Monika3 Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Ja nie wiem, czy uspokajanie psa wmomencie gdy się boi jest dobrym wyjściem, dla psa takie uspokajanie może być sygnałem, że faktycznie dzieje się coś niepokojącego. Ja bym raczej spróbowała wsadzić go do auta za pomocą zabawy, albo wrzucić do auta jego ulubioną zabawkę, niech sobie wejdzie wyciągnąć, albo dać mu do auta kość i niech wejdzie do niego wyciągnnie sobie. Jeśli będzie się bał nic na siłę, dać mu czas aż w końcu się przełamie i wejdzie na chwilę. No i na pierwszy raz to niech sobie posiedzi w aucie przy otwrtych drzwiach żeby miał możliwośc wyjśc kiedy tylko chce. Opisuję postępowanie w razie silnej fobii, może się tak zdarzyć, że pies nie boi się tak bardzo i nie ma aż tak wielkich oporów przd autem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Pisalam w takim samym kontekście, trzeba narazie sprawdzić jego zachowanie. MOże nic się nie będzie dzialo, ale to sobie musi sprawdzic Julia, a potem stosować jakieś metody. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiunia Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Hej!! Witam kochane dziewczyny! Juleczka mam nadzieje ze Tobie nic sie nie stalo,a Borgusia wysciskaj ode mnie-ja mysle ze z czasem przekona sie do samochodu.Proponuje zrobic tak jak mowi Monika-pocieszanie i "litowanie"sie nad bojącym psem tylko wzmaga strach bo niejako jest nagradzany za takie zachowanie.Lepiej odwracac uwage zabawą,smakołykiem i wzbudzac pozytywne skojarzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted March 8, 2006 Author Share Posted March 8, 2006 Jesli chodzi o nasza kolizje to przez tydzien nie pokazywalam psu auta... Nie bylo nic w temacie. Po tygodniu wsadzilam mu dupsko do samochodu i na szczescie jakos sie nie przejal.... Zapomnial. Wiedzial ze na szkolenie jedziemy wiec caly "dziki" byl z radosci ( ze sobie pogania za jakimis suczkami oczywiscie) Troch sie czasem jeszzce leka jakis gwaltowniejszych ZAJSC ale widze ze na szczescie!!! nie pozostal po tym wiekszy slad. Za to ja nadal nieswojo sie czuje za kierownica.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted March 14, 2006 Author Share Posted March 14, 2006 Kozystajac z wolnego czasu jaki mam wlepie tu kilka fotek mojego kochanego "niewiniatka":loveu: Sami zobaczcie jaki z niego AGRESORRRRRRRR i NIEZROWNOWAZONA BESTIA!! [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/742/muftik5pz.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted March 14, 2006 Author Share Posted March 14, 2006 [IMG]http://img57.imageshack.us/img57/750/muftik30px.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/2259/muftik46dm.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted March 14, 2006 Author Share Posted March 14, 2006 [IMG]http://img57.imageshack.us/img57/589/muftik68jm.jpg[/IMG] [IMG]http://img57.imageshack.us/img57/4673/muftik78yz.jpg[/IMG] A to moje dwie pieknosci razem :) COLA (ta mala) okropnie boi sie aparatu wiec to sukces ze tak ladnie siedziala [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/3554/muftik139pz.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted March 14, 2006 Author Share Posted March 14, 2006 [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/9061/muftik140rt.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/7175/muftik160ti.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted April 6, 2006 Author Share Posted April 6, 2006 Mam takie techniczne pytanie. Jak najprosciej zmierzyc ( ale zeby to byl w miare wiarygodny pomiar) psa. To tyle idziemy z [psiakami siuisiu i lulu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lapiovra Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 Widzę, ze ty /Monika/ rano zawsze zaglądasz na forum. Julieczka pytala jak zmierzyc psa. Julia najlepiej to miec taką specjalną miarke, ale jak jej nie masz, to trzebaby przylozyć linijkę do klebu, a z boku centymetrem lub mertem. No i ktoś musi ci psa przytrzymać. Wysokośc psa mierzysz w kłębie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted April 7, 2006 Share Posted April 7, 2006 Bo ja już jestem uzalezniona od netu i rano przed pracą jak jem śniadanko to siedzę na necie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted April 8, 2006 Author Share Posted April 8, 2006 Czyli mierzy sie