Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='ayshe']asher -ten tekst o smyczy mial byc tenteges zabawny:oops: .no przeciez wiem ze sie smyczy nie boi na ten przyklad albo cus:oops: .chodzilo mi o to ze fajniej bez smyczy na spacerze niz na smyczy.aaaa dobra.....niewygledna dzisiaj jestem:shake:[/quote]Ale ja wcale tego tak nie odebrałam :lol: :lol: :lol: (znaczy zrozumiałam żart!) Tylko się usprawiedliwiałam, czemu jednak narzekam :lol:

Ayshe, a ja mam pytanie z innej beczki, obgaduję Cie na innym wątku :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: i okazało się, że niektórzy kursanci mówią ci per "pani". A ja, o ile pamiętam, od razu wypalilam do Ciebie po imieniu. Mam nadzieję, że się nie gniewasz i możemy pozostać na "ty"? Na usprawiedliwienie dodam, że mam pochodzenie chłoporobotnicze, więc ogłady mi brak :diabloti: ;)

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ayshe']nie wiem po kiego mowia mi "pani":roll: :oops: .zboczenia rozne formy przybieraja....czy ja na ten przyklad wygladam na pania?:cool3: :lol:[/quote]No a na kogo masz wyglądać? :lol:

Posted

no nie wiem ale lustro w domu na wszelki wypadek omijam......asher mnie 2 lata temu straz szkolna shaltowala z przystanku i sie nasluchalam ze do szkoly nie chodze:oops: .a wygadam na PaniaTreser?ide sie wieszac-starosc nadeszla i zwapnialam:placz: .na koncert metalowy teraz kominiarke bede zakladac bo nikt browaru ze mna nie wypije:placz: .

Posted

[quote name='ayshe']no nie wiem ale lustro w domu na wszelki wypadek omijam......asher mnie 2 lata temu straz szkolna shaltowala z przystanku i sie nasluchalam ze do szkoly nie chodze:oops: .a wygadam na PaniaTreser?ide sie wieszac-starosc nadeszla i zwapnialam:placz: .na koncert metalowy teraz kominiarke bede zakladac bo nikt browaru ze mna nie wypije:placz: .[/quote]A nie, ja nie w tym sensie :lol: Po prostu bardziej wyglądasz na pania, niż na pana :lol:

Posted

[quote name='ayshe']no nie wiem ale lustro w domu na wszelki wypadek omijam......asher mnie 2 lata temu straz szkolna shaltowala z przystanku i sie nasluchalam ze do szkoly nie chodze:oops: .a wygadam na PaniaTreser?ide sie wieszac-starosc nadeszla i zwapnialam:placz: .na koncert metalowy teraz kominiarke bede zakladac bo nikt browaru ze mna nie wypije:placz: .[/quote]
wagarow sie zachcialo? nieladnie!:evil_lol: i nie pzresadzaj z ta kominiarka:mad:
ja tez tak bezczelnie od razu na Ty przeszlam:oops: ale teraz widze ze chyba dobrze zrobilam bo Nam treserka ( nie Pani Treserka :p) jeszcze w depresje jakas wpadnie:eviltong:
Trzymam kciuki za dwa maluszki!!! Ludzie sa okropni:angryy:

Posted

A tak poza tum znow zrobilam Baroszowi badania krwi i wyniki mnie troche podlamaly:-( Moze nie sa jakies tragiczne ale do dobrych tez im daleko. naprawde myslalam ze moj siersciuch nie ma juz praktycznie problemow. Juz nie wiem co robic :/ Raz lepiej raz gorzej. Przynajmniej wapn od dluzszego czasu w normie. Mialam mu robic przeswitelenie w kierunku dysplazji i zdejmowac kamien z zebow ale chyba poczekam z ta narkoza do wizyty zaufanego weta. Tyle ze tam kolejki wiec wizyta dopiero 24 kwietnia.

