Jump to content
Dogomania

Gdzie pojechać z psem (Bullem) na urlop?


wind34

Recommended Posts

ja polecam Mazury

w kazdym napotkanym osrodku psy byly chetnie widziane (i nie pytali jaka rasa) - ja z reguly jezdze bez rezerwowania tylko na miejscu szukam wolnych miejsc

spedzilismy tydzien w osrodku wypoczynkowym w Rucianem Nida (osrodek wypoczynkowy "Bielanka") - teren ogrodzony, w srodku lasu nad jeziorem, drewniane domki z umywalka lub pelnym sanitariatem (2 osoby + pies + auto + pelne wyzywienie = 730 zl za tydzien)

psior biegal calymi dniami wokol domku i obszczekiwal kazdego kto sie krecil wokolo - a pod koniec tygonia chodzila sobie sama w odwiedziny po wszystkich domkach. A jak przeholowala z tym "rzucaniem" sie na obcych i szczekaniem to zakladalam kaganiec - wtedy ludziska sie nad nia litowali i mowili ze jestem okrutna, hehe

obok byly jeszcze dwa osrodki "Energetyk" i OW Ministestwa Pracy

fajny jest tez osrodek "Cicha Polana" nad jeziorem Wałpusz (tylko tam ciezko o miejsca)

w Krynicy Morskiej te wieksze pensjonaty i hotele nie przyjmuja z psem - ale znalezlismy maly pensjonat i nie bylo problemu (tez nie pytali jaka rasa). Tylko plaza zatloczona, wiec pies mogl na niej poszalec tylko wieczorem

co prawda nie jestem wlascicielem bulla ale pozwolilam sobie napisac, gdyz wlasnie wrocilam z wakacji i mam "swieze" doznania w kwestii spedzenia urlopu z psem

Link to comment
Share on other sites

Ja byłam na kilka dni w Rucianem i nie chcieli mnie nigdzie przyjąć z psem szukałam miejsca jakieś 3 godziny i wszedzie jak widzieli Emi to mówili że niestety z takim psem to nie da rady. W końcu znalezliśmy w domkach blisko centrum, ale warunki w nich koszmarne i pies tylko na smyczy.

Za to wszystkie restauracje baaaardzo chętnie wpuszczali z psem i zapraszali z chęcią szczególnie restauracja "CHATA" :lol:

Link to comment
Share on other sites

ja biorac psa na wakacje szukalam raczej osrodkow wypoczynkowych z wolno stojacymi domkami do wynajecia niz kwater prywatnych (czyli willa zaadoptowana dla gosci)

a restauracje rzeczywiscie przyjmuja pieski z otwartymi ramionami - nasza ulubiona jest Kapiodoro - moj psiur byl codziennie wysciskany przez kelnerki, no i zawsze znalazla sie miseczka z woda :-)

Link to comment
Share on other sites

Jutro w końcu jedziemy na upragniony urlop. Zatrzymamy się na jakiś czas w okolicach Głogowa. Dom z wielkim ogrodem, mały stawik, foteliki, piwko.... Przy okazji zaliczymy wystawę w Głogowie. Potem na kilka dni w góry i po 16 do domku. Do zobaczenia moi drodzy po urlopie i trzymajcie kciuki za ładną pogodę - wszystkim się nam przyda po tych słotach, bo jak do tej pory to ładną jesień mieliśmy tego lata.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam.

Ostatnio wrucilem z osrodka "Kołatek" w Mierkach nad jez. "Pluszne" znajdujacy sie k/Olsztynka w strone Swaderki.

Tam nie ma zadnych problemow z psiakami, robimy tylko doplate 10zl. za dobe za psa. Osobiscie widzialem tam psy typu York'i ,Stafford'y i wielkiego jak niedzwiedz Bernardyn'a.

Sam osrodek dzieli sie na dwie czesci ja osobiscie bylem w tej nie glownej

Do naszej dyspozycji sa domki kempingowe, my mielismy pół. 6-osob. z wlasna toaleta i prysznicem, biezaca woda i lodowka. ale sa domki bardziej ubogie. Za naszą polowke placilismy 100zl. za dobe plus 4zl. za samochod. Domki znajduja sie w samym lesie do jeziora jest maly kawalek ( jeden papieros lub piwko ). Jezioro jest naprawde piekne cale na okolo jest zalesione ( tylko pomost wymaga remontu ) Sprzet wodny naprawde tani kajak 4zl za godz.

Jak dojechac:

Walimy na Olsztynek potem obieramy kierunek na swaderki.

Pare kiloskow za Olsztynkiem jest miejscowosc Mierki za nia wygladamy reklamy Osrodka Kołatek ( Po prawej ) Glowny osrodek skret w prawo, ale ten nasz jest po lewo od osrodka glownego jedziemy przez las mijamy dwa skrzyzowania na kazdym w prawo i dojezdzamy pod sama brame.

Ewetualnie podaje nr. tel. 0-89-519-22-14

Link to comment
Share on other sites

Witam!!!! W tym roku (jak na razie hehe) udalo mi sie przetestowac dwa miejsca wypoczynkowe:Zakopane i Mazury-ok.Mikolajek.

