Jump to content
Dogomania

PUDEL- nie taki straszny....+ off


Sonya-Nero

Recommended Posts

  • Replies 9.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Byłam tylko w sobotę i były wystawiane:

pudel miniaturowy biały:

Krasavcik od Madam Sarmont: CAC, res. CACIB

pudel miniaturowy czarny:

Miss Lisa od Lalanki: CAC, CACIB

Lucky Larry z Altheyrosei: dosk.

pudel miniaturowy aprikot:

Honda Jantarowa Fuga - nie wiem, bo nie było mnie przy ringu.

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie ma nigdzie informacji o BOS i BOB w pudlach miniaturowych aprikot i srebrnych - na sobotniej wystawie w Bratysławie,

a my spieszyłyśmy się do osamotnionej Karki, która siedziała piętro niżej przy ringu lewków.

Fajnie, że jest nowa strona kolejnej hodowli pudla.

Link to comment
Share on other sites

Gratuluję Pani Marii. To naprawdę fajna sunia, sympatyczna.

Mam pytanko: co sądzicie o przepisywaniu pudli między toy/miniatura i miniatura/średniak które są praktykowane w innych krajach. Jaki waszym zdaniem ma to wpływ na rasę?

I kolejne pytanie: czy to prawda, że niektórzy polscy hodowcy nie mając mozliwości takiego przepisania dodtąd w Polsce robili to np. w Niemczech rejestrując tam psa do klasy odpowiadającej jego wzrostowi.

Link to comment
Share on other sites

Jestem za przepisywaniem pomiędzy wielkościami, ponieważ pudle to jedna wielka rasa zróżnicowana tylko pod względem wielkości i koloru.

Sama wielkość jest wynikiem kilku wypadkowych takich jak genetyka (a dokładnie wzrost jest warunkowany natężeniem genu - i dlatego są takie duże wachania pomiędzy rodzeństwem), zimbredowanie, sposób prowadzenia suki szczennej, matki karmiącej a potem samych szczeniaków ( a więc warunki wychowu), do tego samce są z reguły większe od suk.

Obecnie nie posiadamy chyba pudla miniaturowego który nie miałby w rodowodzie albo toya albo średniaka. I co robimy? Ambitne krycia za granicą i w efekcie w miniaturach chodzą piekne psy średnie które maja problemy przy obcych sędziach )było ni było 38 cm to nie miniatura) , w toyach mamy miniatury (bo nie wolno z powrotem przepisać z toy do miniatur).

Kilka osób się zdenerwowało na nasze przepisy i należąc do VDH przepisało swoje psiaki.

Link to comment
Share on other sites

OK

To teraz napiszę skąd moje pytania.

Będąc na wystawie w Zielonej Górze sędzina oceniając moją apricotkę wyciągnęła metrówkę, przyłożyła do psa jednym ruchem i wyszło jej 35,5 cm. Zwróciłam uwagę, że suka mierzona 2 tyg. wcześniej przeznaczoną do tego miarką miała 33,5 cm więc niemożliwe aby wciągu dwóch tygodni urosła 2 cm. Na co usłyszałam, że nie mam się co martwić na zapas bo oceny za wielkość mi nieobniży.

Generalnie jestem do ludzi nastawiona pozytywnie i co by nawiązać miłe stosunki z sędziną rzuciłam z głupia frant, że jak suka przerośnie to nie ma zmartwienia bo przepiszę ją do średniaków (było to pół żartem, pół serio) i miałam na myśli taką możliwość jeżeli powstanie klub i jeżeli oczywiści moja suka rzeczywiście przerośnie. Na co sędzina na mnie skoczła żebym przypadkiem nierobiła takiego głupstaw i rejestrowała psa w Niemczech jak to robią niektórzy hodowcy bo to zwykłe oszustwo.

Muszę powiedzieć że te ostanie słowa mocno mnie dotkęły zwłaszcz że nie mam zamiaru nikogo oszukiwać a tym bardziej że w różnych sąsiadujących krajach jest to ogólnie przyjęte.

Jak napisałam w innym poście gdyby nie fakt, że lubię wystawy to byłaby to pierwszy i ostatni występ mojej suki na wystawie. Nie bardzo lubię gdy na wstępie ktoś (mam wrażenie nieznający tematu - klub) wyraża tak radykalne opinie.

Nieco rozżalona :(

I&A&I

PS

Za to jestem bardzo zadowolona z suni, która dzielnie znosiła moje zabiego pielęgnacyjne. Miło mnie zaskoczyła

Link to comment
Share on other sites

W zasadzie pudel to jedna rasa w kilku odmianach wzrostowych i kolorystycznych (obowiązuje przecież jeden wzorzec) i przepisywanie przerośniętych/ niedorośniętych psów jest rzeczą normalną i nie wpływa ujemnie na jakość rasy, a wręcz przeciwnie.

