Jump to content
Dogomania

Pogaduchy przy kawie


czapla

Recommended Posts

Przeczytałam jeszcze raz te wcześniejsze posty i rany .. nie mogę jednak znaleźć tej mojej uszczypliwości, toć napisałam, że właśnie nie chciałam się nikomu wciskać, a tu masz, ze uszczypliwośc, Gokaiba, to co mam napisać wg Ciebie?????co nie byłoby uszczypliwością?
Tak swoją drogą, bardzo mnie to zastanawia, zamiast jednak mimo wszystko , być wdzięczni, ze ktoś się tym maluchem zajął, pomógł we wszystkim nowym właścicielom, włącznie z doborem wielkości karmy, ( i tutaj: absolutnie nie kwestionowałam wyboru karmy przez hodowcę, tylko poprostu ta karma nie jest Bartilt-owi dostepna w Austrii), szczotek, grzebieni i maszynki do strzyżenia, a przecież mogłam pogłaskać, przychwalić i powiedzieć, ze tak, tak wszystko ok i czekac jak ludziska pójdą na swoją pierwszą wystawę z pieskiem z całkiem załamanymi w płatki róż uszkami, w wieku powiedzmy roku.... nooo wtedy to już napewno żadne klejenie by nie pomogło i bedą tak świetnie się bawić, ze hej........nie mówiąc już o świetnym reprezentowaniu hodowli z której maluch pochodzi, to ja mimo wszystko nie rozumiem, czy ja źle czytam, czy ktoś tu ma jakies pretensje???? zamiast nawet będę trochę bezczelna -podziękowań????
No ale fakt, Gokaiba napisał, ze to dla czołowych hodowli na wyspach, problem przyszłego własciciela, tyle, że ja mam nadzieję, ze my nie zechcemy być takimi czołowymi hodowlami, ja to pewnie wcale nie zechcę:evil_lol: i obyśmy do nich jednak nie wyrównywali takimi praktykami, bo poziom hodowli, to napewno jeszcze nie ten.....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 408
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Jakoś się z kolegą zupełnie nie zgadzam - ja nie znam żadnego przypadku, by przełamane ucho samoczynnie się wyprostowało i nie wierzę w taki cud. Jeśli nawet tak było, to jest to wyjątek potwierdzający regułę.
Artykuł przytoczony również znam i autor nie kwestionuje w nim metody klejenia ucha w celu jego prawidłowego ułożenia, jest w nim mowa o długości klejenia zależnie od wielkości i struktury ucha.
A znane hodowle nie mówią o klejeniu ucha chyba tylko w przypadku petów, czyli psów niewystawowych, ewentualnie sprzedaja starsze psy z już ułożonym uchem.
Ja kupując 3 miesięczne szczenie z renomowanej hodowli zostałam zapoznana z klejeniem, hodowczyni zrobiła to na moich oczach, a tydzień później dostałam w paczce klej, bo powiedziałam, że u nas z tym problem.
Zebra odnośnie swoich dwóch importowanych suczek ma takie same doświadczenia. Jakoś wierzyć mi się nie chce, by hodowcy nie chcieli pomagać swoim szczeniętom jeśli właściciel o to prosi:roll:

Link to comment
Share on other sites

A przepraszam, napisałeś, że poklejono mu uszy w wieku 7 miesięcy i mu się ułożyło pięknie mimo przełamania w płatek róży - też bardzo nie wierze, że się udało. Proces wymiany zębów, a więc zahwianie gospodarki wapniowej zaczyna sie u szczenięcia między 3 a 4 miesiącem życia, a w 7 miesiącu to szczyl już ma praktycznie komplet stałych zębów i na zmiany w ułożeniu ucha jest już zdecydowanie za późno, no chyba, że się użyje kolagenu...:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, ze właściciel Drago dopisze parę słów, choćby o tym jak pogonił ich austriacki weterynarz , ze chcieli cokolwiek korygować uszy, znaczy pokleić i ciekawe gdzie niby mieli się sami tego dowiedzieć, w kraju, gdzie oficjalnie nie klei się kerrakom uszu?????
Ale co tam, ja sie powolutku pakuję na wyjazd, a tam na wyjeździe , noooo jak to na wyjeździe miłe spotkania i będzie zapewne czym oczy nacieszyć....

