intensywność umaszczenia

[soti]

Już kiedyś pisałam o umaszczeniu, ale teraz zastanawia mnie inna rzecz.
Zawsze podobały mi się takie onki o intensywnych kolorach - tzn czarny-podpalany i o to podpalenie mi chodzi. Większość psiaków ma taki ładny brązowo-rudawy odcień, a tymczasem mój 8 miesięczniak jest taki rudawy przy uszach a reszta jest jasno beżowa. Czasem gdzie niegdzie na udach ma kępki ciemniejszych - ale np na piersi jest taki jasny...
i zastanawiam się czy to się zmieni w przyszłości?

[nenemuscha]

To zalezy od tego co bedzie jadł i jaki kolor odziedziczył po przodkach.Wysycenie koloru mozna poprawić odpowiednim zywieniem,najlepiej jednak jesli psiak ma odpowiedni pigment i wysycenie po przodkach..wtedy mówi się że ma taki kolor zod natury i tak jest najlepiej.

[soti]

staram się mu dawać dużo marchewki, a jesli chodzi o przodków to raczej wszyscy byli ciemni... Zastanawia mnie tylko czy piesek zciemnieje z wiekiem. Bo teraz w sumie jaśnieje na udach i może jak juz będzie miał całą sierść na udach brązową to wtedy dopiero zacznie nabierać ciemniejszego koloru?

[sota36]

Sama marchewka nic nie da!Musisz podawac ja z dobrym olejem.Poza tym to mlodziutki psiaczek, a fakt - geny to podstawa... no jeszcze w razie czego ( O Boze!) zostaje ..chemia.. fuj

[asher]

[quote name='sota36']a fakt - gny to podstawa...[/quote]
Sota, możesz rozszyfrować? :oops::lol:

[sota36]

[quote name='asher']Sota, możesz rozszyfrować? :oops::lol:[/quote]
ło cholera! za szybko mysle, za wolno pisze! GENY!!!!

[marmara_19]

Algi sa swietne :)

[asher]

[quote name='sota36']ło cholera! za szybko mysle, za wolno pisze! GENY!!!![/quote]
Buahahaha, a ja juz sobie guglowałam jakiś dotąd mi nieznany "faktor GNY" i inne pasujące jakoś do Twojego "skrótu" cuda :lol::lol::lol:

[lisica]

No właśnie bo mi Młotkowski na ryju nad oczami troszku jaśnieje:-(,a ja czarne sznupy lubie:placz:.Pozytywnie zaś, to mu płowe, rudzieje,podszerstek (czy jak to tam się zwie)ma ciemno rudy,na łbie między ucholami to taki ma kolorek starej cegły.Jak słoneczko ładnie świeci to wychodzi cała paleta tych wilczastych ,rudych,czarnych aż prawie z granatowym nalotem.Nie wiem czy kastracja wpływa na zmianę kolorków.Czy ktoś wie?

[sota36]

[quote name='asher']Buahahaha, a ja juz sobie guglowałam jakiś dotąd mi nieznany "faktor GNY" i inne pasujące jakoś do Twojego "skrótu" cuda :lol::lol::lol:[/quote]hihi, u mnie wiele takich cudow! Bo ja ...cudotworca! jak nasz Premier!

[marmara_19]

[quote name='lisica']No właśnie bo mi Młotkowski na ryju nad oczami troszku jaśnieje:-(,a ja czarne sznupy lubie:placz:.Pozytywnie zaś, to mu płowe, rudzieje,podszerstek (czy jak to tam się zwie)ma ciemno rudy,na łbie między ucholami to taki ma kolorek starej cegły.Jak słoneczko ładnie świeci to wychodzi cała paleta tych wilczastych ,rudych,czarnych aż prawie z granatowym nalotem.Nie wiem czy kastracja wpływa na zmianę kolorków.Czy ktoś wie?[/quote]
piesy zcesto zmieniaja szate do 2 roku zycia.. tj odcienie, tam gdzie bylo jasne ciemnieje, tam gdzie ciemne jasnieje itp;p

[lisica]

Kurde mój 24 lutego kończy dwa lata to może mu ta sznupa mocno nie zjaśnieje,tym bardziej że tata i dziadek od strony matki to mordziachy majom czarne,prawie

[nenemuscha]

Z mojego doswiadczenia wynika..że maski jasnieja z wiekiem a wysycenie koloru czerwonego sie poprawia z każda wymiana okrywy włosowej,niestety ilosć czerni proporcjonalnie z wiekiem sie zmniejsza:placz:no chyba że mamy podpalanego psa z linii pracujacej tu czerń zostaje a maska siwieje poprostu.