Lidan Posted January 27, 2009 Posted January 27, 2009 Oj Dolarku coś Ty robił biedaku na tych zimowych pastwiskach, żeś tak nóżkę sfatygował :shake: Quote
Dorothy Posted January 27, 2009 Author Posted January 27, 2009 przypuszczam ze caly ruch jakiego on w zyciu zazywal to byl ruch naprzod po prostej drodze plaskiej, z wozem uczepionym za zadkiem. A teraz łaka, trawa, nierownosci, a ostatnio tak zdradliwa dla koni- gruda, czyli jak konie rozdepcza podczas odwilzy ziemie robi sie bloto, glebokie dziury,a potem jak to zamarznie to pozostaja twarde jak skala dziury i grudy. Bardzo nieprzyjemne, a dla konia ktory nigdy po tym nie chodzi:shake: inne konie radza sobie znakomicie z wszelkimi nierownosciami, Dolar jak widac nie... Quote
Lidan Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Ależ tu cisza zapanowała :crazyeye: Gdzie się wszyscy podziali :???: Dorotko, jak zdrówko? Co z Dolarkiem - widać jakąś poprawę? U mnie znowu zima więc czekam na czapeczkę ;) Quote
Dorothy Posted January 30, 2009 Author Posted January 30, 2009 przepraszam ale zdrowko zaniemoglo a obowiazkow nie ubylo, Dolar nadal kuleje, weta nie bylo :angryy: jednak po konsultacjach telefonicznych z innymi wetami wiem ze i tak niewiele moge zrobic, konia nie daje sie do gipsu niestety. Kupilam lekarstwo suplementowe za 250 zl, ponoc najlepsze na rynku na regeneracje sciegien, starczy na miesiac. Poza tym moze dostac leki przeciwzapalne ale moga nic nie dac...:shake: tak czy siak rtg i usg zrobic trzeba, i bedzie w poniedzialek. Poza tym Libra ma sie dobrze, cioteczka dostaje gotowane do suchego, no coz, wychowala mnie sobie.... podjada tez suchy chlebek koniom jak zwykle, uszy stabilne choc smierdzace ale stan zapalny minal, tylko wojujemy z zakrapianiem. Od przedwczoraj mam na stanie szczeniaka, jestem mocno niewyspana, daje nocami do wiwatu i nie daje spac, tylko piszczy skuczy i szczeka, nie wiem czemu glownie noca, moze temu ze nie zabieram go do lóżka...:shake: spi na materacyku przy lóżku. Jest kochana ale ja musze nadrobić wiedze w kwestii szczeniat, jak wiadomo jestem raczej specjalistka od geriatryków :evil_lol: w każdym bądż razie dzis w nocy odmawiam wstawania na siusiu z psem. Trudno, powycieram rano. link: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/uratuj-malenstwo-dt-pilnie-130224/index8.html#post11704872[/URL] [U][COLOR=#0000ff][URL="http://screeny.pl/43484"][IMG]http://x.screeny.pl/ga9213/f36adecf9af7781df4348411/43484.jpg[/IMG][/URL][/COLOR][/U] Quote
magda222 Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 [quote name='Lidan']Ależ tu cisza zapanowała :crazyeye: Gdzie się wszyscy podziali :???: Dorotko, jak zdrówko? Co z Dolarkiem - widać jakąś poprawę? U mnie znowu zima więc czekam na czapeczkę ;)[/quote] Przyłączam się do pytań. Quote
zachary Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Dorotko, u Ciebie to spokojnie być nie może, zawsze coś się dzieje:evil_lol:.Jak nie geriatrycy/czki, to niemowlaki.Połóż na materacyku pluszaka Julci obok sunieczki,albo "zostaw" przy łóżku swoją rękę/ czyli śpij na brzegu wyra, ze spuszczoną ręką, aby psiaczek czuł ciepło Twojej dłoni , albo pod materacyk połóż budzik,żeby cichutko tykał.O tych sposobach na spokojną noc szczeniaka/byle nie zabierać do łóżka/, przeczytał mój mąż w jakimś poradniku o psach:evil_lol:. Quote
Dorothy Posted January 30, 2009 Author Posted January 30, 2009 reke dawalam ale ona ja ogryza :placz: traktuje ja jako gryzaczek tak ze....AUUUUA pluszaczka ma. Jula sie podzielila.:loveu: Mam nadzieje ze dzis juz bedzie lepiej, mam wrazenie ze w ogole sie uspokoila, biegunka mija, brzusio pewnie nie boli, i wie ze jest bezpieczna. Przedtem krecila sie pod domu caly dzien przysypiajac na chwilke to tu to tam, dzis juz rozwalona spala na srodku pokoju i kuchni. Trzymajcie kciuki za wyspana Dorotke ;) Quote
Lidan Posted January 30, 2009 Posted January 30, 2009 Szczeniak prześliczny :loveu: Też zapomniałam już, że takie maluchy potrafią nieźle dać w kość :angryy: Śpij, Dorotko, śpij spokojnie... A ty mały brzdącu... lepiej też śpij :mad: Quote
