Jump to content
Dogomania

Usunięcie dodatkowych rzęs u psa


dorota1

Recommended Posts

Moja suczka miała podczas zabiegu sterylizacji, gdy była pod narkozą sprawdzane oczy, ponieważ ciągle jej łzawiły i okazało się, że przyczyną są dodatkowe rzęsy, które rosną po wewnętrznej części powieki i drażnią oczy powodując łzawienie. Problem polega na tym, że pan doktor (bardzo dobry specjalista) powiedział, że pomimo wycięcia tych rzęś wraz z cebulkami mogą one wielokrotnie odrastać. I tak niestety sie stało. Oczy znów łzawią i czeka nas ponowny zabieg, który też nie da gwarancji, że będzie to ostatni raz. Mam pytanie, czy ktoś z Was miał taki problem ze swoim psem? Jak wygląda zabieg na oczach, mam nadzieję, że nie jest to pełna narkoza, bo moja sunia pomimo narkozy wziewnej przy sterylizacji, długo po zabiegu źle się czuła, wymiotowała jeszcze 16 godzin po zabiegu i była dziwnie pobudzona, cały czas chodziła po mieszkaniu. Dlatego bardzo się boję wszelakich zabiegów u niej. Ale chyba nie mam innego wyjścia, bo oczy są cały czas mokre? Bardzo proszę o radę.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Cześć!!
Ja miałam styczność z tego rodzaju sytuacją, a dotyczyło to sznaucerki średniej, zabieg osuwania tych rzęs niestety wykonuje sie po narkoza,ale takim "głupim Jasiem" gdyż pies nie może sie poruszyć, usuwa sie je za pomocą elektrokoagulacji , tak jak ludziom włosy na nogach np :P , nie gwarantuje ten zabieg ze one nie odrosną, tak tez było w moim przypadku po 3 tyg znowu sie pokazały , ale już po drugim razie aż do dziś sie nie pojawiły. Zabieg może wykonać tylko specjalista od okulistyki we Wrocławiu jest to Dr. Kiełbowicz na ulicy Grunwaldzkiej na klinikach lub u siebie w gabinecie. cena jeśli pamiętam dobrze ale to było 2 lata temu około 150 zł :/ Lekarz poinformował mnie ze jeśli nie zostałyby one osunięte uszkadzają one oko. :(

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za informację. Już usunęliśmy rzęsy po raz drugi, ale niestety znów odrosły. Może dlatego, że ta metoda elektrokoagulacji, o której piszesz jest dość inwazyjna i usuwaliśmy tradycyjnie tzn. wyrywając rzęsy z cebulkami. Sama nie wiem, czy decydować się na usuwanie po raz kolejny, bo przecież narkoza uszkadza serce, a z drugiej strony chodzi o to, by oczy nie zostały uszkodzone.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota1']Dzięki za informację. Już usunęliśmy rzęsy po raz drugi, ale niestety znów odrosły. Może dlatego, że ta metoda elektrokoagulacji, o której piszesz jest dość inwazyjna i usuwaliśmy tradycyjnie tzn. wyrywając rzęsy z cebulkami. Sama nie wiem, czy decydować się na usuwanie po raz kolejny, bo przecież narkoza uszkadza serce, a z drugiej strony chodzi o to, by oczy nie zostały uszkodzone.[/QUOTE]
Usunięcie drugiego rzędu rzęs jest absolutnie konieczne. Ustawiczne draznienie gałki ocznej grozi zapaleniem rogówki a w konsekwencji slepotą.

Wielu lekarzy wykonuje takie zabiegi ale moim zdaniem takie rzeczy powinien wykonywac [U]wyłącznie[/U] specjalista. W końcu my z chorobami oczu idziemy do okulisty a nie do lekarza od wszystkiego.

Okulistów weterynarzy jest w Polsce tylko dwóch.
Oprócz dr.Kiełbowicza we Wrocławiu specjalizacje okulistyczną ma jeszcze dr. Garncarz w Warszawie. Zadzwon do któregos z nich i porozmawiaj o zabiegu

U dr.Kiełbowicza byłam i wiem ze tam narkoze podaje anestezjolog który dopasowuje jej rodzaj do konkretnego psa i asystuje cały czas podczas zabiegu. Można przypuszczać że podobną procedure stosuje dr Garncarz.