Pierwsze z nich zostalo okrzykniete megazonkiem... Spacerowanie po miescie jesy troszke nudne, przy takiej masie ludzim czesto nie lubiacy psow a co dopiero mordercow...

Natomiast Mazury to wrecz raj :D Wielkie mozliwosci i zupelnie inna mentalnosc ludzi (Nero budzil raczej zaciekawienie niz niechec). Szczegolnie Mikolajki dobrze wspominam i restauracjep.Malajkata. Obsluga rewelacja-nigdzi enie widzialem lepszej :D Miseczka dla psa z woda itp. Nikt nigdy nie zwracal uwagi ze bez kaganca itp. Miejsce super :D

P.S W Mikolajkach poznalem Polke mieszkajaca w Brukseli maniaczke SBT, myslalem ze Nera zameczy bo swojego killera nie widziala miesiac hehe

Link to comment
Share on other sites

Ja własnie wróciłam z Mielna i........... nikomu z pieskiem nie polecam !!!!!!

szukałam miejsca w róznych mniejszych miejscowościach nad morzem i po prostu to był koszmar jak tylko widzieli moją Emi to od razu mówili, że z tym "pitbulem" to za nic mi nie dadzą mi mieszkanka .

I w końcu po dwóch dniach szukania udało się znaleść domek gdzie bez problemu przyjęli mnie z Emi, ale cały czas słyszałam straszne uwagi dotyczące mojego psa, że już nawet nie chciało mi się ich komentować.

Wszyscy mnie mijali na kilometr i byli oburzeni, że z takim "mordercą" przyjechałam.

Tak, że radze albo góry lub mazury żadnego morza !!! bo nie dacie rady wejść z psem na plaże szczególnie w większych miejscowościach.

Link to comment
Share on other sites

Z psem czy suczką? Oto jest pytanie...

Różnica niby oczywista, ale komu by przyszło to ustalać przez telefon?

Byliśmy z Abunią na wakacjach we wspaniałym gospodarstwie agtroturystycznem, gdzie jak to ustalilismy z gospodarzami można z psem.

Przyjeżdżamy, wysiadamy i na Abutkę rzuca się na powitanie z zębami rodwailerka. :evilbat: Gospodarze łapia sie za głowę: mieliście być z psem a nie suką! No tak... :o

Dziewczyny po kilku dniach nauczyły się tolerować swoja obecność, aczkolwiek cały czas byliśmy czujni, żeby się jakaś kość jedna nie trafiła na je dwie, alebo, żeby na Abi nie krzyknąć, bo Tesca (rodica) zaraz była ją ukarać...

A więc temat na przyszłe wakacje: gdzie z sunią na urlop? :wink:

Link to comment
Share on other sites

Na pewno nie polecam okolic Gdańsk, Sopot, Gdynia. Na całej długości jest zakaz wejścia z psami na plażę. :evil:

Po wystawie w Sopocie poszłyśmy z koleżanką na plaże oczywiście psy z nami :D – no bo jak inaczej i oczywiście okazała się ze z psami nie wolno :( . Odjechałyśmy kawał drogi od molo a i tak wszędzie były zakazy. Ryzyk fizyk byłyśmy nad morzem dosłownie 30 minut psy oczywiście na smyczach a i tak jakiś życzliwy wezwał policję. No i była zabawa w Ciuciu babkę hura wygrałyśmy. :D :D :D

Link to comment
Share on other sites

Tak, że radze albo góry lub mazury żadnego morza !!! bo nie dacie rady wejść z psem na plaże szczególnie w większych miejscowościach.

GOSIA09 niestety w większości nadmorskich miejscowości na strzeżone plaże nie wolno wchodzić z psem, ale w Kołobrzegu są plaże niestrzeżone i tam spokojnie można, jednak problem jest w tym, że dużo ludzi i co to za frajda.

My jeździmy na dziką plażę w okolice Dźwirzyna - plaża szeroka, ludzi nie za dużo i Lapidło prawie przez cały czas może latać bez smyczy.

Jednak zdaję sobie sprawę, że takich miejsc jest niewiele.

Bardziej tolerancyjni są nad jeziorami, a z psem najlepiej tuż przed lub tuż po sezonie bo ładna pogoda a brak ludzi i święty spokj, chyba że mają być atrakcje więc to też nie wyjście...

Ale się rozpisałam. Może wkońcu ludzie patrząc się na nasze psy nie będą uważali nas za idiotów trzymających pod własnym dachem morderców.

Ale to jeszcze dużo wody upłynie

Link to comment
Share on other sites

Gosia - Twoja Emi to przynajmniej trochę leżała ( wnioskując ze zdjęcia ), bo mój potwór to cały czas latał z kijem, trzeba mu było na siłę kij zabierać i na siłę "uwalać" na piasek żeby trochę odpoczął bo inaczej to by się "zakijował" na śmierć chyba :lol:

Zdjęcie super!

Link to comment
Share on other sites

Emi leżała na plazy wykopując sobie wcześniej dołek, bo jej się zupełnie tam nie podobało. Nie miała ochoty na nic, wszystko ją przerażało te fale, mewy itd. Mogłam być z nią max godzinke na plaży dziennie, bo wyrywała sie żeby się zmyć z tej strasznej plaży.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...