Ewa-Jo Posted April 8, 2006 Posted April 8, 2006 [quote name='monisieczka']tylko wam pokażę jak durny pańcio pociesza psiutke po spotkaniu z Groźną Tresserką:lol:[IMG]http://monisieczka.fm.interia.pl/niunius%20z%20tausiem2.jpg[/IMG][/quote] Norasek wyrażnie szuka wsparcia ,pocieszenia i ochrony!!!Moni to znaczy że treserka jest grożniejsza od Juki??:evil_lol: Quote
ayshe Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 no pieknie.a ja taka mila jestem:placz: .nikt mnie nie lubi:placz: :placz: .strasza mna dzieci i psy:placz: :placz: .straszszna to ja jestem jak nie mam co palic na ten przyklad:cool1: .no i teraz jade na lekach non stop wiec jestem lekko nieprzytomna.iiiiiiiiiiii nie mam jak podkrecic sruby bo wszystkie psy sa wlasciwie startowe[najlepiej radzi sobie sabina:razz: ]. Quote
asher Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='ayshe'][najlepiej radzi sobie sabina:razz: ].[/quote]Mój molosek??? :loveu: :evil_lol: Nam jest o tyle trudno, że niektóre elementy ćwiczyłam w zupełnie inny (swój własny, niekoniecznie własciwy :lol: ) sposób. I teraz muszę sie cholernie pilnować, żeby jednak prowadzić ją tak, jak powinnam, a nie tak, jak się przyzwyczaiłam ;) Poza tym ona jest ewidentnie zestresowana, bo nie jest przyzwyczajona do przebywania w dużej grupie obcych psów. Między innymi dlatego właśnie jest tak powolna (na codzień, jak ćwiczymy same, jest ciut szybsza :evil_lol: ), ale to mam nadzieję minie po paru sesjach. Za to dam sobie rękę uciąć, że już niedługo wszyscy nas przegonią, bo Sabina nigdy nie będzie tak nakręcona na pracę, jak pozostałe psy... ;) ps. dziś moja sucz strasznie się zmęczyła dwugodzinnym leżeniem w cieniu i obserwowaniem, jak psy skaczą po torze :evil_lol: Quote
Ewa-Jo Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 no pieknie.a ja taka mila jestem -[COLOR=Blue]no letka przesada ,jak kursanci ze strachu przysiadają i ręce im z nerw się mylą to tresser nie jest miły . [/COLOR]nikt mnie nie lub -[COLOR=Blue]tego bym nie powiedzaiłą -lubią bo inaczej by nie przychodzili [/COLOR]strasza mna dzieci i psy -[COLOR=Blue]tylko psy /dzieci na szczęście nie ma/ale i tak słabo straszą bo gdyby psy dobrze zrozumiały to w locie wykonywałyby komendy bez przewodników [/COLOR]straszszna to ja jestem jak nie mam co palic na ten przyklad -[COLOR=Blue]chyba nie chcę tego oglądać i od dziś na wszelki wypadek zacznę nosić ze sobą papierosy[/COLOR] teraz jade na lekach non stop wiec jestem lekko nieprzytomna -[COLOR=Blue]życzę zdrówka i bardzo ci współczuje [/COLOR]nie mam jak podkrecic sruby bo wszystkie psy sa wlasciwie startowe[najlepiej radzi sobie sabina -[COLOR=Blue]brawo Sabina ,ale o ile mnie pamięć nie myli to biały owczarek tyż chyba se dobrze radzi /prosze nie zapominać o bulince/ -ale jak to nazywa się nie przykręcaniem śruby to jak ta śruba wygląda??? Zdrówka i do zobaczenia.[/COLOR] Quote
asher Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 Ewo Joanno :lol: A jak tam po dzisiejszym treningu? :cool3: Ja padam na psyk, a Bugajski jest tak zmęczony, że drogę do domu najchętniej pokonałby na rączkach panci :lol: Sabina tyż zmęczona, nie wiem czym, chyba lenistwem :evil_lol: Quote
Ewa-Jo Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='asher']Ewo Joanno :lol: A jak tam po dzisiejszym treningu? :cool3: Ja padam na psyk, a Bugajski jest tak zmęczony, że drogę do domu najchętniej pokonałby na rączkach panci :lol: Sabina tyż zmęczona, nie wiem czym, chyba lenistwem :evil_lol:[/quote] dzięki wszystko O.K. Joshua szaleje z piłeczką ,wet już poszedł po męczęniu kocicy ,która w ramach odstresowania po kroplówce sprała Josha po kufie.Wsio w normie.Pozdrowienia Quote
Alix Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 A Baroszek zmaltretowany ale chyba bardziej psychicznie jak fizycznie. Najpierw zla treserka:diabloti: walczyla z potworem to sie chlopak zlamal i wyciszyl. Biedny piesio nie rozumie co sie dzieje jak dotad jego zycie to byla sielanka, robil co chcial a teraz cos panci odbilo i kaze mu pracowac a co gorsze sluchac jej polecen, do tego pileczka to tylko w nagrode...ciezkie czasy nastaly :placz::cool1:A na agility to przez polowe zajec byl jakis nieobecny dopiero pod koniec sie obudzil. Za to pancia ledwo co dojechala do domu, normalnie nie mialam sily trzymac kierownicy...ach ta kondycja:p Quote