Z ciekawostek: postanowilam zrobic porzadek w papierach Barosza. Przejrzalam jego wszystkie wyniki ze wszystkich badan jakie mial robione odkad jest u mnie. Dorwalam w swoje lapki zalecenie weterynarza ktory robil Baroszowi echo serca kiedy ten mial 5 miesiecy

"Wskazana konsultacja u behawiorysty (tu namiary na Joanne Iracka)
Dodatkowo z wywiadu - kaszel wsteczny (zalecane leki np. hydroxzyzinum lub ustalenie leczenia zalezne od lekarza behawiorysty - byc moze ma to charakter stresowy"

Co wy na to?:diabloti: Ma ktos takiego swirusa ktory by dostal takie skierowanie?:evil_lol: A na powaznie to Barosz faktycznie jest psem bardzo histerycznym, teraz jest o niebo lepiej ale potrafi czasami tak sie popisac ze rece opadaja. tak sie nakreca i doprowadza do takiego stanu ze:crazyeye: mam nadzieje ze w tej kwestii pomoze nam kochana tresserka ktora bedziemy meczyc co by dala wskazowki jak sobie radzic w takich sytuacjach;)

Posted

O rany, Alix, a co jest nie tak z badaniami Barosza?
Kurczę, coś ostatnio się przyczepiło do dogomaniackich psów :-(
Strasznie jestem smutna, bo sunia Pauliny (LAZY) zmaga się z ostrą białaczką, dzis ma kryzys :-( :-( :-( Taka sliczna oneczka :-( :-( :-(

Posted

[quote name='Alix']A tak poza tum znow zrobilam Baroszowi badania krwi i wyniki mnie troche podlamaly:-( Moze nie sa jakies tragiczne ale do dobrych tez im daleko. naprawde myslalam ze moj siersciuch nie ma juz praktycznie problemow. Juz nie wiem co robic :/ Raz lepiej raz gorzej. Przynajmniej wapn od dluzszego czasu w normie. Mialam mu robic przeswitelenie w kierunku dysplazji i zdejmowac kamien z zebow ale chyba poczekam z ta narkoza do wizyty zaufanego weta. Tyle ze tam kolejki wiec wizyta dopiero 24 kwietnia.
[/quote]
Sprawdz może złapał jakieś świństwo na polu.Joshua pozbywa się właśnie lambri którą dorwał na spacerkach. Przy pasożytach lub pierwotniakach badania krwi są gorsze. Do tego kocica też na wszelki wypadek musiała przejść kuracje co jest o wiele gorsze i bardziej kłopotliwe niż u psa. Zyczymy zdrówka BAroszowi. Pozdrowienia

Posted

alix-zalecenie weta na hydroxyzyne dla barosza mnie rozwalilo.otoz ja znam gorsze psy niz barosz.o wiele gorsze.i one sa na hydroxyzynie.zapewniam cie ze barosz to jeszcze nie taki swirus:roll: .teraz napisze o jednej sprawie o zwracaniu uwagi na temperament onka przez dobor rodzicow.znam hodowle ktora hoduje skrajnie agresywne,dla mnie juz nienormalne psy.ma dobra renome :shake: .nawet tu na dgm.znam hodowle ktore hoduja takie psy jak barosz.onki ktore nigdy nie hamuja nigdy nie wyciszaja sie-trzeba to robic za nie-wyciszac je .nie tylko w onkach tak sie dieje ale w onkach mnie to martwi.z temperamentem latwo przegiac-i zapewne taki pies bedzie suuuper biegal po ringu,godzinami:roll: :shake:

