Flaire Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 nie chodzilo mi o ten obrazek a o wszelkie ikonki z wczesniejszych dyskusji No to sorry, że Cię źle zrozumiałam, ale o ile pamiętam, to mój obrazek był pierwszym tutaj wstawionym, więc myślałam, że to co napisałaś o obrazkach dotyczyło właśnie jego. Ale prawdę mówiąc, nie sprawdzałam, więc może nie pamiętam i były jeszcze jakieś inne.bo nie specjalnie ta mozna nazwac dyskusja a raczej proba obrazenia przeciwnika.dbsst, pokaż gdzie jest tu coś obraźliwego, bo ja jakoś tego nie widzę.ja nie zamierzam dzielić sie swoimi opiniami bo sa malo poularne Ha! Jak bym chciała, żeby to była prawda! Jak bym chciała, żeby przeciwnicy sterylizacji i kastracji psów i kotów stanowili w Polsce mniejszość! Niestety tak nie jest, więc ja robię, co mogę, żeby tę sytuację poprawić. I muszę powiedzieć, że jak od czasu do czasu się udaje (również tu, na forum), to mam ogromną satysfakcję i żeby ją uzyskać, warto nawet dyskutować z takimi, co to twierdzą, czasem nieco gburowato :wink: , że dyskutować nie zamierzają, a dyskutują dalej. :D Kto wie, kto wie... Może kiedyś... :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meggi Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, gdyby BeataK tak super sie poczula jak mowisz, to nie padloby z jej 'ust' slowo nagonka... no, ale moza ja sie nie znam.. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire ja juz kilka razy mowilam jak podchodze do kastracji nie jestem jej zagorzalym przeciwnikiem ale nie uwazam ze kastracja jest "lekiem" na cale zlo. na te tematy rozmawiam z lekarzami weterynarii (i nie tylko). uwazam jedynie ze wasze wypowiedzi sa czesto agresywne i to juz nie jest mile. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, gdyby BeataK tak super sie poczula jak mowisz, to nie padloby z jej 'ust' slowo nagonka... no, ale moza ja sie nie znam.. :roll:meggi, spójrz na jej pierwszą wypowiedź po tych moich, bo to była jej na nie reakcja. Słowo "nagonka" wystąpiło po dwóch kolejnych wypowiedziach, więc chyba nie dotyczyło bezpośrednio tej mojej.Natomiast Ciebie prosiłam o pomoc ze skonstruowaniem mojego oryginalnego pytania tak, żeby nie brzmiało dla Ciebie obraźliwie. Przypominam, pytanie było bo na pewno nie dla psow A skąd ta pewność? Tak z ciekawości pytam. Więc co powinnam była napisać, jeśli chodziło mi o uzyskanie odpowiedzi na to pytanie, a nie o obrażanie kogokolwiek? Czy może samą chęć poznania podstaw tych poglądów uważasz za obraźliwą? :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 uwazam jedynie ze wasze wypowiedzi sa czesto agresywne i to juz nie jest mile.A może "nasze" raczej niż "wasze"? :wink: Bo chyba z kilku ostatnich, najbardziej agresywna wypowiedź jest ta:wiesz BeataK ty mozesz miec swoje zdanie ale tylko pod warunkiem ze jest takie samo jak zwolennikow bo i tak nie wiem co powiesz to racji miec nie bedziesz.....................na tym topiku juz to zauwazylam kilka stron dalej gdzie byla goraca dyskusja jak bedzie brakowac argumentow zwolennikom kastacji z powodu kataru za 50 lat ( to dla tych co z poczuciem humoru maja problem)! to beda obrazki i teksty wklejac na poziomie 10 latkow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meggi Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, ja mowilam o probie osmieszenia 'przeciwnika', a nie o obrazaniu, BeataK - moim zdaniem - jest dorosla osoba i na Twoja probe osmieszenia jej odpowiedziala zartem, ja zrobilabym dokladnie to samo na jej miejscu, przeciez nie jestesmy w przedszkolu... :wink: Dla mnie Twoja wypowiedz i kolejne innych osob sprawily, ze poczula sie jak w nagonce... Wiesz, ja naprawde nie chce pouczac Cie jak powinnas formulowac pytania, bo formulujesz je na pewno zgodnie ze swoja osobowoscia, a inne osoby odbieraja Twoje wypowiedzi zgodnie ze swoja osobowoscia i tyle.