Tu jest troche o narkozie i ryzyku z nią związanym.
[url]http://www.vetserwis.pl/narkoza.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eve-linka']
U dr.Kiełbowicza byłam i wiem ze tam narkoze podaje anestezjolog który dopasowuje jej rodzaj do konkretnego psa i asystuje cały czas podczas zabiegu. Można przypuszczać że podobną procedure stosuje dr Garncarz.
[/quote]

Hmmm ja właśnie byłam u Kiełbowicza i nie było żadnego anestezjologa, on sam osobiście zapodał psu "głupiego Jasia" i kazał wyjść na zewnątrz i poczekać aż zadziała, miedzy czasie przyjmował innych pacjentów,może dlatego ze byłam w gabinecie który jest u niego w domu :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota1']A czy ktoś zna może weterynarza okulistę w Krakowie?[/QUOTE]
Nie ma w Krakowie takiego
[quote name='Eve-linka']
[B] Okulistów weterynarzy jest w Polsce tylko dwóch.[/B] Oprócz dr.Kiełbowicza we Wrocławiu specjalizacje okulistyczną ma jeszcze dr. Garncarz w Warszawie.
[/QUOTE]

[quote name='Angelka']Hmmm ja właśnie byłam u Kiełbowicza i nie było żadnego anestezjologa, on sam osobiście zapodał psu "głupiego Jasia" i kazał wyjść na zewnątrz i poczekać aż zadziała, miedzy czasie przyjmował innych pacjentów,może dlatego ze byłam w gabinecie który jest u niego w domu :P[/QUOTE]
Ja też byłam w domu. Umówiona byłam na sobote mimo że normalnie w sobote lecznica była nieczynna. Pies miał stan zapalny rogówki i liczył sie kazdy dzień i anestezjolog przyszedł specjalnie dla nas.
Po podaniu psu "głupiego jasia" (który zadziałał natychmiast) dr. Kielbowicz połozył go pod aparaturą, pokazał mi na monitorze zblizenie oka i dokładnie wyjasnił na czym ma polegać operacja. Dostałam tez wydrukowane zdjęcie oka przed zabiegiem. Potem do pracy przystąpił anestezjolog a ja wyszłam i po dwóch godzinach odebrałam psa.

To było kilka lat temu. Mozliwe że teraz nie przychodzi lekarz z zewnątrz i np. żona p.Kiełbowicza zajmuje sie anestezjologią?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Odgrzewam temat, bo mam ten sam problem.
Rzęski po wewnętrznej stronie powiek zostały usunięte - pies źle zniósł narkozę, oczka trochę się paprały, ale w końcu zagoiły się i .... rzęski oczywiście odrosły - w dokładnie takiej samej ilości. Pies trochę dorósł od czasu zabiegu i teraz już nie drażnią oka tak bardzo / nie trze łapą i nie łzawi tak jak przedtem/ ale są bo widać je "gołym okiem" . Czy naprawdę muszę narażać psa na kolejną narkozę /w międzyczasie była jeszcze strylizacja/ skoro rzęsy odrastają i tak - nie mam zresztą pretensji, bo wet uprzedzał,że tak może być. Czy są jakieś inne mniej inwazyjne metody ? Zastosowana byłe elektrokoagulacja. Narazie dbam o higienę oka - przemywam przegotowaną wodą i od czasu do czasu zakraplam kropelki ze świetlikiem. Może jest ktoś, kto boryka się z takim samym problemem ?

Link to comment
Share on other sites

Ja mam inne doświadczenia. Suczka cocker spaniel amerykański - wada wykryta jako bardzo umiarkowana u dr Garncarza w Warszawie ale ja nie usuwałam. Suczce trochę łzawiły oczy ale raczej w suche wietrzne dni było to nasilone. Teraz po raz 4-y robiłam badanie kliniczne oczu i jest dużo mniej rzęsek na moje pytanie czy one mogą wypadać usłyszałam tak:p że czasem siezdarza że może zmniejszyć się ilość a co do pogorszenia wzroku to nie wiem czy mogą uszkodzić:shake: u niej oczka jak były zdrowe tak są :loveu:

