pokahontas81 Posted December 14, 2008 Share Posted December 14, 2008 Ja zaczynam dzis terapie tymi feromonami mam nadzieje ze pomoga -bo probowalam juz szystkiego innego .:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martita Posted December 15, 2008 Share Posted December 15, 2008 Jaki masz problem, ze zdecydowalas sie na feromony??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pokahontas81 Posted December 15, 2008 Share Posted December 15, 2008 Pisalam juz wczesniej wiec nie bede sie rozpisywac znowu-pies niechce zostawac sam i demoluje wszystko a wierz mi probowalam wszystkiego laczniez radami behawiorystow podanymi tutaj.Stosowalam je prze 2 miesiace ale moj pies jest bardzo odporny :angryy: Zastanawiam sie nad kupnem drugiego psa ale najpierw wole sprawdzic to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salamandrina Posted October 11, 2010 Share Posted October 11, 2010 Niestety, na moją Aferę te feromony też nie działają.Nie piszczy i nie wyje ale robi totalny rozpi..ol w mieszkaniu, zajdał drzwi, kanapę, potrafi włamac sie do szafy i całą jej zawartość rozwlec po domu.Po sterylce doszło jeszcze sikanie pod nasza nieobecność, chociaż wcześniej była nauczona czystości.Zakładamy ,że to jej sikanie też jest jakąś reakcją na lęk separacyjny ale już totalnie nie mam pomysłu co z tym robić dalej.Do klatki jej nie zamknę.:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 12, 2010 Share Posted October 12, 2010 [quote name='salamandrina']Po sterylce doszło jeszcze sikanie pod nasza nieobecność, chociaż wcześniej była nauczona czystości.Zakładamy ,że to jej sikanie też jest jakąś reakcją na lęk separacyjny ale już totalnie nie mam pomysłu co z tym robić dalej.Do klatki jej nie zamknę.:placz:[/QUOTE] Nietrzymanie moczu po sterylizacji może mieć podłoże hormonalne, można to normalnie leczyć - uzupełniać poziom hormonów. Jest dużo na ten temat w dziale weterynarii (rozród => sterylizacja i kastracja). Dlaczego klatka nie wchodzi w grę? Ile zostaje sama? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salamandrina Posted October 12, 2010 Share Posted October 12, 2010 [quote name='Martens']Nietrzymanie moczu po sterylizacji może mieć podłoże hormonalne, można to normalnie leczyć - uzupełniać poziom hormonów. Jest dużo na ten temat w dziale weterynarii (rozród => sterylizacja i kastracja). Dlaczego klatka nie wchodzi w grę? Ile zostaje sama?[/QUOTE] nie wydaje mi się żeby to było nietrzymanie moczu, bo jak jesteśmy w domy wytrzymuje nawet 12 godzin( w nocy). Klatki się boję, Afera zostaje sama jakieś 6 do 7 godzin, czasem mniej, nigdy więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted October 12, 2010 Share Posted October 12, 2010 Tyle, że klatka dla psa niekoniecznie ma taki wydźwięk, jak dla człowieka - zniewolenie, zapakowanie jak przedmiot. Dobrze oswojona może być gwarantem bezpieczeństwa dla psa, dawać poczucie stabilizacji i wyciszać. Taka jama bezpieczna, ciasna, gdzie można się schowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [quote name='salamandrina']nie wydaje mi się żeby to było nietrzymanie moczu, bo jak jesteśmy w domy wytrzymuje nawet 12 godzin( w nocy). Klatki się boję, Afera zostaje sama jakieś 6 do 7 godzin, czasem mniej, nigdy więcej.