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich :mad: Widze że jak mnie nie było to tutaj "Drago" to gorący temat !!!!!!!!!!!!!!! No to jako właściciel psiaka tez chyba powinienem zabrac głos . Po pierwsze prośba do gokaiby - jaka była opinia o moim psiaku w Tulln bo sam jestem ciekawy ???????????? To chyba zadna tajemnica więc śmiało :evil_lol: Po drugie jak kupiłem psiaka to sie dowiedziałem od pani Moniki że może kiedys....moze kiedys ... by te uszka pokleic ale jak i kto ma to zrobic lub kto ma nie robic już nie powiedziała , powiedziała równiez że wybierze mi psiaka który będzie w jej przekonaniu najlepszy wystawowo poniewaz poinformowałem ja że może kiedyś chciał bym spróbowac pojezdzic po wystawach szczególnie w Austrii z racji tego że tam mieszkam ( psiak sie oszczenił 12 maja a ja byłem po niego 6 lipca ). Po trzecie przez przypadek poznałem Zebrę a póżniej Czaple i po długich moich namowach w końcu zgodziły sie pokleic uszy Drago ponieważ się im mnie żal zrobiło po tym co usłyszałem o tych uszach na wystawie we Wrocławiu gdzie byłem właśnie zaczerpnąć informacji na ten temat i nie tylko , dodam jeszcze że w Austrii sie najpierw dowiedziałem że to jest apsolutnie zakazane ????? ( byłem pytac u weterynarza ) a pózniej że to powinna zrobic właścicielka czyli pani Monika!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak to miał byc psiak na wystawy....( to sie dowiedziałem w Klubie Terrierów w Austri ), i dlatego jestem im bardzo wdzięczny za to co zrobiły bo zacytuje jednego pana co jest w temacie keraków: gorzej juz chyba być nie może.....( bez komentarza ) :shake::shake::shake: Ok. czekam na dalszy rozwój tego tematu bo tak jakoś sie dziwnie czuje przez tą całą sytuacje :oops::-(:crazyeye: Pozdrawiam wszystkich serdecznie bez wyjątku...Do zobaczenia w Bratysławie .:Dog_run::smilecol:

Link to comment
Share on other sites

Witam Bartilt i innych uczestników Forum.
Nie będę dalej dyskutował o uszach, tylko wspomnę że u samców głowa formuje się znacznie dłużej niż u suk i trwa to do 2 lat i więcej.
Co mi powiedziano o DRAGO: Bardzo ładny anatomicznie, kość bardzo dobra, doskonały psychicznie i w ruchu. Przesympatyczny. Bardzo chudy i przez niedobory żywieniowe sierść nienajlepsza. Powinien dostawać doskonałą karmę a najlepiej mu samemu przygotowywać z naturalnych produktów. Musi dostawać do karmy dodatki witaminowe
i mikroelementami. Bardzo dobrze dla formowania tkanki chrzęstnej jest gotowanie posiłków na łapkach kurzych tak, żeby powstała galareta
a miękkie chrzastki trzeba też psu podawać. Z suchą karmą bywa różnie, jedne psy pokarma danej firmy doskonale przyswają a inne nie.

Link to comment
Share on other sites

Ehhhh, tak mnie ten wyjazd na Światówkę cieszył, ale jakos mi wszystko obrzydło, kerraki także, poza własnymi oczywiście, widać, jednak jestem durna blondyna, wiec szkoda jechać te 600 km w jedną stronę, bo i w jakim celu... nie warto mieć pasji i wkładać w nią całe serce, nie no kawałek , bo reszta jest dla psiórów:roll:, lepiej być z boku i przyglądać sie i robic kasę! Mój małżonek to pewnie sie ucieszy, a Czapla przyjedzie mnie zabić, ale może ją udobrucham i oddam jej Semisie, bo u mnie sie marnuje.....

Link to comment
Share on other sites

Zebra, oszalałaś? Naprawdę największą frajdę sprawia oglądanie na ringach wspaniałej suczki i tak zakochanej we właścicielce. Widać miłość wzajemną. Tylko mam pretensję że nie zgłosiłaś jej na Światówkę. Ja tam ze względów złego zachowania dzikusów :evil_lol:na wystawch musiałem odpuścić, ale w Twoim przypadku to co innego.
Co do Draga, też mi się wydaje że Drontal by był wskazany.