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 nie widze w niej nic agresywnego prosze pokaz mi gdzie widzisz ta agresje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Wiesz, ja naprawde nie chce pouczac Cie jak powinnas formulowac pytania, bo formulujesz je na pewno zgodnie ze swoja osobowoscia, a inne osoby odbieraja Twoje wypowiedzi zgodnie ze swoja osobowoscia i tyle..meggi, ja nie proszę o pouczenie, tylko o pomoc. Gdy zadałam to pytanie, chodziło mi o propagowanie dyskusji. Ty odebrałaś to inaczej, niż ja zamierzałam. Więc stąd moja do Ciebie prośba: ponieważ moja wypowiedź wywołała u Ciebie reakcję inną, niż ja zamierzałam, pomóż mi wysławiać się lepiej, szczególnie, że język polski nie jest moim najlepszym.A co do późniejszego żartu, czyli obrazka, to rozumiem, że można było go odebrać inaczej, niż zamierzałam, ale liczyłam na Wasze poczucie humoru, bo bardzo lubię ten obrazek i wydał mi się apropos, więc chciałam się nim podzielić. Ale jeśli nim kogoś ośmieszyłam, raczej niż ubawiłam, to bardzo przepraszam - to na pewno nie było moim celem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meggi Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, natomiast ja nie widze niczego agresywnego w wypowiedzi dbsst... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 nie uwazam ze kastracja jest "lekiem" na cale zlo. na te tematy rozmawiam z lekarzami weterynarii (i nie tylko) Nikt nie twierdzi, że kastracja jest lekiem na wszystko. Rozwiązuje jednak wiele psich problemów, w tym zdrowotnych. Ja również rozmawiałam z wetami na te tematy i tak się akurat składa, że ci, którzy polecają kastrację jako profilaktykę (w szerokim tego pojęcia znaczeniu), to są ci, którzy ciągle się dokształcają, robią specjalizacje, jeżdżą na zjazdy i sympozja, czyli na bieżąco poszerzają swoją wiedzę. Ja im ufam, bo wiem, że mają szeroką wiedzę i ich argumenty do mnie trafiają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meggi Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, Twoje pytanie: A skąd ta pewność? Tak z ciekawości pytam. jest w porzadku, ale ta cala pozniejsza reszta nie za bardzo... sam obrazek smieszny, ale w tym kontekscie akurat byl niesmaczny... i nie pisze tutaj dlatego, ze jestem przeciwnikiem kastracji, zagladam tutaj, bo sama zastanawiam sie nad kastracja swojego czarnego diabla-dominanta, a wlasciwie zastanawialam, bo jak na razie homopatia+superkonsekwentne szkolenie przynosi rezultaty... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 nie widze w niej nic agresywnego prosze pokaz mi gdzie widzisz ta agresjeOK, pokażę.Po pierwsze, ty mozesz miec swoje zdanie ale tylko pod warunkiem ze jest takie samo jak zwolennikow bo i tak nie wiem co powiesz to racji miec nie bedziesz..................... To oskarża zwolenników kastracji o to, że nie są gotowi podejmować merytorycznych dyskusji z przeciwnikami. Oskarżenie nie tylko agresywne, ale i nieprawdziwe. Tyle że na moje merytoryczne pytanie ciągle nie ma odpowiedzi, a raczej ciągnie się dyskusja, jaki był jego cel. jak bedzie brakowac argumentow zwolennikom kastacji z powodu kataru za 50 lat ( to dla tych co z poczuciem humoru maja problem)! To chyba miał być żart, więc odpuszczę - ale można by to chyba łatwo zinterpretować jako oskarżenie o brak poczucia humoru.to beda obrazki i teksty wklejac na poziomie 10 latkow Czy tu też muszę wyjaśniać? Oskarżanie kogoś o niski poziom intelektualny na pewno jest agresywne. Chyba że chodziło o szczególnie dojrzałych i bystrych 10-latków. :wink: Więc może już czas skończyć tę dyskusję? Ja pogodzę się nawet z faktem, że meggi nie chce mi pomóc wysławiać się lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meggi Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, alez