Jump to content
Dogomania

W weekend znajdę dom albo zamieszkamy pod mostem...KATASTROFA!!! Inka 4mies. Łódź


Karilka

Recommended Posts

  • Replies 564
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Wyjątek'][COLOR=RoyalBlue][B]Ale ja wiem, że się je zakłada i jak ;)
Tylko pytam czy ma byc zwykłe czy dodawać tekst o tym , że sprawa pilna i Inka dom musi znaleźć do jutra? Z jednej strony moze szybko znaleźc dom a z drugiej taka szybka decyzja nowego domku... Nie zbyt pochopna? Zeby potem nie zostala zmieniona...
O to pytałam :)[/B][/COLOR][/quote]

A nie mam pojęcia... Cioteczko jesteś bardzej doświadczona w ogłaszaniu - ja nie mam pojęcia... Dziękuję Ci!:loveu:


[quote name='Kolia']Zmiana o 180 stopni - jednak nie mogę jej wziąść :(
Suzkamy dlaej DT - Karina dałaś ogłoszenie do DŁ lub Expressu???[/quote]

:shake::oops:

[quote name='Ciasteczko08']Ok Ok ja jestem bardzo chętna przygarnąć tego pieska do siebie!!!!!!!
Tyle, że mieszkam w Radomiu (Mazowieckie), i niestety nie mam jak dojechać do Łodzi!!!

Pomoże ktoś???:([/quote]

Co możesz jej zaoferować?
Moge zadzwonić?

Poniedziałek, tak jak mi napisałaś na PW to za późno na telefon...


[quote name='Marcik']Ja mogę pojechać :)[/quote]

:loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi:

[quote name='Kolia']uffff! Dziękuję cioteczki![/quote]

Kolia i tak jesteś BARDZO kochana:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Karinko do kiedy możesz być z sunią?
Kurcze jeśli tamten domek jest chętny i byłaby to kwestia dni, to spróbuję porozmawiać jeszcze raz z rodzicami, może mogłabym ją te kilka dni przechować. Oni sie poprostu boją, że suczka zostanie u nas na stałe. Kurcze bardzo bym chciała pomóc :(

Link to comment
Share on other sites

Tylko żeby Pani nie zdenerwowała się, że za bardzo naciskamy i nie rozmyśliła się. Na kilka dni prędzej ktoś się znajdzie niż na czas nieokreślony. Drugi problem jest taki, że zaoferowałam transport i tą propozycję jak najbardziej podtrzymuję tylko w środę i czwartek mam przepaskudne egzaminy i wtedy nie będę mogła jechać. Dobrze by było coś wiedzieć i wstępnie obmyślić plan działania.

Link to comment
Share on other sites

Z przykroscia musze napisac ze dzis Karilka probowała sprzedac małą Inke na łodzkiej giełdzie samochodowej. Informacje o tym ze Karilka jest z małą na giełdzie otzrymałam bedac w schronisku od jednej z naszych dogomaniaczek. Łudzilam sie ze to nie moze byc prawda i ze da sie to jakos wytłumaczyc, wsiadłysmy wiec w samochod i pojechałysmy na giełde. Był to juz koniec giełdy spotkałam ja przy handlarzu zywym toware czyli przy biednych pasach, wywnioskowałam z rozmowy miedzy nimi ze chce ja jemu oddac. Poniewaz nigdy wczesniej sie nie widziałysmy podeszlam zapytac co to za sunia , usłyszalam ze jej na sprzedanie, zapytałam za ile -100 złotych, komplet szczepien, rasa owczarek anatolijski. Psa ma od kolezanki, w miocie były 3 szczeniaki.
ta jest ostatnia. Nie wytrzymałam i powiedzialam ze wiem kim jest przedstawialam sie, poprosilam o ksiazeczke- nie ma ! Potem zaczela tłumaczyc ze nie chciala sprzedac psa tylko oddac, W dobre rece! Na giełdzie samochodowej rozmawiajac z handlarzem ktory znany jest z tego ze co jakis czas wymienia psy i stio tam co niedziela, probował zreszta namówic mnie na kupno ala labladorki.
Zrobicie z ta informacja co chcecie, ja mam zdjecia jak stoi z tym maluchem od rana na tym zimnie a obok niej stoi tabliczka " owczarek anatolijski- okazja" zdjecia zostana wstawione, jest rowniez esems w ktorym pisze ze sunia nic dzis nie jadla, i ze dostaje popdbno antybiotyk , na nasze pytanie jaki padla odpowiedz zeby jej podac wit C bo nie zna antybiotyku.
Suka została przez nas zabrana, jest pod nasza opieka.
Jest rowniez swiadek ktory wczesniej w trakcie trwanie giełdy pytał o suke, padla cena 200 pln!!!
Zadjecia zaostana wstawione , sa zrobione tak zeby nie było zadnych watpliwosci.
Proba sprzedazy suki bez sterylki na giełdzie przez dogomaniaczke!