Posted

Dzieki za wsparcie normalnie czasami juz wymiekam ciagle cos sie do Barosza doczepi. Od zawsze walczymy z leukocytoza no i obraz bialych krwinek nigdy nie jest idealny. Dostalismy prochy na watrobe, do tego ZNOWU grudkowe zapalenie trzeciej powieki. Przez kamien na zebach ma juz zapalenie dziasel i ciagle mnie martwia jego tylnie lapy a znow musze przesunac przeswietlenie:placz: Nie ma tragedii ale jak sie wezmie sie to wszystko do kupy i wezmie pod uwage ze od zawsze z czyms walczymy to normalnie rece opadaja.
Dzisiaj go odrobaczylam ale jak Ewa - Jo sugeruje podejrzewam tez przeklete lamblie, juz wczesniej mielismy z nimi klopoty:angryy: A sa one tak wredne ze przy analizie kalu niekoniecznie mozna je wykryc...wrrrrrrr
Lambliami sie zajme jak pojde do cudownej wetki sprawdzic czy Barosz nie jest uczulony na srodki znieczulajace podawane przy narkozie (bo Barosz to oczywiscie tez alergik) Kobieta zajmuje sie rezonansem magnetycznym, juz wczesniej mi mowila ze kolega z laboratorium obiecal jej przygotowac taka probke dzieki ktorej poprzez rezonans bedzie mozna wykryc obecnosc lamblii w organizmie. Moja mama ostatnio poszla do niej ze szczeniorem ktorego zabralam ze smietnika i wiem ze juz takowa probke posiada bo przepadala w tym kieunku malucha (w analizie kalu lamblii nie wykryto a przy rezonansie "magiczne" wahadelko zaczelo bujac sie jak szalone)
A poza tym zastanawiam sie nad zmiana karmy, Barosz jest teraz na royal canin sensitivity control (dla alergikow) kupy niby w porzadku ale moze warto sprobowac czegos innego. MOze weterynaryjna eukanube?Juz sama nie wiem:shake:
Ale wam sie wyzalilam:oops: sorry ale po prostu mam juz dosyc do tego Barosz znowu sie dzis popisal, wpierw w samochodzie potem w parku a na koncu u weta:angryy: Nerwowo nie wytrzymam sama chyba przejde na jakies prochy:placz:

Posted

[quote name='ayshe']alix-zalecenie weta na hydroxyzyne dla barosza mnie rozwalilo.otoz ja znam gorsze psy niz barosz.o wiele gorsze.i one sa na hydroxyzynie.zapewniam cie ze barosz to jeszcze nie taki swirus:roll: .teraz napisze o jednej sprawie o zwracaniu uwagi na temperament onka przez dobor rodzicow.znam hodowle ktora hoduje skrajnie agresywne,dla mnie juz nienormalne psy.ma dobra renome :shake: .nawet tu na dgm.znam hodowle ktore hoduja takie psy jak barosz.onki ktore nigdy nie hamuja nigdy nie wyciszaja sie-trzeba to robic za nie-wyciszac je .nie tylko w onkach tak sie dieje ale w onkach mnie to martwi.z temperamentem latwo przegiac-i zapewne taki pies bedzie suuuper biegal po ringu,godzinami:roll: :shake:[/quote]

Nie posluchalam sie wtedy weta i prochow mu nie dawalam ale trzeba przyznac ze podczas tej wizyty Barosz NAPRAWDE pokazal na co go stac. Wpadl w taki szal i histerie ze badanie trwalo ponad godzine!!! A to przeciez bylo echo serca nic nie boli musial po prostu spokojnie stac by facet go po klatce piersiowej pomizial. Z gabinetu wyszlam cala mokra i na dowidzenia uslyszalam ze pan wspolczuje mi zycia z tym psem:angryy: Wet ma dobra opinie co prawda mogl sobie darowac ten tekst ale nawet aniolowi by puscily nerwy
Ayshe na pewno sa znacznie gorsze psy od Barosza on tez przynajmniej nie jest agresywny, ale musze przyznac ze naprawde jest juz z jego glowa znacznie lepiej niz chociazby pol roku temu. zauwazaja to nawet weterrynarze ktorzy oczywiscie Barosza dobrze znaja. Ostatnio uslyszalam tekst od wetki, on sie naprawde uspokoil teraz mozna przynajmniej spojrzec w jego kierunku (to sobie wyobraz co sie musialo dziac wczesniej) Barosz rzucal sie na drewniaka lekarza bo go strasznie irytowal darl ryja potem wskoczyl na biurko bo zobaczyl na parapecie PLASTIKOWEGO kota. W autobusie robi histerie bo szalu dostaje jak musi siedziec na dupie w jednym miejscu przez dluzszy czas ( a jezdzi autobusami od malego i to naprawde nie wynika z tego ze sie boi go to po prostu niemilosiernie wkurza) Barosz od zawsze jak cos mu sie nie pdobalo byl znudzony podirytowany zly to dral ryja i histerycznie piszczal i sie miotal...Tak naprawde Ayshe jeszcze nie widzialas co Barosz potrafi wyrabiac i mam szczera nadzieje ze jutro przynajmniej w malym stopniu Ci to zademonstruje.
Nie wiem co o tym myslec i czym to jest spowodowane. Jak byl maly panicznie bal sie psow (jak Lamia) jak pierwszy raz pojechalam z nim na pola to narobil takiego pisku jak zobaczyl grupe psow ze glowa mala uciekal gdzie pieprz rosnie. Pancia Bojara swiadkiem. Socjalizowalam go wiec powolutku i cierpliwie i sie udalo. Ale np nigdy nie bal sie burzy petard czy innych halasow. Nie wiem czy jego zachowanie spowodowane jest brakiem socjalizacji w hodowli gdzie sie nim nie zajmowano, fakt ze ciagle siedzial w kojcu, tym ze byl ciezko chory i dlugo w dziecinstwie leczony czy moze tak jak piszesz Ayshe jest to kwestia doboru rodzicow (ktorych niestety nie widzialam)
Mam szczera nadzieje ze jest jakis sposob by sobie z tym radzic (bo jego temepramerntu nie zmienie) a musze sie przyznac ze pare razy zachowanie Barosza doprowadzilo mnie to placzu:oops: (zlosc i poczucie bezsilnosci)
Znow sie zale kurcze przepraszam...:oops:

