Charly Posted August 20, 2008 Author Posted August 20, 2008 [quote name='Ra_dunia']Mru - cudnie to napisałaś... Cała prawda o starszych psiakach... Niby starych drzew nie powinno się przesadzać, ale jak widzę jak Czarecki się nastawia, żeby go głaskać, to nie wierzę, że w domu, który zapewniałby mu to głaskanie codziennie, byłby nieszczęśliwy...[/quote] starego górala co se na hali fajniutko zył z pewnoscia do Nowego Jorku przesadzac nie mozna:loveu:, ale psiaka z klatki czyli wiezienia bez miłosci, codziennych spacerow, opieki weterynaryjnej i odpowiedniego pozywienia jak najbardziej:lol: Jak zmieniac- to na lepsze:lol: Quote
rotek_ Posted August 20, 2008 Posted August 20, 2008 ra_dunia tylko weź ze sobą wszystkie psiaki z bosku nigdy nie wyciągaj jednego psa z boksu i po spacerze odprowadzaj go.... może dojśc do dominacji w najgorszym przypadku do pogryzień Quote
dziadziowa Posted August 20, 2008 Posted August 20, 2008 O rany- Dziadek kilka dni temu zastawkę w płocie przewalił i uciekał a Dziś spokojnie leży na dwórku i ani myśli wiać, spokojnie daje wytrzeć oczka ze śpiochów i nareszcie...jest w domu. Też sie zastanawiałam czy dobrze że go wzięliśmy, że może jest nieszczęśliwy ale to dodaje siły do przekonania go że tu ma rodzinę, dom i kochających przyjaciół którzy jego mokry nos i niezbyt świeży oddech przyjmują jak najsłodszą pieszczotkę. Nie można wątpić w słuszność tego co robimy- choćby piesek przekonał sie o tym dopiero ostatniego dnia życia. Ufff- ale sie nagadałam, aż mnie język boli:eviltong: Czarek- do domu:Dog_run: Quote
Charly Posted August 20, 2008 Author Posted August 20, 2008 [quote name='dziadziowa']O rany- Dziadek kilka dni temu zastawkę w płocie przewalił i uciekał a Dziś spokojnie leży na dwórku i ani myśli wiać, spokojnie daje wytrzeć oczka ze śpiochów i nareszcie...jest w domu. Też sie zastanawiałam czy dobrze że go wzięliśmy, że może jest nieszczęśliwy ale to dodaje siły do przekonania go że tu ma rodzinę, dom i kochających przyjaciół którzy jego mokry nos i niezbyt świeży oddech przyjmują jak najsłodszą pieszczotkę. Nie można wątpić w słuszność tego co robimy- choćby piesek przekonał sie o tym dopiero ostatniego dnia życia. [B]Ufff- ale sie nagadałam, aż mnie język boli:eviltong:[/B] Czarek- do domu:Dog_run:[/quote] ??? no to ja już nie wiem.....będę się uczyć od Was powsciągliwosci w takim razie:oops::oops: Quote
mru Posted August 20, 2008 Posted August 20, 2008 [quote name='Charly']?będę się uczyć od Was powsciągliwosci w takim razie:oops::oops:[/quote] powsciagliwosci w czym? ;) w gadaniu? :eviltong: to ode mnie sie tu wiele nie nauczysz :) no wiem dziadziowa, pisałas, ze Dziadzio chyba teskni :) Mo też tak miał :) pierwszego dnia byłam przerażona :eviltong: nigdy wczesniej nie mialam psa ze schroniska... a on był totalnie zdezorientowany, wykąpany :cool3: wiec... stracił samego siebie ;) staruszki są cudne... :placz: jakbym mogła jeszcze jednego... szkoda, że Dym to taka zadziora :evil_lol::roll: no nic - w kazdym razie - dajcie Czarkowi szanse!!! on tez chce mieć domek! :D Quote
Charly Posted August 20, 2008 Author Posted August 20, 2008 [quote name='mru']powsciagliwosci w czym? ;) w gadaniu? :eviltong: to ode mnie sie tu wiele nie nauczysz :) Mru....Mru:shake::shake::evil_lol::evil_lol::-D........Jakos tak czytając mowę na czesc starszakow nie moglam oprzec sie wrazeniu ze bardzo chętnie aczkolwiek niechętnie ją wygłosiłas:loveu::loveu::cool3: Quote
