Jump to content
Dogomania

Bolek-sercołamacz bardzo pilnie szuka domu(to prawie presa canario zOstrowiMaz)ma dom


Recommended Posts

  • Replies 128
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[url]http://www.dwukropek.pl/2,74376,3100469,23385468,Warszawa_Zwierzaki___Adopcja,4-192.html[/url]
[url]http://www.kokosy.pl/ogloszenie/5021[/url]
[url]http://www.pineska.pl/?t=50670[/url]
[url]http://www.bono-polska.pl/index.php/a/3/b/2/c/101/d/3/id/8739[/url]
[url]http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=24296[/url]
[url]http://www.petworld.pl/psy,20895.html[/url]
[url]http://www.hodowcy.com/index.php[/url]
[url]http://www.4lapy.pl/ogloszenia/pokaz.php?id_ogl=34086&id_kat=12[/url]

Posted

Pies powalający pięknością...:loveu: Musi się ktoś znaleźć. Ten pies nie może skończyć ze strzykawką!!! :-( Czy on jest szczekliwy? Pytam idąc tropem pytań wcześniejszych o mieszkanie w bloku.

Posted

Felu, pytanie moje zostało bez odpowiedzi, a dla pary domków, do których dzwoniłam jest to ważne - czy pies jest szczekliwy, czy szczeka w granicach rozsądku, czyli nie robi alarmu bez potrzeby?

Posted

Opsss... przepraszam. Niestety, Bolek szczeka. Nie jest to ujadanie bez sensu - szczeka, kiedy dzieje się coś na klatce schodowej, biega wtedy od drzwi do okna. Widać pilnował kiedyś jakiegoś terenu. Nie jest to szczekanie ponad granice przyzwoitości, Krysia u której jest Bolek mieszka w bloku, sąsiedzi nie pomstują.

Posted

[quote name='Folen']Majqa czy to znaczy, że być może miałabyś kogoś chętnego na Bolusia? :loveu:[/quote]
Nie chcę składać pustych obietnic, ponadawałam temat, sprawa ciężka, bo
nawet był problem z 6 m-czną astusią, bo morderczyni. Ludzie jednak są walnięci. :shake: Asteczkę spotkał cud i ma dom.

Z przerażenia, że Boluś ma wrócić dol schronu myślałam (wiem, wiem, mam coś z głową) o sobie byle go tylko uchronić, tyle, że u mnie są kicie...:-(

Posted

Testu na kicie w domu nie przeprowadzaliśmy, ale kicie na spacerku w ogóle Bolka nie interesują. 10 mtrów od niego siedział kot, on nie zauważył. Pani mu pokazała: patrz Bolek, kot tu siedzi. Bolek popatrzył na kota, popatrzył na panią i mówi: "O, kot, faktycznie. No i....? "

Posted

Ciężka sprawa Feluś...tak się martwię o Bolusia...u mnie jest taki aktualny zestaw:
[IMG]http://img524.imageshack.us/img524/8160/p1050646nj4.jpg[/IMG]

Posted

Majga, doskonale cię rozumiem.
Ja od weekendu kombinuję, jak przekonać TZa, aby zgodził się na DT.
Narazie przyznał, że Boluś jest piękny i że może obejrzeć go na żywo, tzn chętnie umówimy się z tymczasową opiekunką Bolka na wspólny spacer. Co jednak będzie dalej, sama nie wiem. Wiem, że nie mogę naciskać, bo TZowi od razu włączy się mechanizm obronny.:evil_lol:

Posted

Aguś, ja bym tak bardzo chciała pomóc...:-( Dziś znów wspomniałam TZ
o Bolusiu, jak do mnie dzwonił do pracy i usłyszałam: "Rozmowa kontrolowana", po czym zapytał, czy mamy melisę w domu...
Również się staram nie naciskać ale ostatnio usłyszałam" Wiesz Skarbie, że my mieszkamy w wielkiej budzie?"...też coś...:roll: :evil_lol: W budzie nie ma przecież telewizora!!!

Posted

[quote name='majqa']
Również się staram nie naciskać ale ostatnio usłyszałam" Wiesz Skarbie, że my mieszkamy w wielkiej budzie?"...też coś...:roll: :evil_lol: W budzie nie ma przecież telewizora!!![/quote]

Moj za to mowi, ze w stodole albo w oborze mieszkamy :-) Ale przywykl :evil_lol:

Bolek jest cudny, reklamuje go gdzie moge.

Posted

Mój TŻ nazywa dom chlewem, ale tylko wtedy jak wracamy po pracy, a tu siuśki, jakaś samotna kupa w salonie, rzygi :cool3: Przy taki stanie inwentarza to normalne. dla mnie, of course :evil_lol:

Posted

noooo, i ja się przyłączam ;) Majqa, w prawym dolnym rogu zjęcia widzę akurat miejsce wolne, jak w sam raz dla Bolka. Zresztą on przychodzi do łóżka tylko na pieszczoty, a potem idzie spać na swój kocyk

Posted

Felu, ja widzę dla niego miejsce nie tylko w tym rogu...a ponieważ je widzę mam pietra jak diabli. Dotykam kompa, rzut oka TZ, że to dogo i widzę masakrę w jego oczach. Qrczę...ja normalnie żałuję, że Bolusia gdzieś nie znalazłam i nie przyprowadziłam ot tak do domu. W ten sposób uchodzi mi większość numerów, a jak planuję to do bani.
Piszesz o tapczaniku, otóż ja w sb. jadę do mamy, specjalnie po rodzaj, jakby podwójnego, fajnego, lekkiego fotela, właśnie po to by urządzić niuniom miejsce do zalegania...albo...:mad: ja się tam zwinę w kłębek.
Marzę, że spotka się z Wami GrubbaRybba i coś z tego wyniknie, a choćby i to, że dojdą nowe spostrzeżenia.
Felu, a Wy macie szansę odwiedzin z Bolkiem u kogoś, kto ma domowego kota lubiącego psy? Co innego kot na spacerze, a co innego taki, jak moje, które spsiały i są namolne wobec psów, tulące się do nich itd...Zero reakcji obronnej, zero przewidywania zagrożenia...Ten ze zdjęcia, plamiasty to przygarniętemu swego czasu rotusiowi, nim zdążyłam zareagować, włożył głowę do pychola. Jak widać i wyjął, skoro żyje ale przeżyłam horror.

Posted

[quote name='malagos']Mój TŻ nazywa dom chlewem, ale tylko wtedy jak wracamy po pracy, a tu siuśki, jakaś samotna kupa w salonie, rzygi :cool3: Przy taki stanie inwentarza to normalne. dla mnie, of course :evil_lol:[/quot


mmm, już od dłuższego czasu noszę się z zamiarem ogłoszenie konkursu na najbardziej zasyfiony dom o tytule np "powrót do domu". Widzę, ze chętnych do wystwienia obrazków by nie zabrakło;)

Posted

Majqa, u rodziców Krysi jest kocurek (a nawet Kocur) oraz w chwili obecnej dwa psy: Zojka amstaffka i Gucio nasz podlotek ze schroniska z Ostrowi. Jak już nastąpi zapoznanie z Zojką i Guciem, to może być też zapoznanie z kotem.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...