Link to comment
Share on other sites

Witam !!! Dziękuje za fajną opinie o Drago :razz: , troche sie mi humor poprawił po tej " burzy " . Psiak jada dobrą karme i dobrze ją przyswaja , narazie nie zauważyłem żeby było coś nie tak. Odrobaczany jest również , byłem u weterynarza tableteczki dostaje tak jak trzeba . Drago waży teraz 9,6 kilograma i ten sam weterynarz nie stwierdził niedożywienia.....a czy to dużo czy mało czekam również na podpowiedz ile powinien ważyc 5-cio miesięczny kerry:crazyeye: No a co do sierści poprostu piesek nie był przygotowywany na wystawe i nie wyglądał zbyt okazale :cool1: i mam nadzieje że to była przyczyna że wyglądał jak wyglądał... No ale następnym razem będzie napewno lepiej . Jest czasem gorąco na forum ale człowiek sie dowiaduje wielu ciekawych rzeczy i o to własnie chodzi bo dla mnie laika są to bardzo ważne rzeczy. Pozdrawiam :helo::painting::cool2:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Tak trochę na inny temat.
Bardzo zbulwersowałam mnie decyzja Sądu w Krakowie. Faceta który mordowałał psy na smalec, uwolniono od zarzutów:mad:. W uzasadnieniu Sąd przedstawił argument że w niektórych kręgacj kulturowych jest to przyjęte. A może ten sam Sąd uwolnił by i kanibala z tych samych powodów.
Może jestem subiektywny, ale w środowiskach ortodoksyjnie religjinych najgorzej traktuje się zwierzęta. Wystarczy popatrzeć na targi zwierząt
z Małopolski czy też tzw. Świętokrzyskie. Biedne kopane i katowane konie, świnki pakowane do worków papierowych itp. A i producetów psiego smalcu też tam bez liku. Co księża proboszczowie:diabloti: na to? To oni w tych środowiskach mają największy wpływ na zachowania ludzi.

Link to comment
Share on other sites

Szczerze mówiąc, nawet nie mam ochoty zastanawiać sie czy poprzednia wypowiedź to sarkazm, czy nie...
Mam w tej chwili poważne kłopoty zdrowotne mojej Queen i reszta naprawdę jakos jest obok......
Dostałam właśnie wyniki mykologii, wyszły paskudne grzyby, Queen jest po zabiegu podczas którego obcięliśmy jej wszystkie pazury u nasady, już rozpoczęliśmy leczenie, ale w moczu wyszły bardzo złe wyniki, napewno ma problemy z nerkami, tylko jeszcze nie wiemy, czy to powód bardzo długiego podawania antybiotyków, czy coś innego :-(, więc narazie czekamy jeszcze na wynik histopatologii.
Leki odstawione, łapy sie już prawie zagoiły, ja robię jej rózne dziwne dla niej zabiegi w ciagu dnia, bo tylko tyle mogę teraz robić, niby jest wszytsko ok, ale wiem, ze jest chora i jeszcze nie wiem w jakim stopniu jest to poważne....
Mam nadzieję, ze w takiej sytuacji darujemy sobie głupie waśnie , poprostu trzymajcie za nas kciuki......................

Link to comment
Share on other sites

Moje słowa były szczere i płynęły z głębi serca (żadnego sarkazmu).

Teraz już wiem, dlaczego CAŁY TWÓJ ŚWIAT STANĄŁ NA GŁOWIE. Byłam w podobnej sytuacji i choć wiedziałam, jaki będzie tego koniec, nie poddawałam się i walczyłam, mając nadzieję, że oszukam przeznaczenie (za Twoją radą).

Queen - wierzę głęboko - powróci do zdrowia i jeszcze nie jeden raz "zaśmieje" się ogonkiem i zawadiacko łypnie czarnym oczkiem :loveu:

Link to comment
Share on other sites

ufff dawno mnie tu nie było, czasu brak
Z Zebrą jestem w kontakcie - Queen nadal w trakcie leczenia, więc kciuki mile widziane. Nie jest to fajne jak przyjaciel choruje...
U nas nic szczególnego się nie dzieje, psiury szaleją jak zwykle, dostałam nowe fotki Enza, ale też brak mi czasu by wstawić.
W sobotę odchlewiałam dwa podwórzowe czarne ruski, zajęło mi to prawie cały dzień:crazyeye: - zawsze mnie zastanawia po jaką cholerę ludzie kupują sobie psy na które brak im czasu, energii i umiejętności?

Link to comment
Share on other sites

No niestety wyniki moczu wyszły nadal źle, łapki dalej sie paprzą,a do tego doktor dopatrzył sie czegoś niedopbrego z wątrobą...dzisija rano byłam pobrać krew Qu aby zrobic cały profil wątrobowy, nawet nie wiem co mam o tym wszytskim myślec, do tego ja się także rozłożyłam, gardło, głowa, gigant katar, ale do pracy iśc trzeba....cóż, takie życie

Link to comment
Share on other sites

No ja generalnie jak zwykle cierpię na brak czasu. Czekam na fotki, moj aparat też był w użyciu, ale nie wiem co tam mam. Miło było się spotkać i pogadać i pooglądać, no i wydać trochę kasy na stoiskach:lol:
A za Zw.Rasy dziękuję - przekarzę Niuńkowi gratulacje. Miło mieć weterana, który śmiało konkuruje z młodymi psami:loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...