma nigdzie. Najważniejsze, by był zdrowy i dobrze zniósł pierwsze dni, gdy zostanie sam w domu (oboje pracujemy). Pozdrawiamy serdecznie i teraz na pewno będziemy częściej się odzywać :painting: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Witam nową grzywaczomaniaczke :multi: Moim zdaniem to grzywek :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melka Posted August 30, 2008 Author Share Posted August 30, 2008 Witaj resurrus! :-) Liczi został wczoraj również zważony u weta - waży 6,75 kg. Wyczytałam, że grzywek powinien ważyć ok. 5 kg. U Licziego jednak absolutnie nie widać oznak nadwagi - wręcz przeciwnie - mam wrażenie, jak go głaszczę, że wyczuwam same kości ;) Ale na pewno nie jestem przyzwyczajona do drobnych piesków :) Ile ważą wasze grzywki? Zastanawiam się również, jak to jest przy strzyżeniu pyszczka. Przecież podczas strzyżenia ścięte zostają (chyba) również wąsy. Nie przeszkadza to pieskowi? Jak to z tym jest? Może pytania laickie, proszę się nie śmiać :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miniaga Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 W rasie występuje bardzo duża rozpiętość w wadze grzywek i przyznam szczerze że te wzorcowe 5,5 kg to raczej mało który samiec ma. Mój Antoni jest w górnej granicy idealnego wzrostu, bo ma 32 cm a waży 5,6 kg. jest on jednym z mniejszych samców w Polsce. U suczek owa waga jest do zachowania, ale panowie często przekraczają 6 kg i nie są monstrualnych wzrostów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melka Posted August 30, 2008 Author Share Posted August 30, 2008 Dzięki miniaga za odpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 Ja u moich psów nie zauważyłam dyskomfortu związanego z goleniem mordek.Jesli Liczy jest przyzwyczajony do tego typu zabiegów to i z wykonaniem nie powinno byc problemu.Oczywiscie według uznania mozna zostawic mu zarosnięty pysio,ale moim zdaniem psiaki troche traca z "grzywaczowego wyglądu". Co do łatwosci uczenia się - tak masz racje grzywacze to bardzo pojętna rasa .Jesli maja odpowiednią motywacje uczą sie latwo i szybko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melka Posted August 31, 2008 Author Share Posted August 31, 2008 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilka21 Posted August 31, 2008 Share Posted August 31, 2008 Bardzo fajny piesio, powinno się udać nauczyć siedzieć w miarę grzecznie w domku bo on na razie czuje się niepewnie u was a myślę,ze humorystyczne przeprosiny wpłynęłyby pozytywnie na relacje sąsiedzkie-to dobry pomysł wg mnie.Moje psy wyją zawsze jak wychodzę (zaczyna kundelka a kończą grzywce) ale tylko przez 30-60sek. a potem spokój. Spróbuj zostawiać tez mu konga(zabawka zapełniona smakołykami) to może chłopak się szybciej tym zajmie i czas mu szybciej zleci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted August 31, 2008 Share Posted August 31, 2008 Ja myśle ,ze powinnas starac się nie ulegać Licziemu na poczatku.Grzywacze to bardzo sprytne psy i szybko ucza się jak wymuszac to co im się uwidzi na swoich włascicielach. Ja niestety uległam moim i teraz jestem uwiazana w domu ,bo mam mocna grupe terorystyczna nie zostajaca w domu nawet na 5 minut. A wąsiki odrastaja jak kazde inne włoski ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melka Posted September 1, 2008 Author Share Posted September 1, 2008 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilka21 Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 no jak to nie wiesz jak wdrapał się na okno?....przecież to grzywacz:evil_lol: one skacza jak małpy i bardzo wysoko jak chcą;) Ja radziłabym nie zostawiać gazet bo one lubia to zjeść to że nie zrobił teraz tego to może się zdarzyć,że zrobi a nie jest fajne sprzatanie tego.Moje nic oprócz gazet,reklamówek,chusteczek nie niszczą, no Toffi czasami buty lubił. Trzymamy kciuki oby było jeszcze lepiej:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melka Posted September 1, 2008 Author Share Posted September 1, 2008 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilka21 Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 grzywacz cię zaskoczy i to jeszcze nie raz,mają super mimikę i są niesamowite:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 Super!!!!dzielnie sie Liczi spisał :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melka Posted September 1, 2008 Author Share Posted September 1, 2008 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilka21 Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 no jest ale jak będziesz pracować nad tym to przejdzie, choć myślę,że u ciebie to piesek jest nie pewny jeszcze, przeciez masz go chwilę daj mu czas i będzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melka Posted September 1, 2008 Author Share Posted September 1, 2008 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
resuruss Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 Ja myśle ,ze powinno mu przejsc . Jesli tylko troche popłakał i poszczekał - nie trwało to bitych 7 godzin to nie macie panikarza w domu ,który ma mocny lęk separacyjny. Poprostu psiak musi sie przyzwyczaic ,ze to jest jego nowy dom - i ze go juz nie zmieni. Pamietaj ,ze on tez przezywa rozstanie ze swoją była pania i pierwszy raz pozostawiony sam w domu czuł sie niepewnie. Pociesze cie...moje wyja jak ja jeszcze nie wyjde z domu ,a zauwazyły ,ze sie np ubieram :evil_lol: .Do tego jak chcę wyjsc zawsze musi z nimi zostac "opiekunka " ......sama więc widzisz ,ze Liczi to bardzo kulturalny pies ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilka21 Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 nie no dobrze,ze się pytasz i głośno myslisz;) Grzywki potrafią byc uparte i może to poprostu dłużej trwac zanim da sobie spokój z tym. Poćwicz z nim wychodź na 5 min i wracaj, za jakiś czas na 10 żeby wiedział,ze nie zawsze wychodzisz na 8 h.Możesz to zrobic po pracy albo w wolne dni. Ale tj mówi Ress nie powinnas mieć większego problemu możesz miec tak jak ja,że płaczą 30sek a potem ile by nie siedziały spokój Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota w-l Posted September 2, 2008 Share Posted September 2, 2008 Melka z opisu zachowania to typowy grzywacz . Moje nie wchodzą na parapety ale ale uprawiają gonitwy po oparciach kanap , chodzą na dwóch łapach kiedy coś je zainteresuje i chcą coś lepiej zobaczyć , pięknie śpiewają (nie wyją :angryy: ) szczególnie chórkiem i często z radości jak wracam z pracy . Na szczęście ja nie mieszkam w bloku tylko na wsi . Są bardzo uparte ale też to nieprzeciętne mądrale , które szybko się uczą i niestety uczą się też jak urobić sobie ludzi . W przypadku moich najlepsza jest spokojna konsekwencja , niestety mi jej brakuje :p . Przytulactwo to ich szczególna cecha , potrafią wtulić się w człowieka i wtedy wydaje się , że są najszczęśliwsze i nic więcej nie potrzebują . Moja Yoko też nie ma rodowodu :evil_lol: niestety to efekt kazirodczego związku staruszki (kto by pomyślał ) i synka :crazyeye: a drugi piesio ma rodowód i papiery na reproduktora ale obecnie waży prawie 8 kg :oops: może przez to , że jest wykastrowany , ale nie jest grubasem tylko jest ładnie umięśniony :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melka Posted September 3, 2008 Author Share Posted September 3, 2008 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.