Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witajcie, mam taki problem: Mam na tymczasie przemiłą sunię, Nenę. Ogólnie ideał. Z jednym wyjątkiem. Gdy wychodzę z domu reaguje na każdy ruch na klatce schodowej. Szczeka głośno, a głosik ma że daj Boże... Kiedy jestem w domu to, skubana, siedzi jak mysz pod miotłą.
Dowiedziałam się o tym wczoraj, od sąsiadki. Sąsiadka jest raczej nerwowa i obawiam się jej reakcji.
Zaznaczam, ona nie piszczy i nie szczeka w reakcji na moje wyjście z domu. Zawsze czekam chwilę piętro niżej i nasłuchuję - cisza.
Dziś zostawiłam włączony TV, a sąsiadka ma powiedzieć, czy coś pomogło :-(
Oczywiście mogę wynająć petsittera, ale takie zachowanie zmniejsza jej szanse na adpocję.
Gdyby ktoś miał jakieś pomysły, będę wdzięczna!
Zofia

Posted

No właśnie ja też o tym słyszałam. No bo jak ja mogę ją oduczyć jeśli ona szczeka tylko jak mnie nie ma? Kwadratura koła, a raczej kwadratura suki:evil_lol: Może ktoś coś wie o tej obroży?????

Posted

[URL]http://www.allegro.pl/item404339351_bardzo_skuteczna_obroza_przeciw_szczekaniu.html[/URL]
Znalazlam jezcze takie cos [URL]http://www.allegro.pl/item404558264_elektroniczny_dzwiekowy_psi_trener_pies_psy.html[/URL]
i takie [url]http://www.allegro.pl/item406195874_ultradzwiekowa_obroza_antyszczekowa_najtaniej.html[/url]

Posted

Nie kupowałabym niepewnego sprzetu niepewnego pochodzenia. Zdecydowana wiekszośc tych tanich wynalazków to chinskie badziewia nie dające żadnej gwarancji bezpieczenstwa. Przeciez pies ma zostawac w tym sam. Czyli jezeli urzadzenie zareaguje na inne hałasy, to pies moze potem w ogóle bac sie zostawania w samotności.
Jezeli w ogóle, to [B]tylko [/B]firmowy sprzet renomowanego producenta.
[quote name='Pastylka'][URL]http://www.allegro.pl/item404558264_elektroniczny_dzwiekowy_psi_trener_pies_psy.html[/URL] no a to?[/quote]
Ciekawe jak to cudo odróznia szczekanie konkretnego psa od szczekania psa sąsiada albo od innych dźwieków o podobnej częstotliwości. :cool1:

Posted

Zofia, moze daloby cos zostawianie psow w najdalszym pomieszczeniu mieszkania, z zamknietymi drzwiami od korytarza? Troche te halasy z klatki powinno wyciszyc.

Posted

Zamykanie w najdalszym pomieszczeniu na pewno by coś dało, ale ja mam kawalerkę ;) Zasłoniłam drzwi do korytarzyka materacem - podobno jest lepiej. Sąsiadka nie jest "wyjątkowo nerwowa" - to normalna wariatka :angryy: Ale dopóki ktoś jej nie ubezwłasnowolni może mi nieźle nabruździć. Kiedyś doniosła na mnie, że "wabię dzięcioły". Chodziło o słoninkę na balkonie. Innych sąsiadów nie ma w domu, bo pracują... Poza tym chodzi też o szanse adopcyjne suni. Ona poza tym jest niemal ideałem.
Jakbym kupowała obrożę, to na pewno firmową! One reagują na drgania krtani, a nie na dźwięk - takie spryciule.

Posted

Zosiu, a moze by tak bezbolesnie wyciszyc sasiadke :evil_lol:? Skoro taka malo kompatybilna z otoczeniem, to moze pare interwencji w administracji/u zarzadcy, ze kobita awanturki robi i zyc nie daje? Wtedy moze sobie zglaszac dowolnie, nie majac poparcia u reszty sasiadow nic nie osiagnie. A drzwi od pokoju/kuchni do korytarza da sie jakos zamknac?

Posted

[quote name='zofia&sasza']
Jakbym kupowała obrożę, to na pewno firmową! One reagują na drgania krtani, a nie na dźwięk - takie spryciule.[/quote]
Sprawdź dokładnie zasady działania żeby sie nie okazało że uruchamia sie na drganie krtani gdy pies zakaszle albo kichnie.....
No i faktycznie ta z cytryną jest do niczego. Przeciez zapach bedzie sie unosił i draznił psi nos jeszcze długo po fakcie.

Posted

A gdybyś tak poświęciła się w weekend i zostawiła sunię samą i poczaiła się trochę pod oknami? No bo cała zabawa z wyciszaniem drzwi i obrożami antyszczekowymi jest bez sensu jeśli sąsiadka ma manie prześladowczą...może sprawdź czy zwierzak w ogóle daje głos bo może siedzi jak myszka....a sąsiadka "słyszy głosy":evil_lol:

Posted

Acha sorry że tak jeden post po drugim...ale właściwie dopiero jakies uporczywe szczekanie lub powtarzające się szczekania ( długotrwałe) w nocy dają powód do interwencji. przeciez w dzień ludzie normalnie funkcjonują, wiercą dziury w ścianach, szyją na maszynie, dzieci wrzeszczą, młodziez słucha muzyki...nie ma idealnej ciszy, jak czasem pies zaszczeka to nikt normalny nie robi afery. No tez nie można dac sie zwariować....

Posted

Figa, a poznać Cię z p. Domańską (sąsiadka) :evil_lol: Dzięki dziewczyny, sytuacja chyba opanowana. No, nikomu innemu pies nie przeszkadza jak się okazuje. Spanikowałam. Ale tak to jest jak się mieszka drzwi w drzwi z osobą, która ci psika przez dziurkę od klucza odświeżaczem powietrza "bo jak są psy i koty, to na pewno śmierdzi". Dzięki jeszcze raz.

Posted

Oj chyba owej Pani ( sąsiadce) zrobiłabym grzeczny wykład na temat utrudniania innym życia:diabloti: Inna sprawa ( mówiąc zupełnie poważnie) może ona naprawdę ma problemy psychiczne...wtedy no przykre to:-('' ..Ale tak czy owak nie pozwólmy sie tłamsić bo mamy psa...mnie ( a jestem kobietą dojrzałą:cool3:) zdarzyło sie ,że młodzian psyknął na mnie tekstem :mad: bo jego zdaniem powinnam zejść ze ścieżki aby JEMU :diabloti: ustąpić tylko dlatego że szłam z psem...( a więc byłam osobą piątej kategorii)...w cierpkich słowach:cool1: musiałam mu uświadomić że to nie pies idzie ze mną tylko ja z psem...:diabloti:
Odniosłam wrażenie że się zdziwił..jakby faktycznie dopiero to do niego dotarło:evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...