Berek Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 Nie rozumiem czemuś taki agresywny, Robull. Ludzie naprawdę bardzo często nawet tego rodowodu nie wyrabiają. Dodajmy - płacąc jak za zboże za super-pochodzenia albo same wystawowe ergzemplarze (bo w Polsce mało jest hodowców którzy są na tyle uczciwi że rożnicują ceny; każdy szczeniak z metryką to przyszły-champion-panie-dzieju :roll: ). Quote
Robull Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 [quote name='saJo']Robull Ale jefte nie chodzi o kupienie psa bezpapierowego, tylko o niewyrabianie rodowodu. [/quote]Faktycznie... źle zrozumiałem słowa: [COLOR=DarkRed][I]masa ludzi kupuje rasowego psa do towarzystwa i rodowodu nie wyrabia[/I]...[/COLOR] Chyba byłem zmęczony i przepraszam jefte. Quote
Robull Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 [quote name='Berek']Nie rozumiem czemuś taki agresywny, Robull.[/quote]Jak napisałem powyżej, źle ją zrozumiałem i za to przeprosiłem, co nie zmienia faktu, że wszystko się we mnie gotuje, gdy słyszę texty, o których w tym swoim agresywnym poscie napisałem... Quote
jefta Posted June 5, 2007 Posted June 5, 2007 [quote name='jefta']rodowodu nie wyrabia, bo po co? Metryka realizuje zasadę r=r[/quote]jak widać pisałam o metryce a nie psie bezpapierowym. Może za duży skrót myślowy, ale chodziło mi o psy z legalnych miotów, z metryką, które nie będą gwiazdami ringów. Co z nimi? To są właśnie psy dla ludzi, których nie pociągają wystawy i nie widzę powodów, dla których mieliby ponosić koszty (nawet symboliczne) związane z rejestracją, wpisowym, itd Zresztą wiecie, że każda wizyta w związku to stówka do zapłacenia... Ja słów "do kochania" nie używam, bo tak jak pisze Robull, nie ma to żadnego związku z wystawami. Ale bardzo proszę forumowiczów o podsunięcie neutralnego określenia dla psa, który nie ma wady dyskwalifikującej (ząbki, jąderka, szata w porządku), ale ma gorsze kątowanie, linie, proporcje itd. niż jego brat i na ringu będzie zamykał stawkę. "pet" mi się nie podoba, bo ma podwójne znaczenie 1. tłumaczenie z angielskiego-towarzysz, zwierze domowe, pieszczoch, ulubieniec 2. niedopałek papierosa- odpad, coś gorszego. kojarzy się bardzo negatywnie P.S ja psa nie "kupiłam" (właściwie została z mojego miotu, bo MI się podobała) na wystawy, tylko jako mojego przyjaciela, członeka rodziny, towarzysza spacerów. Talent wystawowy pokazała w późniejszym wieku, więc z nią od czasu do czasu na nie chodzę, bo nigdy nie negowałam sensu wystaw. Nie są one jednak bazą moich kontaktów z psem, a jedynie fajną formą spędzenia czasu, poddania ocenie mojej suki i pomocą w podjęciu decyzji: rozmnażać czy nie. Quote
Azir Posted July 2, 2007 Posted July 2, 2007 [COLOR="red"]W związku z tym, że powyższe informacje o oszustwie przy sprzedaży pseudoowczarka holenderskiego za granicą okazały się mocno przesadzone :p , usunęłam część postów. Zachęcam do dalszej rozmowy już na temat :lol: :[/COLOR] [B]Czy owczarki holenderskie są w Polsce?[/B] [COLOR="red"]Liczę na piękne zdjęcia prawdziwych holendrów i ciekawe teksty o psach tej rasy w naszym kraju :loveu: .[/COLOR] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.