Sochaczew - JAMNIK - Znowu MA DOM

[Ziutka]

[quote name='eurydyka']ja Wam dam grillowe :), ale jest szczuplutki i figury sama mu zazdroszcze[/quote]
Nooo też mi coś...gruba się znalazła :splat:

[Isadora7]

[quote name='Ziutka']Nooo też mi coś...gruba się znalazła :splat:[/quote]

Dokładnie to samo chciałam powiedzieć :lol:

[luka1]

gruba nie gruba ale i tak nie grilowa - w przeciwieństwie do Chupla :eviltong:

[Isadora7]

[quote name='luka1']gruba nie gruba ale i tak nie grilowa - w przeciwieństwie do Chupla :eviltong:[/quote]

Te udka takie opiekane pyszne będą:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[Ziutka]

[quote name='Isadora7']Te udka takie opiekane pyszne będą:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/quote]
Ohhh :cool3: już na samą myśl mi ślinka cieknie :diabloti:

[yunona]

Witam,
Przeczytałam Wasze uwagi na temat otyłości i kondycji piesków. Przyznaję, że Ferka ma niewielką nadwagę, ale po operacji (była również częściowa masektomia) Ferka zupełnie straciła kondycję. Michał wybrał się z nią do Kampinosu mniej więcej w miesiąc po operacji i powiedział, że to nie ten sam pies, dostawała zadyszki, musiał stawać i dać jej odpocząc.
Rozmawiałam z nim na ten temat i jestem święcie przekonana , że mogła dostać jakąś kiepską narkozę, bo na krótszych spacerach po osiedlu, też to zauważyłam. Wybieram się z nią do kardiologa , dr Kurskiego miłośnika jamniorków, który prowadził moją pierwszą jamniorkę Tinkę.
Ferkę zaczęliśmy oszczędzać spacerowo, zresztą były straszne upały i zmęczenie szybko ją dopadało. Przed operacją Ferka ważyła 9,5 kg i lekarz powiedział , że będzie trudno po - o utrzymanie wagi. Ale pomimo, że dostawała porcje o 1/3 mniejszą, a oprócz tego troszkę owoców (je chętnie) i 2 razy w tygodniu ok. 10-15 dkg sera chudego to jednak przytyła ok. 1,5 kg. Obecnie codziennie zmniejszam jej o 10g porcję jedzenia , ale też nie mogę przesadzić w drugą stronę. Upały zelżały więc myślę, że powolutku wrócimy do 9 kg, wypuszczamy się coraz dalej.
To chyba będzie na tyle.
Przesyłamy kopę myziań dla Chrupka.:loveu:

[eurydyka]

dzis niestety ze spotkania przechodze na kolejne, wiec nie moglam jeszcze porozmawiac telefonicznie z yunona, tylko smsowalam a nie lubie tak informowac o decyzjach, ale czasem moja praca zabiera caly czas od rana

dzis jeszcze w drodze do pracy zawozilam Morwie (jamniczce, ktora na dt przygarnela isadora) kocyk do lecznicy, gdzie czeka na sterylizacje i od rana sie zastanawiam jak tej suni znalezc dom docelowy jak juz bedzie po sterylizacji

wracajac do Chrupka, postanowilam, ze psiak zostanie w bardzo bliskim nam srodowisku, z ktorym regularnie sie widzimy, ma psiaki tez szalone, beagle, widzialam jak sie bawily w niedziele juz ze soba i jamnior dostal szanse na zycie w domu z duzym ogrodem, gdzie szczekanie nikomu nie przeszkadza i przy samym lesie, gdzie na spacery wychodzic bedzie codziennie rano bo to sa codzienne zwyczaje tej rodziny

az przyjemnie bylo patrzec jak zwierzaki sie dogaduja i wspolnie szaleja

kometa, dziekujemy za zorganizowanie obslugi weterynaryjnej, maly jest zaszczepiony, odrobaczony i zachipowany

licze, ze moja decyzja bedzie zrozumiana, dla mnie zawsze najwazniejsze jest dobro psa, warunki na ktore patrze dosc daleko, ilosc rak do glaskania, sytuacja finansowa (majac sama psa z rakiem wiem jakie sa wydatki w przypadku choroby zwierzaka), otoczenie, styl zycia przyszlych wlascicieli

wierze, tez ze yunona znajdzie towarzysza/towarzyszke dla Ferki, sugerowalabym raczej odrobine spokojniejsza niz jest Chrupek i cichsza, bo mieszkajac w miescie niestety trzeba brac pod uwage tez sasiadow, zdazalo mi sie byc swiadkiem ze psiaki wracaly z adopcji bo sobie wlasciciele nie radzili z opanowaniem ich szczekania

yunona ma bardzo fajne duze mieszkanie, kocha swoja sunie bardzo, niczego tej czekoladce nie brakuje, wiec wierze ze wkrotce trafi do tej rodziny jakis super psiak

[luka1]

Kuba, Chrupek, z jakim imieniem pobiegnie przez dalsze życie? Dzis spotkałam znajomego od którego psina do mnie trafił. Co on mi naopowiadał :shake:, a to że pies był bity laską, a to że wywalali go na ulice na noc... Teraz bedzie mógł odreagowac.

