Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Hmmm... Tośka się koniecznie chce upodobnić do grzywacza chińskiego :evil_lol: Tylko jakoś wielkość nie ta ;)
Mam nadzieję, że wyniki nie wykażą żadnego innego paskudztwa.
Ja na polepszenie sierści i skóry dodaję do karmy olej z oliwek lub pestek winogron, ale rzeczywiście słyszałam, że tabletki z drożdży piwnych są bardzo dobre (dla ludzi też).

Ewa - to Ty na mnie najeżdżałaś? No patrz, nawet nie poczułam :evil_lol:

Ciuchy wyślę dopiero w przyszłym tygodniu. Od jutra znowu mam przymusowy odwyk od dogo :cool1: i to aż do poniedziałku :-(

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ciocia Nutusia, skoro mała bierze aż dwa antybiotyki i to od dłuższego czasu, to nie dziwota, że ma 0 odporności.
Długodystansowy antybiotyk jest gorszy niż 5-dniowy steryd :shake:
W tym układzie środki podnoszące odporność - dopóki nie zakończone zostanie podawanie antybiotyku - jest tylko zbędnym i niecelowym wydatkiem :shake:
Błedne koło się zamyka i tylko watroba ma więcej do przetworzenia - to nie ma sensu :shake:
Ja bym się wstrzymała z dodatkowymi rzeczami na odporność do zakończenia antybiotyku, a w tym czasie tylko Probacti bym małej podawała. Jutro kupię większą ilość i wyślę do Was :loveu:
Pogadaj z Dr, czy by nie dało się resign z antybiotyku :cool3: lum bodaj miejscowo (do smarowania) jedynie, jeśli boi się zakażenia tych ran. Bo zaniedługo to i antybiotyk nie pomoże :shake:
Ja nie jęczę, ja to przerobiłam na własnej skórze bo i mnie tak swogo czasu leczono :mad: dopóki nie zzieleniałam i nie poszłam do innego Dr.
Wasz Dr jest superrrrr ale ten antybiotyk przez tak długi czas to nie przelewki.
Jajka, mięcho parzone i olej naturalnie warto dawać wręcz należy, bo w tłuszzcach rozpuszzca się większość witanim :loveu:

Posted

Ciocia Radunia tak to ja na Ciebie najeżdzałam bo Ci priva wysłać chcciałam ale na chceniu się skończyło :diabloti: bo się nie udyło :p
Jak w tym kawale chciałbym jeszcze raz pojechać do Japonii a co raz już byleś nie raz już chciałem :cool1:

Posted

[quote name='ewa36']Ciocia Nutusia, skoro mała bierze aż dwa antybiotyki i to od dłuższego czasu, to nie dziwota, że ma 0 odporności.
Długodystansowy antybiotyk jest gorszy niż 5-dniowy steryd :shake:

[COLOR=purple]Bez antybiotyków już dawno by Tośki nie było. Jest u mnie od października i od wtedy bierze antybiotyki non-stop. Niektóre łagodne (jak Keflex), ale zdażyła się też Rifampicyna na tego chama gronkowca...[/COLOR]

W tym układzie środki podnoszące odporność - dopóki nie zakończone zostanie podawanie antybiotyku - jest tylko zbędnym i niecelowym wydatkiem :shake:

[COLOR=purple]Dostaje też lek osłonowy na wątrobę, która właśnie po rifampicynie ucierpiała najbardziej. No i karmę ma ze specjalnym składem dla "wątrobowców".[/COLOR]

Ja bym się wstrzymała z dodatkowymi rzeczami na odporność do zakończenia antybiotyku, a w tym czasie tylko Probacti bym małej podawała. Jutro kupię większą ilość i wyślę do Was :loveu:

:loveu:

Pogadaj z Dr, czy by nie dało się resign z antybiotyku :cool3: lum bodaj miejscowo (do smarowania) jedynie, jeśli boi się zakażenia tych ran. Bo zaniedługo to i antybiotyk nie pomoże :shake:

[COLOR=purple]Doktor już się tyle razy przymierzał, żeby rezygnować, że szkoda gadać. Już, już mieliśmy zrezygnować to się... z ropomaciczem rozprawialiśmy. Ledwie skończyliśmy, gronkowiec zmutował, potem...zapalenie kości przyplątało. Kończyliśmy leczenie tego zapalenia to się... zapalenie płuc pojawiło... Już tu gdzieś nawet pisałam, że Doktora zdaniem może się zdarzyć i tak, że ona jakiś łagodny paraantybiotyk będzie brała ze 2 x w tygodniu przez baaaaaaaaardzo długi czas, bo sam sobie organizm nie poradzi po takich spustoszeniach, jakie się stały jej udziałem...[/COLOR]

