Kama2 Posted October 12, 2008 Posted October 12, 2008 [COLOR=DarkRed]Acha[/COLOR], usciskaj swojego "starego" ;) Psiakowi sie udalo i mam nadzieje, ze Bursztynek tez trafi na swoich ludzi :roll: Oby .....sliczny psiak z niego. Quote
Saphira Posted October 12, 2008 Posted October 12, 2008 Napisałam do kilku profili adopcyjnych na nk , ale nikt nie wstawił Bursztynka. Chyba jeszcze raz poproszę......:placz: Quote
Kamila_s Posted October 12, 2008 Posted October 12, 2008 Ewa..juz robie tapetke i dzis w nocy Bursztynek bedzie na moim profilu!!!;) Quote
Saphira Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Dziękuje ! faktycznie jest ! :multi::multi::multi::multi::multi: :Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose: Quote
Kamila_s Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 [quote name='Saphira']Dziękuje ! faktycznie jest ! :multi::multi::multi::multi::multi: :Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose::Rose:[/quote] Ewa..tak jak Ci pisalam..dodalam przez weekend:-) Jezeli mam wstawic jakies przerobki to powiedz mi...w natsepnym ygodniu dodam Lucy...Ewa pilnuj prosze komentarzy pod zdjeciem i sama przypominaj wpisujac co jest dla niego potrzebne....;) Quote
Miśka84 Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Bursztynek nadal nie chodzi? :shake: Jest jakaś szansa? Quote
Saphira Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Miśka daj spokój. Trzeba poczekać i dać mu szansę. Przy Lucy i Mikosiu też na początku nic nie było wiadomo. Pamietasz jak długo po operacji Lucy jeszcze były wątpliwości.:shake: Lucy wygrała, a jak będzie z Bursztynkiem czas pokaże. Quote
Kamila_s Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Ewa zobacz ile juz ludzi zadeklarowala pomoc dla Bursztynka:loveu::loveu: prosze jak mozesz wpisz w komentarzach o potrzebach jakie ma Bursztynek;) Quote
Miśka84 Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Najgorsze jest to czekanie:shake::roll: Mam ogromną nadzieję, że Bursztynek będzie zdrowy w 100% Quote
Saphira Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Kamilka ! Ja do 17 pracuję i mogę tylko zajrzeć z doskoku. Jak wrócę do domu to wieczorkiem zerknę. Quote
Saphira Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 [quote name='Miśka84']Najgorsze jest to czekanie:shake::roll: Mam ogromną nadzieję, że Bursztynek będzie zdrowy w 100%[/quote] Żaden z tych psiaków nie jest zdrowy w 100 %. Chodzi o to żeby w ogóle jako tako chodził na tylnich łapach. To są bardzo poważne urazy i tak cud , że żyje. Quote
Saphira Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 [quote name='Kamila_s']Ewa zobacz ile juz ludzi zadeklarowala pomoc dla Bursztynka:loveu::loveu: prosze jak mozesz wpisz w komentarzach o potrzebach jakie ma Bursztynek;)[/quote] Kamilka ! Jest super ! Jakis komentarz napisałam, ale ja przecież nie wiem nic wiecej niż to co dziewczyny piszą na wątku. Quote
Kamila_s Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 ja wczoraj pobieznie przelecialam watek,gdyz siedzialam do drugiej w nocy.... mysle,ze nie kazdy przebrnie przez te 30stron :shake::shake: Dobrze by bylo na pierwszej stronie umieszczac co aktualnie jest najbardziej potrzebne..oprocz domku oczywiscie;) ja w locie zlapalaam cos o podkladach,wozeczku... o te informacje prosze...Ewa..jak mozesz zerknij jeszcze dzis na forum ,na n-k...ja juz dzisiaj nie dam rady....:shake: oczywiscie jak bedziesz mogla wpisz to co jest potzrebne i na zbieracie pieniazki dla Bursztynka..;) trzymam za Bursztynka mocno,mocno kciuki!!!!!!!!!!!!!! Quote
