Marmal Posted March 15, 2005 Posted March 15, 2005 Stresować to faktycznie nie ma czym, ale zawsze "rozgardiaszu" trochę jest. Każdy z każdym chce choć chwilkę porozmawiać, a my w Czaplinku jesteśmy co rok i mamy bardzo dużo znajomych. Niekiedy nawet nie można "spokojnie" napić się piwka ze wszystkimi znajomymi. Atmosfera jest prawie rodzinna za wyjątkiem co niektórych zazdrośników.
Ludek Posted March 15, 2005 Posted March 15, 2005 To musze się rano ujawnić, bo wieczorem, po tym piwku ze wszystkimi znajomymi...
Marmal Posted March 15, 2005 Posted March 15, 2005 Fakt, może być ciężko!!! Ale tam, tak jest!!! Są to przeurocze spotkania, biwakowa atmosfera jak na wakacjach. Przestrzeń duża, psiaki biegają luzem między domkami (oczywiście nie wszystkie), spotkania w podgrupach i wspólne na posiłkach - dwupiętrowe tzn. przy stołach ludzie, a pod stołami pieski!!! W każdym razie trzeba tam być aby to przeżyć.
Ludek Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 Mam nadzieję, że wszystkie psiaki trafiają potem do swoich właścicieli. Milo uwielbia dzieci i młodocianych i jak zobaczy takowe osobniki, to ma mnie w d... :roll:
Marmal Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 Wcale się nie dziwię!!! Psy też się "integrują" i chcą ze sobą pobyć - jedne w przyjaźni a inne chcą zdominować pozostałe - w zależności od charakteru. A zawsze wracają do swoich właścicieli. Gorzej - gdy jak moje ciągną nad jezioro i chcą się "wypuścić" na pływające kaczki albo łabędzie!!!
Ludek Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 Milo chyba jeszcze nie miał okazji oglądać ptactwa, ale mieszkam przy parku, w którym są "baseny", a w lecie mnóstwo kaczek. Już się boję co to będzie. A w którym konkrestnie ośrodku jest "zlot"? I jak się rezerwuje miejsce?
Marmal Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 Jest to ośrodek wypoczynkowy DRAWTUR - nie mam przy sobie nr tel. do nich, ale rezerwować należy nocleg dosyć wcześnie, bo potem mogą być problemy. Najlepiej zadzwonić do p.Trenki w Czaplinku (też w tej chwili nie mam przy sobie tel.) i on wszystko powie.
Ludek Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 A czy zlot ktoś koordynuje , czy kazdy we własnym zakresie sobie rezerwuje pobyt?
Marmal Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 W poprzednich latach - kiedy jeszcze nie było tyle piesków u nas w kraju, to były organizowane zloty 2-dniowe. Teraz organizowana jest wystawa terrierów i w przeddzień zawody psów na torze. Jest wtedy fajna zabawa, pieski się ścigają i oczywiście są nagrody. Jest tylko jeden wymóg - psy ścigają się w kagańcach (z reguły parcianych nie metalowych) a nasze psiaki wogóle do nich są nie przyzwyczajone. Na zawodach zamiast gonić to walczą z kagańcem. Noclegi i wyżywienie załatwia się samemu, integracja następuje samoistnie a potem są zawody i wystawa. Jest naprawdę bardzo fajnie. Nadzoruje temu wszystkiemu p. K. Trenka z Czaplinka.
Ludek Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 Dzięki za informacje. My w zawodach na pewno udziału brać nie będziemy, ale chętnie popatrzymy. :lol:
Marmal Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 A dlaczego nie? Zawsze można spróbować!! Jest to przede wszystkim świetna zabawa i to tak jest traktowane. Prócz Jacków i Parsonów inne terriery też biegają i to bez kagańców. Organizatorzy uważają że te inne są mało agresywne w przeciwieństwie do naszych ras. Chociaż to wierutna bzdura, bo przez pierwsze 2 lata biegały bez i nic się nie działo złego!!! Wszystkie biegły za puszczonym "ogonkiem" liska i wcale na siebie nie zwracały uwagi. Później ktoś wymyślił, że mogą napadać nawzajem na siebie - co jest bzdurą, bo one widzą tylko przed sobą "uciekające coś" i za tym gonią.
Ludek Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 Nie ćwiczymy takiego polowania więc czy on w ogóle chciałby biec?
Marmal Posted March 18, 2005 Posted March 18, 2005 Zaręczam że pobiegnie, zresztą jest "konkurencja" (biegają po 4 szt.) naraz i są wypuszczane z boksów jak konie wyścigowe. One są bardzo ambitne i każdy stara się być 1-wszym. Jeżeli biegnie za wyrzuconym np. patykiem, to biegać napewno lubi. Zresztą do trzeba samemu przeżyć.
