Jakub Posted May 12, 2004 Share Posted May 12, 2004 Napiszcie w jakim wieku wasze psy dorosły i nie łasiły się do ludzi lub nie pozwoliły wejśc obcemu na "swój" teren. Don (owczarek środkowoazjatycki) ma dopiero 8 miesięcy i jeszcze jest szczeniakiem. Oszczekuje ludzi przechodzacych ulicą jednak wystarczy, że ktoś stanie u furtki lub "cmoknie" na niego i już jest najszczęśliwszym psem pod słońcem. Wiem, że jest jeszcze młody i dopiero kształtuje sie jego osobowość. Podobno molosy dojrzewaja do 2 lat. Jak to wygląda (ło) u Was? Kuba P.S. Do zobaczenia w Inowrocławiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arika_Dominika Posted May 12, 2004 Share Posted May 12, 2004 hmmm, dziwne, ale juz chyba wpadłam na pszyczynę. Gdy chodzisz z nim po miescie do jestes z nim, on jest koło ciebie i czuje sie potęzny, silny i obszczekuje ludzi. Jesli nie ma cie kolo niego, gdy ktos podchodzi do furtki, to on czuje sie mały, nic nieumiący niczego, słaby i dlatego na cmoknięcie reaguje ekscytujaca=dobrze poniewaz szuka oparcia u kazdego człowieka. Radze abys sprawdził to, podchodząc w odpowiednim momencie do niego i przywitac sie z ta osobo, wziasc owczarka na smycz i isc do domu na przykład. Jeśli podeszłes i on zaczał szczekac na tego człowieka lub warczec lub juz sie tak nie cieszyc trafiłes. Radze tez aby wieczorem ktos na czarno ubrany (twój znajomy) wszedł za ogrodzenie (pies i ty na dworzu) najlepiej z lekka pałka w rece i zaczał cie lekko (aby to wygladało na gorzej) bic itp. Niech pies zobaczy, ze cos jest grane i niech no przynajmniej zaszczeka na człowieka. I niech ta osoba wyjdzie. Mozesz pochwalic psa. Jednak nie naduzywaj tego i nie ucz do agresji. Niech np. ktos inny przyjdzie i ty sie ciesz na jego widok, przywitaj i idzcie do domu. Jesli pies nie szczeka pochwal go. Niech ta osoba psa pogłaszcze. Jest moze wiecej rad, ale to inni dogomaniacy ci je podadza. Ja znam te i podobo działaja dobrze na szczególnie psy obronne itp. Moja charcica ostatnio zachowuje sie bardzo ładnie - nie tak jak myslicie. Jak ktos wejdzie do domu lub ogrodu Arika obszczekuje go zaciekle, robi kółka wokół tej osoby itp. Ale po kilku szczeknieciach i kółkach musze ja złapac i to znaczy KONIEC BRONIENIA TERYTORIUM! Mozna po kilku minutach (radze wczesniej) wziasc psa na smycz i do osobnego pokoju. Potem moze niego wyjsc i powachac przybyłego. Moja sunia ma 7 miesiecy, zaczeła tak od 6 miesiaca zycia, w miescie nie szczeka na ludzi, jedynie chce ich powąchac i odchodzi. Trzymam kciuki :kciuki:! :hand: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jakub Posted May 13, 2004 Author Share Posted May 13, 2004 Zle sie zrozumielismy: "Gdy chodzisz z nim po miescie do jestes z nim, on jest koło ciebie i czuje sie potęzny, silny i obszczekuje ludzi. " Don szczeka na ludzi chodzacych na ulicy - za ogrodzeniem. Jak ide z nim na spacer nie szczega na nikogo i na nic. Nie podoba mi sie ze jest ufny do osobnika ktory staje przed furtka. Nie wspominajac ze kazdy moze wejsc na teren posesji. Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tilia Posted May 13, 2004 Share Posted May 13, 2004 Jakubie- co prawda nie mam ałabaja ;) ale na www.lukrowi.pl jest kilku właścicieli ałabajów, często tam zaglądają i napewno chętnie Ci odpowiedzą, jeśli zadasz tam swoje pytanie. :) Dominiko- osobiście nie byłabym zadowolona, gdybym poszła do kogoś w gości i została "zaciekle obszczekana" przez psa biegającego naokoło mnie. Zwłaszcza w obecności właściciela. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drache Posted May 13, 2004 Share Posted May 13, 2004 Tilia, jesli sie nie myle, Don jest synem "naszego" Myka. Jakubie, ja mysle, ze powinienes sie cieszyc, ze masz zdrowego psychicznie psa. Spokojnie, to jest alabaj i powoli dojrzeje i dorosnie i zapewne zacznie strozowac. Ja bym sie martwila gdyby w tym wieku rzucal sie na ludzi za siatka... Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arika_Dominika Posted May 13, 2004 Share Posted May 13, 2004 Jakub Rozumiem :) To chyba normalne, ze szczeka na ludzi przechodzacych po ulicy - chociaz nie wiem. Nie miałam i nie mam psa który by tak robił. A co do nauczenia go tego, ze ma szczekac na tych co wchodza to moze pomoze moja metoda, moze nie. Tilia bez przesady :roll: Szczeka, robi kółka, ale sie uspokaja. Poprostu mówi temu komus to co jej nie pasuje w tym, ze on przyszedł, hihi :lol: :hand: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia i boksery Posted May 13, 2004 Share Posted May 13, 2004 Nie mąć wody,Dominika 8) Ałabaj to ałabaj-nie chart. Dojrzeje-jeszcze ma czas-będzie pilnowałjak się patrzy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jakub Posted May 13, 2004 Author Share Posted May 13, 2004 Tak Don to Myka dzieło :) Dziekuje za opinie. Tak myślałem. To szczeniaczek tylko wyrośniety. Wiem, że czasem mam wymagania jak od dorosłego psa. Dlatego wolę zapytać i się upewnić w swoich przemyśleniach niż popełnić gdzieś błąd. Dziękuję i pozdrawiam Kuba P.S. Do zobaczenia w Inowrocławiu 16.05.2004 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masza Posted May 14, 2004 Share Posted May 14, 2004 pozwolcie, ze skorzystam z okazji i zapytam o taka rzecz: załóżmy, że ktoś ma azjatę, od szczenięcia (od 7-8 tygodnia), i bardzo się stara, żeby pies w ogóle nie miał okazji zareagować wobec nikogo/niczego niechętnie, lub wręcz agresywnie- jest chwalony za to, że daje sie glaskac obcemu, ze bawi sie z psami obcymi itd itp. Czy slusznie mi sie wydaje, ze pomimo wszystko w koncu, kiedy dojrzeje zacznie strozowac? (hipotetyczna sytuacja- ja sama, majac azjate tak bym go wychowywala) acha- i pies mieszka glownie w domu, spi w domu itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 pozwolcie, ze skorzystam z okazji i zapytam o taka rzecz: załóżmy, że ktoś ma azjatę, od szczenięcia (od 7-8 tygodnia), i bardzo się stara, żeby pies w ogóle nie miał okazji zareagować wobec nikogo/niczego niechętnie, lub wręcz agresywnie- jest chwalony za to, że daje sie glaskac obcemu, ze bawi sie z psami obcymi itd itp. Czy slusznie mi sie wydaje, ze pomimo wszystko w koncu, kiedy dojrzeje zacznie strozowac?(hipotetyczna sytuacja- ja sama, majac azjate tak bym go wychowywala) acha- i pies mieszka glownie w domu, spi w domu itd. Masza, moim zdaniem każdego psa można tak wychować i ja też tak moje psy wychowuję. Też nie mam azjaty, ale wszyscy mi mówią, że mam bardzo nietypowego airedala... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szaraduszka Posted March 21, 2005 Share Posted March 21, 2005 [b]Podnoszę topic![/b] Mam 10-tygodniowego azjatę... chciałabym znaleźć osoby z dorosłymi już psami! Będę go socjalizować ze wszystkim co żyje... ma pilnować ale żyć pokojowo z całą moją sforą... Chciałabym wiedzieć czy komuś udało się wychować azjatę na łagodnego psa? Bo od hodowczyni usłyszałam, że jeśli ucieknie jako dorosły pies to zgryzie wszystko co stanie mu na drodze (mowa o zwierzętach, dla ludzi poza swoim terenem ponoć nie są agresywne). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
booe Posted October 13, 2005 Share Posted October 13, 2005 mój znajomy na hodowle tych psów, sa wychowywane wszystkie z "charakterem". wiekszośc to importy z rosji. pamiem że jego psy od ok. pól roku nabierały jak on to nazywa "charakteru", ale z pewnoscia był to wpływ grupy innych psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.