Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 (edited) [IMG]http://i38.tinypic.com/iozwyh.jpg[/IMG] To pekinka, jeszcze w wózeczku. [IMG]http://i51.tinypic.com/2nki0ow.jpg[/IMG] A tu już pekinka bez wózeczka, jak łatwo się domyślić za nią biegnie wyżeł weimarski i jednooki mix jamniczek.Obie znajdy Edited January 23, 2013 by Felka z Bagien Quote
kataryna18 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [quote name='Ag_konin']Z ciekawości spytam, to ten? [IMG]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/581025_301166916648942_107272413_n.jpg[/IMG][/QUOTE] nic mi sie nie wyswietla. Jutro jak bende miala swoj komputer to moge wstawic, bo mam zdjecie jak stoi pod choinka. Felka fajne zdjecia. Serce rosnie na taki widok;) Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [URL]http://piekaryslaskie.naszemiasto.pl/artykul/977151,wzruszajaca-historia-suczki-brendy-ktora-dzieki-ciezkiej,id,t.html#czytaj_dalej[/URL] A tu wklejam link dla zainteresowanych, równie smutną historią, która znalazła happy end w moim domu. To historia Brendy,którą to sparaliżowaną na 4 łapy wrzucono do rowu.Teraz biega i skacze oraz aportuje. Quote
MariBar Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Wiesz co Felka, SZKODA ze cie nie znalam w grudniu. Wlasnie rozmowy z taka osoba brakowalo mi wtedy. Kogos kto ma prakyczne doswiadczenie i ktos kto ma wiare ze moze byc tylko lepjej. A psiuchy twoje to cuda poprostu! M Quote
MariBar Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Przeczytalam historie o Brendzie i lzy mi leca po policzkach. Takiego czlowieka powinnien byl spotkac Alwarek! Bo ja wierze ze wlasnie CODZIENNE CWICZENIA postawilyby go na nozki. Czulam palcami te jego slabiutkie miesnie w tylnych nozkach i pomyslalam sobie ze sa slabe ale SA i to znaczy ze mozna je wzmocnic. Dla niego prawdopodobnie najlepsze bylyby szeleczki na tylnia czesc ciala. Podtrzymywalyby go ale nie utrudnialy samodzielnego uzywania nog, no i zapobieglyby ranom. Wozek tez uwazam warto jest miec. Dlatego wk..ia mnie stwierdzenie prezesa ze Alwarka nie mozna bardziej zrehabilitowac "bo on byl rehabilitowany wczesniej i to nic nie dalo". Nie odpowiedzial mi na pytanie CO konkretnie bylo robione. Tak jak jest napisane w tym artykule "Cierpliwie i systematycznie poświęcała długie godziny na [COLOR=#D61024]rehabilitację[/COLOR]." To jest tym CUDOWNYM LEKIEM ktory ten psiak potrzebuje. Mam nadzieje ze jego nowa rodzina mu da serce i rehabilitacje. M Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Ja żałuję, że nie pojawiałam się na wątku Alwaro przez długi czas, ale wierzyłam,że wszystko idzie w dobrym kierunku. Martka wiedziała jak postępować z Dropsem,więc sądziłam,że Alwaro również jest rehabilitowany.Nie wiedziałam,że od tego czasu tak wiele się zmieniło.No wielka szkoda.Mam tylko jeden pomysł,aby spytać jasnowidza o alwaro.Wiem,że są tacy.Znajoma hodowczyni psów opowiedziała mi ostatnio historię zaginionego szpica,który błąkał si e po schroniskach przez 3 lata.Mimo,że miał tatuaż nikt nie pofatygował się dokładnie obejrzeć rasowego psa.Właściele zwrócili się do jasnowidza, ale ten powiedział im tylko,że pies żyje, jest wycieńczony, ale żyje.Tymczasem piesek został adoptowany ze schroniska przez przypadkową osobę, a ponieważ miał skórę i sierść w bardzo złym stanie,właściel ostrzygł go i dopiero wtedy dostrzegł tatuaż.Odszukał hodowcę, a ten zawiadomił właściecieli.Ot taka psia historia. Quote
MariBar Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Dzieki. Chlone kazda sloneczna historie. Potrzeba mi ich. Historie o Brendzie pozwolilam sobie wylozyc na mojej FB stronie. M Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Miło mi. A tutaj link, gdzie można obejrzeć program o działalności krakowskich wolontariuszy [URL]http://www.tvp.pl/krakow/kundel-bury-i-kocury/wideo/wolontariusze-schroniska-dla-zwierzat-29-iii-2012/6898448?start_rec=8[/URL] Emisja odbyła się 29.marca 2012 roku w programie "Kundel bury i kocury" Quote
