modliszka84 Posted October 31, 2008 Share Posted October 31, 2008 [quote name='Ziutka']Sochaczew (tutaj jest Perełka) - Sosnowiec (nowy dom) Za zwrotem kosztów paliwa jeździ Edyta...bardzo rzadko bywa na dogo ale mogę podać do niej telefon...woziła nam już psiaki po Polsce do nowych domów :lol: i myślę, że właśnie Ona będzie zawozić Perełkę do Sosnowca :cool3:[/quote] Dzięki. Byłabym wdzięczna za numer tel. Ja poszukuje z Pabianic/Łodzi do Szczecina i cięzko o transport tak daleko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted October 31, 2008 Share Posted October 31, 2008 [quote name='modliszka84']Dzięki. Byłabym wdzięczna za numer tel.[/quote] Wysłałam na priva ;) mam nadzieje, że się dogadacie i psina pojedzie do nowego domku :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pixie Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 [quote name='Ziutka']Sochaczew (tutaj jest Perełka) - Sosnowiec (nowy dom) Za zwrotem kosztów paliwa jeździ Edyta...bardzo rzadko bywa na dogo ale mogę podać do niej telefon...woziła nam już psiaki po Polsce do nowych domów :lol: i myślę, że właśnie Ona będzie zawozić Perełkę do Sosnowca :cool3:[/quote] Mysle ze Belule tez mozna o to poprosic, gdyby Edyta nie mogla tak na przyszlosc pamietajcie o Mapie Pomocy Dogo jeden klik w moj podpis i wysypia sie wszystkie oferty transportowe :crazyeye: takze takich ktore odplatnie woza po Polsce:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 6, 2008 Author Share Posted November 6, 2008 a ja kombinuję jak koń pod górę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 [quote name='luka1']a ja kombinuję jak koń pod górę[/quote] No i wykombinowałas cos:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 8, 2008 Author Share Posted November 8, 2008 costy , narazie mam połowe drogi a dalej to chyba pieszo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 [quote name='luka1']costy , narazie mam połowe drogi a dalej to chyba pieszo.[/quote] A z mężem już rozmawiałaś :roll: :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 8, 2008 Author Share Posted November 8, 2008 z czyim mężem?:evil_lol: rozmawiałam i narazie w tym tygodniu nie jedzie do Katowic tylko do połowy drogi mógby ja dowieżć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 [quote name='luka1']z czyim mężem?:evil_lol: rozmawiałam i narazie w tym tygodniu nie jedzie do Katowic tylko do połowy drogi mógby ja dowieżć.[/quote] NOoooo....z Twoim :evil_lol: :eviltong: :diabloti: Hmm...to trzeba czekać :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka55 Posted November 9, 2008 Share Posted November 9, 2008 Dobranoc Perełko , może następny tydzień będzie ostatnim w tym zimnym miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 9, 2008 Share Posted November 9, 2008 [quote name='inka55']Dobranoc Perełko , może następny tydzień będzie ostatnim w tym zimnym miejscu.[/quote] Miejmy taką nadzieję Inko ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka55 Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 :angryy: Perełka , zmykaj do domu :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inka55 Posted November 18, 2008 Share Posted November 18, 2008 :shake:cisza:shake: , Perełko jesteś jeszcze w tym zimnym schronie?:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 18, 2008 Author Share Posted November 18, 2008 Inka sytuacja z mojej strony wyglada nastepująco. Mój TZ narazie nie jeżdzi , siedzi w domu bo nie ma zleceń. Rozmawiałam z kolega syna, który tez jest kierowca i jeśli będzie jechał (a mial jechać w tym tygodniu ) objecał zabrac sunię. Wtedy bym sie z tobą skontaktowała. Narazie jak pytałam wczoraj nie jedzie w tamtą stronę. Nie wiem jak to rozwiązać, nie mam pomysłu. Może ktos pomoże? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 A pytałyście Edi ile wyniesie koszt transportu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żuraw Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 może będę mogła pomóc (ale dam znać czy na pewno) w piątek jadę z W-wy do Katowic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 19, 2008 Author Share Posted November 19, 2008 żuraw - super , tylko troszeczke wcześniej powiedz czy ją możesz zabrać to ją przygotuję - paiery adopcyjne , może sie uda ja odczyścić :evil_lol: itp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żuraw Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 tylko powiedzcie czy ona jeździła samochodem, bo ja sama jadę więc czy sobie poradzę. No i czy ktoś w Katowicach by ją odebrał. Albo dajcie telefon na PW to zadzwonię jutro rano i powiem co i jak. I jeszcze jedno czy możecie ją dowieźć do W-wy bo jak bym jechała to raniutko w piątek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 19, 2008 Author Share Posted November 19, 2008 nie wiem jak ona zachowa sie samochodzie. Ja myslałam o trznsporterku. Można jej dac śrotek uspakajający. A do Warszawy - popytam, jak ludziska powstają z łóżek, ja mam rower :lol: i odpadam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 19, 2008 Author Share Posted November 19, 2008 Inka sunie odbierze na miejscu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żuraw Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 a macie taki transporterek dla niej bo ja nie:shake: moje psy jeżdżą w bagażniku (mam kombi) i nie przełażą na fotele. No i kiedy miałabym ją zabrać żeby wyjechać bladym świtem w piątek? Na miejscu tzn w Sosnowcu czy w Katowicach bo ja do Katowic i potem szybko znów do W-wy. Ale i tak czekam na wiadomości z warsztatu co z moim pojazdem:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 Jak coś ja bym mogła ją odebrać z Katowc i zawiesc do Inki, autobusem rzecz jasna, po poludniu tyle, żeby musiała mieć kaganiec, a Inka mowiła, że sama może ja odebrać?;) Jak coś dzwoncie Ziutka ma moj numer.:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 20, 2008 Author Share Posted November 20, 2008 Dziś Perełka o mały figiej by opuściła schronisko. Niestety auto żurawia nie dało sie naprawić i jutro Perełka nie pojedzie do Katowic. Podróż przełożona na przyszły tydzień. Może sie uda. Ma pecha ta psina. Jak juz ma kochany domek to dojechac do niego nie może. Proście aniołow by Inka nie zniecheciła sie, bo będę musiała z mostu skoczyć z rozpaczy a woda w Bzurze płytka i śmiechu narobię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [quote name='luka1']Dziś Perełka o mały figiej by opuściła schronisko. Niestety auto żurawia nie dało sie naprawić i jutro Perełka nie pojedzie do Katowic. Podróż przełożona na przyszły tydzień. Może sie uda. Ma pecha ta psina. Jak juz ma kochany domek to dojechac do niego nie może. Proście aniołow by Inka nie zniecheciła sie, bo będę musiała z mostu skoczyć z rozpaczy a woda w Bzurze płytka i śmiechu narobię.[/quote] Musi się udać...w przyszłym tygodniu napewno się uda, nie ma innej opcji :shake: Nam to ciotka ciągle wiatr w oczy wieje :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żuraw Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 dziewczyny strrrrasznie się czuję bo zrobiłam nadzieję Wam i sunieczce:-(:-(:-( Okropnie się z tym czuje i wkurzyłam się na auto, mechanika i wszystkich co się nawinęli pod rekę.:angryy: Może w końcu uda się tej psince dotrzeć do swoego domku. A tak nieśmiało zapytam, skoro Perełka tak długo nie może dojechać do swojej nowej Pani to czy ta Pani nie mogłaby pomóc w transporcie wyczekanego pieska?:razz: Bo Wy się staracie a Nowy domek jakoś ciuchutko:shake: Ale tak tylko sobie pytam, może zmęczona jestem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.