tak jak konie :) to juz jestem w domu. Dzieki za info. Zmykamy sie szkolic, pogoda idealna jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted April 22, 2006 Author Share Posted April 22, 2006 Spia chyba wszyscy :) Pozdrowionka z Oxfordu dla wszystkich rottkowiczow. Okropnie tesknie za Borgiem Ale mama mowi ze on za mna nie :angryy: A to bestia. Ale tak serio to dobrze ze sie do mnie tak jakos mocno nie przywizal i moze egzystowac bezemnie. Ale ja bez niego tak srednio. Jaki tez swiat dziwny jest. Pocieszam sie ze wracam za tydzien. Usciski wiosenne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika3 Posted April 23, 2006 Share Posted April 23, 2006 No to pięknie jak Borg daje sobie doskonale radę bez Ciebie :p Co za paskuda z niego :) Jak ja ostatnio wyjechałam na wakacje z Aiszą a Afra została z panem w domu to Afra też nie tęskniła za nami. Pewnie wreszcie była szczęśliwa, że ma święty spokój. Nie mówiąc już, że oboje pan i Afra przez bity tydzień żywili się chipsami pod naszą nieobecność. Zresztą Aisza na wakacjach też za nikim nie tęskniła, ale Aiszy nie zostawiłabym samej z panem, bo by się beze mnie zapłakała :) Poza tym ona woli mięso niż chipsy :) Najlepsze było jak wróciłyśmy, bo dałam psom kolację a Afra popatrzyła na mnie z takim wyrzutem jakby chciała powiedzieć "co to za świństwo, gdzie są chipsy" :lol: . A teraz do wszystkich pozostałych rottomaniaków. Gdzie jesteście, co się z Wami dzieje, ze temat ostatnio padł :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julieczka_poz Posted May 1, 2006 Author Share Posted May 1, 2006 Czesc Dziweczyny :) Wrucilam juz z tej "zafajdanej" Anglii:) Borg za mna nie tesknil ale jak mnie zobaczyl to stanal jak wrytry bez ruchu i zrobil wielkie oczy a jak so odezwalam:" piesku", to w sekunde siedzial mi prawie na rekach:crazyeye: Skakal jak dziki i wylizal mnie wszedzie gdzie sie dalo ;) Te powroty to sa najlepsze chyba. A tak pozatym to podczas mojej obecnosci strasznie go w domku rozpuscili!! Zero dyscypliny!:roll: Lapiovra zdjecia pierwsza klasa. Jak zobaczylam Romcie w pelnej krasie to oczy z orbit mi prawie wyszly. Kawal psiska z niej, az ciarki przechodza hehe. Nprawde piekne stadko. Moniko podzielam twoje zdanie jesli chodzi o male rottweilery. Mi sie nie podobaja. Ale rowniez nie podobaja mi sie zbyt duze. Oczywiscie jesli sa proporcjonalne ( tak na moje niedoswiadczone oko) to ok ale czasem widuje takie "czolgi" np. ogromna glowa, cienkie lapki, ale najbardziej nie lubie jak maja takie zwisajace fafle i zbyt krotki pysk. Ale tak w calosci to i tak sa to prawie zawsze przytulasne psiaki. Co do malych to moj czort sie niestety do nich chyba zalicza :angryy: Zla jestem z tego powodu, bo jak wiadomo nie tek to mialo wygladac, ale nie zmienia to faktu ze jest kochany. Znaczy sie jesli chodzi o wzrost to miesci sie w tych dolnych granicach (musze jeszcze dobrze go kilka razy pomierzyc), ale moglby byc jak dla mnie wiekszy. Ma prawie 12 miesiecy wiec nie wiem czy cosik jeszcze urosnie. w kazdym razie mniejsza o to. Zabki mu za to lepiej wygladaja, zdecydowanie lepiej. Cieszy mnie ten fakt. A ze zrobil sie z niego nieznosny czort, wcale nie taki wrazliwy jak na poczatku. Coraz odwazniejszy sie robi to ja sie nie bede ogladac tylko czas na nowe doswiadczenia pt. wystawa! Nawet jesli nie dalo by sie z nim na ring wyjsc to uwazam ze to mu dobrze zrobi ( na ringu moze przypadkiem, zechciec sobie niewinnie pobiegac za innymi pieskami razem ze mna na koncu smyczy hehe). Po takiej wystawie przynajmniej bede spokojnie w domu przez 2 dni hehe. Do marketow, autobusow, zatloczonych przystankow, nie mial wiekszych zastrzezen wiec mysle ze troche mu tlumu i halasu na wystawie nie poewinno sie odbic jakos nieodwracalnie na jego psychice. Oczywiscie jesli mozecie i chcecie mi poradzic jak sie powinnom przygotowac do tego i psa oczywiscie tez to za kazde slowo bede wdzieczna. Bo to nasz debiut :) Tak wiec sa 2 wystawy w poblizu ( chociaz to i tak daleko jak dla mnie ) jedna w Lesznie a druga w Gorzowie Wlkp. Leszno jest blizej ale to jest miedzynar. wystawa wiec chyba nie ma po co tam jechac wiec caly czas raczej myslalam o Gorzowie, mysle ze tam moze byc mniej psow i mniej dla naszej dwojki stresow :) Pozdrawiam goraco:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.