kataryna18 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 (edited) [quote name='Felka z Bagien']Miło mi. A tutaj link, gdzie można obejrzeć program o działalności krakowskich wolontariuszy [URL]http://www.tvp.pl/krakow/kundel-bury-i-kocury/wideo/wolontariusze-schroniska-dla-zwierzat-29-iii-2012/6898448?start_rec=8[/URL] Emisja odbyła się 29.marca 2012 roku w programie "Kundel bury i kocury"[/QUOTE] :loveu: serce rosnie. Felka teraz to juz kompletnie nie rozumiem Twoich wypowiedzi . Z twoich wypowiedzi mialam zupelnie inne wyobrazenie Twojej osoby. Mysle ze MariBar ma od kogo teraz czerpac informacje . a bullek ehh dlatego kocham te rasy bo czesto trafiaja na idiotow. Mniej ludzi chce takie rasy. co sie dzieje z Kajtkiem (jest na koncu audycji )? Edited January 23, 2013 by kataryna18 Quote
MariBar Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 (edited) Sama mialam 2 pitbullki, rodzenstwo, Warsa i Sawe. W Norwegi sa zakazane juz od lat, bo od 1991 roku. Moje zdazyly urodzic sie tuz, tuz przed zakazem. Wtedy nie znalam tej rasy. Zainteresowalam sie nimi przez artykul w jednej z najpopularniejszych norweskich gazet. Tytul brzmial "Psy Diably". PSY DIABLY?? Pomyslalam "Nie ma psow diablow, sa ludzie diabli ale nie psy". Musialam sprobowac. Historia jest dluga ale podsumowujac krotko pitki to wspaniale psy. Ich lojalnosc wobec wlasciciela jest wzruszajaca. Przezylam z nimi 14 i 15 lat. Zmarly ze starosci. Tak z nimi jak i z innymi psami wszystko zalezy od wlasciciela. Od tego jak sa traktowane. Moje byly pelnowartosciowymi czlonkami rodziny. NIGDY nie mialam z nimi problemu. M Edited January 23, 2013 by MariBar Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [quote name='kataryna18']:loveu: serce rosnie. Felka teraz to juz kompletnie nie rozumiem Twoich wypowiedzi . Z twoich wypowiedzi mialam zupelnie inne wyobrazenie Twojej osoby. Mysle ze MariBar ma od kogo teraz czerpac informacje . a bullek ehh dlatego kocham te rasy bo czesto trafiaja na idiotow. Mniej ludzi chce takie rasy. co sie dzieje z Kajtkiem (jest na koncu audycji )?[/QUOTE] Muszę zapytać o Kajtka, bo niestety w tej chwili nie wiem. Quote
MariBar Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Wspanialy program! Oh, powinnien byc w kazdym miescie, z kazdego schroniska! Mala Roxi wyglada akurat jak moj pierwszy w zyciu psiak. Sunia Bela. Zabralo mi to 2 lata aby ja sobie "wymarudzic". Dostalam ja majac 7 lat. Brenda jest z masci, figury bardzo podobna do mojego pitbulla Warsia. Cudne psiaki :) Dzieki za to ze sie z nami podzielilas tymi historiami. M Quote
martka1982 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 bardzo się cieszę,że atmosfera na wątku się zmieniła ale dziewczyny, my musimy wrócić do kwestii Alwaro - ten pies zniknął. po prostu zachodzi podejrzenie,że nie jest w miejscu, które zostało enigmatycznie podane do publicznej wiadomości, więc gdzie? czy któraś z was wie albo ma dostęp do wiedzy, dzięki której ktoś, ktokolwiek będzie mógł uzyskać informację o miejscu jego pobytu? schronisko należy do miasta, toz je administruje, to nie jest schronisko prywatne (przynajmniej na papierze), więc to nie są dane tajne kto może wystąpić o ich udostępnienie? ani miasto ani toz z pewnością o udostępnienie tej informacji nie wystąpią. u kogo szukać pomocy? nie możemy tego tak zostawić. przecież jemu teraz może się dziać krzywda! ja cały czas o tym myślę, bo wiem jakim on jest człowiekiem i mam złe przeczucia popytajcie proszę Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Dlaczego TOZ ma nie pomóc?Trzeba zwrócić się może do TOZ-u aby zbadał sprawę.No przecież tam pracują ludzie,którzy mają pomagać zwierzętom.To jest pierwszy krok który należy zrobić. Quote