zachary Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Witaj, Dorothy! Mam nadzieję,że sunieczka pozwoliła Ci się wyspać:evil_lol: Jeśli nie, to i tak otwieraj oczy i biegnij leczyć Dolarka, zakropić uszy Libry z pakietem dodatkowym w postaci przyduszania do ziemi:evil_lol:,pewnie jeszcze Morgance coś musisz zaaplikować na grzybka na skórze, już o zmywaniu podłogi po całonocnej "działalności" szczeniaczka nie wspomnę i całej reszcie...Nudzić się nie będziesz:evil_lol: Quote
Basia i Barni Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 [quote name='Dorothy']Libra popatrzyla na mnie jak na debila po czym odleciala na ogrod wygladajac jak chrzaszczyk w granatowym pancerzyku :loveu: [/quote] ha ha ha ha ludzie ja się zabiję ty masz te opisy dorota :loveu::loveu::loveu: mam nadzieję ,że mała da się przekonać do kubraczka a konikom smakowały marchewki ;) Quote
Guest mareksy Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Skoro maleństwo trafiło na wątek Libry, to chyba już zostanie u Ciebie na dobre :evil_lol: Przypomina mi moją Dorę... (która też gryzie wszystko, co znajdzie się w zasięgu jej ostrych ząbków ;)) uroczy ten szczeniaczek :loveu: Ma już jakieś imię??? Quote
Dorothy Posted January 31, 2009 Author Posted January 31, 2009 malenstwo mialo na imie Alutka, tak ochrzcily ja dziewczyny ktore ja zabraly ze schroniska, ale nam sie srednio podoba wiec nazywamy ja narazie roboczo LUNA. Inne propozycje to byla Ata i Diana, ale Diany sobie nie zycze z powodu zlych skojarzen. Quote
Dorothy Posted January 31, 2009 Author Posted January 31, 2009 jest gorzej, mala ma znow bardzo wodnista biegunke, i wymiotuje, wyrzygala wszystko co zjadla przez caly dzien , po tem podane tabletki na biegunke tez wyrzygala i lezy z cieplym nosem. Juro rano lecznica...:shake: edit przepraszam to mialam wpisac na watku malenstwa...:shake: pomylilam watki Quote
gameta Posted January 31, 2009 Posted January 31, 2009 Dorotko, trzymaj się cieplutko i sił Ci życzę duuuuużo :loveu: wiem, że są Ci teraz potrzebne :-( Quote
Dorothy Posted February 1, 2009 Author Posted February 1, 2009 bardzo mi potrzeba nie spalam cala noc, niestety , mała całą noc biegunka i wymioty, tu szczegóły [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/uratuj-malenstwo-dt-pilnie-130224/index9.html#post11715398[/URL] Quote
gameta Posted February 1, 2009 Posted February 1, 2009 Dorotko, odpoczywaj Przykro mi, że znowu bida z gigantycznymi problemami :-( Przytulam Cię mocno :calus: Quote
gameta Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 Dorotko, trzymaj się Skarbie ! Niektórych rzeczy nie da się przewidzieć i same dobre chęci i dobre serducho cudów nie chcą zdziałać :shake: Jak Twój Bobek? Jak córcia ? Dorotko, kochana, jesteś tak bardzo potrzebna, nie łam się, proszę :glaszcze::calus: Quote
Dorothy Posted February 3, 2009 Author Posted February 3, 2009 wiem :-( najsmutniejsze jest to, ze mimo iz spedzilam z Lenka najwiecej czasu ze wszystkich osob zaangazowanych w jej sprawe, to traktuje sie mnie bezosobowo, bez mojego imienia nawet, jakbym byla wynajetym za grosze woźnym, jako "tymczas zawalil". Zadna z tych osob nie myla podlogi przez trzy dni i noce z psiej biegunki, nie tulila tyle co ja tego psa, nie glaskala, nie masowala brzuszka, nie nosila szczeniecia z drgawkami na rekach, nie wynosila na siku... zadna. Ale na koniec - zeby usprawiedliwic decyzje weta w lecznicy i wlasna niemoc- to "tymczas zawalil" odechciewa mi sie. Wszystkiego. Moje psy nie jedza. Nie wiem, moze przechodza cos w postaci utajonej. A moze widza jak zielona i blada ze zmeczenia i zmartwienia snuje sie po domu. Jula ma sie dobrze, jezdzi na narty codzien i robi postepy. Mimo ze tu rozptopy tam w Szczyrku wysoko jest snieg. Dziekuje Wam za wsparcie. :calus: Quote
