Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 7.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

i żadnego giftu nie dali... brzydale jedne ;P

oj.. ja to będzie dobrze, jeśli na te Kielce się załapie, a jak nie to dopiero next rok i też do czerwca będzie trudno, bo Komunia, spotkania przygotowujące co niedziela.. troche uciążliwe ;P

Posted

no nic. Tam nic nie dają. Byłam kiedyś na jakiejś ichniej cacibówce, gdzie dali aż 1 (jeden) pucharek i to za pierwsze miejsce na bisach.... Trzeba się od nich uczyć - po grzyba te rozetki, pucharki, pierdółki. Oszczędność. :eviltong:

no ja mam jeszcze chwile luzu z komuniami. Mnie się dopiero zaczęła zerówka i przedszkole. też wesolo jest (bus przyjeżdża ze szkoly pod bramę po dzieci )

Ja sobie chyba Kielce oleję. Jakoś z kasą cienko po Blg, a nic się nie zapowiada, dopiero na styczen jakies wpływy. Więc klapen pupen. Pewnie też zacznę od Lubelskiej, chyba zeby mnie gdzieś poniosło wczesniej.

Posted

ja o przyszłym roku nawet nie myślę w tej chwili :D
jak piszę - potrzebne piątkowo-sobotnie wystawy do czerwca ;P też pewnie gucio z tego będzie, bo trzeba ogarnąć wydatki komunijne - dobrze, że nasz proboszcz szuka jak najtańszych, ładnych rozwiązań - różańce, obrazki, książeczki..a jeszcze kiecka itd itd...a dopiero w zerówce była ;P

Posted

to jeszcze przede mną.... Tu na wsi też nie jest drogo, bo ludzie tu żyją jak u Ciebie - tylko powiat inny, ale reszta identyko.
ja na razie mialam wydatki szkolno-przedszkolne i nadal mam, przecież szkola i przedszkole tylko teoretycznie bezpłatne, zwłaszcza przedszkole.
z wystawami na razie basta.
no musze jeszcze do Lbl pojechać i założyć sztywna karte Młodemu i żeby mi wpisali w rodowód że rep. Ale to w przyszlym miesiącu

Posted

komunia to niezły wydatek .... niestety , szał ciał - nie wiem jak na prowincji , ale we stolicy to wystaw się a pokaż się - obłęd
a jeszcze przed komunią siostrzenicy , moja siostra musiała brać ślub kościelny - po 14 latach małżeństwa , bo ichniejszy ksiądz , powiedział , że dziecka do komunii nie dopuści bez kościelnego rodziców - oczywiście było co łaska - nie mniej niż tysiąc złotych :evil_lol:

Posted

[quote name='Vectra']komunia to niezły wydatek .... niestety , szał ciał - nie wiem jak na prowincji , ale we stolicy to wystaw się a pokaż się - obłęd
a jeszcze przed komunią siostrzenicy , moja siostra musiała brać ślub kościelny - po 14 latach małżeństwa , bo ichniejszy ksiądz , powiedział , że dziecka do komunii nie dopuści bez kościelnego rodziców - oczywiście było co łaska - nie mniej niż tysiąc złotych :evil_lol:[/QUOTE]
eee, tu tez zamawiaja restauracje itp gadżety, ale tu kupisz pizzę w pizzerii już za 8 zł (margeritę), a jakąś wypasioną za 18 zł a dowóz 6 zł na terenie gminy. Tyle, ze tu z tym slubem to by plebana na taczkach wywieźli, bo nagle poł wsi musialo by brac sluby.... Na szczęście wieś w swoim zacofaniu wybija sie do przodu.

Posted

[quote name='panbazyl']eee, tu tez zamawiaja restauracje itp gadżety, ale tu kupisz pizzę w pizzerii już za 8 zł (margeritę), a jakąś wypasioną za 18 zł a dowóz 6 zł na terenie gminy. Tyle, ze tu z tym slubem to by plebana na taczkach wywieźli, bo nagle poł wsi musialo by brac sluby.... Na szczęście wieś w swoim zacofaniu wybija sie do przodu.[/QUOTE]
no a stołeczne miasto cofa się , oj cofa .... ale jak ma się nie cofać , skoro coraz więcej wsi jest w warszawie , a coraz więcej miasta na wsiach :diabloti:

Posted

żebys wiedziała :) ja import z miasta (tak jak i wlaścicielka tego topiku - nawet z tego samego). a co gorzej jeszcze - mam status rezydenta w Toledo w Hiszpanii. A mieszkam na wsi gdzie droga w lesie się konczy. I nawet wrony sie do pobliskiego miasteczka przeniosły.