a w Warszawie oprócz dr Garncarza jest dr Bryła - ale my chodzimy do Garncarza

Link to comment
Share on other sites

To bardzo ciekawe co piszesz, i nie ukrywam bardzo pocieszające. Do tej pory spotykałam się jedynie z opiniami,że rzęski trzeba usunąć koniecznie, bo drażniąc oko uszkadzają rogówkę. Ja osobiście mam podobne doTwoich spostrzeżenia - oczy łzawią trochę bardziej kiedy pies biega dużo wśród traw i szaleje na otwartym terenie / wiatr, piasek/. Te rzęsy, które odrosły są znacznie słabsze i jakby słabiej "ukorzenione" - wczoraj lekko odsunełam górną powiekę psa i łatwo udało mi się dosłownie "wyjąć" dwie rzęski /oczywiście delikatnie / zaraz dostanę po uszach za majstrowanie psu przy oku:evil_lol:/ ale mamy już w tym wprawę i pies jest przyzwyczajony do zakraplania oczu i oglądania ich.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz po spacerze najlepiej zakraplać sztuczne łzy a rano przemywać Optexem. Ewentualnie gdy mocno łazwią polecam zasypki, pudrowe - specjalne do tego celu pod oczy by nie robiły się rany na skórze;).
Suka przez 4 lata nie ma uszkodzonej rogówki:loveu: więc nie sądzę by rzeczywiście to miało miejsce być może przy bardzo nasilonej wadzie ale polecam wtedy najpierw zrobić badanie kliniczne z certyfikatem - bo wet podpisuje się pod tym co stwierdza. Spotkałam się już naciąganiem na niepotrzebne zabiegi :mad:

Link to comment
Share on other sites

Czy mogłabyś podać mi bliższe informacje nt. zasypki - ew. nazwa i czy można kupić ją w aptece. Używałam Optexu, ale mam wrażenie, że jakiś składnik działa drażniąco na oko, bo było zaczerwienione - w naszym przypadku lepiej sprawdza się zwykła przegotowana woda i te wspomniane krople ze świetlikiem, ale ze sztucznych łez nie korzystałam i oczywiście spróbuję. Ja zdecydowałam się na zabieg, bo oko mocno łzawiło i pies nieustanie tarł je łapą - oczywiście nie mam żadnej gwarancji,że przyczyną nie był jakiś stan zapalny, a rzęski były tak przy okazji :lol: Bardzo się cieszę,że odpisałaś na mój post, bo marwiła mnie perpsektywa nieuchronności kolejnego zabiegu - no i utwierdziłąm się w przekonaniu,że moje spostrzeżenia nie są pozbawione sensu. Zasypka bardzo mnie zainteresowała, bo nikt mi jej nie polecał, a pod "gorszym" okiem zauważyłam jakby małą "łysą" plamkę bez sierści na brzegu dolnej powieki.

Link to comment
Share on other sites

Ja konsultowałam się z jeszcze innym wetem, który stwierdził, że jego zdaniem zabieg nie jest konieczny, bo wydzielina z oczu jest przejrzysta i wystarczy od czasu do czasu zastosować krople antybiotykowe, sunia wzrok ma bardzo dobry. Oczy przemywam jej Optexem i to wystarcza. Dobrze, że są jeszcze uczciwi lekarze, którzy nie naciagają na niepotrzebne zabiegi, bo jeden wet to chciał jej te rzęsy usuwać co miesiąc aż do skutku oczywiście pod narkozą.:mad:

Link to comment
Share on other sites

Dzięki dorota1 za Twój głos w sprawie rzęsek. Wydzielina z oczek jest u nas też, ale przypomina raczej "szare śpiochy", w każdym razie nic nie wskazuje na stan zapalny bakteryjny. Wydaje mi się,że poprostu staranna higiena oka i zakraplanie np. ja jestem b.zadowolona z kropli ze świetlikiem /dostępne w aptece za ok. 8 zł/ pozwolą na utrzymanie oka w "dobrym stanie". Po co kolejny raz obciążać psa narkozą, poza tym zabieg elektrokoagulacji zostawił u Fugi nierówną powierzchnię brzegu powiek, szczególnie dolnych, a rzęski i tak odrosły.

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Odświeżam.