emilia2280 Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 Trzymaj sié Dorotko. Wziélas szczenié majác swoich zwierzát wiécej niz niektórzy milosnicy "wynianczá" przez swoje cale zycie. Serio. Ja mam 1 suké i sié tu mádrujé z cieplego stolka :lol: Gdybym miala taká stajnié tylko do obrobienia, chyba konie by zaczély jadac u mnie w jadalni, a dom zamienilabym w stajnié- taka bylabym zaradna na gospodarstwie :evil_lol: Takze Ty jestes dzielna kazdego dnia, oporzádzajác caly swój dobytek i chocbys ani jednego psa nie wziéla juz na tymczas- i tak jestes Silaczká. Ten, kto takie bzdury pisze o Tobie bezimiennie- nie zna Cié, wiéc równie dobrze moze "cmoknác Cié w plecy" :diabloti: Tylko Ci na których nam zalezy, tak naprawde, mogá nas skrzywdzic- nikt inny :cool1: Quote
gameta Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 [quote name='emilia2280'] Ten, kto takie bzdury pisze o Tobie bezimiennie- nie zna Cié, wiéc równie dobrze moze "cmoknác Cié w plecy" :diabloti: Tylko Ci na których nam zalezy, tak naprawde, mogá nas skrzywdzic- nikt inny :cool1:[/quote] Święte słowa Emilio ! A z cmokaniem, to ja bym ostrzej nazwała, gdyby nie to, że na taki rarytas nie zasłużyli :eviltong: Emilia ja chyba kiedyś od Ciebie z bazarku takie super białe skarpety z szarymi piętami i palcami miałam - nie masz więcej? Nie chcesz zrobić bazarku na bidy Dorotki :razz: ? Quote
emilia2280 Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 [quote name='gameta']Święte słowa Emilio ! A z cmokaniem, to ja bym ostrzej nazwała, gdyby nie to, że na taki rarytas nie zasłużyli :eviltong: [B]No wlasnie oryginal z filmu z Demi Moore (G.I. Jane) brzmial troché gorzej, ale duzo smieszniej[/B] :lol: Emilia ja chyba kiedyś od Ciebie z bazarku takie super białe skarpety z szarymi piętami i palcami miałam - nie masz więcej? Nie chcesz zrobić bazarku na bidy Dorotki :razz: ?[/quote] Ale numer, te skarpety wystawilam na jednym z moich pierwszych bazarków (w lecie) :multi: Gameta, myslé ze od tamtej pory, chyba juz wiékszosc z zainteresowanych na Dogo ma ode mnie, albo pizamké, albo gatki, czy skarpetki :eviltong: Mam co prawda jeszcze reklamówké rzeczy firmowych, z metkami jeszcze- w szafie nie mam miejsca juz a one lezá ze 2 miesiáce :oops: Mogé je sprzedac zaczynajác licytacje od symbolicznych cen, bo tak naprawdé, to chcé sié ich pozbyc :lol: Tylko ze nie dam rady w tym tygodniu. Po weekendzie moglabym spiác tylek do bazarku :cool3: Quote
Dorothy Posted February 3, 2009 Author Posted February 3, 2009 dzieki Wam czuje sie lepiej i moze zasne tej nocy choc na troche... dziekuje Wam ze jestescie :calus: skarpety ? a ja znow mam worek czapek na bazarek, innych niz tamte, i nie mialam sil nawet porobic zdjec od soboty, a tu cieplo i roztopy :-( nie-czapkowy czas...:shake: Quote
Dorothy Posted February 3, 2009 Author Posted February 3, 2009 [quote name='emilia2280'] Gameta, myslé ze od tamtej pory, chyba juz wiékszosc z zainteresowanych na Dogo ma ode mnie, albo pizamké, albo gatki, czy skarpetki :eviltong: [/QUOTE] guzik prawda, ja nic nie mam... [QUOTE] Mam co prawda jeszcze reklamówké rzeczy firmowych, z metkami jeszcze- w szafie nie mam miejsca juz a one lezá ze 2 miesiáce :oops: Mogé je sprzedac zaczynajác licytacje od symbolicznych cen, bo tak naprawdé, to chcé sié ich pozbyc [/quote] no tak, czlowiek sie w lumpeksach ubiera a tu takie okazje kolo nosa przelatujom...markowe rzeczy za grosze...moze jaka paczka z markowa odzieza robocza do stajni dla ciotki :p Quote
gameta Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 [quote name='emilia2280'] Po weekendzie moglabym spiác tylek do bazarku :cool3:[/quote] Spinaj kochana :loveu: I wklej tu linka jak skończysz :) Żeby tylko te skarpety były (39 :cool3:) bo ja teraz w innych nie chodzę, a że mam tylko 5 pat, to muszę prać 2x w tygodniu :mad: Dorotko, odpoczywaj Słońce i sił nabieraj. Czapki nie zając - nie uciekną, najwyżej bliżej wielkanocy sprzedasz je jako ocieplacze na czajnik z herbatą :evil_lol: Pokombinuję w chwili wolnej i może uda mi się jakiś bazarek na Twoje stado wystawić w łikend :) Quote
Lidan Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Odpoczęłaś choć troszkę, Dorotko? Udało się przespać spokojnie noc? Napisz jak się czują Twoje psy i czy zaczęły jeść. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.