Ludek Posted March 18, 2005 Posted March 18, 2005 Jeśli nic nam nie wypadnie, to do Czplinka pojedziemy. To jednak jeszcze sporo czasu, a Milo jest szczeniakiem i wiele się może zmienić. Mam nadzieję, że będzie się można decydowac na miejscu.:)
Ludek Posted March 18, 2005 Posted March 18, 2005 Zarezerwowałam nocleg na czas wystawy :D , choć muszę przyznać, że cena mnie mocno rozczarowała. Na stronie podana jest 30 zł/os./doba, ale po rozmowie telefonicznej okazało się, że jest to 40 zł + VAT bez zniżek dla dziecka.:( Domyślam się, że to jedyny weekend, kiedy ośrodek wypełniony jest do ostatniego miejsca i jeśli chcesz spać musisz płacić. :-?
Marmal Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 Faktycznie drogo, może to już z posiłkami? A co do dziecka - to jeżeli małe to nie trzeba było zgłaszać, z tego co wiem większość dzieci które były na noclegu nie były zgłaszane. Ale z drugiej strony trzeba do tego podejść jak do fajnego spędzenia weekendu w bardzo atrakcyjnym miejscu.
Fuka Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 [b]Pani Mario - witam krajankę na dogomanii :D Tez zavczynam myslec żeby wreszcie pojechac do Czaplinka, troche daleko, ale :roll: [/b]
Marmal Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 Fuka - witam, witam. Jak to dobrze, że jest ktoś na Dogomanii w tak bliskiej odległości!!! No a poza tym hodowca tak wspaniałej rasy jaką jest foksterier gładkowłosy. Zawsze bardzo podobała mi się ta rasa i gdybym nie hodowała Jacków i Parsonów - to napewno miałabym właśnie foxy gładkowłose. Poza tym też są nieocenione na polowaniach (a nasza cała rodzinka poluje: mama, córka, tata i syn) - nieźle co? Napisz coś o swoich foxach - czy też polują?
Marmal Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 A jeszcze wracając do Czaplinka - to szczerze zachęcam!!! Niezapomniana atmosfera, pełny luz, świetne miejsce i na wystawę i na wypoczynek. A może wspólny wyjazd? Zawsze z kimś w taką podróż raźniej się jedzie. Ja mam już "przetarty szlak" bo jeżdżę tak od lat 90-tych, co rok, jeszcze jak nie było tam wystaw a tylko słynne "zloty" właścicieli russelli. A teraz są wystawy w ośrodku wypoczynkowym!!!
Marmal Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 Aha - i jeszcze nie tak oficjalnie "Pani Mario" bo na forum "się tykamy"!!!
Fuka Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 My sie znamy z widzenia ze Zwiazku i z wystaw - mam airedalke i czarną lakelandke od Goski Grzeszkowiak. I to jej są te gładkie i szorstkie, ktore sie pojawiaja w moim otoczeniu :D A ostatnio widziałysmy sie na ringu przygotowawczym w Lesznie - byłam z szorstkim foksem Goski.
Marmal Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 No i jestem w domu - a na forum to nie zawsze wiadomo z kim się gada!!! A do Czaplinka i tak będę jechała i możemy wybrać się razem.
Ludek Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 [quote name='Malcharek Maria']Faktycznie drogo, może to już z posiłkami? A co do dziecka - to jeżeli małe to nie trzeba było zgłaszać, z tego co wiem większość dzieci które były na noclegu nie były zgłaszane. Ale z drugiej strony trzeba do tego podejść jak do fajnego spędzenia weekendu w bardzo atrakcyjnym miejscu.[/quote] My chcemy zostać jeszcze kilka dni, (mam ochotę na żagle) więc dziecko by się wydało ;). Nawet już rozważałam opcję namiotu, ale psy chyba by go przestawiły:) W tym roku zrobimy rozeznanie, to w przyszłym będziemy mądrzejsi. :lol:
Fuka Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 No fakt - nie kazdy tak z imienia i nazwiska jak Ty :wink: dzieki czemu przynajmniej ja wiedzialam z kim rozmawiam. Dziekuje za propozycje - bardzo bym sie chetnie podlaczyla :D
Marmal Posted March 21, 2005 Posted March 21, 2005 Fuka - faktycznie tak z imienia i nazwiska, bo nie wiedziałam, że za każdym razem będzie to wyskakiwało. Potem chciałam to zmienić ale się nie udało i nie bardzo wiem czy można. Faktycznie większość posługuje się jakimś skrótem. Chcialabym to zmienić na jakiś skrót, ale nie wiem jak to zrobić. Może mi podpowiesz?
Recommended Posts