Posted

Alix poprzedni onek Shean był alergikiem i całe swoje życie był na karmie hilsa dla alergików baranina z ryżem. Nie miał żadnych problemów przy tej karmie tylko : nie wolno było chodzić po świeżo skoszonej trawie i pływanie było bee ,chyba że natychmiastowe wytarcie do sucha. FAjny był widok na Polach jak dorosłego onka po kompieli w piękny słoneczny dzień pańcia wycierała ręcznikami:crazyeye:. Z tym że na polu to tylko maj ,czerwiec potem już za duzy syf. A najlepiej jakby po pływaniu wypłukać czystą wodą i przetrzeć rozcieńczonym biocydem i dopiero wytrzeć.:grab:

Posted

Alix, ja też sie pożale, (może tak troche na pocieszenie), że wczoraj i ja o mało co się nie załamałam, Crazy po upadku z kładki wreszcie przestała kuleć, i myślałam, że koniec nerwów, to mój drogi Szejki dostał wczoraj biegunki(takiej, że nie wytrzymał do naszego powrotu), a jak wróciłam do domu, to chyba z 5 razy mocno wymiotował, a jeszcze jak by tego było mało to trzepnął głową i i z ucha poleciało troche krwi, nieźle mnie nastraszył, myślałam, że znowu rozwalił to głupie ucho, jeszcze przed zdjeciem szwów. Zaczynam sie zastanawiać czy kiedykolwiek to sie wyleczy, biedak nawet pobiegać nie może...a kiepsko to znosi, bo jakby tylko mógł to najchętniej dziury by sobie w łapach powygryzał, lub wydrapał...:shake:

Posted

Joshua dostaje teraz /przez te pierwotniaki i lekarswa na nie/esencjale forte/wątroba/. No i on ma jakąś słabą odporność więc dostaje eccomer.Zdrówka

Posted

alix ,ty bekso ,ty sie nie smuć , tylko do galopu z psem ostro bierz ;) . szkoda psiaka z tymi choróbskami,ale wiesz co on jest mocno młody ,skąd u niego taki kamien nazębny ??? skoro juz macie usuwac , zapalenie dziąseł itd ? to sprawa osobnicza takie gromadzenie sie kamienia ? czy kwestia zywienie ?

Posted

[quote name='mch']alix ,ty bekso ,ty sie nie smuć , tylko do galopu z psem ostro bierz ;) . szkoda psiaka z tymi choróbskami,ale wiesz co on jest mocno młody ,skąd u niego taki kamien nazębny ??? skoro juz macie usuwac , zapalenie dziąseł itd ? to sprawa osobnicza takie gromadzenie sie kamienia ? czy kwestia zywienie ?[/quote]

No wzielismy sie roboty wizielismy!:lol:
Weterynarz mi powiedzial ze to jest kwestia ph sliny psa, niektore psy maja po prostu tendencje do odkladania sie kamienia. barosz jest na royalu wiec raczej dobrej karmie. Tez jestem w szoku ze w jego wieku ma az taki kamien na zebach. Chociaz z drugiej strony nie powinno mnie to dziwic bo Barosz ma bardzo kiepska odpornosc, ciagle sa z nim jakies problemy, w mlodosci tez czesto sie przeziebial i mial czesto grzybice uszu te ciagle powroty grudek na powiekach to tez zwiazne ze slaba odpornoscia. Chlopak jest slabiutki i wszystko co mozliwe to lapie:-(