Ty sie swietnie wyslawiasz!!! :lol: no tego, to Tobie odmowic nie mozna:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, Twoje pytanie: A skąd ta pewność? Tak z ciekawości pytam. jest w porzadku, ale ta cala pozniejsza reszta nie za bardzo... sam obrazek smieszny, ale w tym kontekscie akurat byl niesmaczny... "Cała późniejsza reszta", czyli jedna moja wypowiedź z fajnym obrazkiem, była, wydawało mi się wtedy, oczywistym żartem, ale jeśli ktoś odebrał to inaczej, to już przeprosiłam.Więc na ten temat EOT? A co do reszty Twojej wypowiedzi, superkonserwatywne szkolenie na pewno przynosi ulgę właścicielowi, bo pies lepiej się zachowuje, ale czy uważasz, że przynosi ulgę psu? Nie zrozum mnie źle, ja jestem największym zwolennikiem szkolenia, jakiego można sobie wyobrazić i kastracja nigdy nie powinna być używana zamiast szkolenia. Powody do kastracji są całkiem inne niż to, żeby pies się lepiej słuchał... Chyba właśnie o tym miał być ten topik... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, alez Ty sie swietnie wyslawiasz!!! :lol: no tego, to Tobie odmowic nie mozna:)meggi, dzięki wielkie za komplement... Wiem, że niezasłużony. :oops: Jak przyjechałam do Polski trzy lata temu, to zastanawiałam się, jak się zmusić do pisania po polsku (bo przestałam zupełnie ponad 30 lat temu na poziomie szkoły podstawowej). No i trafiło mi się to forum... I dobrzy ludzie, którzy poprawiali błędy (hah! głównie nabijając się ze mnie :wink: ) i pomagali się poprawić :D . Nadal na to liczę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meggi Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, ja napisalam homeopatia + szkolenie, a nie samo szkolenie i jak na razie widze rezultaty, ale jesli beda one tylko tymczasowe, to na pewno wroce do zastanawiania sie nad kastracja i stad ciagle sledze ten topic... po prostu przed wykastrowaniem psa chce zrobic wszystko, co tylko moge, bo znam siebie i nie moglabym sobie darowac tego, ze okaleczylam psa nie probujac wczesniej wlasnie np. homeopatii... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 uwazam ze twoje wypowiedzi co do mojego postu sa nadinterpretacja. jest to rowniez obrazliwe ze za wszelka cene chcesz mi udowodnic ze to ja jestem agresywna, co wiecej juz na pocztku mowilam ze wyrazilam swoja opinie na temat zachowan a nie pogladow. i ze nie chce ciagnac dyskusji. ale widze ze tobie podoba sie dalsze zageszczanie atmosfery bo to ty stale starasz sie cos udowodnic i ciagniesz ten temat. a rozmawiam nie tylko z lekarzami weterynarii rowniez z lekarzami nauk medycznych chodzi mi o lekarzy endokrynologow. ciesze sie ze masz zufanych lekarzy ale moj post tyczyl sie nie tego ze informacje wasze moga byc bledne tylko tego ze na te tematy mam swoich "ludzi" do rozmowy i nie czuje potrzeby robienia tego tu. to tyle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drache Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 dbsst, to moze ta wypowiedzia zakonczmy i tak nic nie wnoszaca do sprawy rozmowe (bo to nawet nie jest dyskusja) Kazdy bedzie rozmawial ze "swoimi ludzmi" i bedzie git. Agatha, jak tam moj ulubieniec Wilson? co slychac u Mordy i u calej reszty sexownych inaczej? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, ja napisalam homeopatia + szkolenie, a nie samo szkoleniemeggi, zauważyłam, ale ja na temat homeopatii mam poglądy, których tutaj nie głoszę, więc na to nie odpowiedziałam. Natomiast dbsst jest ekspertem w dziedzinie homeopatii, więc może ona Ci coś poradzi.dbsst, Ty zadałaś mi pytanie, więc ja na nie odpowiedziałam. Ciągle twierdzisz, że nie masz zamiaru kontynuować dyskusji, a pytania ciągle zadajesz.... Zadając je, stawiasz mnie w sytuacji, gdzie odpowiedzieć muszę, bo mnie uczono, że ingorowanie czyjegoś pytania jest niegrzeczne. Ale skoro teraz wiem, że Ty właśnie tego oczekujesz, to dalsze Twoje wypowiedzi na ten temat będę ignorować. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dbsst Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 nie tylko ja zadaje pytania............. i to nie ja robilam rozbior moich wypowiedzi. jezeli widze cos takiego musze zareagowac . jesli ktos wyraza moimi odpowiedziami zainteresowanie to nie moge zlekcewazyc tej osoby prawda. a co homeopatii to ekspertem nie jestem i nie bede jeszcze przez dlugie lata a moze nigdy ale dziekuje za slowa uznania. ciesze sie ze na tym etapie konczycie( ta nic nie wnoszaca) pogadanke ze mna bo teraz musze zajac sie sprzataniem a nie moge oderwac sie od komputera pozdrawiam :drinking: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 halooo - czy to jest dyskusja na temat "Po kastracjii ulga"???????? wrrrr NIE JEST i SIO z nią stąd :evilbat: potem ktoś będzie chciał poczytać o zamianach zachodzących w zachowaniu psów i goowno - zniechęci się i nic się nie dowie - proponuję Flaire wydziabać tą niepotrzebną tu część i wsadzić ją do jakiegoś podobnego topicu - gdzie takie dyskusje mają się odbywać ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
meggi Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Flaire, chyba nie zrozumialas tego, co napisalam.. :roll: ja nie napisalam, ze potrzebuje porady dotyczacej homeopatii, a ze zaczelam ja stosowac - zawsze bylam negatywnie nastawiona do homeopatii, bo na mnie ona totalnie nie dziala, ale sprobowalam podawac psu engystol przy brodawce na pysku i brodawka znikla, widze, ze pomaga znajomej suce przy alergii, wiec probuje dalej homeopatii i widze, ze na moja psine dziala - to tylko tyle na koniec, bo topic faktycznie jest o tym co po kastracji, a nie co przed... EOT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kyane Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 co slychac u Mordy i u calej reszty sexownych inaczej? Dzis mamy za soba wspolne bieganie -> 2 samce+1suka....i co?? I NIC!!! Spokoj, zadnego powarkiwania, zadnych walk o wzgledy :D , juz nie wspominajac o braku prob krycia suczki :D . Poza tym Atrey o wiele czesciej bywa w nastroju "pobaw sie ze mna" i nawet zaczyna mu sie to zdarzac na spacerach (wczesniej nie do pomyslenia) :D Ogolnie jestesmy "do przodu" :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Mokka, no napisz o Leonie, no :evil: . No dobra, powiem Wam: wczoraj Leon miał szkolenie i ślad miał ułożony obok suki z cieczką. Poszedł super i wszystkie 7 przedmiotów zaznaczył. A pamiętam czasy, kiedy on po prostu zmysły tracił i płakał głośno i rozpaczliwie, gdy w okolicy pokazała się suka z cieczką. A wczoraj po szkoleniu wracał do domu samochodem z suką z cieczką. W ogóle go nie obchodziła. Fakt, że suka (moja) miała wtey cieczkę dopiero od kliku godzin (inaczej nie brałabym ją na szkolenie). Więc Leona jeszcze przetestujemy za jakieś dwa tygodnie i damy znać :wink: . Ja mogę tylko powiedzieć, że w przeszłości ten pies po prostu wyglądał na bardzo cierpiącego w podobnych sytuacjach. A teraz jest cały czas normalny, nawet bardziej radosny, zaczął bawić się zabawkami, co Mokka przypisuje raczej temu, że coraz bardziej się zadomawia, ale kto wie, kto wie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted September 9, 2004 Share Posted September 9, 2004 Fakt, że suka (moja) miała wtey cieczkę dopiero od kliku godzin (inaczej nie brałabym ją na szkolenie). Więc Leona jeszcze przetestujemy za jakieś dwa tygodnie i damy znać :wink: . Nie wiem, czy pamiętasz, ale kiedy Leon jeszcze był jajeczny, to wręcz wyprzedzał Misię. On wiedział wcześniej, niż pojawiły się objawy. A w samochodzie Flaire to jeszcze dłuuugo po cieczce wyczyniał brewerie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.