[/QUOTE] Nietrzymanie moczu może mieć różne nasilenie. Może być tak, że suka w normalnych okolicznościach jako tako ten mocz trzyma, ale już na przykład w silnym stresie (lęk separacyjny) niekoniecznie. Ale oczywiście przyczyna być hormonalna nie musi - choć wskazywałoby na to, że problemy zaczęły się po sterylce. Klatki nie ma co się bać. Dobrze i w pozytywny sposób wprowadzona nie jest dla psa więzieniem czy jakimś miejscem kary, izolacją, zeby nic nie zniszczył - tylko właśnie wycisza psa, uspokaja, zmniejsza stres i lęk, daje poczucie bezpieczeństwa. Twoja suka cierpi najbardziej wtedy, gdy plącze się po pustym domu jak małe dziecko samotne w wielkim zamku, nie wiedząc czy wrócicie, i stresuje się do tego stopnia, że robi to, co robi. Klatka może jej ulżyć, spowodować, że nie będzie tak zestresowana (a nie tylko uniemożliwić niszczenie) - tak samo jak małe dziecko lepiej będzie się czuło zostawione w małym przytulnym pokoiku zamiast w wielkiej wieży z odbijającym się od ścian echem, tak samo i pies lepiej się czuje w schronieniu, norze, niż snując się po całym pustym domu. Mój pies ma klatkę od małego, uwielbia w niej spać, tam zawsze dostaje jeść i kiedy szykuję mu żarcie sam wskakuje tam z łomotem i czeka na miskę :evil_lol: w razie zaniepokojenia na przykład moim wkurzeniem zawsze idzie do klatki jako swojego zacisznego kącika. Gdyby klatka była dla niego choć w najmniejszym stopniu przykra, unikałby jej. Moja starsza suka nie ma klatki, bo nic już od dawna nie niszczy, ale widzę, że jej się podoba i ma ochotę tam wejść, więc pewnie i jej będę musiała kupić takie "więzienie" żeby nie była zazdrosna ;) Jak zresztą zapewne czytałaś, wprowadzanie klatki nie polega na jej kupieniu, zamknięciu w niej psa i wyjściu na kilka godzin. Kupujemy klatkę, ustawiamy w zacisznym miejscu, umieszczamy w niej posłanie i wodę, i zawsze karmimy tam psa przynajmniej przez 2 tygodnie. Kiedy pies klatkę lubi, śpi w niej i wskakuje bez oporów, można zacząć zamykać ją na czas jedzenia i natychmiast wypuszczać. Potem można zamknąć ją na jakiś czas gdy śpi i też od razu wypuścić jak wstanie. Dopiero potem powoli uskuteczniamy trening z zamykanie w niej psa nie śpiącego, początkowo na kilka minut, potem coraz dłużej, przy tym starając się prowadzić ćwiczenie również wychodząc z domu - najpierw dosłownie na kilka sekund. Oczywiście zamykanie w klatce ćwiczymy zawsze z psem porządnie wymęczonym spacerem i najlepiej najedzonym. Po pobycie w klatce psa też oczywiście trzeba zabrać na spacer i solidnie wybiegać. 6-7 godzin to i tak nie jest jakoś strasznie dużo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salamandrina Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Martens, dzięki za rady, myślimy nad tą klatką.Dziś eksperymentalnie zamknęliśmy drzwi od wszytskich pomieszczeń, zostawiając Aferze tylko duży przedpokój i kuchnie.Oprócz tego nie ma wstępu do naszej sypialni w nocy( czytałam ze lęk separacyjny wystepuje często u psów, które są z właścicielami non-stop i bardzo blisko- Afera z nami spała, ładowała się na kanapę i cały czas starała się być blisko nas)liczymy, ze jak ją przyzwyczaimy trochę do tej "osobności" i samotności(nawet kiedy jesteśmy w domu) będzie jej łatwiej, kiedy rzeczywiście nas nie będzie. Mam nadzieję że się uda, bo strasznie mi zalezy na tym żeby jakoś jej pomóc.(sobie też, bo to co zastaję po powrocie z pracy nie działa na mnie uspokajająco:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salamandrina Posted October 15, 2010 Share Posted October 15, 2010 nie chce zapeszać, ale od trzech dni po powrocie do domu zastajemy porządek, nie jest nasikane, a piesław sprawia wrażenie jakby cały dzień spał. Może ten cały DAP zaczął działać dopiero teraz?(jest włączony już od półtora tygodnia:razz:), a może mniejsza przestrzeń do rozrabiania? oj coś mi sie zdaje że to jest zbyt piękne by było prawdziwe... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Laylachihuahua Posted September 20, 2013 Share Posted September 20, 2013 Mam do sprzedania niepełną buteleczkę 60 ml ADAPTIL-ważne do czerwca 2015 roku. Cena sklepowa to około 50 zł-sprzedam za 20 zł plus wysyłka. Zostało ponad 2/3 butelki. Nam pomogło w połączeniu z klatką kennelową, psikałam legowisko przed wyjściem z domu. Polecam, cena niska, a może komuś pomoże. Pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.