Zofia.Sasza Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 Witajcie, mam taki problem: Mam na tymczasie przemiłą sunię, Nenę. Ogólnie ideał. Z jednym wyjątkiem. Gdy wychodzę z domu reaguje na każdy ruch na klatce schodowej. Szczeka głośno, a głosik ma że daj Boże... Kiedy jestem w domu to, skubana, siedzi jak mysz pod miotłą. Dowiedziałam się o tym wczoraj, od sąsiadki. Sąsiadka jest raczej nerwowa i obawiam się jej reakcji. Zaznaczam, ona nie piszczy i nie szczeka w reakcji na moje wyjście z domu. Zawsze czekam chwilę piętro niżej i nasłuchuję - cisza. Dziś zostawiłam włączony TV, a sąsiadka ma powiedzieć, czy coś pomogło :-( Oczywiście mogę wynająć petsittera, ale takie zachowanie zmniejsza jej szanse na adpocję. Gdyby ktoś miał jakieś pomysły, będę wdzięczna! Zofia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pastylka Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 W zasadzie jest cos takiego jak obroza antyszczekowa ale nigdy nie stosowalam takich rzeczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted July 30, 2008 Author Share Posted July 30, 2008 No właśnie ja też o tym słyszałam. No bo jak ja mogę ją oduczyć jeśli ona szczeka tylko jak mnie nie ma? Kwadratura koła, a raczej kwadratura suki:evil_lol: Może ktoś coś wie o tej obroży????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pastylka Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 [URL]http://www.allegro.pl/item404339351_bardzo_skuteczna_obroza_przeciw_szczekaniu.html[/URL] Znalazlam jezcze takie cos [URL]http://www.allegro.pl/item404558264_elektroniczny_dzwiekowy_psi_trener_pies_psy.html[/URL] i takie [url]http://www.allegro.pl/item406195874_ultradzwiekowa_obroza_antyszczekowa_najtaniej.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted July 30, 2008 Author Share Posted July 30, 2008 Kurka, dla dwóch psów w pomieszczeniu są odpowiednie tylko te ze sprayem, dwa razy droższe :-( No i dalej nie wiem, czy to w ogóle ma sens? Pliiiz, help! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pastylka Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 [url]http://www.allegro.pl/item404558264_elektroniczny_dzwiekowy_psi_trener_pies_psy.html[/url] no a to? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 Nie kupowałabym niepewnego sprzetu niepewnego pochodzenia. Zdecydowana wiekszośc tych tanich wynalazków to chinskie badziewia nie dające żadnej gwarancji bezpieczenstwa. Przeciez pies ma zostawac w tym sam. Czyli jezeli urzadzenie zareaguje na inne hałasy, to pies moze potem w ogóle bac sie zostawania w samotności. Jezeli w ogóle, to [B]tylko [/B]firmowy sprzet renomowanego producenta. [quote name='Pastylka'][URL]http://www.allegro.pl/item404558264_elektroniczny_dzwiekowy_psi_trener_pies_psy.html[/URL] no a to?[/quote] Ciekawe jak to cudo odróznia szczekanie konkretnego psa od szczekania psa sąsiada albo od innych dźwieków o podobnej częstotliwości. :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 Zofia, moze daloby cos zostawianie psow w najdalszym pomieszczeniu mieszkania, z zamknietymi drzwiami od korytarza? Troche te halasy z klatki powinno wyciszyc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa Bez Maku Posted July 30, 2008 Share Posted July 30, 2008 hmmmmm...a może sąsiadka jest WYJĄTKOWO nerwowa?:cool3:...rozmawiałas z innymi sasiadami?...bo po śmierci mojego pierwszego psa jakaś histeryczka wmawiała mi ,że on wyje na balkonie:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted July 31, 2008 Author Share Posted July 31, 2008 Zamykanie w najdalszym pomieszczeniu na pewno by coś dało, ale ja mam kawalerkę ;) Zasłoniłam drzwi do korytarzyka materacem - podobno jest lepiej. Sąsiadka nie jest "wyjątkowo nerwowa" - to normalna wariatka :angryy: Ale dopóki ktoś jej nie ubezwłasnowolni może mi nieźle nabruździć. Kiedyś doniosła na mnie, że "wabię dzięcioły". Chodziło o słoninkę na balkonie. Innych sąsiadów nie ma w domu, bo pracują... Poza tym chodzi też o szanse adopcyjne suni. Ona poza tym jest niemal ideałem. Jakbym kupowała obrożę, to na pewno firmową! One reagują na drgania krtani, a nie na dźwięk - takie spryciule. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted July 31, 2008 Share Posted July 31, 2008 Zosiu, a moze by tak bezbolesnie wyciszyc sasiadke :evil_lol:? Skoro taka malo kompatybilna z otoczeniem, to moze pare interwencji w administracji/u zarzadcy, ze kobita awanturki robi i zyc nie daje? Wtedy moze sobie zglaszac dowolnie, nie majac poparcia u reszty sasiadow nic nie osiagnie. A drzwi od pokoju/kuchni do korytarza da sie jakos zamknac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted July 31, 2008 Share Posted July 31, 2008 [quote name='zofia&sasza'] Jakbym kupowała obrożę, to na pewno firmową! One reagują na drgania krtani, a nie na dźwięk - takie spryciule.[/quote] Sprawdź dokładnie zasady działania żeby sie nie okazało że uruchamia sie na drganie krtani gdy pies zakaszle albo kichnie..... No i faktycznie ta z cytryną jest do niczego. Przeciez zapach bedzie sie unosił i draznił psi nos jeszcze długo po fakcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa Bez Maku Posted July 31, 2008 Share Posted July 31, 2008 A gdybyś tak poświęciła się w weekend i zostawiła sunię samą i poczaiła się trochę pod oknami? No bo cała zabawa z wyciszaniem drzwi i obrożami antyszczekowymi jest bez sensu jeśli sąsiadka ma manie prześladowczą...może sprawdź czy zwierzak w ogóle daje głos bo może siedzi jak myszka....a sąsiadka "słyszy głosy":evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa Bez Maku Posted July 31, 2008 Share Posted July 31, 2008 Acha sorry że tak jeden post po drugim...ale właściwie dopiero jakies uporczywe szczekanie lub powtarzające się szczekania ( długotrwałe) w nocy dają powód do interwencji. przeciez w dzień ludzie normalnie funkcjonują, wiercą dziury w ścianach, szyją na maszynie, dzieci wrzeszczą, młodziez słucha muzyki...nie ma idealnej ciszy, jak czasem pies zaszczeka to nikt normalny nie robi afery. No tez nie można dac sie zwariować.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted August 1, 2008 Author Share Posted August 1, 2008 Figa, a poznać Cię z p. Domańską (sąsiadka) :evil_lol: Dzięki dziewczyny, sytuacja chyba opanowana. No, nikomu innemu pies nie przeszkadza jak się okazuje. Spanikowałam. Ale tak to jest jak się mieszka drzwi w drzwi z osobą, która ci psika przez dziurkę od klucza odświeżaczem powietrza "bo jak są psy i koty, to na pewno śmierdzi". Dzięki jeszcze raz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figa Bez Maku Posted August 2, 2008 Share Posted August 2, 2008 Oj chyba owej Pani ( sąsiadce) zrobiłabym grzeczny wykład na temat utrudniania innym życia:diabloti: Inna sprawa ( mówiąc zupełnie poważnie) może ona naprawdę ma problemy psychiczne...wtedy no przykre to:-('' ..Ale tak czy owak nie pozwólmy sie tłamsić bo mamy psa...mnie ( a jestem kobietą dojrzałą:cool3:) zdarzyło sie ,że młodzian psyknął na mnie tekstem :mad: bo jego zdaniem powinnam zejść ze ścieżki aby JEMU :diabloti: ustąpić tylko dlatego że szłam z psem...( a więc byłam osobą piątej kategorii)...w cierpkich słowach:cool1: musiałam mu uświadomić że to nie pies idzie ze mną tylko ja z psem...:diabloti: Odniosłam wrażenie że się zdziwił..jakby faktycznie dopiero to do niego dotarło:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.