Agaa.a Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 Libra też padnięta :evil_lol: Leży i nawet nie drgnie. Zobaczymy na jak długo :razz: Powiem szczerze, że widok tych wszystkich pięknych ONków razem :loveu: to coś wspaniałego ... Mogłabym patrzeć i patrzeć ;) Pozdrawiam. Quote
Alix Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='Agaa.a'] Mogłabym patrzeć i patrzeć ;) Pozdrawiam.[/quote] ...i pstrykac kompromitujace zdjecia:diabloti: Quote
Ewa-Jo Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 Alix same sobie jesteśmy winne -te dwa nasze potwory powinny o wiele wcześniej i bardziej konsekwentnie być szkolone. Ale jedno pozytywne z dzisiejszego agility dla mnie -Joshua nawet nie pognał do tej bigielki po cieczce. Tylko ciocia Magda nakręcająca Jamais na piłke lub patyk jest lepsza od pańci. NAwet do obcych piłek za bardzo nie startował dał się zatrzymać. A więc porwiemy ciocie Magde i zamkniemy na 3m-ce w jakiejś dziczy -damy jej tone krówek na pocieszenie. Quote
Agaa.a Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='Alix']...i pstrykac kompromitujace zdjecia:diabloti:[/QUOTE] Ooooo ... nie takie znowu kompromitujące :) Ja tak wcale nie myślę ... na fotkach jest zero jakiejkolwiek kompromitacji :evil_lol: ... przecież nie mogę takowej uwiecznić skoro nie było jej w realu :diabloti: Quote
Ewa-Jo Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='Alix']...i pstrykac kompromitujace zdjecia:diabloti:[/quote] musi faktycznie kompromitujące dla nas :oops:bo się z nimi na forum nie wychyla. Dzięki za dobre serce Aga masz u mnie piątke. A faktycznie widok tylu onków jest fantastyczny ,ale nie da się ukryć że spotkanka na polach troche do tego widoku nas przyzwyczaiły.Pozdrowienia Quote
asher Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 A ja z dzisiejszego agility nie mam nic pozytywnego :placz: Boogie zachowywał się fatalnie, interesowało go wszystko, tylko nie tor, a na hopki to się chyba obraził :mad:Dziwi mnie to o tyle, że on zawsze lubił skakać, przez cokolwiek... Nie wiem, co go dziś opętało :shake: Quote
Ewa-Jo Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='asher']A ja z dzisiejszego agility nie mam nic pozytywnego :placz: Boogie zachowywał się fatalnie, interesowało go wszystko, tylko nie tor, a na hopki to się chyba obraził :mad:Dziwi mnie to o tyle, że on zawsze lubił skakać, przez cokolwiek... Nie wiem, co go dziś opętało :shake:[/quote] Przesadzasz , przyzwyczaiłaś się że Boogi robi od razu dobrze i jak nie robił idealnie to żle:mad:. Dzisiaj było im goraco no i chciało im się pić. Będzie o.k. Quote
ayshe Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 dawajcie kurka wodna te zdjecia:mad: :diabloti: .mnie prosze wyciac z ta swoja geba to ja nie chce sie afiszowac:oops: :placz: .na razie "wyrownuje "grupe.wiec nie moze isc mocno.mam nadzieje ze to sie skonczy i bedzie mozna troszke podniesc poprzeczke. Quote
asher Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='Ewa-Jo']Dzisiaj było im goraco no i chciało im się pić. Będzie o.k.[/quote]Taaa... Będzie, ale coraz goręcej, niestety :evil_lol: Dawajcie zdjęcia, co prawda nie wiem skąd i czyje, ale chętnie obejrzę :lol: Quote
Ewa-Jo Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='ayshe']dawajcie kurka wodna te zdjecia:mad: :diabloti: .mnie prosze wyciac z ta swoja geba to ja nie chce sie afiszowac:oops: :placz: .na razie "wyrownuje "grupe.wiec nie moze isc mocno.mam nadzieje ze to sie skonczy i bedzie mozna troszke podniesc poprzeczke.[/quote] Aga mnie też prosze wyciąc -Joshua niech zostanie . A na jaką wysokośc tresser chce podnieść poprzeczke bo na agility to są na jakieś 30cm:evil_lol: :diabloti::eviltong:. Quote