Mojej tymczasowiczce Ricie łzawiło od początku lewe oczko. Nie było czerwone, ani nie było ropy, wiec zaczeliśmy przemywać oczko solą fizjologiczną. Było jakby lepiej, ale oczko nadal łzawi. Dzisiaj siostra zauważyła, ze ona ma na wewnętrznej stronie powieki włoski!
Czy znacie dobrego okulistę w Szczecinie? (wiem, ze byl u nas w sobotę dr Garncarza, ale już po ptakach). Jak leczenie u Waszych psiaków? Można spróbować usuwać to samemu, czy każdorazowo potrzebna jest interwencja lekarza?
[url]http://www.dogomania.pl/threads/178565-MA-oda-suka-ONka-dom-schronisko-dom-poniewierka-Ma-DT-dziAE-kujemy-Szuka-DS-PILNIE[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LAZY']Odświeżam.

Mojej tymczasowiczce Ricie łzawiło od początku lewe oczko. Nie było czerwone, ani nie było ropy, wiec zaczeliśmy przemywać oczko solą fizjologiczną. Było jakby lepiej, ale oczko nadal łzawi. Dzisiaj siostra zauważyła, ze ona ma na wewnętrznej stronie powieki włoski!
Czy znacie dobrego okulistę w Szczecinie? (wiem, ze byl u nas w sobotę dr Garncarza, ale już po ptakach). Jak leczenie u Waszych psiaków? Można spróbować usuwać to samemu, czy każdorazowo potrzebna jest interwencja lekarza?
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/178565-MA-oda-suka-ONka-dom-schronisko-dom-poniewierka-Ma-DT-dziAE-kujemy-Szuka-DS-PILNIE[/URL][/QUOTE]

Wet napewno powie,że nie usuwać samemu, bo odrosną i np. mnie sugerował,że nie ma innego wyjścia tylko zabieg.Niestety moje doświadczenie jest takie,że po zabiegu też odrosły. U nas te rzęsy nie rosną pod powieką tylko na samym jej brzegu i tak jakby w stronę drugiej powieki tak,że prześlizgują się po rogówce.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj sprawdziłam jak to dokładnie wygląda u Ritki. I one rosną na brzegu dolnej powieki tworząc taką jakby szczotkę która dotyka do gałki ocznej.
Wybieramy się oczywiście do lekarza, żeby nam powiedział na ile to jej nie szkodzi, bo chyba przeszkadza skoro oczko łzawi...:(

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj sprawdziłam jak to dokładnie wygląda u Ritki. I one rosną na brzegu dolnej powieki tworząc taką jakby szczotkę która dotyka do gałki ocznej.
Wybieramy się oczywiście do lekarza, żeby nam powiedział na ile to jej nie szkodzi, bo chyba przeszkadza skoro oczko łzawi...:(

Link to comment
Share on other sites

U mojej suczki te rzęsy widać tylko pod mikroskopem, miała je usuwane, tak jak pisłam wcześniej, dwa razy w sposó tradycyjny czyli wyrywane pęsetą. Po pierwszy zabiegu oczy przestały łzawić na tydzień, po drugim łzawiły cały czas. Dowiedziałam się od innego weta, że usuwanie pęsetą tylko szkodzi, bo te rzęsy robią się jeszcze mocniejsze i nigdy nie usunie się wszystkich.
Jeżeli już decydować się na zabieg to tylko laserem u dr Kiełbowicza we Wrocławiu lub dr Garncarza w Warszawie. I też trzeba wykonać dwa zabiegi, które wystarczą na całe życie. Wszystkie inne zabiegi są bezcelowe. Ja już nie zdecydowałam się na ponowne usuwanie, przemywamy oczy nadal Optexem, a suni to łzawienie wcale nie przeszkadza i wzrok ma sokoli. No ale każdy przypadek jest indywidualny.

Link to comment
Share on other sites

Teraz już nie powinno stosować się tradycyjnego usuwania dodtkowych rzęs pensetą. Preferuje się kriodestrukcję. Ale nie można zagwarantować, że po zabiegu rzęsy nie odrosną. Zazwyczaj odrastaja...i tak w kółko. Moja buldożka cierpi na ektopię rzęs (rzęsy, które powinny być na dolnej powiece przemieściły się na wew stronę górnej powieki). Jednak rzęsy są na tyle małe, że nasz okulista zadecydował,ze lepiej tego nie ruszać,jeśli nie ma ciągłego łzotku i drażnienia rogówki. Co jakiś czas musimy tylko się pojawić na kontrolę, by sprawdzić, czy "felerne rzesy" nie przeszkadzają bulwie w poprawnym widzeniu :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...