Jola_K Posted July 6, 2008 Share Posted July 6, 2008 ja tez mam malo telefonow z ogloszen, doslownie dwa, a tyle ich jest :shake: trzy domki znalazly sie przez lecznice, wsrod ich klientow znajomi zakoceni albo nie sa odpowiedni na dom, z roznych powodow :roll: normalnie zalamka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 6, 2008 Author Share Posted July 6, 2008 wróciłam dziś do domu po 2 dniach i okazuje się że moja mama na własną rękę szuka domu Rudzi!!!! :angryy::angryy: UWAŻAM ŻE NIE JEST OSOBĄ KOMPETENTNĄ DO TEGOOOOOO!!!!!!! Wściekłam się okropnie i powiedziałam ze ma się do tego nie mieszać Afera rodzinna się z tego k.... robi!!!!!! Jolu moje ogłoszenia wciąż wiszą - więc każdy telefon podczepię pod Twoje kociaki. O transport będziemy martwić się później ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnie Koty Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 o moją malutka szylkretką nie zapytał się nikt, dosłownie nikt! Ale nie tracę nadziei. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 a ja znów do weta - tym razem z Gutkiem oczka zaczynają ropieć cholera i kichać zaczął :-( A już w niedzielę do nowego domku idzie - zapłaczę się :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 może to tylko takie leciutkie przeziębienie, a może on tak specjalnie, bo nie chce Cię opuścić :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 bylas u weta? dostal cos? co to, kk? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 na szczęście nie kk, lekkie podziębienie spowodowane osłabieniem organizmu po stracie matki Wet stwierdził, że u sierotek takie rzeczy mogą się przyczepiać Gutek dostał zastrzyk kropelki i wieczorem widac poprawę - przestał kichać :) W niedzielę idzie do nowego domku :placz: Jakoś to przeżyję, ale jak będę mia`la oddać Rudą to chyba się zastrzelę :placz::placz::placz::placz: Rodzina dalej nieprzekonana - kochają, pieszczą, ale uparcie twierdzą, że 3 koty to za dużo :placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 Ruda złapana na gorącym uczynku - zaczepia Gutka Wyglada na dużą, ale jest od niego o 1/3 mniejsza :razz: [IMG]http://img299.imageshack.us/img299/9108/p7030007go6.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 super, że to nie kk! a rodzinkę męcz dalej - trzy kote to może i za dużo, ale przecież Rudzia to nawet nie jest 1/4 kota :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 Moja kruszynka :( Taka ciapa, troszkę krzywe nóżki ma i o wszystko zawadza dupką - co nie przeszkadza jej rozrabiać ;) [IMG]http://img440.imageshack.us/img440/7431/p7030024ft2.jpg[/IMG] Na łapsku pana - Damian ma okropną alergię na koty. Z rezydentami jakoś się stara mijać bo po 10 min kicha i prycha (chociaż Igor wkupił się w łaski :lol:) Ale do Rudej to ma słabość okrutną :loveu: Może dlatego, że spał prawie z nią w pudełku jak chorowała ;) [IMG]http://img440.imageshack.us/img440/2937/p7030031fn1.jpg[/IMG] A taki ze mnie straszny tygrus łuuuu [IMG]http://img299.imageshack.us/img299/1897/p7040052tr3.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 faktycznie - kruszynka, ale za to jaka śliczna! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 udało mi się po długich bojach załadować filmik Rudej - kiepski wprawdzie i modelka trochę śpiąca była, ale zobaczycie jaka ciekawska ;) [URL]http://seaside.wrzuta.pl/film/8T7oSTHpOF/slodki_spioch[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 A tu Gutek [URL]http://seaside.wrzuta.pl/film/hKepq1slmg/p7010017[/URL] Kiedy ja się dorobię porządnego sprzętu :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jowita Poznań Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 3 koty to za duzo? Na duzy dom :lol::evil_lol: niech no mnie nie rozsmieszaja, ja mam tyle na 46 m2 :diabloti: ale dobrze ze to ni kk i ze Gutek zdrowieje. Ty nie placz a ciesz sie ze idzie do nowego fajnego domu- moze by im dwupak oddac? Dwupak lepiej sie klimatyzuje :evil_lol: Ps podpisujesz umowy adopcyjne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 8, 2008 Author Share Posted July 8, 2008 jedną podpisałam, drugą mam podpisać - mam kontakt z domkiem to ta kuzynka koleżanki Wiesz - mama ma jeszcze Celinę i w perspektywie dziadków więc ją trochę rozumiem.... Ale Rudą bym zostawiła :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justysia i Grześ Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 To i ja się przyłączę do odwiedzających wątek :fadein: Śliiiiczne kociaki :loveu: :loveu: Od razu mi się przypomniał nasz kurdupel sprzed roku, też była taka malutka i kochana a teraz zaraza mi spać nie daje - depcze mi wciąż po twarzy... i innych częściach ciała, po których nie powinna :mad: Ale i tak ją uwielbiam :lol: Trzymam kciuki za jak najlepsze rozwiązanie tej sytuacji :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peate Posted July 10, 2008 Share Posted July 10, 2008 słodkie małe kociaki do kochania! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 14, 2008 Author Share Posted July 14, 2008 Gutek w środę jedzie do babci sąsiadó Kurcze - straszny czort z niego - nawet poprzytulać się nie da - chyba że śpi :diabloti: A Rudzi niestety szukamy domku -chyba że jeszcze się rozmyślą. Niestety na dzień dzisiejszy mama twierdzi że nie wyrobi z tyloma kotami, dziadkami i Celiną (Jowitka wie o co chodzi - obowiązki rodzinne itd itp) Zarycze się na amen To jej allegro [URL]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=400431081[/URL] :placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnie Koty Posted July 14, 2008 Share Posted July 14, 2008 Buu, nie smuć się. Wybierzesz jej super rodzinę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cropka Posted July 14, 2008 Share Posted July 14, 2008 Czy Rudzia jest przyzwyczajona do psiego towarzystwa?.. :razz: Tak się zastanawiam nad towarzystwem dla mojego psiego 'malucha', on uwielbia koty, a jego brat jamnik niedługo się wyprowadzi i biedak samotny będzie...no i tak się właśnie zastanawiam...i zastanawiam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 14, 2008 Author Share Posted July 14, 2008 Rudzia psiaków nie zna za bardzo bo nasza psinka odeszła w kwietniu Ale myślę, że może być dobrze bo ona jakoś tak pozytywnie do wszystkiego jest nastawiona :) Pewnie by się troszke postroszyła postroszyła i zaczeła się bawić :) Cropka zastanawiaj się :) bo jakoś tak lżej by mi było dogomaniakowi oddać to moje kochanie :) No i wiadomości z 1 ręki by były :) Oczywiście po 1 rujce sterylka :cool3: to tak już na wszelki wypadek piszę ;) A gdzie Ty moja droga mieszkasz? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cropka Posted July 14, 2008 Share Posted July 14, 2008 Jestem z Gdańska i to byłby największy problem, bo nie mam samochodu :shake:, no i może przerazić rozmiar psa :lol:, ale to po prostu misio ukochane jest :loveu: [URL="http://akita-inu.com.pl/"]http://akita-inu.com.pl[/URL] Na wszelki wypadek odpowiem, że na wszelki wypadek o sterylce pisać nie musiałaś, i na wszelki wypadek o wszystkich szczepieniach też nie;). A zastanawiam się, bo kotka nigdy nie miałam, z drugiej strony zajmowanie się w pojedynkę dwoma psami(jeśli miałabym wziąśc pieska) zwyczajnie mnie przeraża. A mój akit jest tak kochający, że sam w domu bez towarzystwa po prostu mi wpadnie w depresję :-(, więc towarzystwo mieć musi. No i się zastanawiam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 14, 2008 Author Share Posted July 14, 2008 a z kociami kontakt miał? Bo Rudzia na śniadanie nie byłaby dobra ;) Mój mąż ma kolegę w pracy z Gdańska który co dwa tyg jeździ do domu :) Więc jakby ładnie poprosił... :) Ale nie naciskam - taką sprawę trzeba mocno przemyśleć :) (a domek wychodzący czy mieszkanko?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cropka Posted July 14, 2008 Share Posted July 14, 2008 Mieszkanie w bloku, z balkonem(na który kota sama by nie wychodziła, psom też nie wolno). Akit sam zostawiany ze świnkami morskimi-efekt świnki dokładnie umyte, akit szczęsliwy nie do opisania. Koty kocha i garnie się do nich,ale one miłości nie odwzajemniają, więc bliższego kontaktu nie miał. Ale mojego psa jestem pewna i wiem, ze muchy nie skrzywdzi. W domu jest jeszcze 6-letni urwis, ale wychowany w miłości do zwierzaków(no jamnika, który się niedługo wyprowadza niestety męczył, ale wtedy miał ok. 4 latek). No jeszcze nad połaczeniem świniaków z kotą sie zastanawiam, bo one też chca żyć :shake:. Ma ktoś doświadczenie z takim mixem???... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted July 15, 2008 Author Share Posted July 15, 2008 Plus jest taki że to 6 tygodniowy kocio i bardzo przyjazny :) Małe przystosuje się do wszystkiego :) U mnie były i koty i świnki (Jowa pamiętasz kitkę?? :razz:) i psy Wszystko w pełnej symbiozie. Małe zawsze szybciej się przyzwyczajają, podejrzewam więc że pewnie Ruda na początku na psiaka by się wyprężyła - ale kwestia kilku dni na przyzwyczajenie. A maluch 6-letni to już duży i mądry chłopak :) Poza tym Ruda jest w ogóle taką ciapą - pewnie przez to osłabienie po przyjeździe - nawet jak pierze mnie po pycholu to robi to czule :evil_lol: Nie wiem tylko jak by szybko się przystosowała do braku człowieka w dzień - u mnie jest ciągle mama. MAła śpi w wiklinowym kontenerku przysłoniętym przed światłem bo wtedy śpi dużej ;) i po około 2 godz straszny płacz jest bo do kuwetki i do michy szybko trzeba ;) A poza tym ona taka ludziolubna jest i okropnie sama płacze - nawet jak ma "zabawki" :) Bo z Gutencjem to już gorzej ... Dziewczyny ja tu o radę proszę bo on jakiegoś świra dostaje. ADHD ma chłopak czy jak?? Okropnie Rudą gryzie. Zaczepia go wprawdzie franca sama, ale jest powolniejsza i okropnie ciapowata (a podobno koty zwinne są ;) ) i dostaje jej się okropnie :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.