Problemem jest tylko w Polsce i już się z nas wyśmiewają.

W każdym z innych krajów europejskich przekwalifikowanie pudla nie stanowi żadnego problemu.

Niestety w Polsce, a zawdzięczamy to międzynarodowemu sędziemu kynologicznemu i przewodniczącemu Klubu Psów Ozdobnych i do Towarzystwa Januszowi Oparze - nie możemy przekwalifikowywać pudli do poszczególnych odmian wzrostowych, za wyjątkiem pudli toy urodzonych po miniaturach.

Czy takie polityka hodowlana przyczynia się do rozwoju rasy?

Na pewno nie, a nawet ma znaczy wpływ na zmniejszenie się liczebności pudli w Polsce, bardzo dużo pięknych psów nie może uczestniczyć w wystawach, a pomiędzy pudlarzami rodzi pewne niesnaski.

I nie rozumiem w ogóle oporu jego i jeszcze innych ważnych „osobistości” przed wprowadzeniem liberalniejszych przepisów.

Była nadzieja, że wraz z reaktywowaniem Klubu i wprowadzeniem przeglądów hodowlanych uzyskamy zezwolenie na przepisywanie pudli pomiędzy poszczególnymi odmianami wzrostowymi, niestety jeszcze nie w tym roku, ale będzie to jeden z priorytetów działania klubu i ja osobiście nie wyobrażam sobie dalszego rozwoju rasy, gdy nie zostanie zniesiona ta bariera.

Starałam się dowiedzieć na jakiej podstawie są dyskwalifikowane pudle, które przekroczyły granicę wzrostu przewidzianą dla danej odmiany, niestety..., we wzorcu jako wadą dyskwalifikująca jest podany tylko wzrost powyżej 62 cm...

Bardzo dobre rozwiązanie moim zdaniem przyjęto w Czechach, gdzie w rodowodzie jest tylko wpisane pudel, bez podania czy duży, miniatura, średni, toy, i w zależności od tego jaki wzrost będzie miał dorosły pies jest kwalifikowany do odpowiedniej odmiany wzrostowej.

Każdy pudel w Czechach po skończeniu 15 m-cy (duży 18 m-cy) przechodzi przegląd hodowlany, gdzie jest mierzony i kwalifikowany do odpowiedniej wielkości wzrostowej.

Był przypadek „fikcyjnej” sprzedaży pudla miniaturowe aprikota do Niemiec, gdzie przeszedł przegląd hodowlany i został przekwalifikowany do pudli średnich. Niestety pojawiły się problemy z jego ponowna rejestracją w Polsce, bo w rodowodzie dalej miał wpisany „pudel miniaturowy”.

Sytuacja w Polsce jest taka, że nie mamy ani jednego pudla średniego aprikota – psa, a mogło by być ich kilka, i to bardzo ładnych.

Niestety na dzień dzisiejszy nie jest to dobre rozwiązanie, bo do każdego zgłoszenia trzeba dołączyć kserokopię rodowodu, gdzie dalej jest wpisana jego odmiana.

Były też przypadki wystawiania za granicą polskich pudli miniaturowych (tych o problematycznym wzroście) jako pudli średnich.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedzi.

Podnosicie mnie na duchu. Już myślałam, że jakaś dziwna jestem i coś sobie wymyśliłam.

W takim razie mam nadzieję, że powstanie klub i moja ruda zołza będzie miała ewntualną szansę stać się średniaczką. Nie mam nic przeciwko a nawet jestem za.

Chyba ograniczę jej racje żywnościowe :wink:

Od dziś suchy chleb i woda.

I&A&I

PS A propos klubu: wiecie na jakim etapie jest zbieranie składek?

A i jeszcze jedno pytanie teoretyczne jeżli klub ustali możliwość przepisywania pudli to ZK może tego nie zatwierdzić?

Link to comment
Share on other sites

Klub może składać wnioski o zmiany w regulaminie hodowlanym i tak też zrobił w tym roku, niestety, poza możliwością dobrowolnych przeglądów hodowlanych, wszystkie zostały odrzucone przez Główną Komisję Hodowlaną. :evil:

Myślę, że już w przyszłym tygodniu będziemy wiedzieli, ile składek zostało już zapłaconych.

A ile miesiecy ma twoja sunia?, ogólnie można powiedzieć, ze suczki rosną krócej niż psy.

Mnie osobiscie podobają sie miniatury w górnej granicy wzrostu :D , i tak więc też taką mam.

Wzrostem się nie przejmuj, bo wszystkie tegoroczne młodzieżowe suczki sa w górnej granicy wzrostu, więc nie będziesz się tak bardzo wyróżniać.

