Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='virginia']Sopkojnie Kochani :-) Przepraszam ,że tak długo nie pisałam. Tilka od 22 marca jest u mnie i może zostać jeszcze tylko kilka dni. :-( Próbujemy nawet już chodzić:multi: Jutro jedziemy na kolejną wizytę do kliniki.

Bardzo się cieszę, że znalazł się sponsor :-)


Zobaczcie---> siostra Tilki :-P
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=108126[/URL][/QUOTE]

Dasz mi na pw telefon do siebie by ten darczynca mogl sie z Toba skontaktowac i dogadac z ta karma? ;)


[quote name='doddy']Prosiłam by ktoś napisał historię Tili i nadal czekam.[/QUOTE]

Kasiu chodzi o taka wzruszajaca na allegro? To moze cos takiego:


Jak kazdy radosny szczeniak Tilka cieszyła się życiem. Wesoła, słodka i kochająca ludzi. Co się tak naprawde stało tego się już chyba nie dowiemy..
Zamiast ciepłych tulących rąk, poczuła wir powietrza, a potem potworny ból.. Ból przeszywający całe jej drobne wychudzone ciałko.. Zimno i ból towarzyszył jej póki życzliwi ludzie nie zawieźli jej do schroniska. Swoimi przerażonymi wielkimi oczkami patrzyła przez schroniskowe kraty nie rozumiejąc co tak właściwie ją spotkało..
Ciągle powtarzają " z drugiego piętra"..
Czy to dlatego nie moge się ruszać? Czy to dlatego taki straszny ból towarzyszy mi w kazdej sekundzie dnia? Nie moge sie ruszać, nie moge jesc, niczego już nie chce.. zostawcie mnie..
Znowu ciepłe ręce, przyjazne głosy, czułość.. Zabierają mnie z tej samotni i zawożą do tego przesympatycznego Pana. Był wstrząśnięty- mówił o połamanych łapach, zmiażdżonej miednicy, o rozległej ranie na udzie.. Nie wiem co to znaczy ale powiedział, że wszystko będzie dobrze. Teraz jestem u kochanej cioteczki, podobno jestem po operacji i teraz "dochodze" do siebie. Potem pojade do kolejnej ciotki aby w pełni nabrać sił..
Kocham moje cioteczki, dzięki którym znów chce mi się żyć! Znowu merdam ogonem i tak bardzo pragnę już pobiegać za piłęczką..
Ale jeszcze bardziej pragne własnego pana który zawsze mnie utuli, pokocha i już nigdy nie pozwoli bym "spadła"..

  • Replies 422
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Przez tekst bardziej musi się przebijac medyczny aspekt (jakiś opisik weterynaryjny się przyda) + konkretny opis, że mieszkała u meneli, że została wyrzucona z okna podczas libacji alkoholowej, że miała taki i taki uraz, ze dnia takiego zostala wykonana operacja, ze tyle i tyle trzeba rehabilitacji.

Posted

[quote name='Angel_']

Jak kazdy radosny szczeniak Tilka cieszyła się życiem. Wesoła, słodka i kochająca ludzi. Co się tak naprawde stało tego się już chyba nie dowiemy..
Zamiast ciepłych tulących rąk, poczuła wir powietrza, a potem potworny ból.. Ból przeszywający całe jej drobne wychudzone ciałko.. Zimno i ból towarzyszył jej póki życzliwi ludzie nie zawieźli jej do schroniska. Swoimi przerażonymi wielkimi oczkami patrzyła przez schroniskowe kraty nie rozumiejąc co tak właściwie ją spotkało..
Ciągle powtarzają " z drugiego piętra"..
Czy to dlatego nie moge się ruszać? Czy to dlatego taki straszny ból towarzyszy mi w kazdej sekundzie dnia? Nie moge sie ruszać, nie moge jesc, niczego już nie chce.. zostawcie mnie..
Znowu ciepłe ręce, przyjazne głosy, czułość.. Zabierają mnie z tej samotni i zawożą do tego przesympatycznego Pana. Był wstrząśnięty- mówił o połamanych łapach, zmiażdżonej miednicy, o rozległej ranie na udzie.. Nie wiem co to znaczy ale powiedział, że wszystko będzie dobrze. Teraz jestem u kochanej cioteczki, podobno jestem po operacji i teraz "dochodze" do siebie. Potem pojade do kolejnej ciotki aby w pełni nabrać sił..
Kocham moje cioteczki, dzięki którym znów chce mi się żyć! Znowu merdam ogonem i tak bardzo pragnę już pobiegać za piłęczką..
Ale jeszcze bardziej pragne własnego pana który zawsze mnie utuli, pokocha i już nigdy nie pozwoli bym "spadła"..[/quote]

Bardzo ładnie :-)
Bez wątpienia przyda się do innych ogłoszeń.