Jajka, mięcho parzone i olej naturalnie warto dawać wręcz należy, bo w tłuszzcach rozpuszzca się większość witanim :loveu:[/quote]

[COLOR=purple]Olej to ona dostaje do każdego karmienia po łyżce (mieszankę słonecznikowego z lnianym) - od początku. [/COLOR]

Posted

Jasny gwint więcej nie będę mędrolować bo fakt faktem to co dotknęło tą psine to bez antybiotyku ani rusz ......:crazyeye:
No ale moze za niedługo uda się tylko miejscowo skórkę smarować antybiotykiem :shake:
Tosia dziewczynko co ty wyrabiasz psinko :cool1:
Probacti Wam koniecznie zorganizuję bo to bardzo wskazane po antybiotykach 80% odporności pochodzi właśnie z jelit zatem trzeba je po trzebieniu farmakologicznym zasiedlić odpowiednio :cool3:

Posted

[quote name='ewa36']Jasny gwint więcej nie będę mędrolować bo fakt faktem to co dotknęło tą psine to bez antybiotyku ani rusz ......:crazyeye:

[COLOR=purple]No, niestety... obdzieliłaby tym nieszczęściem niejednego psa, ale może i lepiej, że tego nie zrobiła, bo gdyby ci inni nie mieliby możliwości trafić na takich ludzi jak Wy i nasz Doktor, to strach się bać...[/COLOR]

No ale moze za niedługo uda się tylko miejscowo skórkę smarować antybiotykiem :shake:

[COLOR=purple]Oby! Tak z grubsza co najmniej od listopada nie marzę o niczym innym![/COLOR] :lol:

Tosia dziewczynko co ty wyrabiasz psinko :cool1:

[COLOR=purple]Rozrabia i śpiewa na całego! Normalnie szkoda, że już Idola w TV nie dają, bo bym ją do castingu zgłosiła w sekcji "upierdliwy śpiew operowy"[/COLOR] :evil_lol:

Probacti Wam koniecznie zorganizuję bo to bardzo wskazane po antybiotykach 80% odporności pochodzi właśnie z jelit zatem trzeba je po trzebieniu farmakologicznym zasiedlić odpowiednio :cool3:[/quote]

[COLOR=purple]Bardzo z góry dziękujemy! Oczywiście wspomagamy się kefirem, jogurtem naturalnym, Laccidem i Lacidofilem, ale... od przybytku głowa nie boli[/COLOR] :razz:

Posted

[quote name='ewa36']Nutusiu probacti jest trochu lepsze od w/w :loveu:[/quote]

[COLOR=purple]A czy ja dyskutuję?... W dodatku z mądrzejszym ode mnie?... [/COLOR]:loveu:
[COLOR=purple]Małżonkowi kazałam zakupić te drożdże piwne - mam nadzieję, że Tośka nam w nałóg nie wpadnie i nie zacznie wyśpiewywać zamiast modulowanych arii operowych np. "góralu czy ci nie żal"[/COLOR] :lol:

Posted

Drożdże tez sa ok to tak samo naturalne żródło witamin :loveu:
No nic niech śpiewa dziewczyna jak się nie będzie poprawiać to trzeba bedzie pomyśleć nad przestawieniem wajhy na homeopatię.
Myślę tu o homeopatycznej penicylinie o nazwie Notakehl i Quentakehl firmy Sanum + Ecchinacea compositum firmy Heel - to ostatnie to znakomity środek przeciwzapalny i podnoszący odporność, dobry zarówno na gronkowca itp, jak i na zapalenie pęcherza i zatok.
Tylko że u nas leki te są b. drogie i nadto sprzedawane w malutkiech ampulkach - 2ml.
A u Gebelsów pudło leku 50 ampułek 5 ml każda amp. kosztuje ok. 120-130 EUR. Bez porównania taniej.
Ecchinaceę już zamówiłam, jak dostanę to też Wam podeślę. To na pewno nie zaszkodzi. Wolno lek ten łączyć z antybiotykiem nie wolno jedynie ze sterydami, bo sterydy znoszą działanie homeopatii.
Mam tu na miejscu swój układ totaż Toska też się załapie na leki - biorę to na siebie.
Ecchinaceę comp. wystarczy podać 2x w tygodniu z tym, że są to iniekcje.
O tym leku i jego skuteczności dobre zdanie mają także lekarze "klasyczni" lub jak ja to nazywam "chemiczni" bo to jest naprawdę super lek.
Trzeba próbowac to trwa juz za długo i ja najbardziej obawiam się wyjałowienia organiznu przez dłgotrwałe podawanie leków chemicznych o osilnym działaniu.
Wbrew pozorom na takie leki organizm też musi mieć siły. Tośka wyraźnie nie ma odporności a nic nie dzieje się bez przyczyny.
Buziaki dziewczyny :cool3: nie damy się zarazie :p

