saJo Posted February 9, 2009 Posted February 9, 2009 Zaraz wywolam wojne, ale moim zdaniem takie psy w schronisku nalezy usypiac. Wystarczajaco duzo mamy agresywnych psow w Polsce, w pierwszej kolejnosci do adpcji powinny isc psy bezpieczne dla otoczenia, a trzymanie psa cale zycie w kojcu to moim zdaniem znecanie sie nad nim! Quote
ZielGor Posted February 27, 2009 Posted February 27, 2009 Zapraszam Was na forum o szkoleniu pozytywnym. O zabiciu zdrowego psa proszę nie pisac. Jest ogrom dużo groźniejszych psów puszczanych LUZEM, tylko dla tego, że "nie widac". Jeśli nie spróbuję chociaż pomóc, jak mogę powiedziec, że się nie da...? PZDR dla wszystkich miłośników psów. Quote
wiska Posted February 28, 2009 Posted February 28, 2009 [B]Sajo [/B]niestety zgadzam sie z toba, takie psy jezeli nie trafia do DT lub DS gdzie ludzie z nimi duuzo popracuja to nie maja na nic(tj normlane zycie,adopcje) szans.A cale zycie w malej klatce to koszmar. Powinno sie dac pierszenstwo zdrowym psychicznie psom. Quote
anika_82 Posted March 1, 2009 Posted March 1, 2009 Dwóch wetów zdiagnozowało u mojego kundelka ADHD,trzeci zalecił łagodne psychotropy po takiej samej diagnozie.. Nie zwracałam uwagi,pomyślałam,że Kędzior jest nadpobudliwy,bo dopiero teraz ma swój dom- w lipcu wzięłam go ze schronu. Jeszcze inny wet polecił kastrację.. Długo trwałam w przeświadczeniu,że przecież MIŁOŚĆ / częste spacery,zabawy,nagrody/ uleczy mojego zwierzaka,ale ostatnio zaczynam tracić tę wiarę. Kędzior skacze na wszystkich napotkanych ludzi,nie szczędząc im buziaków i lizania przy czym zapomina o tym,że ma ostre zęby:shake: No i oczywiście nie oszczędza sobie sikania na kanapę i fotele/ a właściwie W FOTELE,bo robi to w tak zmyślny sposób,że na ziemi praktycznie nie zostają ślaby po jego poczynaniach. Może uda mi się w kwietniu zapisać na szkolenie i wtedy okaże się czy cokolwiek się zmieni. Quote
saJo Posted March 6, 2009 Posted March 6, 2009 Generalnie to jest bardzo ciekawe, bo ja nigdzie nie znalazłam wskazowek, jak diagnozować ADHD u psów. A jako wet zajmujacy sie szkoleniem psów, z takimi informacjami chetnie byl sie zapoznala :diabloti: Nigdzie tez nie znalazlam info o takiej chorobie u psow, a jako ze studia skonczylam dwa lata temu, raczej jestem na bierzaco :diabloti: Quote
prittstick Posted March 6, 2009 Posted March 6, 2009 [quote name='ZielGor']Zapraszam Was na forum o szkoleniu pozytywnym. O zabiciu zdrowego psa proszę nie pisac. Jest ogrom dużo groźniejszych psów puszczanych LUZEM, tylko dla tego, że "nie widac". Jeśli nie spróbuję chociaż pomóc, jak mogę powiedziec, że się nie da...? PZDR dla wszystkich miłośników psów.[/quote] Co z tego, ze pies jest zdrowy fizycznie? Jest tez ogrom psów w schronie zdrowych fizycznie, ktore nie maja takich problemów z psychiką. Jezeli ten pies nie znajdzie sie w rekach odpowiedniej osoby- najlepiej szkoleniowca z praktyką w takich przypadkach, to moze stanowic powazne zagrozenie. A na pewno nie znajdzie sie taka osoba. Pies bedzie siedzial cale zycie w schronie, albo zaadoptuje go jakis karczek lub ktos kto nie zna jego psychiki i bedzie jeszcze gorzej. Takie psy powinno sie usypiac. w naszych schroniskach trzyma sie zbyt duzo psow bez szans na adopcje... I co? człowiek sie zapisze na forum pozytywne, bedzie mogl poswiecac psu godzine dziennie, a reszta pies siedzi w boksie... człowiek bez doswiadczenia bedzie ryzykowal swoje zycie (bo napisal juz ze pies chcial go ugrysc jak go odciagal) zeby mu klikac raz dziennie nie warczenie... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.