martka1982 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [quote name='Felka z Bagien']Dlaczego TOZ ma nie pomóc?Trzeba zwrócić się może do TOZ-u aby zbadał sprawę.No przecież tam pracują ludzie,którzy mają pomagać zwierzętom.To jest pierwszy krok który należy zrobić.[/QUOTE] do tozu zwracaliśmy się wielokrotnie, wprawdzie nie konkretnie w sprawie Alwaro ale w innych sytuacjach nie chcę się rozpisywać jak to wyglądało. oni nie pomogą Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [quote name='martka1982']do tozu zwracaliśmy się wielokrotnie, wprawdzie nie konkretnie w sprawie Alwaro ale w innych sytuacjach nie chcę się rozpisywać jak to wyglądało. oni nie pomogą[/QUOTE] To może faktycznie na ten moment zostawmy tę sprawę.Temida również miała podobny problem z kierownictwem.Wtedy faktycznie"poszły w ruch" media,wywalczyli poprawę.Niestety nie wiem jak jest teraz:placz: Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [quote name='Felka z Bagien']Muszę zapytać o Kajtka, bo niestety w tej chwili nie wiem.[/QUOTE] Kajtek został wyadoptowany do DS dzięki pani redaktor Magdzie Hejdzie:loveu: Quote
caryca26 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Alwaro jednak jest jeszcze w schronie. W piątek mówił , że Alwaro ma wyjechać do tego Poznania we wtorek. Zobaczymy co będzie dalej. Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [quote name='caryca26']Alwaro jednak jest jeszcze w schronie. W piątek mówił , że Alwaro ma wyjechać do tego Poznania we wtorek. Zobaczymy co będzie dalej.[/QUOTE] Dzisiaj mamy środę,może nie jest jeszcze wszystko stracone.Alwarku trzymaj się.Tylko tak naprawdę dokąd mógłby pójść,kto o Alwaro zawalczy? Quote
caryca26 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Wszyscy walczą jak tylko mogą , Felka . Co jeszcze można zrobić? Lokalne media niewiele pomogły , dzięki reportażowi poznaliśmy tylko newsa o tajemniczej rodzinie z Poznania. Ale póki co jeszcze się ona nie objawiła bo psiak wciąż jest w schronisku. Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Kto jest zdeterminowany, aby Alwaro wziąc do siebie?Bo ja w tym momencie widzę 2 osoby,ale Mari Bar jest "spalona" i jej nie dadzą psa, więc kto jeszcze? Quote
caryca26 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 Nikomu ze znanych sobie osób Prezes nie wyda psiaka. To jest pewne. Quote
Felka z Bagien Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 No chyba nie będę musiała jechać po Alwarka do Konina? Quote
caryca26 Posted January 23, 2013 Posted January 23, 2013 [quote name='Felka z Bagien']No chyba nie będę musiała jechać po Alwarka do Konina?[/QUOTE] No Felka znając Ciebie to bym nie była zaskoczona - i mówię to naprawdę w pozytywnym sensie:) Sama masz doświadczenie z takimi psiakami i wiesz ile opieka nad takim psiakiem wymaga czasu i pracy. Ja mówię otwarcie , że bym nie dala rady z wielu względów. Dlatego tak bardzo podziwiam takie osoby jak Ty czy Teresa Borcz. I dlatego tak mocno stoję za MariBar bo fakt , zawahała się ale miłość do psiaka zwyciężyła i chciała mu zapewnić wszystko to co najlepsze. Ale takich osób nie znam za wiele. Alwaro czekał 6 lat , rehabilitacji zero bo w schronisku to już wszyscy przyzwyczaili się do jego ułomności i tak jak mówił Pan Prezes był/jest taką maskotką.Chętnych do adopcji nie było przez 6 lat. Ja to się zawsze martwiłam jak on wybiegał przed schronisko , biegał ( tzn. przemieszczał się) na ulicy , koło parkujących samochodów. Powiem tak, psiak jest chyba w czepku urodzony , że wciąż żyje. Łapinki tylne ma słabiutki , chudziutkie , nie wzmacniane żadną rehabilitacją. Opieka nad nim ogranicza się do posprzątania kooopy i czasem pogłaskaniu po główce. Tak jak inni uwielbiam tego psiaka bo ma naprawdę cudowny charakter , dlatego w marzeniach widzę dla niego dom , miłość i rehabilitację. Wszystko to co mógł mieć. Cudownie by było gdyby istniała jakaś rodzina z Poznania , która mu to da ale niestety w to nie wierzę:( A tak na marginesie to nie mam przekonania czy nawet jakbyś Felka przyjechała do Konina to byś dostała psiaka... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.