Ewa- Jo zapytam weta o hillsa ale jak patrze na sklad to jest tam hydrolizowane mieso kurczaka (cokolwiek to znaczy:-o) a Barosz na kurczaka jest uczulony wiec nie wiem czy powienien to jesc...
Ten eccomer to jest homeopatyczny? moze tez powinnam Baroszowi dawac..

Wetka u ktorej dzisiaj bylam zaproponowala podawanie Baroszowi preparatu HMB. Co o tym sadzicie, zna ktos ten preparat?
[EMAIL="HMB%20jest%20preparatem%20od%C5%BCywczym%20pochodz%C4%85cym%20z%20przemian%20leucyny%20w%20tkankach.%20Przeciwdzia%C5%82a%20rozpadowi%20bia%C5%82ka%20mi%C4%99%C5%9Bniowego%20i%20uszkodzeniu%20kom%C3%B3rek.%20HMB%20intensyfikuje%20proces%20odk%C5%82adania%20bia%C5%82ka%20mi%C4%99%C5%9Bniowego%20prowadz%C4%85cy%20do%20wzmocnienia%20i%20utrzymania%20prawid%C5%82owej%20masy%20mi%C4%99%C5%9Bni,%20w%20tym%20tak%C5%BCe%20mi%C4%99%C5%9Bni%20kr%C4%99gos%C5%82upa%20i%20staw%C3%B3w%20biodrowych.%20Ponadto%20dzia%C5%82a%20pobudzaj%C4%85co%20na%20system%20odporno%C5%9Bciowy."]HMB jest preparatem odżywczym pochodzącym z przemian leucyny w tkankach. Przeciwdziała rozpadowi białka mięśniowego i uszkodzeniu komórek. HMB intensyfikuje proces odkładania białka mięśniowego prowadzący do wzmocnienia i utrzymania prawidłowej masy mięśni, w tym także mięśni kręgosłupa i stawów biodrowych. Ponadto działa pobudzająco na system odpornościowy.[/EMAIL]

PsychoSzczurek kurcze a wiadomo po czym ta biegunka i wymioty? Usciskaj ode mnie Szajkusia :loveu: Dobrze ze z Crazy juz w porzadku, powiem szczerze ze boje sie o Barosza jak biega po tej kladce bo tez z dwa razy sie zwalil.

Posted

HMB-standard przy onkach zwlaszcza mlodych.zawsze polecam.karnityna tyz.szczerze mowiac to poniewaz mam psy zdrowe jak byki[u mnie jak cos to od razu z grubej rury np.nowotwor sledziony Nadji ostatnio albo postrzal w czasie akcji u Leentje w us]szczeka mi opada coraz nizej:shake: .moze dlatego ze suka chorowita NIGDY by u mnie nic nie urodzila.nie wiem.naprawde jestem lekko trzepnieta tymi wszystkimi informacjami.alix ecomer to doskonaly preparat na odpornosc .polecam go od dawna.mam jeszcze pare takich roznych dziiiwnych rzecy ktore np.mowi mi heinrich.czy nie probowalas barosza poprowadzic nietypowo?np.akupunktura albo wlasnorecznymi masazami wyciszajacymi?plywaniem?jednostajnym ruchem na biezni?malo psychicznych "zrywow" np.polowania[rzucanie czegos]a wiecej monotonii?ja nie wiem ale na konie skrajnie nerwowe to zawsze dzialalo.barosz ma potencjal.podoba mi sie jego praca.ma problemy ze soba chlopak a najwieksze macie ze soba nawzajem.poniewaz traktujesz go troszke przez pryzmat tego co o nim wiesz.wiem ze to normalne u wlascicieli ale............mocno ogranicza.wlaszcza ze generuje wlasne widzenie psa niekoniecznie zgodne z tym co inni widza.zachowanie w stresie u weta pobudliwego psa jest skrajne ZAWSZE.to ty wiesz ze nie boli.on nie.jak zetrzemy stereotyp swojego psa ktory sami wyrylismy w swoim umysle o wiele latwiej jest z psem pracowac.alix cala twoja frustracja baroszem[oczywiscie ktorego kochasz]zmienia twoje ruchy przy psie.on WIE.i napewno go to nie wycisza.nie daje pewnosci.tylko napiecie bo czuje twoje napiecie.alix to nie jest twoja wina.nie dlatego to pisze.tak maja wszyscy.w pewnej mierze wymyslamy sobie obraz naszego psa.to nas ogranicza.trzeba sie pilnowac zeby tak nie bylo.

