sleepingbyday Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 po kilku godzinach, ale ode mnie też musisz dostac ochrzan... :mad: Quote
Erazm Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 ......................................... Quote
mru Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 boże dziewczyny, muszę to napisać Dymeczek nie żyje nasz Dymeczek nie żyje :placz::placz::placz: aż nie wiem, co mam napisać nie mieści mi się to w głowie... był dziś u weta, miał narkozę, bo robili mu wymaz wybudzili go, wrócił sam w sumie do domu jeszcze warczał w wejściu na chłopaków... Kasia z nim siedziała, za jakiś czas wyszła ja poszłam do niego - leżał sobie trochę słaby, ale spokojny za jakieś 15 minut słyszę walenie o podłogę poszłam a on leżał i wyglądał jakby miał atak padaczki dusił się. zgłupiałam. wykręciło mu się ciałko tak strasznie główkę miał prawie równolegle do kręgosłupa... wpadli rodzice, ja go na ręce podbiegłam z nim niemalże w drodze mu obiecałam, że będzie okej tylko, że jeszcze chwilę że go kochamy i że ma żyć wpadłam do gabinetu. rurka w pyszczek a mnie za drzwi cała rodzina przybiegła zaraz boże biedna Kasia... ... każdy ale nie on! no każdy inny... nic mu nie było przecież! tylko chore gardło! *****! przecież Kasia bez niego zwariuje on był całym jej życiem... jezu ratunku dziewczyny, chce mi się wyć gdzie Dymek? Quote
Erazm Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 O Boże, powiedz że to nieprawda, że....... Trzymaj się dziewczyno , nic więcej nie przychodzi mi do głowy, nie umię, nie potrafię znaleźć słow . Quote
mru Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 Isadorko, przepraszam nie mogłam słowa wykrztusić z siebie ale dziękuję... boże przepraszam Was tak tu go wszyscy kochali noooo strasznie przepraszam :( Dymeczku... Quote
Isadora7 Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 [FONT=Arial Black][SIZE=4]O Matko Dymeczku [*][/SIZE][/FONT] :placz::placz::placz::placz::placz: Quote
Charly Posted December 10, 2008 Posted December 10, 2008 --------------------------------------------- Quote
mru Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 no ale nie on no! nie on! boże! no nie Dym! Quote
mru Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 boże trzeba będzie zmienić, że jest za TM przenieść wątek... o nie... nie, nie róbmy może tego co? gdzież on za TM? może nie zmieniajmy nic... Quote
Charly Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Będzie nam tęskno i pusto za Dymkiem zadymiarzem..... [*] Przeciez on nie byl chory, nie mial wypadku. Biedny Dymek Quote
Isadora7 Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Zadymiarzu kochany - dlaczego? Miałam w weekend się wreszcie do ciebie wybrać i poznać :placz::placz::placz::placz: Quote
mru Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 wiem, że płaczecie :( słyszałam Isadorę słowa wykrztusić nie mogłam a ona też... ojeza Dymciu jak Iwa to zobaczy :( jeeezu! Quote
Erazm Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Mru, biedulo musisz wypłakać swój ból... Iwa popłacze też... Boże, naprawdę nie wiem co pisać, łzy lecą jak groch, mi obcej osobie... Quote
mru Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 jakiej obcej? :shake: ja żadnej z Was nie znam osobiście a Wy Dymka a to była pierwsza myśl jaka mi do głowy przyszła jezu, że dziewczyny... no... co ja im powiem? inne myśli do mnie nie docierały Quote
Charly Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 boze, modzi wczesniej czy pozniej przeniosa wątek za TM- ja bym tez nie mogla. zmienic tytul, dac przeniesc za TM, postawic swieczke...koniec. tez tak wchodzę na inne wątki. stawiam swieczke.... a to tak bardzo intymne jest....z drugiej strony cały swiat przeciez powinnien się zatrzymac...rozdarcie takie... Quote
mru Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 wiem wiem, że przeniosą :( muszą :placz: niech przenoszą :placz: tylko to mój Dymek, zabiorą mi go już zupełnie :placz: Quote
Erazm Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Mru głuptasie, o jakich innych mówisz? Dziewczyny będą płakać razem z nami...Nikomu nie przyjdzie do głowy żeby stawiać jakiekolwiek zarzuty. Kochana, oby wszyscy tak dbali o swoich braci mniejszych i mieli tak gorące serca wrażliwe na ich los Quote
Isadora7 Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 Iwa już wie, weszłaby na pewno ale ma kłopoty z netem. Wysłałam do niej sms-a natychmiast jak sie dowiedziałam, dzwoniła, beczy jak i ja. To był jeden z naszych pierwszych wspólnych piesków. I tak jakoś go bardzo darzyłyśmy sympatią. Kochany Dymeczku :placz::placz::placz: Quote
Charly Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 [B]wiem wiem, że przeniosą :-([/B] [B]muszą :placz: niech przenoszą :placz:[/B] [B]tylko to mój Dymek, zabiorą mi go już zupełnie[/B] :placz: też tak to odczuwam. pewnie po czasie to jest ok, ale na początek. ale wiesz Mru- pojdziemy tam wszyscy i juz Quote
mru Posted December 11, 2008 Posted December 11, 2008 [quote name='Isadora7']Iwa już wie, weszłaby na pewno ale ma kłopoty z netem. Wysłałam do niej sms-a natychmiast jak sie dowiedziałam, dzwoniła, beczy jak i ja. To był jeden z naszych pierwszych wspólnych piesków. I tak jakoś go bardzo darzyłyśmy sympatią. Kochany Dymeczku :placz::placz::placz:[/quote] a ja myślałam czy by do niej nie napisać... ale nie wiedziałam jejku Isadorko dzieki Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.