Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 6.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='AngelsDream']Dziękuję. Bardzo się starałam, żeby te zdjęcia wyszły dobrze. Jest ich 20, ale ze względu na regulamin pozostanę przy tych dwóch. ;)[/quote]

nie można wrzucać tu swoich zdjęć?:-o zawsze możesz wrzucić na picasso i podać linka zbiorowego;-)

Posted

[quote name='AngelsDream']Można, ale nie wszystkie te zdjęcia są grzeczne... Powiedziałabym, że inspiracją był epilog do wiesz czego. ;)[/quote]

a.h.a ... mogłaś tego nie pisać, ciekawość zabija:eviltong:

Posted

[URL]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2009_02_07/09_02_07_14.jpg[/URL] - świetna mordeczka :) Cudo po prostu :)

Posted

[url]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2009_02_07/09_02_07_01.jpg[/url]

cały Baaj:loveu:
Twoje foty fajnie wyszły:razz:

a całość przeczytam wieczorem w wannie i dam znać jak wrażenia:diabloti:

Posted

Widzieliście, jak wilczak goni sarny? Ja widziałam, przez 3 sekundy, bo potem wilczak znikł z pola widzenia. Zanim skonczyłam wołać jego imię, już go nie było. Sarny przeleciały metr od nas. Dosłownie. Baaj nie jest głupi, zawrócił po łuku, jak nas nie znalazł poleciał do samochodu, jak i tam nas nie było zaczął szukać w miejscach, które zna. Nie wiem, co zrobił jak zobaczył Michała, ale Michał wygląda jakby wziął udział w powstaniu. Całość trwała może 10 minut, może 15... Myślałam, że umrę. Ztraumowaliśmy chłopaka, który miał pecha i spotkał Baaja trzy razy... Cóż... Sporty ekstremalne nie są potrzebne.

Posted

Baaj tuż przed tym był na smyczy, puściliśmy go na chwilę, żeby dobrze kojarzył smycz... Tym niemniej i tak jestem z niego dumna. Szkoda tylko całej pracy - lęk wrócił w wersji kilkukrotnie silniejszej.

Posted

Cały, zdrowy, tylko łapy nadwyrężył - trudno orzec, czy za sarnami, czy szukając nas.

W sumie to, że się boi wyszło, jak chcieliśmy wejść do sklepu... Ale myślę, że to do nadrobienia.

Posted

Taka typowo wilczakowa, ale też zwyczajnie psia. Ważne, że nas szukał, że się nie bał, tylko po prostu biegł tam, gdzie mógł nas znaleźć. Celar zaczepiście go wywęszył, szkoda, że go nie posłuchałam. Oszczędziłabym sobie 10 minut nerwów.

Posted

no niezła przygoda :-o...chłopak chyba poczuł instynkt przodków :cool3:
ale wielkie brawa dla niego za orientację i powrót do Was :klacz:...
za to teraz będzie się pilnował :evil_lol:

m.

Posted

[quote name='AngelsDream']Nad czym ubolewamy, bo lęk miał już wcześniej, a teraz zachowuje się, jakby miał paranoję. ;)[/quote]
Tzn, jak się zachowuje?

Ja raz się schowałam Saidi do rowu i mnie nie zauważyła, kilka razy przybiegała w miejsca gdzie byłam ostatnio. Kiedy wyszłam i ją zawołałam zaraz przybiegła ucieszona i pilnowania starczyło jej może na 3 minuty, zaraz znowu poleciała :evil_lol::mad:

Posted

Chodzi za nami do łazienki, nie umiał usiedzieć normalnie, jak weszłam do sklepu - ogólnie 200 kroków w tył, ale to nie jest ważne. Istotne, że sobie poradził, że żyje, że jest zdrowy i cały. :)

Posted

Nie zazdroszczę przygody:shake::shake:, mi raz się Deli zgubił w lesie, jaka była radośc jak mnie zobaczył, a za może 5 minut znów sie oddalał, łobuz jeden:diabloti::eviltong:

Ale mina buhahahahaha , padłam!:evil_lol::evil_lol:

[url]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2009_02_07/09_02_07_14.jpg[/url]

Co on tam robi, czego szuka?:p:eviltong:

[url]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2009_02_07/09_02_07_01.jpg[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...