Posted

Chodziło mi o to, że leki chemiczne nie są obojętne i naprawdę na jedno pomagają a na drugie szkodzą. Natomiast homeopatia nie powoduje skutków ubocznych i działa wspierając naturalny rytm obronny organiznu, dlatego nie działa od razu jak np. steryd (ktory czasami jest też konieczny) i na efekty leczenia trzeba poczekać min. 2-3 miesiące. Jak tak dalej pójdzie to Tośkę naprawdę należałoby przestawić bo prędziej watroba wysiądzie nię bakterie po tych antybiotykach.
Dla sceptyków dodam, że Notakehl jest w trakcie rejestracji jako "normalny" lek a jest to środek homeopatyczny. Ja i moja rodzina potwierdzamy skuteczność homeopatii to naprawde działa :loveu:

Posted

I oczywiście kciuki mocno trzeymane za naszego maturzystę :multi:
A tosia samosia niech się sama na słoneczku grzeje lecz niech sama więcej nie strupieje :mad:

Posted

Witam Tośkowe fanki ;) Uważam Nutusiu, że powinnaś śpiewającą Tosce nagrać i w net puścić - zobaczysz jak się jej fanklub rozrośnie :evil_lol:

Jak tak poczytałam Twoją skrótową wersję choróbsk Tosi... to :-( Na prawdę za dużo tego nawet na parę psiaków...

Ciuszki wyślę jutro :) Wczoraj po samolotowych przygodach :mad: byłam o bardzo nieprzyzwoitej godzinie w domu, więc dopiero dzisiaj będę się rozpakowywała :cool1: A jak się już rozpakuję, to spakuję paczuszkę z ciuszkami na bazarro :cool3:

Posted

A ja jutro wyślę dla Tośki probacti :loveu:
Na bazarro z kolei mam mniej ciuszków, ale za to duuuużo nowiutkich super książek :p
To żebyśmy nie pogłupiały od tego lata :evil_lol:
Zgadzam się z Ciocią Radunią, że występy Tośki należy nagrać :loveu:

Posted

[quote name='ewa36']Zgadzam się z Ciocią Radunią, że występy Tośki należy nagrać :loveu:[/quote]

Może kiedyś się uda... ;)
[COLOR=purple]Na razie dziś jedziemy na występy gościnne do Doktora, bo nam się jeden antybiotyk skończył (takieśmy z Doktorem matematyki od siedmiu boleści...:shake:)[/COLOR]
[COLOR=purple]Wyników wymazu ze skóry jeszcze nie ma, za to tarczyca wypoziomowana jak dobra posadzka, zdaje się (jeśli dobrze zrozumiałam przez telefon - jeszcze się upewnię, zanim zaczniemy się weselić).[/COLOR]
[COLOR=purple]W sobotę byłam nieoczekiwanie z wizytą u Smoka Wawelskiego! A Tośka z Pańciem została na włościach i okrutnie się, bidula, nałaziła :evil_lol: Gdy wróciłam o północy, z łaski wstała, żeby sprawdzić czy to na pewno ja i padła jak betka...[/COLOR]
[COLOR=purple]Wczoraj pilnowała beczki z wędzeniem, więc polegiwała w cieniu a to choinki, a to modrzewia...[/COLOR]
[COLOR=purple]Abiturientowi został już ino język - dla niektórych obcy - znaczy się francuski, co to pasję do niego po rodzicielce odziedziczył, więc nie powinno być tak źle... :razz:, chociaż kciuki z pewnością nie zaszkodzą![/COLOR]
[COLOR=#800080]Buziaki i miłego popołudnia życzymy :loveu:[/COLOR]

Posted

[COLOR=purple]Aaaaaa... i zapomniałam dodać, że się tak rozpędzacie, Kochane Nasze, z tymi bazarro, że nie dziwota, iż nam Bazar Europa zlikwidowało - przy Was i tak nie miałby szans![/COLOR] :loveu:

Posted

My się z bazarem nie rozpędzamy (jeszcze :p) my przytupujemy na rozgrzewkę :cool3:
Za abiturienta trzymamy trzymamy :multi:
no a ja pełna podziwu jestem bo po francusku to tylko napisy ma kremach czytam :diabloti:

Posted

[quote name='ewa36']My się z bazarem nie rozpędzamy (jeszcze :p) my przytupujemy na rozgrzewkę :cool3:
Za abiturienta trzymamy trzymamy :multi:
no a ja pełna podziwu jestem bo po francusku to tylko napisy ma kremach czytam :diabloti:[/quote]