Link to comment
Share on other sites

Z przykroscia musze napisac ze dzis Karilka probowała sprzedac małą Inke na łodzkiej giełdzie samochodowej. Informacje o tym ze Karilka jest z małą na giełdzie otzrymałam bedac w schronisku od jednej z naszych dogomaniaczek. Łudzilam sie ze to nie moze byc prawda i ze da sie to jakos wytłumaczyc, wsiadłysmy wiec w samochod i pojechałysmy na giełde. Był to juz koniec giełdy spotkałam ja przy handlarzu zywym toware czyli przy biednych pasach, wywnioskowałam z rozmowy miedzy nimi ze chce ja jemu oddac. Poniewaz nigdy wczesniej sie nie widziałysmy podeszlam zapytac co to za sunia , usłyszalam ze jej na sprzedanie, zapytałam za ile -100 złotych, komplet szczepien, rasa owczarek anatolijski. Psa ma od kolezanki, w miocie były 3 szczeniaki.
ta jest ostatnia. Nie wytrzymałam i powiedzialam ze wiem kim jest przedstawialam sie, poprosilam o ksiazeczke- nie ma ! Potem zaczela tłumaczyc ze nie chciala sprzedac psa tylko oddac, W dobre rece! Na giełdzie samochodowej rozmawiajac z handlarzem ktory znany jest z tego ze co jakis czas wymienia psy i stio tam co niedziela, probował zreszta namówic mnie na kupno ala labladorki.
Zrobicie z ta informacja co chcecie, ja mam zdjecia jak stoi z tym maluchem od rana na tym zimnie a obok niej stoi tabliczka " owczarek anatolijski- okazja" zdjecia zostana wstawione, jest rowniez esems w ktorym pisze ze sunia nic dzis nie jadla, i ze dostaje popdbno antybiotyk , na nasze pytanie jaki padla odpowiedz zeby jej podac wit C bo nie zna antybiotyku.
Suka została przez nas zabrana, jest pod nasza opieka.
Jest rowniez swiadek ktory wczesniej w trakcie trwanie giełdy pytał o suke, padla cena 200 pln!!!
Zadjecia zaostana wstawione , sa zrobione tak zeby nie było zadnych watpliwosci.
Proba sprzedazy suki bez sterylki na giełdzie przez dogomaniaczke!

Link to comment
Share on other sites

Do tej pory jestesmy w szoku.
Jesli Karilka była na tyle zdesperowana to mogła przyjechac pod schronisko i tam czekac na ludzi na o dobrym sercu którzy zechcieliby adoptowac Inke.
Lub chociaz wystawic kartke ze sunia znaleziona,lub oddam w dobre ręce i mówic prawde. Ale nie tak,nie w ten sposób...
Ciągle staram sie jakos sobie wytłumaczyc postępek Karilki,ale sory,nie potrafie...

Link to comment
Share on other sites

olgaj, az sie wierzyc nie chce:shake:, jak dobrze ze bylas tam i zabralas sunie.
"Przemila"Karilke":mad::angryy: na czarne kwiatki wyekspediowac wlacznie z jej facjata na foto, zeby nie bylo watpliwosci.

Kolia, ty zalozylas watek suni z lasu i nie moglas jej wziac do domu, ale Ince zaoferowalas dac tymczas, o co tu chodzi? :shake:

Niewiasta 21 karilka przede wszystkim powinna uprzedzic o swoich zamiarach. Widocznie ciotki nie byly jej juz potrzebne

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=RoyalBlue][B]SZOK!! :crazyeye:
Nie wiem w ogóle co napisać jeśli to prawda. Nie rozumiem jak można być aż tak zdesperowanym? Żeby być dgm i sprzedawać sunię? Bez sterylki? SPRZEDAWAĆ?? Pozostawię to na razie bez komentarza, poczekam na wyjaśnienia (?) Karilki!

Olgaj, masz PW...[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Macie rację,mogła po prostu napisać,że nie może już dalej jej trzymać i że odda do schroniska,jeżeli nie znajdzie się domek(na przykład).A nie pisać bajki,że się wyprowadza.Podobno jest niepełnoletnia więc rodzice by jej nie wyrzucili,tylko pewnie postawili warunek,że psa ma się pozbyć.Nie znam dziewczyny,ale coś takiego usłyszałam przed chwilą.Jakby sprawę postawiła jasno,a nie ściemniała,to sądzę,że akcja ratownicza na dogo wyglądałaby inaczej.Dobrze,że nie zdążyła jej sprzedać!!!Aniołki czuwały nad sunią.Dziękuję dziewczyny za interwencję i za opiekę nad malutką!A Ty Karilko nie masz sumienia!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dusje']Kolia, ty zalozylas watek suni z lasu i nie moglas jej wziac do domu, ale Ince zaoferowalas dac tymczas, o co tu chodzi? :shake:[/quote]

Owszem nie mogłam jej wziąść, rodziców nie było w domu, a ona potrzebowała opieki. Nie zaoferowałam tymczasu Ince tylko powiedziałam ze w wyjątkowej sytuacji mogę ją przechować do 31 września, jeśli domownicy wyrażą zgodę, niestety nie wyrazili. Denerwująca jest u dogomaniaków jakaś podejrzliwość, zrażacie tym ludzie - radzę uważać na podobne teksty.

A co do opisanej powyżej sytuacji. Wstrzymajmy się z osądzaniem (to też jest cecha charakterystyczna dogomaniaków). Może to wcale nie jest tak jak wygląda. Dajmy Karilce możliwość wytłumaczenia się z zaistniałego zdarzenia.

Link to comment
Share on other sites

Może dajmy najpierw i Karilce wypowiedzieć się na ten temat.

Najważniejsze jest w tej chwili dobro psa. Olgaj czy Inka może u Was zostać? Tak czy inaczej wypadałoby odezwać się do osoby, która chciała sunię wziąć. Może to szansa na dom stały i nie można jej zmarnować.


Już wszystko wiem. Czy ktoś może wziąć od Karilki namiary na Ciasteczko, zadzwonić, wybadać sytuację? Może boks nie będzie konieczny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...