mru Posted August 20, 2008 Posted August 20, 2008 w jakim sensie niechętnie? :) może dlatego, ze ja ciagle tylko - [I]a Mojzesz to, a Mojzesz tamto...[/I] ;) albo dlatego, ze czasem nie wiadomo co jest lepsze dla psa... co on mysli i czuje ale z mojego doswiadczenia wynika, że one chca byc zabrane :P i to jest pointa moich wypocin ;) Quote
Charly Posted August 20, 2008 Author Posted August 20, 2008 [quote name='mru']w jakim sensie niechętnie? :) może dlatego, ze ja ciagle tylko - [I]a Mojzesz to, a Mojzesz tamto...[/I] ;) chętnie z racji tematu, niechętnie z racji skromnosci:oops::oops::lol: Quote
Ra_dunia Posted August 21, 2008 Posted August 21, 2008 [quote name='rotek_']ra_dunia tylko weź ze sobą wszystkie psiaki z bosku nigdy nie wyciągaj jednego psa z boksu i po spacerze odprowadzaj go.... może dojśc do dominacji w najgorszym przypadku do pogryzień[/quote] Hmmm... no to to może być problem :( Jak będę sama to sobie nie poradzę. Zwłaszcza, że jeden z piesków (suczek?) jest nastawiony negatywnie. Mam duuuże wątpliwości, żeby pozwolili mi zabrać 4 psiaki na spacer - zwłaszcza, że pewnie stwierdza, że to dla psów stres i w ogóle to przecież najszczęśliwsze są w boksie i po co je tak jeden raz wyprowadzać... ech... Quote
Charly Posted August 21, 2008 Author Posted August 21, 2008 [quote name='Ra_dunia']Hmmm... no to to może być problem :( Jak będę sama to sobie nie poradzę. Zwłaszcza, że jeden z piesków (suczek?) jest nastawiony negatywnie. Mam duuuże wątpliwości, żeby pozwolili mi zabrać 4 psiaki na spacer - zwłaszcza, że pewnie stwierdza, że to dla psów stres i w ogóle to przecież najszczęśliwsze są w boksie i po co je tak jeden raz wyprowadzać... ech...[/quote] aa w ogole jak sobie poradzisz z 4 psami...wiesz mnie w sumie chodzi tylko o to czy on naprawde jest jakis agresor...eeee....jak to pisze to czuje absurd...ale co poradze. skoro kierownictwo tak twierdzi.. Quote
Ra_dunia Posted August 21, 2008 Posted August 21, 2008 coś wymyślę... najpierw muszę sprawdzić z jakim towarzystwem w końcu Czarecki siedzi... Będę im pod ogony zaglądała :oops: ;) Quote
rotek_ Posted August 21, 2008 Posted August 21, 2008 ra_dunia a może siostrzenica, chrześniaczka....czy coś takiego dwa psy na głowę to już nie tak dużo siedzę w tym temacie już od dłużeszego czasu i wiem co mówię Quote
Ra_dunia Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Siostrzenic i chrześniaczek brak. Ale znajomi daliby się namówić. Czekam na smsa, czy ktoś z wolontariatu będzie w weekend w schronisku. Jeśli nikogo nie będzie to nie mam po co jechać :( Quote
Ra_dunia Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 To co Czarecki? Poczekamy na tego smsa razem? na pierwszej stronie? Quote
Ra_dunia Posted August 23, 2008 Posted August 23, 2008 No i nie jadę do schroniska. Jutro podjadę "w ciemno" - może coś z tego wyjdzie... Póki co - Czarecki przypomina się na pierwszej. Quote
Ra_dunia Posted August 25, 2008 Posted August 25, 2008 Qurcze - nie udało się :( Czarusiu - kolejny samotny tydzień w schronisku :( tak mi przykro... Może Weronia wróci - to odwiedzi Czarusia... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.