Posted

[B]Alix[/B], a może spróbuj dawać Baroszowi karmę z jagnięciną? Albo z rybą? Ja swoje burki karmię Acaną, głównie właśnie z jagnięciną, karma nie zawiera ani grama kurczaka, czy kukurydzy, nie ma też glutenu. Weszła niedawno nowa Acana z łososiem i ziemniakami, tez bez kukurydzy i kurczaka. Którąs z nich na pewno będę niebawem zamawiać, pewnie jagnięcinkę, bo znalazłam sklep w którym przy większym zakupie worek 15 kg kosztuje 135 zł :loveu: Mogę ci trochę dac na spróbowanie, albo wexmiesz sobie przy moim zamówieniu mały worek, a jak Baroszowi nie podpasuje, to ja go od ciebie odkupię? Za jakieś 3 - 4 tygodnie będe zamawiać.

Odradzam Eukanubę Dermatosis, nei dlatego, że mam złe doświadczenia, a dlatego, że niepokoi mnie jej skład. Wśród składników jest wymieniony "tłuszcz zwierzęcy", a takie sforułowanie oznacza, że na dobrą sprawę w kazdej partii karmy może być tłuszcz z innego zwierza :roll: To karma dla alegików, przypominam :roll:
Na jagnięcince jest też kilka wersji ProFormance,to też dobra karma, tyle, że zawiera kukurydzę (ja tak piszę o tej kukurydzy, bo ona często uczula).

Jeśli Barosz ma lamblie, to ty też powinnaś iśc do lekarza - mógł cię zarazić. Możesz nie mieć objawów, ale z kolei zarażac psa ;) No i rzeczywiście lamblie to takie paskudztwa, które trudno wytłuc do końca :shake:

Co do prowadzenia psa, to tak jak pisze Ayshe - jesli wysiłek, to raczej monotonny, tak, żeby psa wyciszać, a nie nakręcać. Na psy też to działa, nie tylko na qnie ;)
Zastanów się, czy w związku z tym warto chodzić na agility. Zwłaszcza, że niepokoisz się o łapki psa.

No i trzymaj się cieplutko, nie taki Barosz straszny ;) :loveu:

Posted

[quote name='asher']

Jeśli Barosz ma lamblie, to ty też powinnaś iśc do lekarza - mógł cię zarazić. Możesz nie mieć objawów, ale z kolei zarażac psa ;) No i rzeczywiście lamblie to takie paskudztwa, które trudno wytłuc do końca :shake:
[/quote]
wet twierdzi że człowiek nie może zarazić się od psa inna odmiana. Pozdrowienia

Posted

ja bym wogole nie podawala karm tzw.weterynaryjnych oraz rzeczywiscie zastanowilabym sie nad agility ale.........nie moge zabierac glosu w sprawach ktore dotycza prowadzenia psa-ja szkole.poza tym mam dosc specyficzny sposob prowadzenia swoich onkow wet i zywieniowo wiec woggole siedze juz cicho:oops:

Posted

[quote name='Ewa-Jo']wet twierdzi że człowiek nie może zarazić się od psa inna odmiana. Pozdrowienia[/quote]Ja się nie znam i nie piszę tego na podstawie własnych doświadczeń. Ale czytałam tu na Dogomanii topik o astce, która złapała lamblie - odtruwała się cała rodzina. W przypadku psów znanych mi osobiście zalecenia weta były identyczne ;)

Posted

[quote name='ayshe']ja bym wogole nie podawala karm tzw.weterynaryjnych[/quote]No własnie, ja też trochę nie ufam tym wynalazkom... Zwłaszcza, odkąd poduczyłam się czytac składy karm ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...