[eurydyka]

ma nowe imie Wiolin, bo dolaczyl do Bemola i Edura :)

szczeka na obcych za plotem, biega po ogrodzie, bawi sie, a w nocy spi pod koldra wtlulony

zadzwonie to mi opowiesz co wiesz, przekaze jego nowej rodzinie to zawsze pomaga zrozumiec niektore zachowania jak sie psa nie ma od malego

[Isadora7]

[quote name='luka1']Kuba, Chrupek, z jakim imieniem pobiegnie przez dalsze życie? Dzis spotkałam znajomego od którego psina do mnie trafił. [SIZE=4][COLOR=Red]Co on mi naopowiadał :shake:, a to że pies był bity laską, a to że wywalali go na ulice na noc... [/COLOR][/SIZE]Teraz bedzie mógł odreagowac.[/quote]

[B]o żesz ...........[/B]

[quote name='eurydyka']ma nowe imie Wiolin, bo dolaczyl do Bemola i Edura :)
szczeka na obcych za plotem, biega po ogrodzie, bawi sie, [SIZE=5][COLOR=Blue]a w nocy spi pod koldra wtlulony[/COLOR][/SIZE]
zadzwonie to mi opowiesz co wiesz, przekaze jego nowej rodzinie to zawsze pomaga zrozumiec niektore zachowania jak sie psa nie ma od malego[/quote]

[B]To mu bylo bardzo potrzebne :)[/B]

[yunona]

Ładne imię i również cieszę się , że ma wspaniałe warunki;)

[eurydyka]

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/1192/image0003no7.jpg[/IMG]

Wiolin ukradl beaglom ucho, ale one sie latwo dziela takimi przekaskami :)

a tak odsypia szalenstwa ogrodowe
[IMG]http://img387.imageshack.us/img387/2424/image0002ax3.jpg[/IMG]

[Ola164]

Mały musi odreagować te wszystkie dni....

[eurydyka]

z dedykacja dla Luki:

[IMG]http://img397.imageshack.us/img397/3559/image0009fm8.jpg[/IMG]

[luka1]

och dziekuje.
Zastanawiam sie tylko co się teraz w tym łebku jamniczym musi kotłować. Czy wie że to koniec udręki.

[eurydyka]

z zachowania wynika, ze chyba juz wie ze to ten dom

[eurydyka]

z sobotniego spaceru:


[IMG]http://img387.imageshack.us/img387/1519/image0016ef4.jpg[/IMG]

[eurydyka]

padniete psiaki, w koncu gorac i bieganie

[IMG]http://img396.imageshack.us/img396/6435/image0020nb9.jpg[/IMG]

[luka1]

nie marzył chyba o takim życiu :multi:
A wczoraj dzwonił do mnie pan z Dąbrowy Górniczej i bardzo chciał jamnika - moze macie jakiegoś potzrebujacego psiaka? Mam telefon.

[Talcott]

[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10852897#post10852897[/url]

Lukuniu tu jest bida Jamnik Szorstkowłosy prześliczny - zerknij co???? Plizzzzz

[Isadora7]

[quote name='luka1']nie marzył chyba o takim życiu :multi:
A wczoraj dzwonił do mnie pan z Dąbrowy Górniczej i bardzo chciał jamnika - moze macie jakiegoś potzrebujacego psiaka? Mam telefon.[/quote]

Do mnie też dzwoniła pani w sprawie Kuby, ale pocieszyła się innym z mojego allegro. Ale namiar mozesz dać mam na dzisiaj poza tymi co są już u mnie na allegro jeszcze 3 do wystawienia.

Kubie pasuje to łaciate towarzystwo, chłopka znalazł wreszcie swoje miejsce.

[JamniczaRodzina.]

Z Dąbrowy Górniczej jest Puzonik rudy krótkowłosy jamniś u DG32.
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10804643#post10804643[/url]

[luka1]

Wczoraj dostała tę przykrą wiadomość - Kuba-Chrupek-Wiolin i tym razem nie zadomowił sie na stałe w nowym domu. Nie potrafi pogodzić sie z tym, że niejest jedynym psem swoich państwa. Jest agresywny w stosunku dopozostałych psich domowników. Zmusza to włascicieli psiej gromady do szukania domu dla jamniora,
[IMG]http://img73.imageshack.us/img73/5984/xxx1au9.jpg[/IMG]

[luka1]

[IMG]http://img243.imageshack.us/img243/4927/xxx2lv3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/6359/xxx3dx5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img135.imageshack.us/img135/879/xxx4qk1.jpg[/IMG]

Jesli ktos jest powaznie zainteresowany adopcja Wiolina prosze o kontakt telefoniczny 513 05 97 79 (w dniach 9-14/10 prosze o kontakt przez sms, oddzwonie) lub mailowy [email][email protected][/email]

[Isadora7]

Też niestety wiem o tym i dzisiaj będzie nowe allegro dla Wiolina. Rozmawiałąm z Eurydką już kilka dni wcześniej. Teraz dostałam zdjęcia i parę istotnych dodatkowych informacji i kończe tekst. Jedno jest pewne dom ma być bez dzieci, bez psów.