Posted

oj nie, u nas na szczęście dramatu nie ma ;)
proboszcz nie będzie kazał mi brać ślubu kościelnego :D hahaha...
koszta też ładnie tnie jak najniżej - muszę przyznać, że bałam się tego, ale będzie luz ;) ciuchy z tego co się orientowałam - krawcowa ma do szkoły przyjechać i brać miare, ubranka skromne, ale eleganckie ;) zobaczymy bliżej terminu - my mamy ostatnią niedzielę maja... imprezy jakiejś mega też nie będziemy szykować, tylko najbliższe grono nasze - jakiś obiadek rodzinny zrobimy ;)

Posted

[quote name='panbazyl']żebys wiedziała :) ja import z miasta (tak jak i wlaścicielka tego topiku - nawet z tego samego). a co gorzej jeszcze - mam status rezydenta w Toledo w Hiszpanii. A mieszkam na wsi gdzie droga w lesie się konczy. I nawet wrony sie do pobliskiego miasteczka przeniosły.[/QUOTE]

oj fajnie masz ;) zwłaszcza ta skarpa :D wyobrażam sobie koszenie ;P

Vectra wie, gdzie mieszkam - była tu ;) i wie skąd jestem ;)

Posted

jakbym czytała to co w moje okolicy co roku sie dzieje - no poza obiadkiem rodzinnym - bo tu poszaleli i wynajmują lokale na komunię. Ale ja wiem już teraz, ze tylko u mnie na podwórku moze się wszystko odbyc, bo niejedna impreze plenerową już na podwórku robiliśmy (nawet kiedys u nas bylo spotkanie AA - bo znajomy poprosił)

Posted

[quote name='agnethka']oj fajnie masz ;) zwłaszcza ta skarpa :D wyobrażam sobie koszenie ;P

Vectra wie, gdzie mieszkam - była tu ;) i wie skąd jestem ;)[/QUOTE]

no tak. A skarpa zarosła, bo mi kosiarka odmowila współpracy - ciekawe czemu???? szukam na serio firmy ktorej bedę gratis testować kosiarki. jak ze mną sezon jakas kosiarka wytrzyma znaczy, ze super pancerna i godna polecenia. :diabloti:

Posted

a ja mieszkam w centrum :diabloti:




lasu :evil_lol:

żeby do mnie dojechać , trzeba jakieś 2 i pół km przez las przelecieć ... żaden GPS nie znajduje mojej ulicy ani domu .... co prawda do Wawy mam jakieś 20km .... ale mieszkam na końcu świata , jak to mówią niektórzy ;)

Posted

[quote name='Vectra']a ja mieszkam w centrum :diabloti:




lasu :evil_lol:

żeby do mnie dojechać , trzeba jakieś 2 i pół km przez las przelecieć ... żaden GPS nie znajduje mojej ulicy ani domu .... co prawda do Wawy mam jakieś 20km .... ale mieszkam na końcu świata , jak to mówią niektórzy ;)[/QUOTE]

wiem coś o okolicach Wawy - jak po Bugu pływaliśmy jakieś kilka lat temu to wszedzie w okolicy rzeki bywaly sklepy, tak do 3-4 km od rzeki (nawet na Ukrainie), a im bliżej stolicy to jedynie obkazdowe sklepy były i tzreba sie było wstrzelić w dzień i godzinę kiedy taki sklep przyjeżdża do pobliskiej wichury.

Posted

[quote name='agnethka']a jakie głośne te klucze były ;)
Asiu z czasem ciężko, ale jak coś trzeba to pisz :)[/QUOTE]
Nie, nie mam żadnej sprawy.Tak się spytałam, bo ostatnio narzekałaś, że małoczasu;)

pzdr.

Posted

[quote name='Asiaczek']Nie, nie mam żadnej sprawy.Tak się spytałam, bo ostatnio narzekałaś, że małoczasu;)

pzdr.[/QUOTE]


do listopada, chociaż jest szansa, że uwinę się z zamówieniem szybciej - to będę miała trochę luźniej ;)

  • 2 weeks later...
Posted

oj nie Tengusiu - przykro mi, ale w tej chwili nawet na bazarki nie zerkam, pomimo iż lubię tam czasem coś kupić...
ogarniam wokół siebie, jeszcze na kurs planuję iść w najbliższym czasie - w końcu, bo tak odkładam i odkładam...
jak ogarnę, to wtedy na pewno wrócę na bazarkowo ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...