Alix Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='ayshe']FH2,schh3:diabloti:[/quote] :roflt:.... przepraszam ponioslo mnie:megagrin: Co do zdjec i kompromitacji to ja zaluje ze nikt nie mial dzisiaj ukrytej kamery kiedy wszystkie pieski mialy warowac a wlasciciele mieli zrobic jedno okrazenie:megagrin: Czy jakis owczarek to zostal od poczatku do konca na miejscu? komu sie udalo, kto odstaje od grupy?! przyznac sie?!:diabloti: Quote
ayshe Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 ja powiem -Max agis zostal,Kruszon nie onek zostal.to standardowe cwiczenie ktore robia WSZYSTKIE psy na PT w grupie "startowej"Lamii tez niezle wyszlo mimo ze notorycznie byla gnojona przez suki:angryy: [nawiasem mowiac troszke chyba za mocno pozwalacie psom sie ustawiac co?-moge puscic chite-ustawi i zejdzie natychmiast po mojej komendzie,shado tez potrafi wychowywac:diabloti: ].nie rozumiem zdziwienia alix-nie sadze zeby barosz nie mogl nauczyc sie materialu z fh2 i schh3.co w tym dziwnego ze sie zapytam durnie bo ja absolutnie nie widze tu nic niezwyklego. Quote
Pafka Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [COLOR=black][FONT=Verdana]Czytam i czytam i niewierze...:) Przeciesz Lamia zerwała zerwała się pierwsza i za nią poszły inne, (ale to tylko moja wina) :(. Poza tym trochę chyba dostała w kość, bo po powrocie pierwszy raz jakaś apatyczna chodziła, dopiero spacer po deszczu w kałużach ją trochę rozweselił. Ale niech się uczy dziewczyna, że życie jest ciężkie.[/FONT][/COLOR] Quote
Alix Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='ayshe']ja powiem -Max agis zostal,Kruszon nie onek zostal.to standardowe cwiczenie ktore robia WSZYSTKIE psy na PT w grupie "startowej"Lamii tez niezle wyszlo mimo ze notorycznie byla gnojona przez suki:angryy: [nawiasem mowiac troszke chyba za mocno pozwalacie psom sie ustawiac co?-moge puscic chite-ustawi i zejdzie natychmiast po mojej komendzie,shado tez potrafi wychowywac:diabloti: ].nie rozumiem zdziwienia alix-nie sadze zeby barosz nie mogl nauczyc sie materialu z fh2 i schh3.co w tym dziwnego ze sie zapytam durnie bo ja absolutnie nie widze tu nic niezwyklego.[/quote] hihihi Ayshe ja po prostu sie smieje bo jak patrze jak nam to wychodzi na dzis dzien to ciezko mi uwierzyc ze Baroniu przy moim prowadzeniu moglby sie takich rzeczy nauczyc. I bron boze nie zwalam winy na biednego psa, bez bicia sie przyznaje ze wiekszy problem tkwi we mnie - nie w nim:cool1: :lol: ten pies po prostu robi ze mna co chce predzej ja zalicze to schh3 prowadzona przez Barosza a nie on prowadzony przeze mnie:-D bede mu pieknie aportowac koziolki i w ogole:cool1: Quote
Ewa-Jo Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='ayshe']FH2,schh3:diabloti:[/quote] No znając tressera powinnam znać odpowiedz:cool1: Quote
ayshe Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 alix-mi chodzi tylko o przerobienie materialu z klasy.poza tym zamiast szukac winnego [czy to ja czy pies],moze po prostu lepiej przyjac psa tekiego jaki jest i pracowac z nim? nie ma na grupie ZADNEGO onka ktorego nie daloby sie ukierunkowac z popedami ktore maja i podpracowac te ktore maja slabsze.nie ma tez onka jakos szczegolnie blyskotliwego-ale to juz nie jest wina psow.:cool1: .7 miesieczny gowniarz Max pracuje lepiej niz roczne psy.dlaczego?bo pracuje juz 2 miesiace,robi slady,pracuje na target.....jest jeszcze duuuuzo przed nami ale chyba widzicie roznice?ja troszke jestem zasmucona takim niewielkim nastawieniem na prace z przewodnikiem a duzym na ganianie za OBCYMI pilkami,patykami,radosna tforczosc z psami,brak kontaktu wzrokowego.....ustawianctwo i dziamotanie.czeka was duzo pracy i zamiast szukac winnego trzeba zakasac rekawy i pracowac-dla samej pracy.nie z nastawieniem;ale moj pies to durny jest:angryy: :mad: .albo ja do dooopy:mad: .tworzycie ze swoim psem tandem. Quote
ayshe Posted April 9, 2006 Posted April 9, 2006 [quote name='Ewa-Jo']No znając tressera powinnam znać odpowiedz:cool1:[/quote]material do przerobienia z kazdym normalnym onkiem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.