[COLOR=purple]O Matko! Skoro to tylko rozgrzewka, to nie tylko Bazar Europa wymięka, ale wszystkie bazary świata![/COLOR]
[COLOR=purple][/COLOR]
[COLOR=purple]Abiturient się francuskiego od dziecka uczy, bo taką potrzebę wyssał z mlekiem matki, można powiedzieć :evil_lol: Za to angielski jest "głupi" i nie ma zmiłuj - żadne argumenty do "dziecka" nie trafiają! :placz:[/COLOR]
[COLOR=purple][/COLOR]
[COLOR=purple]Ewcia, idź dalej, napisy na kremach są okropnie nudne! :lol:[/COLOR]
[COLOR=purple][/COLOR]
[COLOR=purple]Wczoraj byłyśmy u Doktora (nowym autkiem! :multi: - to znaczy starym, ale dla nas nowym :evil_lol:) Tosiek bardzo grzecznie jechał i nawet szyby specjalnie nie opluł! [/COLOR]
[COLOR=purple]Dostałyśmy już ostatnią receptę na 3 op. Unidoxu (na 10 dni) i na tym zakończymy definitywnie kurację antybiotykową dotyczącą zapalenia płuc. Przedłużamy nadal Enrobioflox. Łysienie bardzo Doktora martwi. Poziom hormonu tarczycy jest ustabilizowany i absolutnie nie jest przyczyną łysienia. Czekamy do wyników wymazu skóry. Jeśli się okaże, że niczego niepokojącego nie wychodowano, w przyszłym tygodniu Doktor pobierze próbkę w kierunku nużycy (mogła się franca uaktywnić w związku z karkołomnym zjazdem odporności z okazji zapalenia płuc). Jeśli i nużeńca nie znajdzie, zdecydujemy się chyba na pobranie wycinka skóry do badania histopatologicznego. Taki histopatolog potnie sobie próbkę na maciupeńkie kawałeczki i milimetr po milimetrze zbada co też powoduje, że nasza śpiewaczka musi być łysa (choć śpiewała też jak już porosła!!!). Bo może się np. okazać, że jakaś ścierwo siedzi na tyle głęboko, że zwykły wymaz czy zeskrobina drania nie namacają...[/COLOR]
[COLOR=purple]Tak więc jako taki gry plan mamy i poddawać się nie zamierzamy![/COLOR] :mad:
[COLOR=purple]Buziaki przesyłamy[/COLOR] :loveu:

Posted

[COLOR=purple]No, to się panna dziś wywietrzyła! Rano ani myślała wracać z ogrodu do domku, a że było słoneczko, to i została...[/COLOR]
[COLOR=purple][/COLOR]
[COLOR=purple]Potem nam się Ciocia Ula zajęła nawożeniem róż i dopiero po 14-tej psicę spacyfikowała i do domu zapędziła.[/COLOR]
[COLOR=#800080][/COLOR]
[COLOR=#800080]I jeszcze zapomniałam napisać, że rozmawiałam z Doktorem na temat jej łapczywego pożerania posiłków. Mówi, że to po części może być związane z lekami, które bierze (szczególnie z Encortonem...). Trzeba bardzo uważać, żeby się żołądek nie skręcił, Boże broń! Zalecił dawać "na raty" albo moczyć suchą karmę w letniej wodzie, żeby potem tak szybko nie pęczniała w żołądku. Pierwsze moczenie przyniosło skutek - była to swoista nowość, więc jadła w miarę powoli. Niestety, dziś już moczenie spowszedniało i znów wciągamy biegusiem. :evil_lol: Wczoraj też wypróbowałam, że Tośka leki połyka bez konieczności ich ukrywania w czymś dobrym (bo właśnie wczoraj dobre się skończyło, a zapomniałam kupić). Wystarczy, że się daną tableteczkę "poperfumuje" np. skórką od golonki i łykamy jak indor! :lol: Normalnie anioł, nie pies do wszelkiego leczenia![/COLOR]
[COLOR=#800080][/COLOR]
[COLOR=#800080]Ewcia, bo mi umknęło... zdałaś Ty już ten ważny egzamin, co ma sprawić, że wszystkie psie bidoki w rockefelerów się przemienią?... :razz:[/COLOR]
[COLOR=#800080]Miłego popołudnia Tośkowym Wielbicielom życzymy! :loveu:[/COLOR]

Posted

Co to to nie Ciocia Nutusia czekam na wyznaczenie terminu przez Państwową Komisje Egzaminacyjną - nie wcześniej jak za pól roku. I dobrze, bo materiału ogrom.
Ale za to jutro popełznę na pocztę z bazarrem i probacti :p
Dziś przyciągnęłam się do domu o takiej porze, że tylko
k.......i prawnicy tak wracają :diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...