Też uważam, że wystawa to nie miejsce na mierzenie psa, zwłaszcza na chyboczącym się stoliku i zwykłym centymetrem :x .

Rozśmieszyłaś mnie tym stwierdzeniem sędziny o oszustwie, no ale takich sędziów mamy...

Link to comment
Share on other sites

Sunia ma 6,5 m-ca.

18 września będzie miała 7 m-cy.

Co ciekawe to miotowa siostra Indi jest toyką

Wzrostem się nieprzejmuję - nie po to wybrałam największą sunię z miotu żeby teraz narzekać. Zwłaszcza, że generalnie lubię duże psy. I jak pisałam wcześniej mam chrapkę na średniaka.

A tak z przymrużeniem oka to Indi pomaga mi oswajać mojego mężczyznę z coraz większymi psami w mieszkaniu :D Biała pudelka ma 29 cm, ruda jest większa. Na początku jęczał i pytał czy to napewno miniatura ale już na wystawie pytał czy ma bić sędzinę :wink:

Czy GKH może wnioski odrzucać w nieskończoność?

Nierozumiem dlaczego to zrobili. Czyżby to robota Pana Opary zasiadającego w komisji? Czyżby chciał wogóle wytępić pudle w Polsce. A może ma to coś wspólnego z chęcią utworzenia klubu pudla poza istniejącym ras ozdobnych.

Kurcze chyba jestem wkurzona na takie absurdalne niczym nieuzasadnione postępowanie. Zawsze twierdziłam i twierdzę nadal, że nic nie ma tak złego wpływu na rasę jak jakieś personalne nisnaski.

Kolejne teoretyczne pytanie czy można przepisać się do ZK w innym kraju nie będą jego obywatelem?

Link to comment
Share on other sites

Kolejne teoretyczne pytanie czy można przepisać się do ZK w innym kraju nie będą jego obywatelem?

tego niestety nie wiem, nie wiem jakie są zasady członkostwa w innych ogólnokrajowych związkach kynologicznych.

Ale możesz być członkiem poszczególnych klubów ras, klubów pudla w Niemczech jest bodajże aż cztery, w Czechach trzy, więc wybór jest spory :wink:

Sunia faktycznie jest duża jak na swój wiek, ale to jeszcze o niczego nie przesądza. Mój największy szczeniak z ostatniego miotu jest obecnie najmniejszy z calego rodzeństwa, a zapowiadało się z niego takie ogromne psisko, prawie takie jak jego dziadek Sidney.

A swoją drogą fajnie by było gdyby sie pojawiła jakaś ładna średniaczka :D , skoro Tabea znikła z ringów (nie mogę tego darować Marcie)

I jeszcze jedno: czy szanowna GKH zechciała podać powód odrzucenia wniosków?

Oficjalny powód - że klub sie jeszcze nie ukonstytuował. Tak więc spróbujemy ponownie w przyszłym roku. Aż do skutku.

Link to comment
Share on other sites

Tabea - to fakt, że to piękna sunia. Zrobiła na mnie duże wrażenie kiedy widziałam ją w Poznaniu na wystawie. Miała wtedy chyba 2 lata i rewelacyjny kolor. Zrobiłam jej nawet zdjęcie, które jest na stronie Gosi M. :D

Pytałam wtedy o szczeniaki po Tabei. Jestem ciekawa czy był miot i gdzie ewentualnie poszły szczeniaki.

A właściwie dlaczego zniknęła?

A co do mojej suni to się okaże co z niej wyrośnie. Wypowiadać się nie będę bo na 99,99% nie ma obiektywnych właścicieli.

Tak czy owak mamy się gdzie spełniać jak nie wystawy to agility, posłuszeństwo itp.

A do czeskiego lub niemieckiego klubu niedaleko :wink:

Link to comment
Share on other sites

Trudno się dziwić. Dwie gwiazdy w domu, konkurencji żadnej - ile razy można wygrywać? Każdemu by się znudziło :evil_lol:

Nie ma to jak trochę adrenalinki gdy jakaś nieporządana konkuręcja pojawia się nawystawie. A jaka satysfakcja z wygranej. A tak ani adrenalinki a i satysfakcja mierna.

Oj jakieś głupoty się mnie trzymają. To chyba przemęczenie. Czas najwyższy się wyspać.

Link to comment
Share on other sites

...Wy dziewczyny sobie tu tak gadu gadu a moze mi wytlumaczycie bo macie duzo wiecej informacji odemnie o pudlatkach czy pudle o kolorze tan (czarno podpalana ) i arlekin sa dopuszczone w Zwiazku jako masc hodowlana.Tutaj czesto sa w sprzedazy takie szczeniaki ino nikaj nie pisze ze sa z papierami - tak mnie to zastanawia?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...