Saphira Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Kamilka ! Tam potrzeba głównie pieniedzy i podkladów. Poza tym oliwka i maść na odparzenia, ale to i tak muszą dziewczyny kupić same. Quote
Arlene Posted October 13, 2008 Posted October 13, 2008 Nie przeczytałam jeszcze całego wątku Bursztynka, choć mam to oczywiście w zamiarze. Czy myślałyście może o jakiejś aukcji cegiełkowej lub bazarku? A może już coś takiego zaistniało? Z takich akcji często można uzbierać całkiem niezłe sumki. Quote
Saphira Posted October 14, 2008 Posted October 14, 2008 Kamilka wstawila informacje o Bursztynku na profil nk , który prowadzi dla bezdomniaków. Zajrzyjcie i wstawcie jakieś komentarze. Quote
Saphira Posted October 14, 2008 Posted October 14, 2008 A Bursztynka znowu nikt nie odwiedził :placz::placz::placz::placz::placz: Quote
Panca Posted October 14, 2008 Posted October 14, 2008 gdzie nie odwiedzil?tu czy na NK? ja mam znow deklaracje od znajomej Pani ze wplaci 150 zl na naszego pieknisia:lol: Quote
Saphira Posted October 14, 2008 Posted October 14, 2008 Superowo :multi::multi::multi::multi::multi: Quote
karoluch Posted October 14, 2008 Posted October 14, 2008 odwiedzam Bursztynka wirtualnie :) z mieszkaniem się udało, ale Krowy jak czekały na domy, tak czekają, a TŻ niestety nieugięty... :shake: jak przywlokę do domu kolejnego zwierza, to niestety już nie będę musiała prosić o pozwolenie na kolejne tymczasy.. czy Bursztynek próbuje wstawać samodzielnie? Quote
agniecha82x Posted October 15, 2008 Posted October 15, 2008 ja tez odwiedzam Bursztynka :> wirtulanie bo inaczej nie moge :roll: Quote
Miśka84 Posted October 15, 2008 Posted October 15, 2008 [quote name='agniecha82x']ja tez odwiedzam Bursztynka :> wirtulanie bo inaczej nie moge :roll:[/quote] ja tez tylko wirtualnie:placz: Quote
Aga_Mazury Posted October 16, 2008 Posted October 16, 2008 Wczoraj Bursztynek był w Elblągu u weta, któy go operował. Wyjmowany był gwóźdź. Optymistycznie nie jest. Stwierdzenie "może zdarzy się cud i wstanie" mówi samo za siebie. W każdym razie możemy już próbować go stawiać co uczynimy, czyli przepasamy prześcieradło pod tylnymi łapami (pod brzuchem) i pójdziemy na spacerek.... Koniec leniuchowania Bursztynka ;) Quote
agniecha82x Posted October 16, 2008 Posted October 16, 2008 [quote name='Aga_Mazury']Wczoraj Bursztynek był w Elblągu u weta, któy go operował. Wyjmowany był gwóźdź. Optymistycznie nie jest. Stwierdzenie "może zdarzy się cud i wstanie" mówi samo za siebie. W każdym razie możemy już próbować go stawiać co uczynimy, czyli przepasamy prześcieradło pod tylnymi łapami (pod brzuchem) i pójdziemy na spacerek.... Koniec leniuchowania Bursztynka ;)[/quote] koniec leniuchowania, teraz czas na rehabilitacje :) ja trzymam kciuki oby bylo jak najlepiej i .... oczywiscie za domek!!! nic tak nie pomaga w zdrowieniu i rekonwalescencji jak kochajacy domek i kochajacy opiekunowie! Quote
Saphira Posted October 16, 2008 Posted October 16, 2008 Może jakaś złota rączka umiałaby zrobic taki chodzik jak dla maluchów. Wtedy nawet w schronie mogłby ćwiczyc ? Taki ot mam pomysł....co o tym myslicie ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.