Mój numer telefonu: 510-075-170 :p

Posted

[quote name='Selenga']ja właśnie wpłaciłam 30, więc jak kamilka91 wpłaci 10 to już nic nie będzie brakowało[/QUOTE]

Virginia, mogę dać Ci tą kasę do ręki? (dlatego, że nie umiem wysłać na konto :oops: ) np. w sobotę, będę w schronisku, a Ty?

Posted

[quote name='virginia'] :-( Próbujemy nawet już chodzić:multi: Jutro jedziemy na kolejną wizytę do kliniki.

[/quote]

Czy to aby bezpieczne dla pogruchotanej miednicy????? Przecież nie można jej było ruszac...a tu zaczyna chodzić:cool3:

Posted

[quote name='andzia69']Czy to aby bezpieczne dla pogruchotanej miednicy????? Przecież nie można jej było ruszac...a tu zaczyna chodzić:cool3:[/quote]


Ona nie ma pogruchotanej miednicy!!!!!!! Z miednicą było i jest wszystko dobrze!

Robie wszystko według zalecień weterynarza. P. Michalski kazał małej już powoli chodzić...

Posted

To dziwne bo caly czas byla mowa o pogruchotanej miednicy :roll:
No ale tym lepiej, ze z mala nie jest az tak zle :p

Czekamy na jakies foty i glebsze info.

Posted

[quote name='Angel_']BOŻE!!!!

Sunia jest w stanie fatalnym!! Ale nie kręgosłup!!! Ma połamane obie łapy i [B]rozgruchotaną całą miednicę![/B]! Nasz kochany wet obnizyl po kosztach maksymalnie i jutrzejsza 4 godzinna operacja bedzie kosztowac 600 zł!!!!!
PILNIE POTRZEBA PIENIĘDZY!!!

Ale mowil, ze 4 tygodnie i sunia powinna dojść do siebie! Acha i ma 6 miesiecy zaledwie :([/quote]

no tak pisałaś Angel...więc juz nic nie wiem:shake:

i o miednicy pisała też martik:

"wet był wnerwiony maksymalnie, przednia łapa w ogóle nie opatrzona, będzie składana, no i miednica , tylna łapa totalnie źle zrobiona,"

Posted

[quote name='andzia69']no tak pisałaś Angel...więc juz nic nie wiem:shake:

i o miednicy pisała też martik:

"wet był wnerwiony maksymalnie, przednia łapa w ogóle nie opatrzona, będzie składana, no i miednica , tylna łapa totalnie źle zrobiona,"[/QUOTE]

No własnie tak caly czas pisalam, bo od poczatku takie info otrzymałam :roll:

Posted

Na początku leczenia Tili, było podejrzenie, że mała może mieć uszkodzoną również miednice, jednak po kilku zdjęciach rentgenowskich okazało się, że ma uraz tylnej oraz przedniej łapki.

Tila dostała pozwolenie od p. Michalskiego, na niewielki ruch. Spokojnie!! Virgina wie co robi, Tila ma zapewnioną u niej bardzo dobrą opiekę.;)

Poetka i pisarka ze mnie kiepska. Historie choroby Tili spróbuje dokładniej opisać, jednak będzie potrzebna z pewnością korekta..;)

Posted

Zdjęcia z porannej sesji :-)
Bardzo Proszę!

[IMG]http://images31.fotosik.pl/197/354908dd84a7786cmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images31.fotosik.pl/197/1c0f67f555692f43med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images23.fotosik.pl/185/115b2b4d253276a5med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images33.fotosik.pl/198/64c929fa3e72fa15med.jpg[/IMG]

Posted

[CENTER][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9751077&posted=1#post9751077"][IMG]http://img136.imageshack.us/img136/5395/poamn4.gif[/IMG][/URL]
Mała wygląda coraz lepiej i chyba lepiej sie czyje sadzac po fotkach
A to mniejsza wersja mojego poprzedniego banerku ( dla tych , którym brak miejsca w podpisie)[/CENTER]

Posted

[quote name='betel'][CENTER]

Mała wygląda coraz lepiej i chyba lepiej sie czyje sadzac po fotkach

A to mniejsza wersja mojego poprzedniego banerku ( dla tych , którym brak miejsca w podpisie)[/CENTER]
[/quote]


Tilka czuje się znacznie lepiej :-)

Posted

[quote name='betel'][CENTER][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9751077&posted=1#post9751077"]http://img136.imageshack.us/img136/5395/poamn4.gif[/URL]
Mała wygląda coraz lepiej i chyba lepiej sie czyje sadzac po fotkach
A to mniejsza wersja mojego poprzedniego banerku ( dla tych , którym brak miejsca w podpisie)[/CENTER][/QUOTE]
wykorzystałam bannerek ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...